Mistrzostwa Świata 2022 w Katarze

[maverik]

Właśnie rusza mundial w Katarze, więc wypada by był odpowiedni temat na forum. Dla przypomnienia grupy:

Grupa A (Katar, Ekwador, Senegal, Holandia)
Grupa B (Anglia, Iran, USA, Walia)
Grupa C (Argentyna, Arabia Saudyjska, Meksyk, Polska)
Grupa D (Francja, Australia, Dania, Tunezja)
Grupa E (Hiszpania, Kostaryka, Niemcy, Japonia)
Grupa F (Belgia, Kanada, Maroko, Chorwacja)
Grupa G (Brazylia, Serbia, Szwajcaria, Kamerun)
Grupa H (Portugalia, Ghana, Urugwaj, Korea Płd.)

Moje typy:

Finał: Brazylia - Belgia i wygra Brazylia
Polska: Odpadnie w 1/8 finału
Czarny koń: Urugwaj
Rozczarowanie: Chorwacja
Król strzelców: Neymar

[Endru]

Moje typy
Finał: Argentyna - Portugalia
Polska: Nie wyjdzie z grupy
Czarny koń: Urugwaj
Rozczarowanie: Brazylia
Król strzelców: CR7

[Adriano_forever]

Moje typy
Finał: Brazylia : Francja
Polska: wyjdzie z grupy i odpadnie z Francją
Czarny koń: Chorwacja
Rozczarowanie: Hiszpania
Król strzelców: Lautaro

[Speaker]

Finał: Argentyna-Portugalia
Polska: no wierzę w nich,a co żeby tylko z Arabią nie przegrali.
Czarn koń: Maroko
Król: Lautaro

[Mora]

Średnio mnie interesuje turniej u kozojebców, ale co tam:

Finał: Brazylia - Francja
Polska: nie wyjdzie z grupy
Czarny Afroamerykański koń: Urugwaj
Rozczarowanie: Włochy A tak na poważnie, to największym rozczarowaniem mundialu jest brak piwerka na stadionach, współczuję kibicom
Król strzelców: Kylian Mbappe

[Piekarz]

Finał: w dupie mam
Polska: w dupie
Czarny koń: w dupie to mam
Rozczarowanie: mam to w dupie
Król strzelców: gówno mnie obchodzi

Chwalę się czy żalę? Otóż żalę. Pierwszy raz w życiu nie jaram się praktycznie w ogóle MŚ/ME. Cyrk i skandale, jakimi obrosła organizacja tej imprezy przez Katar, w połączeniu z nieobecnością mojej ulubionej reprezentacji, skutecznie mi to uniemożliwiły. Fakt, że odbywa się to w zimie, w środku sezonu klubowego, nie pomaga, choć to akurat jeszcze raz dla odmiany byłoby spoko - meczyki w sumie są cenniejsze, jak jest ciemno i zimno, niż jasno i ciepło na dworze. No ale nie. Pewnie zerknę na reprezentacje Interistów, pewnie na Polaków też dla śmiechu, ale na ten moment nie mam przekonania, czy będzie mi się chciało usiąść i obejrzeć chociaż jeden mecz w całości i z jako takim skupieniem.

[Odet]

Czarny Afroamerykański koń:

Finał: w dupie mam
Polska: w dupie
Czarny koń: w dupie to mam
Rozczarowanie: mam to w dupie
Król strzelców: gówno mnie obchodzi

Pewnie zerknę na reprezentacje Interistów, pewnie na Polaków też dla śmiechu, ale na ten moment nie mam przekonania, czy będzie mi się chciało usiąść i obejrzeć chociaż jeden mecz w całości i z jako takim skupieniem.

Mam identycznie. Zamiast ogladać mecz otwarcia wolałem iść pobiegać. Wczoraj chwilę popatrzyłem co gra Denzel i malując sufit na mieszkaniu zerkałem na mecz USA-Walia.
Dziś pewnie zobaczę mecz Polski.
Pozdr.

[mio85]

Lukaku dał dziś popis

[Speaker]

No i co Chopy ? Jak tam przewidywania przed 2. częścią turnieju a po pierwszej??

No ja to już zespoły takie jak Francja, Hiszpania, Portugalia, Brazylia skreśliłem kompletnie, są mi obojętne one i liczę że szybko odpadną. Cóż, poza Polską trochę z racji obowiązku ale przede wszystkim jednak z serduszka , kibicuję jeszcze mojemu czarnemu koniowi Maroko, no i Argentynie z Chorwacją, chociaż ci drudzy też nygusy trochę.

[mio85]

Ja chyba jednak na Argentyne postawie. Caly czas graja swoje bez wzgledu na rywala, a jeden zryw Messiego czesto robi roznice. Weryfikacja przyjdzie szybko bo juz z Holandia, a starcie z Brazylia bedzie kosmicznie ciekawe. Oby tylko Lautaro z Lukaku wrócili z nastawionymi celownikami bo pudluja na potęgę. Martinez w tym turnieju powinien miec juz minimum 3 gole mimo ze gra stosunkowo niewiele

[CzarodziejCzasu]

Gra piłkarzy Interu na mundialu dobitnie pokazuje kim jesteśmy. Lukaku skompromitowany, doszczętnie. Typowany na kandydata do korony króla strzelców Lautaro kompromituje się marnując setki, do tego stopnia że wygryzł go Julek Alvaryc. Onana potwierdził, że jest po prostu debilem i zasłużenie został wyrzucony ze zgrupowania.
Brozo również bez formy. Jedynie dumfries ratuje honor piłkarzy Interu.

Boże, ty widzisz i nie grzmisz.

Życzeniowo liczę na mistrzostwo Maroko, ewentualnie pojedynku Ronaldo - Messi w finale jako zwieńczenie wielkich karier. Choć najbardziej prawdopodobny wydaje mi się finał Brazylia - Portugalia

[Orzeu]

Mój typ na finał: Chorwacja - Francja

[CzarodziejCzasu]

Prędzej zorganizujecie ten zlot redakcyjny niż będzie taki finał jak podajesz, księgowy.

[Speaker]

Nom, też nie widzę tych ekip nawet w półfinale Orzeu. Francja tyle co na Mbappe wisi. Ale zobaczymy

[CzarodziejCzasu]

Speaker w co bardzo wierzysz w zlot redakcyjny z domynem jako organizatorem czy jednak Chorwację z Francją w finale mundialu ocen

[pablo77]

Ja obstawiam finał Brazylia - Francja/Anglia.
A półfinały:
Brazylia - Holandia
Francja/Anglia - Maroko

[Ravcio]

Wraz z awansem Chorwacji do półfinału wiemy, że podtrzymana została trwająca od 1982 roku passa uczestnictwa piłkarzy Interu w finałach Mistrzostw Świata, ponieważ w tegorocznym finale wystąpi albo Chorwacja z Brozoviciem, albo Argentyna z Lautaro, albo Holandia z Dumfrisem i de Vrijem.

[Mora]

Wraz z awansem Chorwacji do półfinału wiemy, że podtrzymana została trwająca od 1982 roku passa uczestnictwa piłkarzy Interu w finałach Mistrzostw Świata, ponieważ w tegorocznym finale wystąpi albo Chorwacja z Brozoviciem, albo Argentyna z Lautaro

Argentyna melduje się w finale, ale nie jest powiedziane, że Lautaro zagra o złoto. Z Chorwacją cały mecz na ławce.

[Ravcio]

Sądziłem że w tej passie wystarczy o ogólne uczestnictwo z drużyną w finale, a nie fizyczne na boisku. Mój błąd, przepraszam za to nieporozumienie.
Lautaro wczoraj nie zagrał, bo awans Argentyny był niezagrożony, dlatego wprowadzali jako zmienników głębsze rezerwy, żeby zaliczyli minuty turniejowe. Wyciąganie daleko idących wniosków jakoby Lautaro stał się napastnikiem numer 4 jest moim zdaniem przesadzone.

[Speaker]

No a Kto strzelił decydującego karnego z Holandią?? Lauti więc No można powiedzieć nawet, że gdyby nie on, to Argentyna by nie przeszła.

[Mora]

Mundial dokładniej śledziłem gdzieś tak od ćwierćfinałów i...w sumie nie był zły. W Katarze nastąpiło symboliczne pożegnanie z wielkimi turniejami dwóch wielkich mistrzów - Ronaldo płakał w tunelu po porażce z Marokiem, Messi przebrany w jakąś katarską koszulę nocną/szlafrok/chuj wie co cieszy się z mistrzostwa świata. Baj de łej - pierwszy mundial po śmierci Maradony i od razu Argentyna mistrzem. Przypadek? Nie sądzę Świetny mecz finałowy, bardzo dużo się działo, Marciniak dobrze poprowadził ten pojedynek. Podobało mi się Maroko, jako pierwsza ekipa z Afryki zameldowali się aż w półfinale i dzielnie walczyli z Francją.

Z piłkarzy Interu dobrze wypadł Brozović, który zgarnął brązowy medal. Dumfries zagrał znakomity mecz w 1/8 finału przeciwko US and A, reszta bez szału. Duet Lautaro-Lukaku strzelił okrągłe zero bramek na turnieju, Belg w dodatku skompromitował się w starciu z Chorwacją, marnując 3 doskonałe okazje. Lautaro został posadzony na ławce w czasie turnieju. Nic dziwnego, skoro marnował kolejne sytuacje, a Alvarez strzelał gole. Na plus dla niego pewnie wykonany karny z Holandią i to jego strzał dobił Messi w finale. Tak czy siak chłop jest mistrzem świata i reszta pewnie chuj go obchodzi. O Onanie nie ma co wspominać, bo go wyjebali z kadry

W Katarze zakończyła się też era Dariusza Szpakowskiego na majku. Lubię jego głos, ma w sobie coś magicznego, ale głowa chyba nie nadąża - mnóstwo banalnych pomyłek. Rozbawiło mnie zwłaszcza mylenie farbowanych blondynów z Brazylii.

Teraz media będą dwa tygodnie bić konia pod Messiego i wraca klubowa piłka, co zajebiście mnie cieszy.