Przyszłość Sulleya Muntariego w Interze Mediolan stoi pod coraz większym znakiem zapytania. Ghańczyk w dalszym ciągu nie jest w stanie przekonać do swoich umiejętności Rafaela Beniteza, a rola rezerwowego nie specjalnie przypadła mu do gustu. W tej sytuacji zawodnik może już w styczniu rozstać się z zespołem mistrza Europy.
- Nie mogę zaprzeczyć, że Sulley jest niezadowolony ze swojej sytuacji – mówi agent Muntariego, Fabian Pivateau – Nie istnieje jednak żaden problem w jego relacjach z klubem, mój klient chce po prostu regularnie grać, tak jak każdy zawodnik. Co do plotek łączących go z przenosinami do Tottenhamu, to informuję, że w tej kwestii nie wydarzyło się nic konkretnego.
- To, że mówi się o jego transferze do angielskiego klubu wynika z tego, że pracuje tam jego były menadżer, z którym zna się jeszcze z Portsmouth. Na razie czekamy na rozwój wydarzeń. Jeżeli od tego momentu do stycznia sytuacja nie ulegnie zmianie, wówczas rozważymy wspólnie z Interem ewentualny transfer Sulleya do innego klubu, być może na zasadzie wypożyczenia.
Tymczasem włoska prasa jest przekonana, że to właśnie Tottenham jest wciąż faworytem numer jeden do pozyskania Muntariego. Harry Redknapp przyznał co prawda, że w tym momencie nie potrzebuje nowego pomocnika w swojej drużynie, jednak według dziennikarzy jest skłonny zaproponować piłkarzowi Interu trzyletni kontrakt i już w styczniu ściągnąć go na White Hart Lane.
Komentarze (15)
<br />
Co do ewentualnego transferu do Spurs - bardzo bym chciał, żeby został włączony do transakcji Bale'go, ale niestety wątpię w to, że Moraś sypnie takim groszem...