Jeszcze przed kolejnym obnażeniem wszystkich braków Interu Mediolan w niedzielnym spotkaniu z Sampdorią, wywiadu stacji Mediaset Premium udzielił Piero Ausilio:
- Teraz jest czas żeby zespół wysłał wyraźny sygnał. Jesteśmy świeżo po bardzo dobrym meczu, który rozegraliśmy w środę. Z Torino zagraliśmy od początku do końca z pełnym zaangażowaniem i to zostało nagrodzone. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo.
- Kondogbia ma problemy fizyczne. WIem, że prasa rozpisuje się na temat różnych, dziwnych teorii na temat tego dlaczego nie gra Goeffrey ale to prawdopodobnie tylko trywialny uraz. W każdym razie: to trener podejmuje decyzje i taką właśnie podjął, być może jego oczekiwania nie zostały spełnione. Jeśli chodzi o Gabriela Barbosę to wszyscy jesteśmy tutaj bardzo zdeterminowani do tego aby go chronić i powoli wprowadzać w świat włoskiej piłki. Świat, którego nadal nie zna i nie rozumie.
- Mamy dużą przewagę jeśli chodzi o jakość w składzie, to bardzo nas cieszy. Mamy doświadczenie i spore umiejętności niemal w każdym sektorze boiska, do tego kilka wariantów taktycznych, którymi możemy żonglować nawet w trakcie meczu - to wszystko może być nam bardzo pomocne.
- Chciałbym podkreślić moje zadowolenie z występu Rodrigo Palacio w ostatnią środę. Tak on jak i każdy z zawodników, którzy zasiedli na ławce, dali zmianę czy opuścili boisko zagrali ze świetnym podejściem, takim jakiego oczekujemy.
- Verratti? O nim można mówić tylko w superlatywach. Nie zmienia to jednak faktu, że aktualnie jest zawodnikiem PSG, klubu z ogromnymi ambicjami i możliwościami. Każdy Dyrektor Sportowy na świecie chciałby ściągnąć Marco do swojego zespołu, teraz jest jednak dużo za wcześnie żeby o tym rozmawiać.
- Mamy ogromne pokłady wiary w naszą młodzież, znamy wiele przykładów zawodników którzy przeszli przez wszystkie stopnie akademii Interu po czym odgrywają kluczowe role poza nim. Chcemy wprowadzać młodych do pierwszego składu, cały czas pracować nad tymi którzy występują w Primaverze jak i tymi, którzy dołączyli już do pierwszej drużyny. Senna, Gnoukouri, Santon, Andreolli, Biabiany - mam nadzieje, że będzie ich co raz więcej.
Komentarze (4)
Wszyscy zawsze idą w rozliczeniach lub po jednym słabszym meczu siedzą cały sezon na ławce...