Gianluca Di Marzio jest przekonany, że Ezequiel Lavezzi latem zmieni klub na któryś z podanej w tytule dwójki - osiemnastokrotnego Mistrza Włoch lub trzykrotnego Mistrza Chin. W Shangahi Shenua byłby kolejnym renomowanym zawodnikiem, który zarabiałby duże pieniądze.
Obecnie reprezentant Argentyny gra dla Paris Saint-Germain, gdzie z pewnością nie narzeka na oferowane mu zarobki. Po przenosinach do Interu zarabiałby mniej, jednak miałby szansę gry we włoskiej lidze, za którą, jak przyznaje w wywiadach, tęskni i do której chciałby wrócić.
Chińska liga natomiast przeżywa wielki bum w ostatnim czasie, a tylko w zimowym okienku transferowym trafili tam tacy zawodnicy jak Gervinho, Fredy Guarin, Ramires, Jackson Martinez oraz Alex Teixeira. Wielu mówi, że w ich ślady podążyć może Il Pocho.
Komentarze (6)
jak przyjdzie Lava to Mncio odbije i oleje Jojo i Adema :(