Seba. pisze:Mecze co 3 dni i Pirlo dziadziunia już nie daje rady. Po Fiorentinie kolejny zespół pokazał, że Juve nie jest wcale takie straszne jak wielu twierdzi. Grudniowy mecz na Ukrainie będzie prawdziwą katorgą dla Starej Damy.
sezon się dopiero rozkręca, więc zmęczenie przyjdzie z czasem
teraz Juventus będzie miał dwa mecze podrząd z najsłabszym w grupie, co nie znaczy że mają sobie od razu dopisać 6 pkt.
BATE naprawdę robi świetną robotę w tej edycji LM, warto zauważyć, że ten zespół nie gra pseudogwiazdami sprowadzanymi z Brazylii, Afryki cz byłej Jugosławii, tylko głównie opiera się na Białorusinach. Jak widać szkolenie młodych piłkarzy nawet w tak, wydawać by się mogło, zacofanym kraju stoi na wyższym poziomie, niż w Polsce...Po co wydawać pieniądze na szkolenie piłkarzy, przecież lepiej wydać 500 tys. euro na kalekę z zagranicy...
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt, za daleko stąd do gór złotych, tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty, Co za ludzie mordują się dla paru złotych?! Krew solą tej ziemi, w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
Bramki dla BATE zdobywa Witalij Riodonow czyli niedoszły następca Lewandowskiego w Lechu. Gdyby tacy zawodnicy trafiali do naszej ligi to nie miał bym nic przeciwko temu. A co do Juventusu, to trzeba powiedzieć że mieli sporo szczęścia. Powinni ten mecz przegrać. Szachtar dominował w tym meczu, przez dłuższy czas utrzymywał się przy pilce i stwarzał klarowne sytuację. Bardzo dobry mecz zagrał Willian. Według mnie w całej Serie A nie ma tak ciekawego piłkarza, z taką techniką i dryblingiem.
City potwierdzilo swoja slaba forme w meczu z BVB. Wprawdzie Anglicy zremisowali, ale kompletnie nie zaslugiwali na ten rezultat, ich defensywa wola o pomste do nieba!
Arcyciekawy mecz natomiast odbyl sie w Rosji, gdzie naszpikowany gwiazdami/setkami mln euro (niepotrzebne skreslic) Zenit ulegl Milanowi.
Milan po remisie z Anderlechtem u siebie był postawiony w trudnej sytuacji, jednak dzisiejsze zwycięstwo jest niezwykle ważne dla nich w kontekście dalszej walki o awans.
Szkoda tego karnego pod koniec dla City, bo absolutnie nie zasłużyli na remis. Borussia była wyraźnie lepsza. Wiele wskazuje na to, że Real znowu może skończyć grupę z kompletem punktów
PSG przegrało, co mnie cieszy i się z tym nie kryję:)
Generalnie dziś się obyło bez takich niespodzianek jak we wczorajszych spotkaniach.
magneto86 pisze:Dokładnie City nie zasłużyło na remis, ale zawodnicy BVB nie grzeszyli skutecznością, zwłaszcza Gotze, no i ta setka Roberta.....
ta setka będzie mu się śniła co noc gdyby trafił było by po zawodach. Borussia teraz będzie miała u siebie mecz z Realem, chyba zapowiada się dużo ciekawiej niż wczoraj... ale to jeszcze do 24 października daleko
No to ładnie się Piszczek pokazał na tle Realu. Widać, że Łukasz jest w bardzo dobrej formie i być może Królewscy się nim następnego lata zainteresują dużo poważniej. Generalnie mecz stał na bardzo wysokim poziomie i zdecydowanie mógł się podobać. Manchester City znowu się pożegna z Ligą Mistrzów już w fazie grupowej.
Szachtar znowu potwierdził, że jest mocno niedoceniany i w dobrym stylu ograł Chelsea. Juventus niby ciśnie w Serie A, ale poza dobrym meczem w Londynie póki co zawodzi. Remis z prawdopodobnie najsłabszą drużyną tej edycji LM i nawet fakt, że grali na wyjeździe ich nie usprawiedliwia.
Milan zgodnie z planem przegrał w Maladze, Benfica na którą tak bardzo liczyłem prawdopodobnie nie wyjdzie z grupy, ilość farta Barcelony w tym sezonie jest po prostu ponad wszelkie normy, a ciekawie wygląda sytuacja w grupie F, gdzie po 3 kolejkach 3 drużyny mają po 6 punktów (Valencia, BATE, Bayern).
W "grupie śmierci" niespodziewanie punkty stracił Manchester City, co prawdopodobnie będzie oznaczało dla klubu z Anglii odpadnięcie z LM już po 6 meczach. Zaimponowała Borussia, która ograła w dobrym stylu Real Madryt. Niemiecki zespół wygrał w pełni zasłużenie, Real chyba nie spodziewał się aż tak dobrej gry zespołu z Dortmundu. Szkoda, że gracze BVB nie wykorzystali dwóch "patelni", które świetnie wyłożył Piszczek w II połowie. Bramka Lewandowskiego - wielki spokój, koncentracja i precyzja.
Milan przegrał z Malagą i decydującym meczem w walce o awans będzie prawdopodobnie rewanż z Zenitem na San Siro.
Kolejne zwycięstwo z outsiderem notuje PSG, Francuzi niemal na pewno wyjdą z grupy i ciekaw jestem jak sobie poradzą w fazie pucharowej. Jakoś "od zawsze" lubiłem ten klub (Ronaldinho, etc.) i w tej edycji LM również im kibicuje. Oby Maxwell i spółka zaszli jak najdalej.
PS. Jak słaba jest Serie A pokazuje fakt, że Milan i Juventus łącznie w 6 meczach zdobyły 7 punktów. To tyle samo ile w trzech spotkaniach zdobył...ukraiński Szachtar Donieck. Tak tak, wschodnie zespoły powoli przewyższają klasą i umiejętnościami te z Serie A, którym w wielu przypadkach pozostała już tylko nazwa.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt, za daleko stąd do gór złotych, tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty, Co za ludzie mordują się dla paru złotych?! Krew solą tej ziemi, w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
"Ukraincy" niedawno rozwalali Rome 3 bramkami i to na wyjezdzie, ale to co wyczyniaja w tym sezonie, to przechodzi moje oczekiwania.
Slabosc ligi wloskiej? Coz, pech chcial, ze o LM staralo sie do bolu przecietne Udinese, a w fazie grupowej zawital "nowy" Milan, bez stylu i bez wynikow. Juve zawalilo wyjazd w Danii, ale nie skreslam ich. Zreszta w meczach z Anglikami gorsi na pewno nie byli, wiec kelnerami tez bym ich nie nazwal:)
Ciekawe co dzis pokaza wloskie kluby w LE? Czy beda chociaz 2 zwyciestwa?
BVB w tej edycji pozytywnie zaskakuje ale przed dzisiejszym meczem skazywałem ich na porażkę a tu proszę, w pierwszej połowie jechali królewskich jak chcieli, w drugiej już Real zaczął grać ale męczył się strasznie i dopiero 3 minuty przed końcem Ozil strzelił z wolnego, szkoda bo wygrana na pewno by ich nieźle ustawiła w grupie i mieliby spore szanse na awans z pierwszego miejsca, teraz też mają ale mniejsze
A City widzę też się męczyło, dobrze tak tym dziadom, wszystko wskazuje na to że nawet do LE nie wejdą
Milan jak wygra za 2 tygodnie w Brukseli a Zenitowi nie uda się pokonać Malagi, to Rossoneri wyjdą z grupy.
Borussia bardzo pozytywie zaskakuje w tej edycji LM. Na prawdę się nie spodziewałem takiej gry z ich strony, byłem przekonany, że znowu z grupy nie wyjdą. Tymczasem City daje ciała po całości. Mancio się chyba pożegna z posadą jeszcze przed końcem sezonu.
Ciekawi mnie jak jutro Szachtar sobie poradzi w Londynie. W tym sezonie są niesamowicie mocni, trzymam za nich kciuki w tej edycji.
Pomimo porażki, Szachtar może być czarnym koniem tej edycji. Willian i Fernandinho są fenomenalni, chyba Ukraińcy byli bardzo niedoceniani przed rozpoczęciem rozgrywek. Sytuacja w grupie wygląda bardzo ciekawie, bo Szachtar i Chelsea mają po 7 punktów, tuż za nimi jest Juventus z dorobkiem 6.
Ciekawe jak w tym sezonie pójdzie Bayernowi. Myślę, że w końcu mogą się przełamać i w końcu triumfować na koniec.
Grupy A, D, F, G, H - skończone (chyba że komuś robi różnicę, kto wyjdzie obok barcelony i MU - mi niezbyt). Fajnie, że City odpadło (yep), choć wolałbym Real, a przez moment były nadzieje, że jedni i drudzy polecą. Mimo wszystko myślałem, że Borussia i Ajax jak zwykle się skompromitują, więc nie narzekam. Pozostałe z wymienionych niestety bez niespodzianek.
Mam nadzieję, że trafimy do 1/16 LE razem z Arsenalem, Milanem i Juve - choć tylko klęska tych ostatnich wydaje mi się w miarę prawdopodobna.
Obejrzałem mecz Celticu i absolutnie nie żałuję. Spotkanie trzymało w napięciu do samego końca i fajnie, że ta cała waleczność i poświęcenie Szkotów nie poszły na marne.
Szkoda, że juve przełamało swoją remisową passę w europejskich pucharach, ale łatwiej mogliby dzisiaj mieć chyba tylko gdyby żaden rywal nie wybiegł na murawę. Mam nadzieję, że Szachtar zgodnie z planem zgarnie komplecik w Danii, a Chelsea ogra zebry. Ja wiem, że Serie A potrzebuje punktów do rankingu ale biorąc pod uwagę jak o te punkty walczą (Milan i Juve na 8 spotkań wygrywają 2), a jak grają Niemcy, którzy w każdej grupie zajmują 1. miejsce to można sobie o zmianach w rankingu śnić.
cor72z pisze:
Ja wiem, że Serie A potrzebuje punktów do rankingu ale biorąc pod uwagę jak o te punkty walczą (Milan i Juve a 8 spotkań wygrywają 2), a jak grają Niemcy, którzy w każdej grupie zajmują 1. miejsce to można sobie o zmianach w rankingu śnić.
Zmiany w rankingu są jak najbardziej prawdopodobne, ale w drugą stronę, bo jeśli tak dalej pójdzie to Włochów ścignie Portugalia. >>>LINK<<<
W sumie za wiele to nie zmienia, bo 2+1 miejsc w LM i 3 miejsca w LE występuje do 6 miejsca w rankingu, ale mimo wszystko dać się wyprzedzić Portugalczykom to będzie troszkę żenujące...
cor72z pisze:
Ja wiem, że Serie A potrzebuje punktów do rankingu ale biorąc pod uwagę jak o te punkty walczą (Milan i Juve a 8 spotkań wygrywają 2), a jak grają Niemcy, którzy w każdej grupie zajmują 1. miejsce to można sobie o zmianach w rankingu śnić.
Zmiany w rankingu są jak najbardziej prawdopodobne, ale w drugą stronę, bo jeśli tak dalej pójdzie to Włochów ścignie Portugalia. >>>LINK<<<
W sumie za wiele to nie zmienia, bo 2+1 miejsc w LM i 3 miejsca w LE występuje do 6 miejsca w rankingu, ale mimo wszystko dać się wyprzedzić Portugalczykom to będzie troszkę żenujące...
Nic nie zwiastuje poprawy. Goni coraz bogatsza Francja, Rosja, Ukraina, no i niewyczerpalne kopalnie talentów Portugalia i Holandia. Tutaj kończy się gonitwa bo nie wydaje mi się żeby nawet to złote pokolenie Belgów zdołało wyprzedzić Serie A. Ale jeśli nic nie drgnie, to wymienione wcześniej nacje staną się wielką konkurencją dla biednej, szarej i mało popularnej Ligi Włoskiej... niestety.
W futbolu wszystko sie zmienia jak w kalejdoskopie.
Rok temu Napoli bylo bliskie wyeliminowanie przyszlego tryumfatora Champions League, a teraz zbiera becki od regionalnych sredniakow.
Kiedys mozna bylo mowic o tym, ze Wlosi odpuszczaja sobie LE, ale jak tak dalej pojdzie, to oni sobie w ogole odpuszcza europejskie puchary, Wiadomo przeciez, ze o cud finansowy bedzie cholernie ciezko. Pieniadze to jedno, ale dostac lanie od Dnipro, czy PSV, to juz jednak przegiecie!!!
Trzeba sobie powiedziec jasno, ze zadna wloska druzyna nie dysponuje skladem na polfinal CHL, bo o LE to lepiej w ogole nie wspominac. Niby Juventus ma niezla paczke, ale ich zenujacy atak naprawde nie robi na nikim wrazenia...
Juventus daje rade z Pescarą i mistrzem Danii w innych meczach widać ich bezradność - ranking jest taki i dla drużyn z Serie A lepszy chyba prędko nie będzie
LM- Drużyny Włoskie są słabe by tam rywalizować
LE- Nie ma kim grać a jak już jest dobry zmiennik, to nie na poziomie Ligi Europy.
Niemcy nas prześcignęli a powinniśmy się martwić bo Portugalia siedzi nam na plecach.
A co do Juve z Duńczykami to i tak dobry wynik bo jak my graliśmy z tym FC Koper i innymi ogórkami, to raz 6-0 z czwartoligowcem oraz 2-1 czy 2-0 z FC Koper to nie mamy się czym chwalić.
Ktoś tu nieźle pojechał z paroma krajami, które to rzekomo mają być konkurencją dla Serie A. Ukraina jedzie na ostatniej edycji Pucharu UEFA 08/09, która już za rok nie będzie się wliczać do rankingu; tym samym nie tylko nie przegoni Włochów, ale spadnie w dół. Rosji i Holandii nawet mi się nie chce komentować. Portugalia jest pewnym zagrożeniem, ale tymczasowym - może (raczej mało prawdopodobne) prześcignie Włochów na dwa lata. Jedynie Francja, jeśli PSG dojdzie do głosu, może coś zdziałać na dłużej - na razie jednak fakty są takie, że ostatnio więcej punktów od Serie A zdobyła 9 lat temu i w tym roku - mimo obcej forsy - zapowiada się na podtrzymanie tej passy.
Odzyskanie czwartego miejsca w LM pozostanie abstrakcją jeszcze na długie lata (znacznie bardziej prawdopodobne, że Niemcy śmigną Anglię), ale nie dajmy się zwariować...
Serie A zaczyna właśnie przypominać Bundesligę sprzed paru lat. klasa zespołów spłaszcza się, różnica między mistrzem a spadkowiczami nie jest tak duża, środek stawki to jedna wielka niewiadoma. Włoskie kluby rezygnują z gigantycznych transferów, natomiast inwestować zaczynają poowolutku w talenty, takie jak chociażby Lamela, Juan Jesus czy Szary. Dziś, chyba nikt nie ma wątpliwości, że ta strategia wyszła Niemcom na dobre nie mają (może poza Bayernem) klubu naszpikowanego gwiazdami rodem z Farsy czy Realu, ale 10 drużyna ich ligi może zlać każdego w LE. Potenga Bundesligi zostala zbudowana na zrównoważeniu ligi, każdy wierzy w Majstra (ostatnie lata: niebogate kluby - Stuttgart, Werder czy teraz Borusia pokazały, że mogą go ugrać) więc każdy inwestuje. U nas przez lata kluby spoza wielkiej trójki nie inwestowały, bo i tak nie było szans z ultrabogatymi mediolańczykami i Juve. Dziś, takie klubu jak Atalanta i Viola zaczynają obrastać w muskuły. Panowie, cierpliwości, cierpliwości Włosi są zbyt cwani, ta liga nie upadnie, a za kilka lat ujrzymy nowe, lepsze Serie A.