Szkoda SS, ale taka kolej rzeczy, klub musi się rozwijać, a bez własnego stadionu w dzisiejszych czasach nie da rady.
Zyski - przykładem może byc Arsenal, gdzie zyski wzrosły kosmicznie, obecnie z 191 dochodu aż 109 mln to zyski ze stadionu, a w Interze to 28 mln....
Drugą sprawą jest podział zysków. Niedawno ukazało sie pewne zestawienie opisujące podział zysków klubów w 4 najlepszych ligach. W największych klubach Hiszpani, Angli i Niemiec zyski są podzielone mniej wiecej po równo (tj. po 30-33 każdy (podzielono zyski na 3 kategorie - stadion,media,inne(albo coś innego już nie pamiętam)). Okazuje się, że we Włoszech 60 (a nawet więcej) zysków pochodzi ze transmisji. W dobie "niemody" na calcio i debilnych stereotypów wiecznego i nudnego catenaccio zyski z tej dziedziny znacznie spadłu w ostatnich latach (co wraz z kryzysem doprowadziły do "upadku" finansowego klubów włoskich).
Jednocześnie prestiż i marka klubu znacznie wzrośnie. Zobaczcie Juve, klub z wielką historią, ale ostatnio splamioną moggiopoli i spadku do Serie B, uznawany w ostatnich latach za klub bez perspektyw (przynajmniej w krótkim czasie) po zbudowaniu stadionu okazują sie zespołem z wielkim potencjałem itd. Chodzi mi tutaj o pewien wpływ medialny, o pewien sygnał iż klub sie rozwija, że ma perspektywy na sukces (OFFTOPIC- uważam, że ściągnięcie Lucasa byłoby takim ruchem dla Interu - pokazalibyśmy, że wciąż jesteśmy jedną z największych ekip w Europie i chwilowo zatarlibyśmy opinie o tendecji spadkowej naszego rozwoju klubowego)
Stadion może być także ostatecznym spójnikiem współpracy z inwestorami z Chin, Indonezji + szeroko pojętej arabi itp. Wydaje mi się, że nie bez przyczyny wiążemy sie z firmami z tamtych rejonów i może prowadzić to głębszej współpracy (co za tym idzie kasy), bo moze sie okazać, że stadion budować będziemy we współpracy. A więc piekielny plan Morattiego (tj. rządzi Moratti, ale kasa idzie od inwestorów) z którego tak się śmialiśmy moze się udać.
Wiem, że niektóre wymienione powyżej teorie mogą sie wydać kosmicznie, jednak plany stadionowe rodzą dziesiątki teorii spiskowych
Dodatkowo zastanawia mnie fenomen puszczenia w świat informacji o planie budowy. Nie mamy konkretów, ani żadnych decyzji, a media i reszta już zrobiły swoje i przedstawiły nam cały plan działania, konsekwencje itd. Jednoczesnie z drużyny, która przez ostatnie lata borykała sie z problemami finansowymi (i/l FFP) stajemy sie drużyną gotową zainwestować wielką kase w klub poprzez stadion, piłkarzy (przymierzanie Lavezziego, Lucasa - zawodników na których miesiąc temu nie było nas stać. Skąd ta nagła zmiana? Kolejna nagonka mediów. Może się także okazać (właściwie jak co roku), że plan stadionu odwleczemy, a na Andreollim, Kucka'ie (jak to się k. odmiania?

) i jakimś "świetnym" młodym talencie skończy sie mercato. Oby nie, czego każdemu Interiście życze
Forza!