Dziennikarze La Gazzetty dello Sport w pełni popierają decyzję włoskiego sanepidu, który odwołał mecz Interu z Sassuolo, zakazał wyjazdu Interistom na zgrupowania swoich reprezentacji oraz zabronił im trenowania.
Włosi boją się, że epidemia mogłaby się rozszerzyć i sparaliżować rozgrywki ligowe. Wczorajsza decyzja o przesunięciu meczu na późniejszy termin (prawdopodobnie na 7 lub 14 kwietnia) jest uważana za w pełni uzasadnioną. Interiści do poniedziałku będą codziennie przechodzili testy na koronawirusa. Jeśli okaże się, że w zespole kolejni piłkarze lub piłkarz otrzymają dodatni wynik badania, to wznowienie sesji treningowych będzie przesuwane.
Wczorajszego dnia pojawiła się informacja, że Piero Ausilio, Alessandro Antonello, Dario Baccin oraz Angelo Capellini otrzymali negatywne wyniki testów na obecność wirusa w organizmie. Jedynie Beppe Marotta uzyskał dodatni wynik, ale jego stan zdrowia ciągle się poprawia. Lekarze z kliniki Humanitas, gdzie jest hospitalizowany dyrektor Interu, spodziewają się, że najbliższy jego test będzie już negatywny.
Decyzję o zakazie wyjazdu na reprezentacje próbują podważyć niektóre reprezentacje. Przedstawiciele kadr narodowych Słowacji oraz Chorwacji toczą rozmowy z UEFA, FIGC oraz z włoskim sanepidem, a ich celem jest uzyskanie zgody na wyjazd na zgrupowania kadr dla Marcelo Brozovicia, Ivana Perisicia oraz Milana Skriniara. Duński związek piłkarski pogodził się z wczorajszym zakazem dla Christiana Eriksena i w jego miejsce powołano innego zawodnika.
Komentarze (0)