Z wielkim pragnieniem zwycięstwa i magiczną atmosferą tworzenia czegoś wielkiego przystąpią do rewanżowego starcia 1/8 finału Ligi Mistrzów piłkarze Interu Mediolan. Nerazzurri broniąc jednobramkowej zaliczki zmierzą się w wyjazdowym starciu z drużyną, która potrafi u siebie zagrać bezbłędnie. Atletico, dla których Champions League to ostatnia szansa na sukces w tym sezonie, będzie zdeterminowane, żeby zachować twarz i nie zakończyć walki o coś wielkiego już w marcu. Spotkanie dwóch gigantów, które zapowiadane jest jak hit rundy rewanżowej elitarnych, europejskich rozgrywek, rozpocznie się w środowy wieczór o godzinie 21:00.
Nierówna forma Los Colchoneros
Atletico Madryt praktycznie straciło już szansę na walkę w hiszpańskiej La Lidze o coś więcej niż kwalifikację do przyszłorocznej edycji Champions League. Drużyna Diego Simeone prezentuje w ostatnim czasie nierówną formę i w samym tylko okresie pomiędzy dwoma meczami z Interem zanotowała zwycięstwo, remis oraz porażkę. Szczególnie szokujący był rezultat meczu rozegranego w sobotę, w którym Rojiblancos ulegli na wyjeździe z walczącym o utrzymanie Cadiz, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w lidze od 1. września. Wskutek takich rezultatów i aż trzech porażek w ostatnich pięciu meczach, podopieczni Diego Simeone zajmują w ligowej tabeli 4. pozycję i zredukowali swoją przewagę nad Athletikiem Bilbao tylko do dwóch oczek.
Środowy rywal Interu jest jednak idealnym przykładem drużyny, która całkowicie inaczej prezentuje się w meczach domowych i wyjazdowych. Biorąc pod uwagę spotkania w roli gospodarza Atletico jest najlepsze w La Lidze, a w czternastu meczach rozegranych na Estadio Civitas Metropolitano zawodnicy Los Colchoneros zanotowali 13 zwycięstw i 1 remis. Zawodnicy dowodzeni przez Simeone przegrali w obecnym sezonie na własnym terenie tylko raz i było to spotkanie 1/2 finału Pucharu Króla z Athletikiem Bilbao (0-1).
Sytuacja kadrowa Atletico przed środowym starciem z Interem nie jest idealna. Kontuzjowani pozostają Vitolo, Lemar, Gimenez i Azpilicueta. Do kadry po kontuzji powrócił z kolei Antoine Griezmann, co z pewnością jest dobrą wiadomością dla trenera i kibiców hiszpańskiej ekipy.
Inter nie zdejmuje nogi z gazu
13 zwycięstwo, 0 remisów, 0 porażek. 33 gole strzelone, 5 straconych. Liczby Interu w 2024 roku są monstrualne i robią wrażenie nie tylko we Włoszech, ale również w całej Europie. Fenomenalna forma Nerazzurrich sprawiła, że mediolański klub jest już wymieniany wśród głównym kandydatów do zwycięstwa w całych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Po zwycięstwie w pierwszym meczu z Atletico podopieczni Simone Inzaghiego pokonali Lecce, Atalantę, Genoę i Bolognę, wygrywając w dwóch ostatnich meczach najmniejszym nakładem sił. Dało się jednak wyczuć, że myśli włoskiego trenera i zawodników nie były w pełni skupione na Serie A, gdzie udało się już uzyskać wielką przewagę nad drugim miejscem w postaci 16 punktów, lecz także na rewanżowym starciu z Rojiblancos, które będzie z pewnością najtrudniejszym wyzwaniem dla Interu ostatnich tygodni. Domowy bilans środowego rywala z pewnością robi na Nerazzurrich wrażenie, lecz liczby mediolańskiej drużyny w delegacji także są imponujące. Czarno-niebiescy w obecnym sezonie biorąc pod uwagę wszystkie fronty nie przegrali jeszcze żadnego meczu.
Sytuacja kadrowa Nerazzurrich uległa w ostatnich dniach poprawie. Do gry wrócili po urazach zawodnicy podstawowego składu w postaci Calhanoglu, Thurama i Acerbiego. Simone Inzaghi nie będzie miał z kolei do dyspozycji Carlosa Augusto i Marko Arnautovicia, którzy doznali kontuzji w starciu z Bologną. Dołączyli oni do dłużej kontuzjowanych Sensiego i Cuadrado.
Środowe spotkanie decydujące o awansie do 1/4 finału Ligi Mistrzów poprowadzi Szymon Marciniak. Mecz dwóch gigantów europejskiej piłki z pewnością przyniesie wszystkim wiele emocji i niezapomnianych, piłkarskich wrażeń. Miejmy nadzieję, że końcowy rezultat będzie pozytywny dla Nerazzurrich!
Transmisja:
Spotkanie transmitowane będzie na kanale Polsat Sport Premium 1.
Przewidywane składy:
Atletico (3-5-2): Oblak; Witsel, Savic, Hermoso; Llorente, De Paul, Koke, Saul, Samuel Lino; Morata, Correa
Inter (3-5-2): Sommer; Pavard, de Vrij, Bastoni; Dumfries, Barella, Calhanoglu, Mkhitaryan, Dimarco; Thuram, Martinez
Komentarze (14)
Forza Inter.
Forza Inter.
Ja rozumiem że w Polsce trwa miłość na POPiS i z pewnością gdyby ofertę jakiegoś spotkania zaoferowało mu ministerstwo sportu za PiSu czy teraz za PO , to pan Marciniak byłby wniebowzięty ale idąc na zwykłą konferencję do polityka Konfederacji to już trzebyło się tłumaczyć jakby był w liceum i dyrektor przyłapał go z papierosem.
No ale cóż w kraju gdzie od 20 lat prawie rządzi POPiS no niestety musi być tylko racja albo Kaczyńskiego albo racja Tuska jak masz inny pogląd to jest dla jednych drugich wróg.
A wracając do meczu mam nadzieję że ten łysy będzie sędziował mecz po myśli Interu i Inter przejdzie dalej
FORZA RAGAZZI, FORZA INTER ⚫🔵💪