Champions League 2013/2014

[Piter]

niech będzie niemiecki finał, lecz z racji iż guardiola idzie do Bayernu, nie chcę by on trenował obrońce tytułu, szkoda, że Heynckes nie będzie trenował już tak świetnej maszynki którą sobie sam zrobił

[Ljarro]

Samo (bliskie) odpadnięcie Barcelony cieszy, ale na pewno nie styl. Jeśli sędzia uznaje gola ze spalonego i po zasłonie, która nawet w NBA byłaby faulem, to automatycznie odbiera radość ze zwycięstwa. Jeśli chodzi o samo rozstrzygnięcie, to wiadomo ze Bayern był lepszy, ale wynik nie byłby taki gdyby nie ślepota sędziów i w rewanżu byłyby emocje.

[krystianeczek]

Pokazywali po meczu w studiu powtórki i ten gol nie padł ze spalonego. Faul może i był ale nie wspomniałeś o niepodyktowanych wcześniej karnych dla Bayernu. Ten wynik mógł być jeszcze wyższy bo Bayern miał jeszcze parę dobrych sytuacji.

[Ljarro]

Bardzo bym chciał zobaczyć w której stacji jednoznacznie orzekli że spalonego nie było.
Karny to nie jest gol, pomijając już fakt, że żaden nie został podyktowany.

[krystianeczek]

No nie jest gol ale duże prawdopodobieństwo, że padnie. A Barcelona w całym meczu oddała 1 celny strzał także to 4:0 to nie tylko wina sędziów bo gdyby lepsza skuteczność Bayernu to mogło by być jeszcze wyżej.

[Ljarro]

Przy 2-0 Barcelona mogłaby powalczyć o awans bezpośredni, przy 3-0 (jak już to pokazywała) o conajmniej dogrywkę. Jasne że zagrali wczoraj piach, ale sędziowanie wypaczyło wynik, na niekorzyść jednego zespołu i znowu się zacznie ogólnointernetowy płacz, jaka to Barcelona jest krzywdzona. Wolałbym żeby te wszystkie bramki padły zgodnie z regułami gry, dokładnie takie same mam odczucia jak Inter dostanie karnego z dupy albo strzeli gola ze spalonego.

[Piter]

Spalony nawet jak był, to taki, którego się nie gwiżdże, wynik sprawiedliwy więc nie ma co płakać, Bayern wywalczył awans w pierwszym meczu i to cieszy.

[Ljarro]

No argument nie do zbicia, "taki którego się nie gwiżdże". Pewnie z tego samego założenia wychodził sędzia nie widząc tej ręki w polu karnym rotfl

[Piter]

No argument nie do zbicia, "taki którego się nie gwiżdże". Pewnie z tego samego założenia wychodził sędzia nie widząc tej ręki w polu karnym rotfl

Spalony nawet jak był to 10 cm więc tylko Ty byś go gwizdnął

[Ljarro]

Śmieszne całkiem

[miniu86]

Barcelona i tak znalazła się dwie rundy za daleko. Bardzo dobrze, że w końcu ktoś ją porządnie dogiął.

[CaSino]

UEFA wprowadza nowe zasady, do 10cm nie ma spalonego.

świetny nagłówek na onet

[MiRas.]

Spalony nawet jak był to 10 cm więc tylko Ty byś go gwizdnął

Spalony czy 1 cm, czy 10 metrowy to zawsze spalony i nie ma czegoś takiego, jak "takich się nie gwiżdże". Chyba, że ktoś wyznaje zasadę "jak ja jestem na 10 cm spalonym to nie gwiżdżemy, a jak ty to gwiżdżemy".

Porażka Barcelony 4:0 cieszy i to bardzo, pomijając fakt spalonego i faulu w polu karnym oraz nie odgwizdanych co najmniej dwóch karnych na Bayernie. Na uwagę zasługuje również zachowanie Jordiego Alby z końcówki spotkania... zachowanie godne szmaty.

[Piter]

Gdyby to był Inter pisali byście coś innego ale zawsze musi być ofiara. Była mała sprzeczka ale teraz stałem się ofiarą widocznie -.-

http://www.meczyki.pl/obrazki,4726

[Ljarro]

Barcelona i tak znalazła się dwie rundy za daleko. Bardzo dobrze, że w końcu ktoś ją porządnie dogiął.

To że się prześlizgnęli przez obie poprzednie rundy to jest zupełnie inna kwestia.

Ta nienawiść do Barcelony podsycana absurdalnymi tekstami jak ten o niegwizdanym spalonym jest już denerwująca.
Trochę litości, w końcu to jest jedyna drużyna której kilku graczy umie wymienić Szpakowski (bez przekręcenia!), co będzie robił gdy nie będą już na topie?

Gdyby to był Inter pisali byście coś innego ale zawsze musi być ofiara. Była mała sprzeczka ale teraz stałem się ofiarą widocznie -.-

Przeczytaj sobie mój post z tego tematu z dzisiaj z 11.37 - ostatnie zdanie. Jak wpierdzielasz się w rozmowę nie czytając o co chodzi, to potem stajesz się ofiarą na własne życzenie.

[Piekarz]

Ta nienawiść do Barcelony podsycana absurdalnymi tekstami jak ten o niegwizdanym spalonym jest już denerwująca.
Trochę litości, w końcu to jest jedyna drużyna której kilku graczy umie wymienić Szpakowski (bez przekręcenia!), co będzie robił gdy nie będą już na topie?

Może wreszcie umrze.

[Piter]

Gdyby to był Inter pisali byście coś innego ale zawsze musi być ofiara. Była mała sprzeczka ale teraz stałem się ofiarą widocznie -.-

Przeczytaj sobie mój post z tego tematu z dzisiaj z 11.37 - ostatnie zdanie. Jak wpierdzielasz się w rozmowę nie czytając o co chodzi, to potem stajesz się ofiarą na własne życzenie.[/quote]


A no tak, będę cytował każdego wypowiedź, poza tym wszystkie posty czytam.
Co do spalonego, rozumiem gdyby to było jakoś widoczne no ale, bez przesady zamieszanie po rożnym w polu karnym to sędzia się mógł spokojnie pomylić na korzyść Bayernu jak i Barcy.
Widzę, że CaSino dodał zarąbisty wpis by zabłysnąć na forum.

Nie mam zamiaru tego ciągnąć dłużej bo nie ma sensu kłócić się ze sobą więc niech nikt nie odpisuje na temat tego dziesięciocentymetrowego spalonego.

[hbk]

Bayern zgniotl Barcelone i mogl strzelic jeszcze co najmniej dwie bramki. Sedzia mylil sie wobie strony, ale gdyby nie uznal dwoch bramek dla Bayernu, strzelonych w sposob nieprawidlowy, to w rewanzu nadal Barca mialaby szanse.
Wracajac do spalonego, to oczywiscie sedzia mial prawo sie pomylic i nie ma co drzec szat.
Jak dla mnie ten mecz pokazal co to znaczy miec trenera (Bayern), a co to znaczy miec druzyne bez trenera (Barca). Niektorzy pisza o zmierzchu Barcelony, ale jak dla mnie oni potrzebuja glownie trenera, kogos kto moglby ich poprowadzic. To byla moim zdaniem glowna roznica miedzy oboma klubami, Barce umie grac tylko tik-take i nikt jej nie nauczyl co robic z lepszymi rywalami oraz co robic, gdy nie idzie.
Chyba kazdy widzi, ze Barcelona obecnie jest calkowicie uzalezniona od Messiego. Z PSG i z Milanem jeszcze pomogl, dzis nie dal rady utrzymac calej druzyny na barkach.

[Mora]

Nie robiłbym wielkiej sensacji z powodu tego spalonego. Arbiter oczywiście popełnił błąd, jednak nie był to tak "wyraźny", metrowy spalony jak chociażby przy bramce Ibry dla PSG. Bardziej czepiłbym się tego faulu przy bramce na 3:0, byłem przekonany, że sędzia przerwie grę. Zresztą, gdyby arbiter nie uznał tych dwóch bramek dla Bayernu, to w Niemczech by płakali, że nie dał dwóch karnych za zagrania ręką i sędzia wypaczył wynik meczu. Wczoraj przynajmniej mylił się w obie strony.

http://www.meczyki.pl/obrazki,4726

Dlaczego piłkarze i kibice Barcelony przechodzą do PLAY? Bo ma formułę 4.0 Loża Szyderców nie śpi

[Kermitt]

Jeśli mogę się wtrącić do tego wątku ze spalonym to mi się wydaje że Piter ma trochę racji, w polu karnym było zamieszanie, sędzia mógł nie być ustawiony idealnie i nie widzieć dokładnie czy spalony był czy nie. A jak wiadomo, spalonego gwiżdże się mając stuprocentową pewność, w ramach tego całego promowania ofensywnego futbolu. Jeśli oczywiście chcemy być drobiazgowi, mamy prawo by się do tej sytuacji odwoływać ale moim zdaniem można to sędziemu wybaczyć. Bardziej ewidentne dla mnie zagranie ręką razy dwa, co powinno skutkować rzutem karnym. No i zasłona rodem z parkietów NBA. Sumując, wynik wygląda na zasłużony, po raz kolejny skandaliczne sędziowanie, bo na takim poziomie nie powinien zdarzyć się tak na prawdę ani jeden z tak ewidentnych trzech, a nawet czterech błędów.

Barcelona nie potrafi przegrywać, pokazali to po raz kolejny i myślę że to jest główny powód dlaczego z Blaugraną nikt - prócz jej kibiców - nie sympatyzuje. Alba w iście katalońskim stylu, jak dla mnie to jest zachowanie na czerwoną kartkę. Dla kontrastu, można podać sytuację z Iniestą chwile później. Fauluje, bez żadnych gestów i słów skierowanych do sędziego podaje rękę i pomaga wstać bodajże Robbenowi. Jedyny gość z tego całego katalońskiego cyrku którego szanuję.

Barcelona chyba się starzeje, apogeum formy osiągnęli w latach 2009-2011/12, teraz systematycznie wydaje mi się będą zniżkować. A razem z jej formą, upada również mit że trenować ich mógłby chociażby ich kierowca autokaru.

O Bayernie nie piszę nic, nie bez powodu. Nie przepadam również za Bawarczykami a po takim meczu to mówić można o nich w samych superlatywach Mam nadzieję że Mou znów ich powstrzyma, trzymam kciuki za Real, jako końcowego triumfatora.

[Jaszczu91]

Wczorajszy mecz był czystą przyjemnością dla moich oczu. Widok zmiażdżonej Barcelony nie zdarza się często więc cieszyłem się każdą minutą spotkania. Bardzo liczyłem na manitę, ale Bayern nie dał rady. Co do kontrowersji, to uważam że sędzia nie wypaczył absolutnie losów tego meczu, a tym bardziej dwumeczu.W sytuacji z domniemanym spalonym miał obowiązek puścić grę, gdyż Gomez mógł być na centymetrowym spalonym, ale przepisy nakazują promować grę ofensywną. W sytuacji na 3:0 według mnie faulu nie było. Muller utrudnił Albie dojście do piłki ale zrobił to bez agresywności, natomiast Alba widząc że jest na przegranej pozycji względem Robbena po prostu odbił się od Mullera i sam się nawet od Niemca odepchnął żeby zrobić lepsze wrażenie na arbitrze. Dla mnie Bayern był zdecydowanie lepszy i zasłużenie wygrał. A ci co uważają, że wynik 2:0 dawałby realne szanse Barcelonie w rewanżu są w błędzie. Śmieszy mnie też cała otoczka wokół tej porażki Barcelony. Piłkarze tego klubu nie umieją przegrywać z honorem. Wszyscy byli źli tylko nie oni. Sytuacja gdy Alba rzucił piłką w twarz Robbena dobitnie to pokazuje. Zamiast wziąć tą porażkę na klatę jak Strama to oni szukają śmiesznych wymówek. ot cała wielka Farsa

[sampam]

W normlanych okolicznosciach przyznalbym, ze ogladalismy dzisiaj mecz Realu z Borussia, ale spytam otwarcie, gdzie u diabla byli pilkarze z Madrytu? Chyba na wakacjach! Zhanbili sie taka postawa! Na ich tle BVB wygladala co najmniej jak rownorzedny rywal. Lewandowski strzelil 4 gole, ale przeciez wynik moglby byc jeszcze wyzszy.
Dziwne polfinaly, ale mozna powiedziec, ze w Europie wszedzie kryzys tylko nie u naszych zachodnich sasiadow. Cos w tym jest
Aha, nie mam zamiaru robic z Lewego polboga, a z Ronado od razu szmaty po tym meczu. Troche umiaru nie zaszkodzi w trzezwej ocenie.

[Piekarz]

Przepięknie. Najpierw barcelona kompromituje się z Bayernem, a za chwilę Real jeszcze bardziej kompromituje się z Borussią. Mourinho kiedykolwiek ktoś aż tak zeszmacił w LM? Chyba nie. Jose, opuść już ten hiszpański kurwidołek.

Finał nie jest jeszcze bynajmniej ustalony, ale mam nadzieję, że niespodzianki w rewanżach nie będzie. Niemcy i kropka.

Rozwala mnie, jak TVP wychodzi na swoje z decyzją o puszczeniu Szachtara z BVB zamiast Realu z MU.

[Chuchu]

Bardzo cieszy, że 4 gole strzela Lewandowski. Ostatnio tego wyczynu w meczu z Realem dokonał chyba Milito jak grał jeszcze w Saragossie Zapowiada nam się niemiecki finał i tak jak świetnej gry Bayernu się jeszcze spodziewałem, to że Borussia tak zmiażdży Real to w żadnym wypadku. Najbliższe lata mogą należeć do Bundesligi.

[hbk]

Chyba nikt nie przewidzial, ze zrobia z druzyny Mou takie szmaty.
Co do dominacji niemcow lub Bayernow nie przesadzajmy. W ciagu ostatnich 13 lat byly juz: hiszpanskie, wloskie i angielskie finaly. Teraz po prostu przyszedl czas na Niemcow.
Lewy zaszalal ostro, a Real przespal caly mecz.

[eKubaL]

Warto zauważyć mądrość z jaką Borussia gra - zarówno w meczu z Malagą jak i dzisiaj. Kiedy my potrzebowaliśmy jednej bramki z Tottenhamem, graliśmy ciągle bezsensowne długie piłki, gdy BVB potrzebowało dwóch trafień w rewanżowym mecz ćwierćfinałowym i tak grali swoją przemyślaną piłkę. Także dzisiaj nie zatrzymali się na 2:1 tylko konsekwentnie realizowali zamierzone cele.

Mecz się jeszcze nie skończył a już pojawiły się głosy, że Lewandowski potrafi strzelać tylko za kasę. Może kiedy nasza kadra będzie wymieniała piłkę w meczu z San Marino tak jak piłkarze BVB w spotkaniu z Realem to Lewy ustrzeli parę bramek.

[Piter]

Szkoda, że stracili gola, bo gol stracony u siebie bardzo dużo kosztuje, dobrze, że nie było kontrowersji przy golu na 2-1. Niemiecka piłka podbija świat, nowy mistrz niemiec z nowym mistrzem hiszpani (?) oraz stary mistrz niemiec z starym mmistrzem hiszpani, Bayern przeszedł gładko fcb, Borussia bardziej się męczyła z realem. Można powiedzieć tak, Niemcy 8-1 Hiszpania

[hbk]

Nie przesadzajmy z tym, ze Niemiecka pilka podbia swiat, gdy byly: hiszpanskie, wloskie i angielskie finaly LM, to w polfinalach zawsze byly 3 druzyny z tych krajow. Teraz z Niemiec nie ma tam zadnego i nawet nie widac kandydata by mogl cokolwiek tam zrobic. Po kazdym takim krajowym finale zapowiadano wielka dominacje takiej ligii na kilka lat. Wiele z tego nigdy nie wyszlo.
Mnie bardziej ciekawi to, ze u obu hiszpanskich klubow od dwoch lat brakuje topowej "9", takiej prawdziwej strzelby. Villa od dwoch lat gra slabo (przez kontuzje), a Benzema i Higuain do takiego typu pilkarza nie da sie zaliczyc. Co moze taka strzelba w ataku pokazal wlasnie wczoraj Robert.

[Mora]

Borussia zdruzgotała Real pod każdym względem. Klopp odwalił kawał świetnej roboty, grę jego drużyny oglądało się z przyjemnością, ciągle coś się działo na boisku. Lewandowski zagrał kapitalne spotkanie, cztery bramki w jednym meczu przeciwko Realowi Mourinho - o tym wyczynie jeszcze długo będzie mówić cała piłkarska Europa. Jeśli Polak zmieni klub tego lata, to po tym meczu jego cena poszła w górę o kilka ładnych milionów euro. Sprawa awansu jest wg mnie rozstrzygnięta na 90%, czuję że Borussia coś strzeli w Madrycie.

I tylko Mourinho żal...

[Matteo]

Robert Lewandowski- pierwszy Polski napastnik na którego nas nie stać- jak to dziwnie brzmi