Pseudokibice
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 3 lip 2005, 20:10
- Lokalizacja: Jedlina z Lublina
Pseudokibice
Ostanie zajścia w Lublinie i w Mielcu pokazują że w Polsce trzeba naprawdę wysokich kar za bandytyzm. Bo jak inaczej nazwać taką sytuację. Jedziesz sobie samochodem na mecz drużyny której jesteś kibicem. Po meczu zastajesz swoje auto z wybitymi szybami i porysowaną od kamieni karoserię. Kilku ochroniarzm dostało się za to że bronili osób i ich mienia. Mówię o przypadku w Lublinie który szczególnie dotknął mnie. Może nie materialnie ale duchowo bo myślałem że takie chamstwo w Lublinie się skończyło. Niestety banda zwyrodnialców wszystko zepsuje. Wszyscy najeżdżają na policje że strzelała do ludzi, ale co mieli robić jak te chwasty wprowadzały taką atmosferę i przedzierały się między ludzi. Nie chcę obrazić dobrych kibiców Motoru (ufam że taki jest Scpn), ale takich chamów jak ci co niszczyli czyjeś mienie powinna spotkać prawdziwa kara. Bo założę się że nawet jak ich policja złapała to i tak dostaną może 3 miesiące w zawiasach. Wogóle dresów-złodziei którzy napadają na pożądnych ludzi tylko dlatego że mają fajną komórkę albo buty powinno się tępić jak chwasty, w zarodku...
A wy co myślicie o tym
A wy co myślicie o tym
JEEEEEEEEEEEEST SCUDETTTTTO
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 9 wrz 2005, 18:17
Pseudokibice
WIADOMOŚCI: Policyjna ścieżka zdrowia
NIEWINNY DZIAŁACZ MOTORU ZOSTAŁ SKATOWANY I UPODLONY OPOWIADA NAM O TYM, CO GO SPOTKAŁO W NIEDZIELĘ!
"Reporterzy Kuriera dotarli wczoraj do 25-letniego działacza lubelskiego Motoru Wojciecha Pogorzelskiego, który został bez najmniejszego powodu skatowany przez policję w czasie niedzielnych zajść w Lublinie. Z pękniętymi żebrami i stłuczoną śledzioną wylądował szpitalu.
– Zmieniłem zdanie o policji. Zwierzęta traktuje się lepiej niż oni mnie potraktowali – mówi W. Pogorzelski. Ma sine oko. Ręką z bandażem i wbitym wenflonem pokazuje liczne ślady po pałce. Podkreśla, że został pobity już po zakończeniu akcji przeciwko wandalom.
25-latek przyszedł na stadion w południe. Prowadził festyn przed meczem. Późniejsze spotkanie Motoru z Avią oglądał z budynku klubowego. Kiedy na ulicach zaczęła się zadyma pobiegł na parking zabrać samochód.
– W drodze spotkałem kolegę, który dostał gumową kulą. Nigdzie nie było pomocy. Krwawił. Zabrałem go do auta i zawiozłem do szpitala – opowiada W. Pogorzelski.
– Później wróciłem w okolice stadionu. Było już po zadymie.
Mężczyzna przechodził koło hali MOSiR, kiedy nagle przed nim wyłoniła się około 30-osobowa grupa policjantów wracających po akcji do samochodów.
– Rozdzielili się i zrobili szpaler. Myślałem, że chcą mnie przepuścić. Kiedy ich mijałem dostałem tarczą w plecy. Upadłem – opowiada pobity.
Funkcjonariusze wzięli go pod ręce i wlekli w stronę radiowozów stojących przy stacji benzynowej. Mężczyzna zdołał wyciągnąć komórkę i zadzwonić do brata, który jest wiceprezesem Motoru i był na stadionie. Wiceprezes Jacek Pogorzelski natychmiast pobiegł w stronę grupy funkcjonariuszy.
– Chciałem się dowiedzieć co z Wojtkiem. Usłyszałem tylko od policjanta ze strzelbą, żebym „wyp...” – mówi.
Zaraz potem jego brat został załadowany do policyjnego radiowozu.
– Zanim mnie wrzucili dostałem kilkanaście razy pałkami. Usłyszałem, że to za to, że rzucałem w nich kamieniami – relacjonuje mężczyzna.
Mężczyzna trafił do komendy przy ul. Północnej. Został dołączony do grupy innych zatrzymanych.
– Na korytarzu kazali położyć się na posadzce. Każdemu pisali flamastrem numer na ręce, jak w obozie – mówi i pokazuje rozmazaną dziewiątkę na dłoni. – Już wtedy czułem okropny ból. Nikt nie chciał mnie słuchać. Jeden z policjantów przeszedł po ludziach. Deptał po rękach, plecach. Zrobili mi zdjęcia i zaprowadzili do celi. Dopiero tam zajęła się mną lekarka i kazała zabrać na badania.
Mężczyzna opowiada, że zanim trafił do szpitala przy al. Kraśnickiej odwiedził kilka innych. Wszędzie go odsyłano. Dopiero grubo po północy przyjęto go na oddział w szpitalu im. Wyszyńskiego.
Wczoraj był przesłuchiwany przez policjantów. Nie w sprawie pobicia, ale jako świadek zadymy.
– Tego, co się stało, tak nie zostawimy. We wtorek składam zawiadomienie do prokuratury. Zrobimy wszystko, aby sprawcy pobicia zostali ukarani. Policjanci powinni cały czas panować nad sobą, a nie zachowywać się jak ci bandyci, z którymi sami walczyli – zapowiada ojciec pobitego.
O tym, że w czasie niedzielnych zajść ucierpiało więcej przypadkowych osób mówią inni świadkowie. Katarzyna Sowińska przyszła na mecz z mężem.
– Nagle w naszą stronę poleciały gumowe kule. Mąż mnie zasłaniał i sam dostał pociskiem w głowę. Ma silne wstrząśnienie mózgu, prawie nie słyszy na jedno ucho – opowiada zbulwersowana. Mężczyzna trafił do szpitala kolejowego.
Według Janusza Wójtowicza, rzecznika prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie jak dotąd nie wpłynęła żadna oficjalna skarga na działania funkcjonariuszy".
ze stronki gksjastrzebie.prv.pl
NAPISZĘ TAK : NIKT NIE JEST BEZ WINY ! ANI KIBICE, ANI POLICJA !
NIEWINNY DZIAŁACZ MOTORU ZOSTAŁ SKATOWANY I UPODLONY OPOWIADA NAM O TYM, CO GO SPOTKAŁO W NIEDZIELĘ!
"Reporterzy Kuriera dotarli wczoraj do 25-letniego działacza lubelskiego Motoru Wojciecha Pogorzelskiego, który został bez najmniejszego powodu skatowany przez policję w czasie niedzielnych zajść w Lublinie. Z pękniętymi żebrami i stłuczoną śledzioną wylądował szpitalu.
– Zmieniłem zdanie o policji. Zwierzęta traktuje się lepiej niż oni mnie potraktowali – mówi W. Pogorzelski. Ma sine oko. Ręką z bandażem i wbitym wenflonem pokazuje liczne ślady po pałce. Podkreśla, że został pobity już po zakończeniu akcji przeciwko wandalom.
25-latek przyszedł na stadion w południe. Prowadził festyn przed meczem. Późniejsze spotkanie Motoru z Avią oglądał z budynku klubowego. Kiedy na ulicach zaczęła się zadyma pobiegł na parking zabrać samochód.
– W drodze spotkałem kolegę, który dostał gumową kulą. Nigdzie nie było pomocy. Krwawił. Zabrałem go do auta i zawiozłem do szpitala – opowiada W. Pogorzelski.
– Później wróciłem w okolice stadionu. Było już po zadymie.
Mężczyzna przechodził koło hali MOSiR, kiedy nagle przed nim wyłoniła się około 30-osobowa grupa policjantów wracających po akcji do samochodów.
– Rozdzielili się i zrobili szpaler. Myślałem, że chcą mnie przepuścić. Kiedy ich mijałem dostałem tarczą w plecy. Upadłem – opowiada pobity.
Funkcjonariusze wzięli go pod ręce i wlekli w stronę radiowozów stojących przy stacji benzynowej. Mężczyzna zdołał wyciągnąć komórkę i zadzwonić do brata, który jest wiceprezesem Motoru i był na stadionie. Wiceprezes Jacek Pogorzelski natychmiast pobiegł w stronę grupy funkcjonariuszy.
– Chciałem się dowiedzieć co z Wojtkiem. Usłyszałem tylko od policjanta ze strzelbą, żebym „wyp...” – mówi.
Zaraz potem jego brat został załadowany do policyjnego radiowozu.
– Zanim mnie wrzucili dostałem kilkanaście razy pałkami. Usłyszałem, że to za to, że rzucałem w nich kamieniami – relacjonuje mężczyzna.
Mężczyzna trafił do komendy przy ul. Północnej. Został dołączony do grupy innych zatrzymanych.
– Na korytarzu kazali położyć się na posadzce. Każdemu pisali flamastrem numer na ręce, jak w obozie – mówi i pokazuje rozmazaną dziewiątkę na dłoni. – Już wtedy czułem okropny ból. Nikt nie chciał mnie słuchać. Jeden z policjantów przeszedł po ludziach. Deptał po rękach, plecach. Zrobili mi zdjęcia i zaprowadzili do celi. Dopiero tam zajęła się mną lekarka i kazała zabrać na badania.
Mężczyzna opowiada, że zanim trafił do szpitala przy al. Kraśnickiej odwiedził kilka innych. Wszędzie go odsyłano. Dopiero grubo po północy przyjęto go na oddział w szpitalu im. Wyszyńskiego.
Wczoraj był przesłuchiwany przez policjantów. Nie w sprawie pobicia, ale jako świadek zadymy.
– Tego, co się stało, tak nie zostawimy. We wtorek składam zawiadomienie do prokuratury. Zrobimy wszystko, aby sprawcy pobicia zostali ukarani. Policjanci powinni cały czas panować nad sobą, a nie zachowywać się jak ci bandyci, z którymi sami walczyli – zapowiada ojciec pobitego.
O tym, że w czasie niedzielnych zajść ucierpiało więcej przypadkowych osób mówią inni świadkowie. Katarzyna Sowińska przyszła na mecz z mężem.
– Nagle w naszą stronę poleciały gumowe kule. Mąż mnie zasłaniał i sam dostał pociskiem w głowę. Ma silne wstrząśnienie mózgu, prawie nie słyszy na jedno ucho – opowiada zbulwersowana. Mężczyzna trafił do szpitala kolejowego.
Według Janusza Wójtowicza, rzecznika prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie jak dotąd nie wpłynęła żadna oficjalna skarga na działania funkcjonariuszy".
ze stronki gksjastrzebie.prv.pl
NAPISZĘ TAK : NIKT NIE JEST BEZ WINY ! ANI KIBICE, ANI POLICJA !
-
- Posty: 554
- Rejestracja: 10 kwie 2005, 00:54
Pseudokibice
to trzeba nazwac po imieniu - to jest bydlo, z ktorym trzeba walczyc. a do tego potrzebne sa zdecydowane dzialania nie tylko ze strony policji, ale rowniez poslow, ktorzy powinni zdecydowanie zaostrzyc kodeks karny.
najlepiej byloby, gdyby zamiast wsadzac chuliganow za kratki, uderzylo sie im po kieszeniach. taki bandyta pomysli 2 razy, zanim zacznie awanture, jezeli bedzie wiedzial, za za takie cos bedzie musial zaplacic z 5 tysiecy. a jak nie ma kasy, to do niech to spolecznie odpracuje np. odnawiajac stadion. w Anglii sie sprawdzilo, to moze i u nas da rade.
najlepiej byloby, gdyby zamiast wsadzac chuliganow za kratki, uderzylo sie im po kieszeniach. taki bandyta pomysli 2 razy, zanim zacznie awanture, jezeli bedzie wiedzial, za za takie cos bedzie musial zaplacic z 5 tysiecy. a jak nie ma kasy, to do niech to spolecznie odpracuje np. odnawiajac stadion. w Anglii sie sprawdzilo, to moze i u nas da rade.
Pseudokibice
Dokladnie, zaostrzyc prawo tak jak to jest w Anglii..... za jeden wybryk dozywotni zakaz wstepu na stadiony (ale trzeba by bylo tego przestrzegac - bo aktualnie niektorzy takie zakazy maja a na mecze chodza bez problemow)... do tego jakas odsiadka i WYSOKA kara pieniezna.... minimum 10 tysiecy zlotych.... (w Anglii jest chyba 10tys funtow za wejscie na murawe podczas meczu itp).klsmkr pisze: najlepiej byloby, gdyby zamiast wsadzac chuliganow za kratki, uderzylo sie im po kieszeniach. taki bandyta pomysli 2 razy, zanim zacznie awanture, jezeli bedzie wiedzial, za za takie cos bedzie musial zaplacic z 5 tysiecy. a jak nie ma kasy, to do niech to spolecznie odpracuje np. odnawiajac stadion. w Anglii sie sprawdzilo, to moze i u nas da rade.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 9 wrz 2005, 18:17
Pseudokibice
Panowie, w Polsce to jest IMPOSSIBLE ! ! !ShadY_FCI pisze:Dokladnie, zaostrzyc prawo tak jak to jest w Anglii..... za jeden wybryk dozywotni zakaz wstepu na stadiony (ale trzeba by bylo tego przestrzegac - bo aktualnie niektorzy takie zakazy maja a na mecze chodza bez problemow)... do tego jakas odsiadka i WYSOKA kara pieniezna.... minimum 10 tysiecy zlotych.... (w Anglii jest chyba 10tys funtow za wejscie na murawe podczas meczu itp).klsmkr pisze: najlepiej byloby, gdyby zamiast wsadzac chuliganow za kratki, uderzylo sie im po kieszeniach. taki bandyta pomysli 2 razy, zanim zacznie awanture, jezeli bedzie wiedzial, za za takie cos bedzie musial zaplacic z 5 tysiecy. a jak nie ma kasy, to do niech to spolecznie odpracuje np. odnawiajac stadion. w Anglii sie sprawdzilo, to moze i u nas da rade.
-
- Posty: 554
- Rejestracja: 10 kwie 2005, 00:54
Pseudokibice
a czemu nie? przeciez Anglicy poradzili sobie z duzo gorszym bydlem (wspomne tylko Heysel ). Polscy chuligani to przy nich potulne barankiPiotr3k pisze:Panowie, w Polsce to jest IMPOSSIBLE ! ! !
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 9 wrz 2005, 18:17
Pseudokibice
Ale przy naszych władzach to naprawdę jest NIEMOŻLIWE !
Może kiedyś...
Może kiedyś...
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 3 lip 2005, 20:10
- Lokalizacja: Jedlina z Lublina
Pseudokibice
W sumie dochodzi już do takiego debilstwa jak w Brukseli. To antymiłośnicy Motoru pierwsi jak ...(bo nie chcę obrażać krów i byczków) wdarli się w sektoru Avii bijąc ochroniarzy.
JEEEEEEEEEEEEST SCUDETTTTTO
-
- Posty: 554
- Rejestracja: 10 kwie 2005, 00:54
Pseudokibice
przy okazji ostatnich wydarzen pokazywali Ziobre w TV, ktory mowil o zmianach w Kodeksie Karnym po wyborach. mowil np. o wprowadzeniu 24 - godzinnych sadach, ktore mialyby skazywac chuliganow jeszcze tego samego dnia. to ma byc caly pakiet ustaw, ale szczegolow nie znam.Piotr3k pisze:Ale przy naszych władzach to naprawdę jest NIEMOŻLIWE !
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 9 wrz 2005, 18:17
Pseudokibice
klsmkr pisze:przy okazji ostatnich wydarzen pokazywali Ziobre w TV, ktory mowil o zmianach w Kodeksie Karnym po wyborach. mowil np. o wprowadzeniu 24 - godzinnych sadach, ktore mialyby skazywac chuliganow jeszcze tego samego dnia. to ma byc caly pakiet ustaw, ale szczegolow nie znam.Piotr3k pisze:Ale przy naszych władzach to naprawdę jest NIEMOŻLIWE !
Mówił tak, bo za niedługo są wybory... Obiecanki... Tak jak to bywało w przeszłości :mlotek:
-
- Posty: 1514
- Rejestracja: 30 kwie 2005, 17:28
- Lokalizacja: Warszawa
Pseudokibice
A co do tematu to powiem, że panowie policjanci na meczach często proszą się o jakiś dym ...
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 9 wrz 2005, 18:17
Pseudokibice
RoB pisze:A co do tematu to powiem, że panowie policjanci na meczach często proszą się o jakiś dym ...
No właśnie. Nikt nie jest bez winy ! Ale to właśnie policja często prowokuje kibiców...
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 12 sie 2005, 13:14
- Lokalizacja: Polska
Pseudokibice
Takich ludzi ludzi trzeba tępić ale jednak policja także popełniła błąd
Szkoda tego chłopaka
Szkoda tego chłopaka
Amor Patriae Nostra Lex
-
- Posty: 930
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 22:21
- Lokalizacja: nie jestem z Warszawy ;)
Pseudokibice
Mecze ligowe nie powinny się odbywać wogóle w polsce, bo nie doś, że """kibice"""= zwierzęta a policja= bydło. Powinni wogóle przenieść mecze do innego kraju, albo ściągać policjantów zza granicy, którzy by się z nimi ni cackali. A może zaimportujemy polityków? To jest chore.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 9 wrz 2005, 18:17
Pseudokibice
EL_CHINO pisze:Mecze ligowe nie powinny się odbywać wogóle w polsce, bo nie doś, że """kibice"""= zwierzęta a policja= bydło. Powinni wogóle przenieść mecze do innego kraju, albo ściągać policjantów zza granicy, którzy by się z nimi ni cackali. A może zaimportujemy polityków? To jest chore.
No właśnie... Dlaczego w Polsce zawsze wszystko musi być nie tak :?
Ale i tak cieszę się, że jestem Polakiem 8)
-
- Posty: 85
- Rejestracja: 27 sie 2004, 22:56
- Lokalizacja: Józefów
Pseudokibice
A slyszeliscie o zajsciach w Argentynie? Podczas meczu pseudokibice zaczeli rzucac przedmiotami a policjanci zaczeli strzelac w trubuny gumowymi nabojami. Zawodnicy jednej z druzyn podeszli i popchneli tych policjantow zeby nie strzelali, a jeden z nich sie obrocil i z bardzo bliskiej odleglosci strzelil gumowym nabojem zawodnikowi w klatke piersiowa. Przeszedl on operacje, ale jego stan okreslany jest jako ciezki.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 3 lip 2005, 20:10
- Lokalizacja: Jedlina z Lublina
Pseudokibice
Wczoraj mojemu koledze jakieś dwie dresiarskie szmaty ukradły koszulkę Motoru a chłopak chodzi na mecze niemal co kolejkę. A to że nie należy do utrasów Mototru nie znaczy że nie jest kibicem. I jak tu kibicować klubowi z rodzinnego miasta który się kocha :evil:
JEEEEEEEEEEEEST SCUDETTTTTO
-
- Posty: 1143
- Rejestracja: 13 wrz 2005, 08:22
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Pseudokibice
Kiboli trzeba tepić, najlepiej jest w anglii,tam za rozrobe dostaje sie dorzywotni zakaz wchodzenia na stadion. czy to nie surowa katra?? :?
StarCraft user \"czcij Zerga swego-niezniszczalnego\" [=
Pseudokibice
W Polsce tez mozna dostac zakaz stadionowy, tylko problem tkwi w tym ze takiej kary sie nie egzekwuje potem....Imrahil Hitokiri pisze:Kiboli trzeba tepić, najlepiej jest w anglii,tam za rozrobe dostaje sie dorzywotni zakaz wchodzenia na stadion. czy to nie surowa katra?? :?
Heheheh to ale macie porabana wiare tam, zeby kroic kibicow swojego klubuSZPARKI pisze:Wczoraj mojemu koledze jakieś dwie dresiarskie szmaty ukradły koszulkę Motoru a chłopak chodzi na mecze niemal co kolejkę. A to że nie należy do utrasów Mototru nie znaczy że nie jest kibicem. I jak tu kibicować klubowi z rodzinnego miasta który się kocha
-
- Posty: 253
- Rejestracja: 22 cze 2004, 07:33
- Lokalizacja: Lublin
Pseudokibice
Pfff... Problem w tym, ze z Motorem utozsamiaja sie wszystkie mety z calego miasta. Oni nie wiedza, w ktorej Motor jest lidze nawet. Nie znajda tabeli, nie potrafia wymienic ani jednego pilakrza. Ba, czasem nawet nie wiedza gdzie jest stadion. Poprostu wiedza, ze taki Motor sobie w Lublinie jest, to jak kogos skroja, to krzyknal pare razy "RKS" i juz jest szpan na całą Lubartowską... Niby jak sie takiego kolesia zlokalizuje na meczu, to ma w***rdol gwarantowany, bo takie kradzieze sa u ans strasznie pietnowane. Problem w tym, ze ten typ z meczami eRKaeSu ma tyle wspolnego, co ja z techno.Heheheh to ale macie porabana wiare tam, zeby kroic kibicow swojego klubu
Co do samej sytuacji, to informacje podawane przez media, to byla paranoja . Owszem, poczatkowe awantury wszczela grupka kretynow na ktorych szkoda mi slow. Policja jednak mogla to wsyzstko zalatwic po 20 minutach. Dymy zaczelo sie gdzies tak w 30 minucie meczu. Nie wmowicie mi chyba, ze wielki oddzial policyjny z pelnym wyposazeniem nie powstrzyma 100 osob. Ba, mniej nawet. Oni sie poprostu bawili. Dla nich to byla zabawa. Tak jak to, ze strzelali sobie do spokojnie wychodzacych ze stadionu ludzi, tak jak to, ze pobili jednego z dzialaczy, tak jak to, ze strzelali do wypelnionego po brzegi kobietami i dziecmi sektora, bo znalazla sie na nim JEDNA osoba ktora rzucila w sektor Afii pare rac etc.
To nie byly walki policji z kibicami. To byly walki bydla z bydlem.
A kto ucierpial najbardziej ? Normalnie kibice, ktorzy po meczu nie mogli powiedziec ani slowa, bo poprostu nie mieli juz gardla, tak jak ja, albo ci ktorzy zrezygnowali z niejednego piwa, na rzecz balonikow w barwach klubowych, czy rac swietlnych, tak jak grupa FzB. Dlaczego niby ucierpieli? Bo teraz kazdy ma ich za bandytow. W przeciwienstwie do bohaterskich panow policjantow, ktorzy to od kiboli lepsi byli tylko o tyle, ze to nie oni zaczeli.
A decyzja pana pruszkowskiego boska. Jszcze nigdy nie spotkalem sie z takim absurdem, jaki on wymyslil. Ale widac z jakiej partii jest prezydent miasta, a z jakiej szef rady klubu. Widac tez zblizajace sie wybory. Eh...
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 3 lip 2005, 20:10
- Lokalizacja: Jedlina z Lublina
Pseudokibice
Scpn zgadzam się z tobą. A propos co takiego Pruszkowski wymyślił??
JEEEEEEEEEEEEST SCUDETTTTTO
-
- Posty: 253
- Rejestracja: 22 cze 2004, 07:33
- Lokalizacja: Lublin
Pseudokibice
Zamknal stadion. Nic nadzwyczajnego, co nie ? Otoz nie. Zamknal go "na tyle" ze pilkarze nie moga grac przy pustych trybunach. Musza sie wyniesc gdzies poza Lublin. Na ile? Do odwolania. Czyli jak skoncza sie wybory. Bo to nie moze byc tak, zeby na stadionie miasta, ktorego prezydentem jest szanowny pan pruszkowski, reklamowal sie Grzegorz Kurczuk.
Pseudokibice
nie podoba mi sie to ze piszecie takie bzdury o kibolach-ze czeba ich tępica w angli tez som zadymy tylko otym nie piszą
Pseudokibice
1. Zmiejsz avatarMarek79 pisze:nie podoba mi sie to ze piszecie takie bzdury o kibolach-ze czeba ich tępica w angli tez som zadymy tylko otym nie piszą
2. Poproś Mikołaja o słownik
3. To że w Anglii sa chuligani tzn ze w Polsce tez moga byc? Zreszta na wyspach sie ich od dawna tępi, wiec czemu u nas nie mamy tego robic? Moze masz racje, lepiej zeby rozwalali i tak juz marne stadiony polskich klubów... i wpedzaly kluby w jeszcze wieksze kłopoty finansowe, bo za takie wybryki kluby sa karane grzywnami...
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 1 gru 2005, 18:39
- Lokalizacja: UK
- Kontakt:
Pseudokibice
zgadzam sie z przedmowca Angielscy kibice jakos sie nauczyli spokoju na meczu a przeciez oni byli gorsi od nas o jescze maly cytat mam filmik rakowa cz-wa a tam koles mowi "jezeli chodzi o chuliganow to jestesmy w pierwszej 3 w Europie, mysle ze duzo krajow moze sie od nas duzo nauczyc" tez jest sie czym chwalic ze zamiast mozgu mamy siano i myslec komu by tu najeb... na meczu ale mam cicha nadzieje ze polscy kibice kiedys zrozumieja i naucza sie tego co Anglicy
"Człowiek jest wszechświatem samym w sobie" - Bob Marley
-
- Posty: 3346
- Rejestracja: 16 sty 2004, 23:01
- Lokalizacja: Loża Szyderców
- Kontakt:
Pseudokibice
Tacy polscy, typowi kiboli z baseballem w reku, kominiarką na twarzy za przeproszenie w dupie byli i gówno widzieli... gdyby pojechali na mecz Premiership czy Bundesligi to by się dopiero dowiedzili co to znaczy być na meczu i oglądać go, a nie być na meczu i lać się po mordach... a tak btw: w Anglii są zadymy? chyba na polu paintball'owym ... n/c
____________________
Jeśli jesteś kibicem przejścia dla pieszych... tzw. zeber
Jeśli Twój poziom jest pod osią X...
Jeśli na dodatek jesteś sfrustrowanym ich fanem...
Który chce jak zwykle wyładować swą...
Frustrację, która spowodowana jest tym, że...
Z definicji fani turyńskiej babci takie cechy wykazują...
To dla swojego dobra... wyjdź stąd...
Albo ja Ci w tym pomogę.
Amen.
Pseudokibice
Sa zadymy, ale bardzo zadko i NIE NA STADIONACH.... w Polsce tez zadko kiedy juz sie leja na stadionach, zazwyczaj umawiaja sie w lasach itp...MiRas pisze: btw: w Anglii są zadymy? chyba na polu paintball'owym ... n/c
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 16 paź 2005, 11:20
- Lokalizacja: Pabianice
Pseudokibice
Uwierz mi, ze są co prawda nie na stadionach, ale na ulicach jest 10 razy nie bezpieczniej niż u nas w Polsce... Np w takim londynie grasują liczne grupki fanatyków Millwall i West Hamu biada ich spotkać nawet gdy jesteś kibicem któregoś z tych klubów...MiRas pisze:... a tak btw: w Anglii są zadymy? chyba na polu paintball'owym ... n/c
Inter niema hooliganów... (napewno są ale niewyróżniają się) Inter głównie słynie z Ultasów którzy sa najlepsi w europie w tym co robią
Milan znowóż ma dobrą hooliganke szczególnie daje się we znaki "Brigade Rossonera"... grupa kibiców którzy chętnie oddali by życie za klub !!
"Jestem faszystą, a nie Rasistą" - Paolo Di Canio szczerze o swoich skrajnych poglądach
-
- Posty: 1514
- Rejestracja: 30 kwie 2005, 17:28
- Lokalizacja: Warszawa
Pseudokibice
Nie są najlepsi … nie tylko w Europie ale też w samych Włoszech.martinboss pisze: Inter niema hooliganów... (napewno są ale niewyróżniają się) Inter głównie słynie z Ultasów którzy sa najlepsi w europie w tym co robią
"Brigade Rossonera" to grupa ultras ...martinboss pisze: Milan znowóż ma dobrą hooliganke szczególnie daje się we znaki "Brigade Rossonera"... grupa kibiców którzy chętnie oddali by życie za klub !!
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 16 paź 2005, 11:20
- Lokalizacja: Pabianice
Pseudokibice
Zgadzam, się ale grupa hooliganów też kryje się pod tą samą nazwą...RoB pisze: "Brigade Rossonera" to grupa ultras ...
bynajmniej keidyś tak bylo, jak jest teraz niewiem...
"Jestem faszystą, a nie Rasistą" - Paolo Di Canio szczerze o swoich skrajnych poglądach