Inter stracił kolejne punkty w meczach ligowych, w których był gospodarzem. La Repubblica uważa, że rodzi się problem, który będzie musiał szybko rozwiązać Simone Inzaghi, jeśli chce wraz ze swoimi podopiecznymi na koniec sezonu świętować zdobycie mistrzostwa Włoch.
Pod koniec września Nerazzurri stracili punkty w meczu z Sassuolo, w którym pomimo prowadzenia dali sobie wyrwać zwycięstwo. Wczoraj Bologna wywalczyła punkt na Giuseppe Meazza. Rzymscy dziennikarze uważają, że okoliczności, w jakich punkty zdobywali rywale powinny być sygnałem alarmowym dla Simone Inzaghiego. Kolejne takie spotkania, zwłaszcza na własnym stadionie, nie powinny się powtórzyć, jeśli drużyna chce zdobyć drugą gwiazdkę.
Trener Interu będzie miał czas na analizę przyczyn strat punktowych podczas przerwy na spotkania międzynarodowe. Po nich Nerazzurrich czeka maraton, w którym czeka ich wiele ważnych spotkań w Serie A. Podopieczni Inzaghiego nie mogą w nich zawieść, jeśli myślą o zdobyciu upragnionego dwudziestego Scudetto.
Komentarze (17)
1. Inter ma najlepszy start (19 pkt) po 8 kolejkach odkąd jest Inzaghi, rok temu było 12 pkt, a dwa lata temu 17 pkt na tym etapie. W LM jest podobnie, nigdy nie mieliśmy 4 pkt po dwóch meczach.
2. Celem Interu jest Scudetto, ale to nie jest 2006 rok, żeby bezwzględnie tego wymagać. Jak dobrym trenerem jest Inzaghi było widać w ostatniej edycji Ligi Mistrzów, a najbardziej w finale z City.
3. Być może Inter ma najmocniejszą kadrę w lidze, ale nieznacząco. Inter wzmocnił się latem, ale też mocno osłabił. W Interze nie ma już Onany, Lukaku, Brozovicia, Skriniara, Dżeko i wielu wielu innych. MIlan z kolei poza Tonalim nie sprzedał nikogo, a wydał najwięcej.
Inter w mercato oslabił się w bramce i ataku, a pomoc i obrona zostały na podobnym poziomie, jedynie co zostało wzmocnione to głębia składu. Tylko co z tej głębi składu jeżeli już we wrześniu musieliśmy sobie radzić bez: Cuadrado, Frattesiego, Sensiego, Arnautovicia, do tego Sanchez przyszedł jako wrak, a także Hakan i Acerbi byli kontuzjowani.
Więc jedyne nasze wzmocnienie jakim było straszenie ławką, starczyło mniej więcej do Derbów Mediolanu.
Jeszcze 30 kolejek przed nami, tabela się zmieni nie raz. Nie ma drużyny nieomylnej, nawet taki Pep Guardiola przegrał 3 z 4 ostatnich meczów w tym ze średniakiem z Wolverhampton. Zamiast wyczekiwać potknięcia Interu, lepiej zachować spokój i obserwować, bo sezon jest długi. Miejmy nadzieję, że przerwa na reprezentacje obejdzie się bez kontuzji i od meczu z Torino wróci ta głębia składu, choć w ataku nadal niestety będzie problem.
z pkt 1 Twojej wypowiedzi sie zgadzam, fakt mielismy najlatwiejszych przeciwnikow w porownaniu z naszymi najwiekszymi oponentami czyli Milanem i Juve ale to sa fakty. Start najlepszy od kilku lat.
z pkt 2 Twojej wypowiedzi tez sie zgadzam. Scudetto jest celem natomiast oczywistym jest, ze nie zawsze wygrywa druzyna , ktora jest faworytem , ma najlepszy sklad itd .
z pkt 3 bym polemizowal , gdyz w mojej opinii Inter w obecnym seoznie nie byc moze ma najsilniejszy sklad ale ma najsilniejszy sklad.
Podsumowujac to niczego nie zmienia w kwestii Inzaghiego . Jest to dobry trener, ma swoje wady , ktore sa mu wypominane tylko dlatego, ze nie wyciaga wnioskow. I na koniec bardzo wazna rzecz. Mam nadzieje, ze Inzaghi siegnie z Interem po scudetto i przejdzie do historii bo jesli Pioli potrafil to zrobic z Selemekarsem i Messiasem a Spaletti z Juanem Jesusem i rahmanim to sorry ale Szymon tez powinien to zrobic. Do 3 razy sztuka.
Ave Cezar. KIbice sie po prostu obawiaja , ze znow nic z tego nie bedzie.
Sensi nie wiem po co w ogóle jest wymieniany. Hakan pauzował mecz w LM z Sociedad. Jak nie było Acerbiego to wszystko w lidze wygrywaliśmy z De Vrijem na środku. Sanchez jeszcze z Salrnitaną odbijał się dosłownie od każdego ale już od Benfici biega, walczy, odbiera, przepycha się, gryzie przeciwników po kostkach. Jak nie było Fraty to mamy od tego Klaassena czy Asllaniego żeby mógł wejść. Davy grał w wygranym z Salernitaną, wszedł w LM i na 1 minutę z Sassuolo. Zmieniliśmy wtedy formacje na 3-4-1-2.. Z resztą Frattesi też wszedł z Sassuolo i Bologną, ominął tylko Salernitanę. Za Cuardado grał Darmian, Pavard też może zagrać z prawej. Jedynie ten Arna bo zagrywamy długie piłki od naszego bramkarza na Sancheza kiedy wchodzi. Nie wiem czemu nie da się tego zmienić żeby szły np na Martineza, który chyba lepiej by sobie z tym poradził. Nikt mi nie wmówi, że Milan ma lepszy skład. Na Genue wszyli atakiem Okafor - Jović - Chukwueze, a w pomocy biegają Adli, Pobega oraz Thiaw w obronie. Do tego też mają kontuzje Kalulu, Kjaer, Caldara, Krunić, Bennacer, Loftus. City ? Zagrali 3 mecze więcej od nas w tym Community Shield i Superpuchar Europy. Oba zakończyły się dopiero po karnych. Dostali z Newcastle chyba w Carabao gdzie Pep dał odpocząć swojej podstawie. Wczoraj dostali też z Arsenalem, po takim meczu pewnie ze dwa tygodnie byśmy oddychali rękawami. Nikt nie oczekuje bezwzględnego mistrzostwa ale chociaż walki o nie.
W czym niby Milan czy Juve mieli trudniejszy terminarz? Milan miał na drodzę dwie rzymskie ekipy, które kopią się po czole, dwa beniaminki, Hellas który cudem się utrzymał rok temu i średniaki i Inter, a Juventus zamiast Interu miał Atalantę i jedną rzymską ekipę. Trudny terminarz na start to miało Cagliari: Inter, Atalanta, Milan, Roma, Fiorentina, z czego te 4 ostatnie mecze wszystkie z rzędu.
Żeby nie było, nie twierdzę, że Inter miał trudny terminarz, ale nie zwracałbym uwagi na to patrząc w jakiej formie są Roma i Lazio.
Piszesz o tym Salemakersie, Messiasie, JJ czy Rrahmanim jakby to byli czołowi zawodnicy, chcesz umniejszyć siłę tamtych zespołów, czy co? Spalletti wygrał Scudetto z Kvara wykręcającym kosmiczne liczby i Osimhenem który strzelał na zawołanie, czy z Kimem prawdziwym liderem obrony, a Pioli z Leao, Theo czy Maignanem. Jeżeli Inzaghi wygra Scudetto to nie wygra z Sanchezem, Arnautoviciem czy Sensim, tylko z Lautaro, Pavardem czy Thuramem.
Co do tej polemiki czy Inter ma najsilniejszy skład czy nie, to uproszczę. Jeśli kadra jest w pełni lub prawie pełni zdrowa to tak, jeśli mamy sporo kontuzji jak te które wymieniłem to ta przewaga się zaciera.
Szymon jeśli nie zacznie wyciągać wniosków to oczywiście, ze przegapi kolejny sezon w lidze.
Naprawdę nowy kontrakt był niezbędny dla niego? Nie można było aneksować obecnego jakimś zapisem o zdobyciu scudetto i automatycznym wydłużeniu umowy z podwyżka ? Inter potrzebuje drugiej gwiazdki a nie kolejnego Pucharu Włoch.
Niektórzy dziwią się dlaczego tak wielu kibiców już na początku sezonu dramatyzuje po stratach punktów. No właśnie dlatego. Inzaghi nie potrafi wypracować bezpiecznej przewagi nad rywalami i każda strata oczek jest później opłakana w skutkach. Co było przyczyną nieudanego zeszłego sezonu ligowego? a no właśnie sporo straconych punktów w pierwszej części rozgrywek
Sezon jeszcze długi i na pewno nie należy popadać w jakies skrajności, ale walić na alarm trzeba już.Kolejna zwiecha na kilka tygodni powinna być dyskwalifikująca do dalszej pracy na tym stołku. Jako kibic realnie oczekuje scudetto.Narzędzia ku temu ma godne jak nie najlepsze.W tym sezonie nie ma żadnego tłumaczenia.Kończymy sezon otwartym autokarem z drugą gwiazdką albo Malpensą.Liczę że tak postawiono sprawę Inzaghiemu.