25. kolejka Serie A: Inter - Lecce

[speaker]

05.03.2023 r.

W niedzielę gramy z beniaminkiem Lecce i trzeba to już wygrać, bo niedługo juve nas dogoni. Jedziemy z nimi 2-0 po bramkach LuLa przyjmę ze spokojem.

[miniu86]

W obecnej sytuacji margines błędu w lidze jest już na prawdę niewielki, więc najwyższy czas, żeby podopieczni Inzaghiego zaczęli strzelać więcej bramek i podnosić po 3 pkt w każdym meczu. Stabilizacja na 2. miejscu i odgonienie od siebie scenariusza gdzie bijemy się z Milanem, Lazio i Romą miejsce w top 4 to teraz priorytet. Jest marzec, do końca sezonu już tylko 14. kolejek, tutaj po prostu nie ma miejsca na kolejne wpadki wynikające z braku koncentracji.

[Dzonyy]

Liczę na przekonujące zwycięstwo. Trzeba zmazać plamę po ostatniej porażce. Tydzień przerwy i piłkarze powinni być wypoczęci.

Tylko 3 pkt!

[Jaszczu91]

Napoli przegrało więc rozpoczynamy spektakularny pościg za liderem
Tak jak piszecie wyżej. Tydzień odpoczynku, słaby rywal, mecz u siebie, inne zespoły nas doganiają, więc nie widzę innego wyjścia niż pewne zwycięstwo bez straty gola. Oprócz tego chciałbym zobaczyć inne nastawienie. Zdecydowane wejście w mecz a nie standardowe i powolne rozgrywanie piłki. Bramka Lautaro też mile widziana. Potrzebujemy jego goli jak powietrza.

[Tom_Hardy]

Wszystko sie może zdarzyć, nie ma już pewniaków kiedy drużyna prowadzona przez amatora na ławce wychodzi na boisko. Każdy wynik jest możliwy, nawet z beniaminkiem. Doczekaliśmy się takich czasów, że wszyscy nas rozczytali i wystarczy pozwolić grać Interowi w ataku pozycyjnym, a będzie męczenie buły i loteria. Plusem własny stadion więc jest szansa na wygraną.

[speaker]

Jaszczu91, nie ździwię się jeżeli neapolitańczycy zaliczą czerwono-pomarańczową serię. Gdybyśmy tak zeszli do 8 pkt straty do 30. kolejki, to mogłoby się jeszcze zrobić ciekawie. No ale właśnie, przede wszystkim to my musimy zacząć punktować jak trzeba.

[Tom_Hardy]

Jaszczu91, nie ździwię się jeżeli neapolitańczycy zaliczą czerwono-pomarańczową serię. Gdybyśmy tak zeszli do 8 pkt straty do 30. kolejki, to mogłoby się jeszcze zrobić ciekawie. No ale właśnie, przede wszystkim to my musimy zacząć punktować jak trzeba.

Nie rozśmieszaj mnie zwoleniku Inzaghiego. Przed nami mecze z Lazio, Romą, Juve, Napoli czy Atalantą a ty pierdzisz o gonieniu Napoli. Wygrać z tuzami typu Sampa czy Bologna nie umiemy, a tu myśli o gonieniu Napletów. Tylko wyznańcy Inzaghiego mogą mieć takie idiotyzmy w głowie.

[Dzonyy]

Jaszczu91, nie ździwię się jeżeli neapolitańczycy zaliczą czerwono-pomarańczową serię. Gdybyśmy tak zeszli do 8 pkt straty do 30. kolejki, to mogłoby się jeszcze zrobić ciekawie. No ale właśnie, przede wszystkim to my musimy zacząć punktować jak trzeba.

Nie rozśmieszaj mnie zwoleniku Inzaghiego. Przed nami mecze z Lazio, Romą, Juve, Napoli czy Atalantą a ty pierdzisz o gonieniu Napoli. Wygrać z tuzami typu Sampa czy Bologna nie umiemy, a tu myśli o gonieniu Napletów. Tylko wyznańcy Inzaghiego mogą mieć takie idiotyzmy w głowie.

Jedno jest pewne jutro w Łodzi o 18 majo będzie czekał na wtopę Interu, żeby mógł ponarzekać.

Już kiedyś pisałem, ze Napoli miało słabe mecze, które wygrywali bo błysk geniuszu Osimhena albo Kwicy dawał im 3 pkt. Nawet jakby mieli zaliczyć gorsza serie ( w co nie bardzo wierze bo nawet po przerwie mundialowej kwicol poza wyjątkami wyglada jak kosmita) to zwyczajnie braknie im przeciwnika. Inter i milan są zbyt słabe na serie zwyciest zwłaszcza, ze mogą awansować w LM, a juve ma ujemne pkt.

[Tom_Hardy]

Jaszczu91, nie ździwię się jeżeli neapolitańczycy zaliczą czerwono-pomarańczową serię. Gdybyśmy tak zeszli do 8 pkt straty do 30. kolejki, to mogłoby się jeszcze zrobić ciekawie. No ale właśnie, przede wszystkim to my musimy zacząć punktować jak trzeba.

Nie rozśmieszaj mnie zwoleniku Inzaghiego. Przed nami mecze z Lazio, Romą, Juve, Napoli czy Atalantą a ty pierdzisz o gonieniu Napoli. Wygrać z tuzami typu Sampa czy Bologna nie umiemy, a tu myśli o gonieniu Napletów. Tylko wyznańcy Inzaghiego mogą mieć takie idiotyzmy w głowie.

Jedno jest pewne jutro w Łodzi o 18 majo będzie czekał na wtopę Interu, żeby mógł ponarzekać.

Już kiedyś pisałem, ze Napoli miało słabe mecze, które wygrywali bo błysk geniuszu Osimhena albo Kwicy dawał im 3 pkt. Nawet jakby mieli zaliczyć gorsza serie ( w co nie bardzo wierze bo nawet po przerwie mundialowej kwicol poza wyjątkami wyglada jak kosmita) to zwyczajnie braknie im przeciwnika. Inter i milan są zbyt słabe na serie zwyciest zwłaszcza, ze mogą awansować w LM, a juve ma ujemne pkt.

OPISZ błysk kogo w Interze pod wodzą Inzaghiego da nam serie chociaż 3 wygranych z rzędu? I żeby nie było, licze na wygraną jutro, jak i we wszystkich meczach do końca sezonu, ale z tym amatorem na ławce jest to niestety niemożliwe.

[speaker]

Jaszczu91, nie ździwię się jeżeli neapolitańczycy zaliczą czerwono-pomarańczową serię. Gdybyśmy tak zeszli do 8 pkt straty do 30. kolejki, to mogłoby się jeszcze zrobić ciekawie. No ale właśnie, przede wszystkim to my musimy zacząć punktować jak trzeba.

Nie rozśmieszaj mnie zwoleniku Inzaghiego. Przed nami mecze z Lazio, Romą, Juve, Napoli czy Atalantą a ty pierdzisz o gonieniu Napoli. Wygrać z tuzami typu Sampa czy Bologna nie umiemy, a tu myśli o gonieniu Napletów. Tylko wyznańcy Inzaghiego mogą mieć takie idiotyzmy w głowie.

Gościu akurat słaby przykład, bo trener Simone Inzaghi w rundzie rewanżowej wygrał wszystkie mecze z czołowymi drużynami, ponadto obrał sobie zrewanżować się tym wszystkim, którzy nas pokonali jesienią i trzeba mu przyznać, że skrupulatnie to realizuje. Pozdro

ps. ja jestem przede wszystkim kibicem Interu Mediolan. Ten klub fascynuje mnie niebywale od lat, a sama jego nazwa zawsze elektryzuje, kiedy tylko ją słyszę ehh. To naturalne, że propsuje wszystko co związane z klubem i każdego, kto robi dla klubu coś dobrego.

[Tom_Hardy]

Jaszczu91, nie ździwię się jeżeli neapolitańczycy zaliczą czerwono-pomarańczową serię. Gdybyśmy tak zeszli do 8 pkt straty do 30. kolejki, to mogłoby się jeszcze zrobić ciekawie. No ale właśnie, przede wszystkim to my musimy zacząć punktować jak trzeba.

Nie rozśmieszaj mnie zwoleniku Inzaghiego. Przed nami mecze z Lazio, Romą, Juve, Napoli czy Atalantą a ty pierdzisz o gonieniu Napoli. Wygrać z tuzami typu Sampa czy Bologna nie umiemy, a tu myśli o gonieniu Napletów. Tylko wyznańcy Inzaghiego mogą mieć takie idiotyzmy w głowie.

Gościu akurat słaby przykład, bo trener Simone Inzaghi w rundzie rewanżowej wygrał wszystkie mecze z czołowymi drużynami, ponadto obrał sobie zrewanżować się tym wszystkim, którzy nas pokonali jesienią i trzeba mu przyznać, że skrupulatnie to realizuje. Pozdro

ps. ja jestem przede wszystkim kibicem Interu Mediolan. Ten klub fascynuje mnie niebywale od lat, a sama jego nazwa zawsze elektryzuje, kiedy tylko ją słyszę ehh. To naturalne, że propsuje wszystko co związane z klubem i każdego, kto robi dla klubu coś dobrego.

No to zastanawiam się co w twojej teorii jest prawdziwe bo akurat amator Inzaghi to sabotuje klub, no ale doceniam Twoje przywiązanie do klubu.

Obrał sobie też za cel dostać wpjerdole od drużyn z dolnej części tabeli, które robią sobie na nas punkty bez większych problemów. I zgadzam się, że konsekwentnie to realizuje jak i walkę o top 4 do samego końca. W ten sposób przerżnął scudetto w zeszłym sezonie (choć styl był lepszy) i oby w ten sposób nie przerżnął top 4 bo konsekwencje mogą być opłakane.

[Jaszczu91]

Obiektywnie patrząc nie mamy żadnych szans na nawiązanie walki z Napoli. To że się potknęli z Lazio, które zagrało świetny mecz w obronie, to o niczym nie świadczy. Bardzo wątpię w ich żółto czerwoną serię. Tak samo jak w zeloną w wykonaniu Interu.
Liczy się dobre punktowanie w lidze tak by spokojnie zająć drugie miejsce.

[speaker]

Jaszczu91, nie ździwię się jeżeli neapolitańczycy zaliczą czerwono-pomarańczową serię. Gdybyśmy tak zeszli do 8 pkt straty do 30. kolejki, to mogłoby się jeszcze zrobić ciekawie. No ale właśnie, przede wszystkim to my musimy zacząć punktować jak trzeba.

Nie rozśmieszaj mnie zwoleniku Inzaghiego. Przed nami mecze z Lazio, Romą, Juve, Napoli czy Atalantą a ty pierdzisz o gonieniu Napoli. Wygrać z tuzami typu Sampa czy Bologna nie umiemy, a tu myśli o gonieniu Napletów. Tylko wyznańcy Inzaghiego mogą mieć takie idiotyzmy w głowie.

Gościu akurat słaby przykład, bo trener Simone Inzaghi w rundzie rewanżowej wygrał wszystkie mecze z czołowymi drużynami, ponadto obrał sobie zrewanżować się tym wszystkim, którzy nas pokonali jesienią i trzeba mu przyznać, że skrupulatnie to realizuje. Pozdro

ps. ja jestem przede wszystkim kibicem Interu Mediolan. Ten klub fascynuje mnie niebywale od lat, a sama jego nazwa zawsze elektryzuje, kiedy tylko ją słyszę ehh. To naturalne, że propsuje wszystko co związane z klubem i każdego, kto robi dla klubu coś dobrego.

No to zastanawiam się co w twojej teorii jest prawdziwe bo akurat amator Inzaghi to sabotuje klub, no ale doceniam Twoje przywiązanie do klubu.

Obrał sobie też za cel dostać wpjerdole od drużyn z dolnej części tabeli, które robią sobie na nas punkty bez większych problemów. I zgadzam się, że konsekwentnie to realizuje jak i walkę o top 4 do samego końca. W ten sposób przerżnął scudetto w zeszłym sezonie (choć styl był lepszy) i oby w ten sposób nie przerżnął top 4 bo konsekwencje mogą być opłakane.

Powiem ci tak, to słowo "sabotaż" jest wiadomo nadużywane przez kibiców, ale 2x faktycznie miałem podejrzenia. 1. Chęć pozbycia się Skriniara przez Conte za ok 35-40 mln (sam Milan bodajże powiedział kiedyś że był bliski odejścia wtedy) , 2. sprowadzenie Vidala.

Inzaghi sabotuje? Jak??
To jest sport, pamiętaj. Róznie się układa rywalizacja, są wykluczenia, kontuzje.
Tak samo Barca potrafiła niedawno przegrać 1-0 z Almerią, by kilka dni potem ograć najlepszą ekipę na świecie.

Simone jest ambitnym trenerem i walczy na każdym froncie, choć niestety nie ma do tego kadry, no bo gdzie nasza kadra do takiego RM, czy nawet niestety Napoli, które ma 5. czy 6. chlopaków więcej, a do tego my pół tego sezonu byliśmy bez Brozo i Lukaku, którzy na dodatek są daleko od optymalnej formy.

[Tom_Hardy]

Tak tak słysze to non stop. Na prawdę nie mamy kadry na wygranie z Sampą czy Bologną? No nie rób sobie jaj

[Dzonyy]

Solidne zwycięstwo. Spodziewałem się nieco więcej z przodu, ale ważne 3 pkt i na 0 z tylu.

Zmiany Gagsa nigdy nie będę w stanie zrozumieć. Za tym ruchem nie przemawia absolutnie nic. Absurdalna decyzja.

[Odet]

Ważne, że 3 pkty i dobry mecz Gosensa.

Wyłączyłem, gdy weszli DD i Gags, nie daje rady.

Pozdr.

[speaker]

Zaczynamy ten szalony pościg za Napoli

ps. Czemu was tak dziwi Roberto?? Alternatywą jest tylko Asllani. Taką mamy kadrę kochani, 6 pomocników na 3 miejsca przy grze na 3 flankach.

[SETE]

Ważne 3 pkt , fajnie Gosens i 0 z tylu to tyle jeśli chodzi o aspekty pozytywne.

Już nie chce mi się pisać o Aslanim , o braku próby zmiany w ustawieniu , o zmianach 1 do 1. Najgorsze jest to, ze mecze w wykonaniu Interu ogląda się jak mecze fortuny 1 ligi. To powinno dać wiele do myślenia

[IntNarcyz]

Pewne zwycięstwo, mimo że rywal nas niezmusił do wysiłku ale o to chodzi bo teraz trochę odpoczynku się przyda, fajnie się oglądało Robina myślę że będzie z niego jeszcze dużo radości jak i Romelu też wypadł pozytywnie, reszta chłopaków w tym meczu niezawiodła, Forza Inter Sempre

[Odet]

ps. Czemu was tak dziwi Roberto?? Alternatywą jest tylko Asllani. Taką mamy kadrę kochani, 6 pomocników na 3 miejsca przy grze na 3 flankach.

Kiedy goniliśmy Bolognę Podgardlak wystawił Carboniego na ratunek.
Kiedy prowadzimy pewnie z Lecce Podgardle wpuszcza Roberta, któremu kończy się kontrakt i który jest na wylocie z klubu. Po co???? Czemu w takim meczu nie da minut Carboniemu i Asllaniemu????

Byłem za Inzaghim jeszcze zanim przeszedł Conte, ale nie daje rady już i marzę o tym, żeby nas latem opuścił.

Pozdr.

[FReeFonix]

Zaczynamy ten szalony pościg za Napoli

xd

[Jaszczu91]

Wygrana Interu była dość pewna i mecz nawet nie wymknął się spod kontroli, ale jakoś dużej poprawy w grze Interu nie zauważyłem. Bardziej w oczy rzucała się słabość piłkarzy Lecce. Duża niedokładność i bojaźń. Inter po prostu zagrał swoje a że trafił na źle dysponowanego dnia rywala z niższej półki to udało się wygrać.
Jednak cały czas widzę kilku zawodników bez formy. Dzeko i Lukaku grają piach. Dyspozycja Dumfriesa też jest daleka od jego topu. Choć asysta może trochę go podbuduje. Brozović nie jest tym samym zawodnikiem co rok temu.
W obecnej chwili Inter robi się zależny od Hakana. Jego wpływ na grę jest coraz większy. Na nasze szczęście Turek wygląda całkiem dobrze. Zwyżkuje również forma Gosensa, co niezmiernie mnie cieszy. W obronie też zaczęło to w tym roku wyglądać lepiej. Oby ruszyło się coś w grze do przodu.

[miniu86]

Najważniejsze, że wygrana. Bardzo fajnie też, że czyste konto i nie tylko 1-0.
Podobał mi się Gosens, Mkhitaryan, Acerbi, Bastoni. Solidnie Barella, Hakan i Lautaro.
Dumfries w pierwszej połowie psuł czego się dotknął, na szczęście trochę się zrewanżował tą asystą.
Sam mecz toczył się raczej w ślamazarnym tempie, ale taka była cała ta kolejka. Poza tym jeśli tylko są 3 pkt to w lidze nic więcej nie wymagam.
Lautaro ma już prawie 2 tysiące minut rozegranych w Serie A w tym sezonie i już nawet tylko po tym widać, że obecnie nie ma za bardzo wsparcia od pozostałych napastników. Dzeko błyszczał jesienią, Lukaku jeszcze się nie odkręcił, a Correa to Correa.

Nie chce mi się nawet komentować Gagliardiniego wchodzącego zamiast Asllaniego. Najwyraźniej Roberto G. musi odejść z klubu, żebyśmy się mogli od niego w końcu uwolnić.

[nicolas80]

Był to dobry i solidny wytęp zespołu zakończony pewnym i zasłużonym zwycięstwem. Pełna kontrola przez 90 minut. Widzę, że największe kontrowersje powiązane były ze zmianami przeprowadzonymi przez Simone. Jak dla mnie to były słuszne decyzje ponieważ po ich dokonaniu przebieg meczu nie uległ zmianie i nastąpiła kontynuacja dominacji. Rozumiem decyzję Inzaghiego, że dokonał zmian 1do1 ponieważ wynik 2-0 był za niski na jakieś inne ruchy i eksperymenty. Jedynie z mojej perspektywy pewnie bym wpuścił Carboniego w miejsce Dzeko ale nie ma się co na silę czepiać i szukać dziury w całym. Ogólnie pozytywny występ co optymistycznie pozwala patrzeć w przyszłość.