Ja jezdze:
1. Przede wszystkim prwoadze dzieciecy wozek mojego siostrzenca
2. Kiedy musze cos zalatwic, uzywam roweru, bardzo czesto dojezdzam nim do toto-mixu
3. Jesli musze zalatwic cos, czego nie jestem w stanie zalatwic przy uzyciu ww srodka lokomocji, kozystam z autobusu, najczesciej nr. 13, bo objezdza pol miasta, ale czesto zdaza mi sie jezdzic rowniez 26 i (na mecz) 34 lub 23 (nigdy nie moglem ich rozroznic, bo to nie moj przystanek). Sporadycznie (dzis np.

) jezdze pietnastkami (ale nei wiem czy a czy b botez nie moge ich popameitac)(BTW- Co za kretyn k***a wymyslil, zeby te autobusy mialy numery 15A i 15B... jakby nei mozna bylo dac jakeigos pierwszego lepszego wolnego numeru :[ - to tak dla Lublinian ktorych tu sporo chyab

)
PS. Sory, ale nie moglem potraktowac tego tematu powaznie

. Jetsem an to za mlody
![Uśmiech :]](./images/smilies/yes.gif)