Sezon 2022/2023
Na naszej półce pojawiło się tylko 1 nowe trofeum – Superpuchar Włoch
W tym roku bardzo słabo:
a) zawaliliśmy ligę (ledwo 80 pkt – prawie 20 pkt mniej niż Juve, które było totalnie poza zasięgiem – tylko 2 remisy i 1 porażka w całym sezonie)
b) zbłaźniliśmy się w CL - odpadłem w drugiej rundzie z Porto …. a grupa tak pięknie wygrana (16 pkt)
c) przygodę z PW skończyliśmy w półfinale z Juve, po 0-1 i 1-1 (w którym straciliśmy bramkę w 92 min)
Przyczyn może być dużo – zarówno utrata dwóch playmarkerów (Nouri świetny sezon w City, a Pjanic solidnie w Sassuolo) jak i fatalna dyspozycja napastników (Icar i Max po 16 bramek w całym sezonie ….), a w sezonie także nie było „zdrowo” (na 4 miesiące połamał się Thiago, ze zdrowiem walczył też Moreno) no i ostatecznie bez sukcesów. Wydaje mi się, że wpadłem w pułapkę rozpracowania taktyki – nagle moi gracze stali się nieefektywni, a przeciwnik jakoś łatwo radził sobie w każdym elemencie gry (no i tyle bramek w doliczonym czasie!).
Transfery w zimę – przyszedł Stojankovic z City (za 90 mln), który miał być lekarstwem na chorobę środka pola, niestety okazał się tylko kompletem witamin, bo mimo dobrej gry nie pociągnął zespołu do sukcesów. Mam jednak nadzieję, że w nowym sezonie zagra o niebo lepiej, bo początek fajny – 5 asyst w 4 meczach.
Transfery na sezon 2023/2024
do – praktycznie przyszedł tylko Fereira (z Porto) za bagatela 75 mln (gwiazdki 4/5) więc filar obrony na lata (uznałem, że to właśnie tu mój problem z głupimi bramkami) plus 3 juniorków. Do kadry dołączyli Cardoso (prawy obrońca jako zmiennik Fabiano), bardzo dobrze rozwijający się Tabianelli (już grał wcześniej, ale wrócił do juniorów potencjał na „jasne” 5 gwiazdek + największy talent wg Samadena) oraz Wher (napastnik z niemiec – dotychczas na wypożyczeniach). Jako ciekawostkę dodam, że Nouri posprzeczał się z City i był do kupienia za 50 mln, co skrzętnie chciałem wykorzystać jednak nie udało mi się dopiąć transferu do końca – zabrakło czasu na sfinalizowanie innych sprzedaży.
Z – niestety kontraktu nie przedłużyła legenda zespołu – Davide Santon, który w wieku 33 lat wybrał Arsenal. Odeszło także wielu juniorów, gdyż postanowiłem przeczyścić kadrę i odeszli prawie wszyscy gracze poniżej potencjału 4,5, na czym zgarnąłem prawie 80 mln.
Nowy sezon zaczęliśmy od ładnej serii 4 zwycięstw bez straty bramki, ale potem dostaliśmy oklep od Romy (1-3 i to z całkowitą dominacją Rzymian). Znów kryzys w taktyce … ech!
Z uwagi, że chyba zrobiłem tu swój folwark do opisów sezonów, już was nie będę więcej męczył

________
nawiązując do waszych postów:
polecani na start – zdecydowanie Zivković (turbo kozak za totalne grosze), Romero x 2 (zarówno ten defensywny pomocnik, jak i Max – napastnik), Lozano (tu trzeba niestety zainwestować ok 20 mln) no i mój ulubiony Nouri z Ajaxu. Wypożyczałem też Odegarda jak i Drąga (już był w Barcy wtedy). Też warto notować rynek wolnych agentów – u mnie do wyciągnięcia był np. Goetze (ale u mnie nie dało rady go zakontraktować ze względu na $). Pamiętam też, że udało mi się kupić Valero, który był na początku filarem zespołu przez pierwsze lata. No i koniecznie Rulliego!
Warto też stawiać na młodych – u mnie genialnie rozwinęli się przede wszystkim Dimarco (u mnie wciąż pewnik w ekipie) i Gnou (jeden z topowych na świecie).
#sampan
ja się trochę naciąłem na takie transfery – łatwo sobie zablokować miejsca spoza UE (zwłaszcza kupując 18 letnich chłopców …). Jeśli to ten sam Lincoln, którego ściągnąłem z Szachtara to zdecydowanie polecam! Genialny gracz!
#rumcyk
nastawienie ma trochę większe znaczenie niż tylko rozumiane przez nas nastawienie (w sensie defensywa – ofensywa), a ma gigantyczny wpływ na zespół. Na przykładzie gra na nastawieniu ofensywnym definiuje całość gry jako grę szybką, bezpośrednią (w takim angielskim stylu) z wszystkiego tego plusami i minusami, zatem może gryźć się np. z wolnym rozgrywaniem piłki. Skutkuje to właśnie takimi kwiatkami, że zmieniając nastawienia na „ofensywniejsze” wcale tak nie gramy. To tak samo jak kontrola i kontratak, które chyba są dokładną swoją odwrotnością.
Pozdro Pany!