Liga Mistrzów - cel Interu na bieżący sezon. Właściwie to niespełniony sen Interu o Lidze Mistrzów trwa już od dobrych kilku lat, bo od 2012 roku. W tych latach kolejni to trenerzy, (m.in. Stramaccioni, Mazzari, Mancini, De Boer, czy Pioli) próbowali ponownie awansować z Interem do Ligi Mistrzów, za każdym razem nieskutecznie. Tym razem może być jednak inaczej - mamy maj, 2 mecze do zagrania i wszystko w swoich rękach.
Ten mecz jest jak półfinał - powiedział na dzisiejszej konferencji Luciano Spalletti.
Półfinał ten zostanie rozegrany już jutro o godzinie 20:45 na zapełnionym prawie po brzegi San Siro. Przeciwnik Interu - Sassuolo, nie gra już praktycznie o żadną stawkę, mimo tego biorąc pod uwagę ostatnie spotkania pomiędzy zespołami 3 punktów nie można brać jako pewnik.
Sassuolo to zaskakująca drużyna: zespół ten potrafił od końca grudnia do 11 marca nie wygrać 9 kolejnych meczów z rzędu (w tym m.in. 7:0 z Juve), by następnie, gdy spadek zaczął zaglądać im coraz bardziej w oczy, nie przegrać przez kolejne 8 meczów. Dopiero 2 kolejki temu Sassuolo poległo przeciwko Crotone. W poprzedniej kolejce z kolei przeciwnik Interu pokonał Sampdorię. Największą gwiazdą zespołu, nieco jednak ostatnio przygasłą, jest Domenico Berardi. W składzie Sassuolo znaleźć można jednak wielu bardzo ciekawych zawodników, takich jak m.in. bramkarz Consigli, F. Acerbi (którym interesowali się jeszcze niedawno Nerazzurri), wychowanek Interu Alfred Duncan, Mateo Politano, czy Khouma Babacar. Sassuolo strzela mało bramek, jednak ostatnimi czasy Inter nie notował z drużyną sponsorowaną przez Mapei (najwyższy kontrakt sponsorski w lidze!) dobrych wyników: na ostatnie 7 meczów Inter zwyciężał tylko raz. Oby jutro ta tendencja się zmieniła.
To jest ten czas, czas by zapomnieć o kontrowersjach związanych z sędziowaniem w meczu z Juventusem, czas by wziąć sprawy w swoje ręce i rozstrzygnąć szale sezonu na swoją korzyść: wystarczy wygrać 2 ostatnie mecze. Inter przystąpi do spotkania z Sassuolo z jedną absencją: zabraknie R. Gagliardiniego. Drużyna gra dobrze, chyba najlepiej od początku trenowania zespołu przez Luciano Spallettiego, dlatego też 3 punkty w jutrzejszym meczu powinno być pewnikiem. Do składu po kontuzji powróci Miranda, który jednak najpewniej rozpocznie spotkanie na ławce, a w jego miejsce zobaczymy Andrea Ranocchię. Poza tym w obronie powinniśmy zobaczyć Danilo D'Ambrosio, Skriniara oraz Cancelo. Przed nimi zagrają Vecino oraz Brozović, dalej Rafinha, Perisić, Candreva i na szpicy kapitan zespołu - Mauro Icardi. Taki skład przynajmniej podaje La Gazzetta dello Sport.
Transmisja:
Mecz transmitowany będzie na kanałach Eleven
Ciekawostki:
* Sassuolo strzeliło najmniej goli w lidze - tylko 27, to mniej niż Mauro Icardi.
* Średnia liczba goli w spotkaniach między Interem Mediolan i US Sassuolo to 2.
* Sassuolo jest zespołem najczęściej otrzymującym czerwone kartki w Serie A (7).
* Inter strzela średnio 1.92 bramki w meczach u siebie.
Nasz typ:
4:1 dla Interu.
Komentarze (0)