Oto co Juan Jesus miał do powiedzenia na dzisiejszej konferencji prasowej.
- Derby Mediolanu to niezwykłe wydarzenie. Nasi fani są niesamowici. Tłum był dla nas wielkim wsparciem. San Siro było fantastyczne. Po wejściu na boisko miałem gęsią skórkę. Liga Europy? Tak długo jak mamy matematyczne szanse wierzę, że możemy osiągnąć cel. W niedzielę powinniśmy byli wygrać. przed nami siedem spotkań. postaramy się zdobyć jak najwięcej punktów. Zmiana pozycji? Gra na boku obrony pomaga mi w rozwoju. Ostatnio nie szło mi zbyt dobrze, ale wracam na dobry tor. Na treningach dajemy z siebie wszystko, niestety efekty nie są takie jakich oczekujemy. Oby w przyszłym sezonie się to zmieniło. Krytyka? Nie przejmuję się tym. Robię swoje. Denerwuje mnie jedynie bezpodstawne atakowanie piłkarzy. Poprzez dobrą grę chcę uniknąć gorzkich słów ze strony kibiców. Mecz z Romą. Obecnie jesteśmy w lepszej formie niż przy naszym ostatnim spotkaniu z Giallorossi. Roma nie jest w najlepszej dyspozycji, ale to wciąż groźny przeciwnik. Przyszłość? Mam 23 lata, zdobyłem trochę doświadczenia, ale wciąż popełniam błędy. Każdy je popełnia, ale muszę być bardziej skoncentrowany. Ciężko nad tym pracuję i mam nadzieję, że zakończę sezon w dobrym stylu. Nigdy nie jestem w pełni z siebie zadowolony. Ciężka praca jest jedyną drogą do ustabilizowania wysokiej formy. Jestem piłkarzem Interu i czuję się tutaj jak w domu. Nie zamieniłbym tego klubu na żaden inny.
Komentarze (12)
z kim to niby Rano przegrywał pojedynki? nie pomyliłeś czasem nr na koszulkach ?
pozdr.
Mam nadzieje, ze starasz się pisać rzeczy, które byłbyś wstanie powiedzieć w realu. A wracając do tematu, to doping naszych był tak porywający jak partia w szachy, wiec Ja pieprzy jak potrzepany.