Ricky Alvarez

[Klinsi64]

nie ukrywam że śmieszyło mnie jego pełzanie po boisku,jednakże ostatnie występy pokazują że chłopak ma nieprzeciętny talent,należy mu kibicować z całych sił bo w nim i Coutinho jedyna nadzieja na lepsze lata Interu...

[andyvdm]

A mi się podoba sposób biegania Alvareza, jakiś taki... elegancki. Rozgrywający nie musi być szybki, popatrzmy na rodaka Ricky'ego - Riquelme. Człapał po boisku a był geniuszem. Byłoby miło jakby ALvarez został jego następcą. 

[Serpente]

Kaka nie rozgrywającym tylko drugim napastnikiem/ofensywnym pomocnikiem jak już, Alvarez moim zdaniem też nie jest takim stricte rozgrywającym no ale na pewno bliżej mu do tego niż Kace ;P

[Raffal]

Może i Riquelme był geniuszem ale na pewno niespełnionym....

Niestety kariera jego mogła być znacznie większa.

Co do Alvareza to wcale nie uważam żeby był też jakoś przesadnie wolny, ma poprostu taki styl biegu z piłką... widać to gdy biegnie bez piłki ...warto zwrócić też uwage że Alvarez nie zapomina o obronie co czyni go idealnym zamiennikiem dla Stankovica, dlaczego ? Bo obecnie każdy byłby lepszy ale Alvarez daje nutke nieprzewidywalności.

[eKubaL]

Z jednej strony nie można nagle zacząć liczyć na Coutinho i Alvareza, bo za duża presja im dobrze nie zrobi. Z drugiej natomiast wolę znacznie oglądać ich grę niż Dejana, którego mimo wielkiego szacunku widzę zdecydowanie na ławce. Najpozytywniejszą rzeczą w grze Ricky'ego jest jego ciąg do przodu. Niestety, większość naszych zawodników, nawet gdy przegrywamy zapomina, że trzeba atakować

[miniu86]

To fakt czasami pomocnicy podają do Wesa czy napastników i stoją... Czekają na to co Ci sami skonstruują. Najlepsze jest w tym to że i tak tracimy co mecz gola.

[and]

W młodych nadzieja - zmiana pokoleniowa w Interze jest nieunikniona!!
Materiał jest dobry, trzeba tylko dawać im regularnie szanse.

[BoDzIo]

Nadal mnie jego mułowatość przeraża ale powiem, że jest lepiej niż na początku sezonu. Łapie grę powolutku, zaczyna rozumieć, presja i może trema z Niego schodzi to widać. Bardzo dobre prowadzenie piłki, świetnie zastawia, dobry drybling i przegląd pola. Liczę, że popracują nad jego przyspieszeniem, bo to w dryblingu jest ważne.
Cieszę się z jego formy i powoli z wielką chęcią posypuje głowę popiołem:)

[Klinsi64]

coś musi w sobie mieć skoro Sabella wystawia go w pierwszym składzie obok boskiego Leo,Pastore
czy Cavani też od razu furory nie zrobili potrzebowali czasu

[Seba]

Po tym co ostatnio pokazuje nie ma prawa siedzieć na ławce. Regularna gra tylko mu pomoże jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła. To samo tyczy się Coutinho. Albo ktoś w końcu zrobi porządek z dziadkami bez formy, albo dalej będziemy oglądali rozpacz na boisku.

[miniu86]

Również jestem zdania, że dobiliśmy do takiego momentu w którym musimy śmiało postawić na graczy typu Alvarez czy Coutinho, szczególnie biorąc pod uwagę ich dobre rokowania.

[Tkrauze]

Przejrzałem sobie kilka meczów,widać gołym okiem ze Inter potrzebuje tego zawodnika,mimo iż jest młody, to robi znaczną różnicę na boisku. Na 14 spotkań ma 5 asyst i gola. To sporo,bo my oprócz tracenia bramek musimy je zdobywać, a ten gracz to zapewnia. Darzę Go wielką sympatią,na jutubowym kanale Interu regularnie oglądam przygotowania i widać ze trenuje z pełnym zaangażowaniem.

[Sarevok]

Ricky, miejmy odwagę powiedzieć to głośno, nie jest piłkarzem na miarę Interu, na dodatek jest już piłkarsko dojrzały i nie można go traktować choćby tak samo jak Coutinho (który też jest cienki). Myślę, że Alvarez wkrótce będzie jednym z wielu graczy, których Inter ściągnął z Ameryki Południowej, a którzy swoją karierę kontynuować będą w klubach typu Catania, Parma czy Fiorentina...

[Tobi]

A ja ciągle w niego wierzę, bo jak wraca to przynajmniej ma kto rozgrywać. Nie wiadomo tylko jak by się sprawdził z silniejszym rywalem.

[mediolan]

Przepraszam  a kto wedlug cb jest 'na miare Interu'?

[magneto86]

Ricky, miejmy odwagę powiedzieć to głośno, nie jest piłkarzem na miarę Interu, na dodatek jest już piłkarsko dojrzały i nie można go traktować choćby tak samo jak Coutinho (który też jest cienki). Myślę, że Alvarez wkrótce będzie jednym z wielu graczy, których Inter ściągnął z Ameryki Południowej, a którzy swoją karierę kontynuować będą w klubach typu Catania, Parma czy Fiorentina...

Ostre słowa, ja tam uważam że obydwaj są zawodnikami na miarę Interu, tylko po prostu muszą grać, bo siedząc na ławie nie da się rozwijać umiejętności. Zresztą wystarczy obejrzeć fragmenty spotkań Espanyolu i się przekonać, że Coutinho ma spory potencjał.

[Sarevok]

Jeśli chodzi o Coutinho to jest on niewątpliwie utalentowany, ale z tego co kojarzę do niedawnych dwóch bramek też w tym Espanyolu raczej słabo sobie radził. Poza tym jego sukces w Espaynolu nie musi być tożsamy z sukcesem w Interze, choćby dlatego, że w Primera Division poza graczami Realu i Barcelony obiega głównie pół-amatorów, natomiast w Serie A grają nie tylko obrońcy lepsi, ale i znacznie bardziej masywni, żeby nie powiedzieć drwale. Dla drobnego Coutinho, który ledwo stoi na nogach może to być przeszkoda nie do pokonania.

[interfann]

@magneto tylko zauważ że w Espanyolu nie ma żadnej taktyki. Zero skoro Cołtun biega gdzie chce. Jakiś wolny elektron jak za czasów Leo, Cambiasso. Co do Rickiego to nie ma co się teraz spinać bo ma kontuzje "widmo" nie mam wogole żadnych informacji na temat tej kontuzji. Być może Ranieri wychodzi z założenia że młodzi gorzej prezentują się na treningach niż starsi piłkarze i to jest ów powód że nie graja.

[sampam]

Wydaje sie, ze Coutinho bardziej opowiada liga hiszpanska, coz decydujace jest wieksza swoboda taktyczna itd. O Alvarezie trudno mi cokolwiek powiedziec, no moze poza tym, ze na pewno nie jest wart tych nastu milionow za ktore przyszedl do Interu. Spodziewalem sie po nim wiecej niz tylko kilkutygodniowej aklimatyzacji we Wloszech i doslownie kilku ciekawych zagran. Chociaz taki Vargas w Napoli tez nie potrafi sie odnalezc, a przychodzil jako jeden z epszych zawodnikow w Ameryce Poludniowej...

Mimo wszystko wierze w obu:)

[Dejwid]

Jak dla mnie to Alvarez okazał się wart tych pieniędzy, biorąc pod uwagę, że ma porównywalne "staty" do Sneijdera w tym sezonie, czyli teoretycznie największej gwiazdy Interu, to bym powiedział, że sprawdził się nawet uber zajebiście, a to nie jest takie proste, wystarczy sobie przypomnieć jacy kozacy i ligowi wyjadacze nie byli w stanie potwierdzić swych umiejętności w tym klubie przez ostatnie lata.

[miniu86]

Smiało można powiedzieć, że Alvarez w tym sezonie w niczym nie ustępuje Sneijderowi. Wes rozgrywa kolejny już rozczarowujący sezon przeplatany kontuzjami. Z drugiej strony dla Ricky'ego to dopiero pierwszy sezon w Serie A, pamiętajmy że Jovetic czy Pastore też nie błyszczeli od razu. Ricky jak na taki burdel jaki mamy w tym roku, pozostawia całkiem dobre wrażenie. Ma najwięcej asyst z drużyny w Serie A. Pokazał, że potencjał jest, teraz potrzebuje minuta na boisku i zdrowia.

[sampam]

No tak na tle wciaz kontuzjowanego Sneijdera wypada dobrze, ale chyba nie tylko o to chodzi Alvarezem interesowal sie m.in. Arsenal, dlatego spodziewalem sie po nim wiecej. Heh, na poczatku sezonu bylem laskawszy w ocenie, a teraz zmienilem front.
Co najciekawsze Pazzini ma tylko jedna mniej asyste od Alvareza:D - to bardzo wymowne.

[Tobi]

Co najciekawsze Pazzini ma tylko jedna mniej asyste od Alvareza:D - to bardzo wymowne.

A po ile rozegranych spotkań mają obaj panowie?

[sampam]

Co najciekawsze Pazzini ma tylko jedna mniej asyste od Alvareza:D - to bardzo wymowne.

A po ile rozegranych spotkań mają obaj panowie?

Porownalem zawodnika bez formy z domniemanym nastepca Sneijdera. To wszystko. W tak beznadziejnym sezonie trzeba szukac pozytywow i chyba nie jest to dziwne, ze "swieza krew" powinna bardziej "chciec" niz reszta skladu. Wypadaloby sobie w leb strzelic gdybysmy doszli do wniosku, ze "nowi" sa jeszcze gorsi od "zasluzonych".

[Sarevok]

Porównywanie Sneijdera z Alvarezem jest w moim odczuciu bezsensowne, bo to są zawodnicy zupełnie inaczej grający. Sneijder jest statyczny, spokojny, przy piłce rzadziej utrzymuje się dłużej niż dosłownie kilka sekund. Jego największym atutem jest przegląd pola, perfekcyjne więc podania oraz stałe fragmenty gry. To stara dobra europejska szkoła rozgrywania.

Alvarez hołduje szkole latynoskiej, gdzie bardziej niż jako rozgrywający, gra jako atakujący pomocnik, a zresztą nie ma wybitnego ani podania, ani strzału, w związku z tym uważam go za gracza raczej nijakiego zarówno w wariancie następcy Sneijdera jak i naszego interowskiego Kaki.

[Klinsi64]

parę fajnych asyst zaliczył więc podania ma bardzo dobre moim zdaniem,dajmy mu wiecej czasu bo przybył do nas w trudnych czasach a i tak nieźle sobie radzi

[Kujon]

Odkopię temat nieco...

Jak kupowaliśmy Alvareza, Roma w tym czasie kupowała Lamelę, też się nim niby interesowaliśmy. I była spora dyskusja kto na tym lepiej wyjdzie, bo dwie młode gwiazdki z Argentyny (Lamela 4 lata młodszy), za spore pieniądze itp itd.

W obecną chwilę niestety nasz "Ricky" może buty czyścić koledze z Rzymu, a jego transfer w moim przekonaniu "na teraz" to jedne z najgorszych zainwestowanych kilkunastu mln ojro w przeciągu paru lat. 24 lata, 129 minut rozegranych, a jest już listopad, 5 razy wchodził z ławki, 1 asysta, przy kontuzji Sneijdera i średniej dyspozycji Coutinho mówią same za siebie.

[Balon]

Nie wydaje mi się, żeby Ricky przystosował się do europejskiej piłki. Poprostu jest zbyt wolny, a przede wszystkim za mało ruchliwy. Co z tego, że ma technikę skoro po przyjęciu ma już 2 zawodników na plecach. Do tego tragiczne wykończenie itd.
Lamela przechodził już z metką wielkiego talentu i teraz powoli eksploduje. Niestety, ale miażdzy naszego Alvareza.

Obietnice, że sie przystosuje i pokaże "prawdziwego" Alvareza traktuję z dystansem. O ile utrzymamy się w danym ustawieniu (ach) to nie ma realnych szans na gre (nie ma miejsca dla Wes'a,a co dopiero Rickiego) to sprzedać gości. Może Porto weźmie w rozliczeniu a Fernando ^^

[magneto86]

Jak dla mnie to narazie zbyt wielu okazji na zaprezentowanie się nie miał, ale prawda jest taka, że Lamela na ten moment jest o kilka klas lepszy.....

[Dejwid]

O czym wy w ogóle piszecie? Jak dla mnie wystarczy podać jeden fakt, który w zasadzie kończy cały temat... Lamela - 9 meczów od początku, Alvarez - 0 meczów od początku... Lamela to by u nas do dziś z ławki nie wstał. Inter to nie jest klub dla wschodzących zawodników. Roma wręcz musi grac takim Lamelą, bo nikogo doświadczonego i lepszego nie mają i teraz zbierają tego owoce. Dla mnie Alvarez pod względem umiejętności jest nawet lepszy od Lameli, ale jak ma to pokazać skoro nie gra? Tylko w 1 spotkaniu zagrał 45 minut i juz byla asysta, gdyby zagral po 90 minut to z pewnoscia jego staty wyglądałyby o niebo lepiej. Podobna sytuacja jest z Cou... Obaj musieliby dostać te kilka spotkań od początku i wtedy można by ewentualnie wyciągac jakieś wnioski. Mozna wiec podsumowac, ze to bardziej oni źle wybrali klub...