Inter wciąż nie przedłużył wygasającej umowy Samira Handanovicia. Chociaż przez cały sezon były prowadzone negocjacje ze Słoweńcem na temat nowego kontraktu, to wciąż nie doszło do finalizacji rozmów. Według La Gazzetty dello Sport może to oznaczać pożegnanie Handy z Interem.
Włosi z początkiem sezonu sprowadzili w miejsce Słoweńca popełniającego coraz więcej błędów Andrę Onanę z wolnego transferu. Kameruńczyk wygryzł Handanovicia z bramki i zadomowił się na stałe między słupkami zespołu Nerazzurrich. Samir występował sporadycznie w bieżącej kampanii ligowej, a klub szykował dla niego rolę drugiego bramkarza. Zawodnik nie był przekonany do tego i rozważał zmianę klubu na taki, w którym będzie mógł regularnie grać. Następnie spekulowano, że 38-latek zakończy karierę w Mediolanie i zostanie trenerem bramkarzy Interu.
Według La Gazzetty dello Sport, Handanovic nie zostanie w klubie. Nie wiadomo czy po opuszczeniu mediolańskiej drużyny zwiąże się z innym zespołem, czy zakończy piłkarską karierę. Jego wczorajszy występ prawdopodobnie był ostatnim w koszulce Interu.
Komentarze (6)
Przez takie sentymentalne podejście zawalony został sukces z 2010 roku.
Każdy klub walczący o trofea na ławce ma właśnie bramkarza doświadczonego i nie jest to przypadek.
Można rzecz jasna jak zwykle znaleźć wyjątki, jak np. Real, ktory po odejściu Areoli został z młodym Luninem, czy Barcelonę, która nie sięgnęła po nikogo po odejściu Neto, ale to tylko chwilowe anomalie, które od czasu do czasu ze względu na pewne okoliczności mogą się przydarzyć.