Jak by nie spojrzeć - Inter do kolejnego ligowego spotkania podchodzi mocno osłabiony, a do tego z dwoma porażkami w ostatnich dwóch meczach. Trudny sprawdzian dla ekipy Piolego rozpocznie się dziś na Meazza o 15:00.
Największą bolączką Empoli w tym sezonie zdaje się być skuteczność pod bramką przeciwnika - cały zespół Łukasza Skorupskiego zdobył w tym sezonie mniej goli niż sam Mauro Icardi (Empoli: 14, Icardi: 15). To nie wróży najlepiej, szczególnie jeśli zestawić tę statystykę z faktem, że Inter może pochwalić się obecnie 3. najsolidniejszą defensywą w lidze.
Empoli potrafi zagrozić każdemu jeśli w dobrej dyspozycji występuje przed własną publicznością - zupełnie inaczej jest w spotkaniach wyjazdowych. Z dala od własnego stadionu Empoli nie wygrało od 11 spotkań - przegrywając 10 i raz remisując w ostatniej kolejce z Torino. Bramkę dającą punkt zdobył Pucciarelli, tym samym niwecząc pracę byłego gracza Interu w trykocie Torino - Adema Ljajicia. Toskańczycy notują jednak dobry powrót do gry po świąteczno-noworocznej przerwie mając już na koncie 2 zwycięstwa, 2 remisy i komfortowe 8 punktów przewagi nad strefą spadkową.
Inter jeszcze przed niepowodzeniem z Lazio w Coppa Italia i przegraną w pełnych emocji Derbach Włoch z Juventusem, był najgorętszą drużyną w Europie. O Interze jeśli pisano, to tylko w superlatywach - 9 wygranych z rzędu z zaledwie 5 straconymi bramkami mówi samo za siebie. Od kilku dni środowisko Nerazzurri żyło jednak bardziej emocjami po meczu z Juve, dopiero ostatnie kilka dni to wyciszenie przed kolejną walką o ligowe punkty.
Inter po wyjeździe do Turynu, będzie musiał radzić sobie bez bardzo istotnych elementów układanki Piolego - zawieszeni są Perisić i Icardi. Chociaż kibice od pierwszych minut woleliby oglądać Gabriela Barbose czy nawet dynamicznego Biabianego na skrzydle - tak dziennikarze do gry pewnie desygnują parę Eder-Palacio. Pioli nie może skorzystać także z Banegi, co pozwala poważnie myśleć o conajmniej kilkunastu minutach gry dla Kondogbii. Parę stoperów powinni tworzyć Miranda z Medelem, pod znakiem zapytania stoi kwestia wyboru bocznych obrońców.
Przed nami mecz, który wygląda na spokojny spacerek, ale z pewnością takim nie będzie. Jakikolwiek brak koncentracji może okazać się zgubny, a strata nawet jednej bramki zabójcza. Ciężko będzie się uśmiechnąć szczerbatemu, a taki bez Icardiego i Perisicia wydaje się być Inter w ofensywie. FORZA!
Prawdopodobne składy:
Ostatnie pięć spotkań:
21/09/16 | Empoli - Inter | 0 : 2 | 5. kolejka |
07/05/16 | Inter - Empoli | 2 : 1 | 37. kolejka |
06/01/16 | Empoli - Inter | 0 : 1 | 18. kolejka |
31/05/15 | Inter - Empoli | 4 : 3 | 38. kolejka |
17/01/15 | Empoli - Inter | 0 : 0 | 19. kolejka |
Kartka z historii:
Ostatni raz Empoli wygrało z Interem w sezonie 2005/06. Imponującą bramką samobójczą popisał się wtedy słynny Matrix - Marco Materazzi.
Transmisje TV:
Eleven Sports HD
Komentarze (12)
widzę to tak, zdominować ich, Gaglia i Kondo nie moga dac im wyjsc z polowy, strzelac z daleka, moze cos wpadnie,a jak nie bić mocne pilki w Edera czy paalcio moze sie pilka odbije od nich i pokonamy Skorupe
musimy to wygrac
to żart?