Wygląda na to, że George Puscas nie widzi różnicy w strzelaniu goli bramkarzom drużyn Primavera a trafianiu do siatek doświadczonych goalkeeperów. Najlepszym dowodem na to wydaje się być jego ostatni popis strzelecki podczas rozgrywanego na treningu mini meczu.
Rumun został wcielony do pierwszego składu na mecz z Ceseną, jednak do tej pory nie zadebiutował w oficjalnym spotkaniu Serie A. Według Inter Channel podczas meczu rozgrywanego na treningu przed spotkaniem z Sampdorią młody napastnik zdobył cztery bramki, a jego zespół wygrał 6-3.
Komentarze (13)
Beton najlepiej sprawdza się na "autoobahn'ie", a nie na ławce