7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Seba
Posty: 1459
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Seba »

Nen pisze:Alvaro ma teraz czas na spokojne przygotowanie się do meczu z Catanią, bowiem w związku z absencją Nagatomo występ ma w kieszeni. Jest to jego szansa na udowodnienie, że jest lepszy od Japończyka.
Problem w tym, że po czerwonej kartce, która była konsekwencją dwóch żółtych, nie pauzuje się meczu. Japończyk normalnie będzie do dyspozycji Stramy na mecz z Catanią...
Klinsi64

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Klinsi64 »

Seba. pisze:
Nen pisze:Alvaro ma teraz czas na spokojne przygotowanie się do meczu z Catanią, bowiem w związku z absencją Nagatomo występ ma w kieszeni. Jest to jego szansa na udowodnienie, że jest lepszy od Japończyka.
Problem w tym, że po czerwonej kartce, która była konsekwencją dwóch żółtych, nie pauzuje się meczu. Japończyk normalnie będzie do dyspozycji Stramy na mecz z Catanią...
w Serie A za czerwoną jest zawieszenie niezależnie czy bezpośrednia kartka czy po 2 żółtkach,w przypuszczalnych składach na Catanię na stronie LGdS Yuto widnieje wśród zawieszonych...
Baszczu
Posty: 535
Rejestracja: 25 sie 2006, 14:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Baszczu »

Klinsi64 pisze:
Seba. pisze:
Nen pisze:Alvaro ma teraz czas na spokojne przygotowanie się do meczu z Catanią, bowiem w związku z absencją Nagatomo występ ma w kieszeni. Jest to jego szansa na udowodnienie, że jest lepszy od Japończyka.
Problem w tym, że po czerwonej kartce, która była konsekwencją dwóch żółtych, nie pauzuje się meczu. Japończyk normalnie będzie do dyspozycji Stramy na mecz z Catanią...
w Serie A za czerwoną jest zawieszenie niezależnie czy bezpośrednia kartka czy po 2 żółtkach,w przypuszczalnych składach na Catanię na stronie LGdS Yuto widnieje wśród zawieszonych...
Rozumiem Sebę, bo można się pogubić w tych meandrach przepisów w Europie. We Włoszech jest tak jak mówi Klinsi. W Polsce na przykład czerwona kartka, która jest konsekwencją dwóch żółtych kartek, nie oznacza automatycznej kary dyskwalifikacji w następnym meczu (chyba, że wynika to z nadmiaru żółtych kartek). Najciekawiej jest chyba w Anglii, gdzie czerwona kartka zdobyta w Pucharze ma przełożenie na rozgrywki ligowe (chociaż tutaj 100% pewny nie jestem). W innych krajach rozgrywki ligowe i pucharowe są z reguły niezależne od siebie (np. Totti dostał 4 mecze zawieszenia za kopnięcie Balotellego w finale Pucharu Włoch A.D. 2010, ale ta kara dotyczyła tylko Coppa Italia).
Omen
Posty: 533
Rejestracja: 28 gru 2007, 23:55
Lokalizacja: Piastów

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Omen »

Był już czas,kiedy nawet zacząłem chwalić Nagatomo ale wczoraj wszystko wróciło do normy.Jak można otrzymać w tak głupi sposób kartkę i to na początku drugiej połowy,pozbawiając drużynę praktycznie szans?Narzekacie na styl gry...ok ale gdyby Milito wykorzystał tą "dwustu procentową"sytuację już po dziesięciu minutach powinno być 2-0 dla nas. W sytuacji kiedy gramy całą drugą połowę w osłabieniu normalną sytuacją jest obrona wyniku.Na szczęście świetny po raz kolejny Ranocchia i spółka zapobiegła utracie gola.Niestety trzeba przyznać to uczciwie...Milanowi należał się rzut karny.Po dość słabym meczu wygrywamy i to jest w tej chwili najważniejsze.Nie muszę przypominać poprzedniego sezonu...Na co będzie nas stać w następnych meczach?Skupmy się na razie na Catanii...Na razie są wyniki.Wierzę,że i styl przyjdzie.Wtedy możemy powalczyć z Juventusem.
majosmajos
Posty: 78
Rejestracja: 7 sie 2006, 21:58
Lokalizacja: Łódź

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: majosmajos »

Wszystko już chyba o tym meczu zostało napisane, więc od siebie dodam jedynie ciekawostkę. O ile się nie mylę Stramaccioni jest pierwszym trenerem od czasów Mourinho, który poprowadził Inter w dwóch kolejnych spotkaniach derbowych. Tym samym licznik zatrzymał się na liczbie 6 - sześć kolejnych meczów derbowych z sześcioma różnymi trenerami.
Raffal
Posty: 907
Rejestracja: 26 sie 2006, 18:25
Lokalizacja: Kraków

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Raffal »

jedyne co można jeszcze dodać na usprawiedliwienie to wydaje mi się że Handanovic slyszac gwizdek juz nawet nie próbował bronić strzału Montolivo, gdyby gwizdka nie było to pewnie by bronił to....


Co do Milito to....piach całkowity , powinien sobie usiąść na jakiś czas a Cou nie jest narazie gotowy na mecze siłowe.... on musi być pod grą a nie grać na wybitki ....

3 pkt cieszą styl ani troche......ale kto będzie o tym pamiętał :D
miniu86
Posty: 2882
Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Wrocław

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: miniu86 »

Milito powinien znajdować się na szczycie tabeli strzelców, no ale Diego jak to Diego jesień ma przeciętną.

To były 10 ligowe derby, które wygraliśmy z Samuelem w składzie. Gdy Il Muro jest w obronie zawsze wygrywamy.

Ma ktoś zdjęcia z wczorajszej oprawy? Z tego co widziałem na inter.it NASI dali radę :D
Seba
Posty: 1459
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Seba »

Jesli mnie pamiec nie myli El Shaarawy po dwoch zoltych kartkach zagral w nastepnym meczu.
Don_Balon
Posty: 438
Rejestracja: 7 lis 2007, 21:54
Lokalizacja: Szemud

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Don_Balon »

Pomijając tragiczne sędziowanie trzeba przyznać, że szczęście mieliśmy kosmiczne. Niektóre piłki były wprost o centymetr od bramki (Boetang), lub Milaniści mijali się z nimi (Pazzo, Bojan <lol2).

Co do kontrowersji:
a) kartka
Juan powinien wylecieć przed połową, ale osobiście nie dałbym kartki Yuto (Co innego jakby było na własnej połowie, bardziej celowo). Z drugiej strony Milan też zasłużył na czerwień m.in. Yepes.

b) nieuznana bramka
1 wrażenie jak najbardziej słusznie. Później można było już zacząć o tym myśleć, jednak sędzia zdecydowanie odgwizdał – nieliczny plus

c) karny
Ręka wyciągnięta była, zdecydował jednak upadek – tragikomiczny. Zawodnik zachował się jakby dostał kijem. Za sam fakt wymuszania bym nie gwizdnął.


Właściwie wszystkie sytuacje były na tyle kontrowersyjne, że każdy inaczej na nie spojrzy, a fakt, że sędzia był na poziomi gry Milito, to nie ma się co dziwić, że nie miał kontroli nad meczem.



Cieszyć powinno zaangażowanie (klasycznie seniorzy motywują się na 2 mecze w sezonie i gwarantują sobie dalszą egzystencje w zespole) i inteligencje taktyczną.
Brawa dla Gargano, Cuchu. Rano jak zawsze (w tym sezonie) rewelka. Rewelacyjny Strama – świetne zmiany, życie na ławce i „podkręcanie śruby” motywacyjnej zespołu.

Słabo, jak zwykle Diego (czemu dziadzio nie ma zmiennika nie pojmuję do dzisiaj) Coutinho (zamurowany przez Yepesa), Cassano (ile celnych podań). Jasno widać, że ofensywa „cieniuje” - wina systemu, czy graczy pozostawię AS'owi.


Ważne 3 pkt.
MILANO SIAMO NOI
kamil7715
Posty: 2
Rejestracja: 7 paź 2012, 15:49

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: kamil7715 »

Może gra nie najlepsza, ale wygraliśmy! :szal: :szal: :szal: :szal: :szal: :szal: :szal: :szal:
:inter: :inter: :inter: :flaga: :flaga: :flaga:
Seba
Posty: 1459
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Seba »

Seba. pisze:Jesli mnie pamiec nie myli El Shaarawy po dwoch zoltych kartkach zagral w nastepnym meczu.
Mój błąd. To Boateng dostał wtedy dwie zółte kartki. Wszystko jest już jasne ;)
MarcelloLombardo
Posty: 61
Rejestracja: 22 wrz 2012, 22:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: MarcelloLombardo »

Miałem się nie wypowiadać w imię zasady, że zwycięzców się nie sądzi, ale po większości wypowiedzi na tym forum zmieniłem zdanie.

Inter oddał w tym meczu 2 celne strzały, w tym po jednym padła bramka. Inter miał w tym meczu 2 sytuacje bramkowe (jedna Milito plus jedna Palacio). Inter właściwie bronił się od 6 minuty meczu. W przerwie Strama zdjął Coutinho i wprowadził Guarina, zostawiając na boisku 2 ofensywnych graczy. Jeżeli ktokolwiek jest zadowolony z takich faktów dotyczących wczorajszych derbów to współczuję mu niskiej samooceny. Ja nie potrafię się cieszyć, bo wygrana w tym meczu się nam nie należała. Co prawda były to derby Mediolanu, lecz rywal jest w mizernej formie i a obroną godną pożałowania. Mimo tego, to Inter bronił się przez 84 minuty tego meczu!!! Gdyby nie sędzia i brak skuteczności piłkarzy Milanu wynik byłby zupełnie inny. Karny na Robinho po faulu Samuela był ewidentny i nie ma nawet co dyskutować. Sytuacja z nieuznaną bramką Milanu tak pół na pół, bo właściwie Handanovic interweniując wpadł na Emmanuelsona, ale tutaj sędzia mógł gwizdnąć faul. Za to kartka dla Nagatomo to parodia, Japończyk się odwracał i dostał w przedramię w sytuacji, kiedy gra była na połowie Milanu. Dla mnie niezrozumiała decyzja arbitra.

Strama się nie nadaje na poważną trenerkę. Ten człowiek cały mecz się bał, był wystraszony jak dziecko. Stąd też zupełnie nieproporcjonalne rozemocjonowanie po końcowym gwizdku. Cieszył się jak po wygraniu LM, bo strach go opuścił, zeszło z niego ciśnienie. Nie rozumiem, gdzie się podział Strama, który w poprzednich derbach ustawił zespół ofensywnie i gdzie Inter potrafił strzelić rywalowi 4 bramki, a nie murować się przez 86 minut.

Na koniec jeszcze nie rozumiem rozentuzjazmowania dotyczącego wczorajszego występu Palacio. Sam wiążę z nim wielkie nadzieje, ale wczoraj nic nie pokazał. Chociaż prawda taka, że nie miał jak pokazać, skoro w ofensywie biegał sam ;)

Brawa dla Zanettiego, Samira, Gargano, Ranocchi i Juana. Słaby Guarin i żenujący Milito.
Mora
Posty: 2592
Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Mora »

MarcelloLombardo pisze:Karny na Robinho po faulu Samuela był ewidentny i nie ma nawet co dyskutować
Ewidentny to był co najwyżej teatralny upadek Brazylijczyka. Samuel wystawił rękę, a Robinho padł jak ścięty siekierą. Arbiter miał pełne prawo puścić grę.
MarcelloLombardo pisze:Strama się nie nadaje na poważną trenerkę.
Bez przesady. Strama popełnia błędy, ale takie teksty po wygranych derbach z Milanem to jakaś kpina. Młody Włoch też mnie irytował ciągłymi zmianami ustawienia, w czym w pewnym momencie chyba sam się pogubił, ale póki co Inter zgromadził mniej punktów tylko od bez dwóch zdań najsilniejszych w tej lidze klubów: Napoli i Juventusu. W dodatku w starciu z Milanem przeprowadził dobre, sensowne zmiany.
MarcelloLombardo pisze:Stąd też zupełnie nieproporcjonalne rozemocjonowanie po końcowym gwizdku. Cieszył się jak po wygraniu LM, bo strach go opuścił, zeszło z niego ciśnienie.
Mourinho po "zwycięskiej porażce" 0-1 na Camp Nou też skrytykowałeś za okazywanie radości :?:

Żeby była jasność: wiem, że Inter zagrał dość przeciętne spotkanie, raptem 3 szanse na strzelenie gola to bardzo mało, kurczowe bronienie wyniku już w pierwszej połowie mogło się skończyć bardzo źle. Jednak aż taka krytyka Stramy jest mocno przesadzona. Nie zdziwiłbym się gdybyś napisał podobne rzeczy po kompromitującej porażce ze Sieną na San Siro. Pokonaliśmy jednak Milan, jesteśmy w ścisłej czołówce Serie A, w grupie LE mamy póki co 1 miejsce. Co najważniejsze - Inter zaczyna być zespołem walecznym i nieustępliwym, gra na "0" z tyłu w 10 na 11 przez 45 minut to naprawdę rzadki wyczyn i nie umniejsza go słabość Milanu.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
Wasiel InterFC
Posty: 74
Rejestracja: 20 maja 2007, 17:48
Lokalizacja: Karsk

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Wasiel InterFC »

W tym meczu cieszy tylko wynik. Niestety gra wygladała, jak wyglądała- z drugiej strony po czerwonej kartce dla Yuto już nie nastawiałem się na nic innego tylko na obronę Częstochowy. Prawda jest taka, że Milan z tak slabo grającym zespołem i w dodatku osłabionym powinien wygrac- skoro przegrali oznacza to, że sami są poprostu słabi. O mistrzostwie nawet nie ma co gadac narazie. Powiem tak: dla nas każdy mecz powienien być grany jakbysmy walczyli w nim o 6 punktow. Mamy niezly sklad, ale nadal wiele brakuje, chocby spokoju, zgrania- to ma Juve i Napoli. U nas tego nie ma- ale nie ma co się dziwić, od 2010 roku Inter prowadzilo 5 trenerów. Czas pokaze, pierwsze oceny powinny sie pojawic gdzies w styczniu-lutym. Narazie pozostaje wiara.
Co do Milito- setka z Milanem to nie jedyna akcja w tym sezonie gdzie niemilosiernie spartolil. Uwielbiam tego pilkarza, za to co zrobil, jednakże trzeba już najlepiej w zimie szukać alternatywy, caly rok bez zmiennika byloby naprawde zle.
MarcelloLombardo
Posty: 61
Rejestracja: 22 wrz 2012, 22:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: MarcelloLombardo »

Mora pisze:
MarcelloLombardo pisze:Karny na Robinho po faulu Samuela był ewidentny i nie ma nawet co dyskutować
Ewidentny to był co najwyżej teatralny upadek Brazylijczyka. Samuel wystawił rękę, a Robinho padł jak ścięty siekierą. Arbiter miał pełne prawo puścić grę.
MarcelloLombardo pisze:Strama się nie nadaje na poważną trenerkę.
Bez przesady. Strama popełnia błędy, ale takie teksty po wygranych derbach z Milanem to jakaś kpina. Młody Włoch też mnie irytował ciągłymi zmianami ustawienia, w czym w pewnym momencie chyba sam się pogubił, ale póki co Inter zgromadził mniej punktów tylko od bez dwóch zdań najsilniejszych w tej lidze klubów: Napoli i Juventusu. W dodatku w starciu z Milanem przeprowadził dobre, sensowne zmiany.
MarcelloLombardo pisze:Stąd też zupełnie nieproporcjonalne rozemocjonowanie po końcowym gwizdku. Cieszył się jak po wygraniu LM, bo strach go opuścił, zeszło z niego ciśnienie.
Mourinho po "zwycięskiej porażce" 0-1 na Camp Nou też skrytykowałeś za okazywanie radości :?:
1. Ty widzisz teatralny upadek Robinho, ja widzę ewidentny faul Samuela. Chociaż trzeba mu przyznać, że zrobił to dyskretnie jak na doświadczonego w Serie A ligowca przystało ;)

2. Zmiana Cou na Guarina sensowna nie była. Przypominam, że dokonał jej już w przerwie, co oznaczało, że w drugiej połowie Inter miał się dalej z założenia głęboko bronić. Gdyby Milan wykorzystał choć jedną ze swoich sytuacji pewnie inaczej byś oceniał tą zmianę, bo prawda jest taka, że Strama pozbawia Inter jakiejkolwiek gry ofensywnej.

3. Wiedziałem, że pojawią się takie głupie komentarze. Primo-Mou to Mou, charyzma i klasa sama w sobie, nie ma co porównywać Stramy do Jose. Po drugie- to był półfinał LM i wynik, który pozwalał na wyeliminowanie najlepszej drużyny tej dekady. Zachowaj z łaski swojej odpowiednie proporcje w doborze argumentów, bo trafiłeś jak kulą w płot. Strama cieszył się podobnie, ale po przetrwaniu meczu ze słabym Milanem. Na Camp Nou Inter mógł się tylko bronić, z Milanem w takiej formie miał obowiązek zaatakować. Zupełnie inna sytuacja i inna klasa przeciwników. Bardzo nieadekwatny argument. Poza tym nie krytykuję Stramy za radość, ale za jej nadmierność w stosunku do wyniku i zwłaszcza stylu gry ;)

4. Wiele osób mówi, że jest lepiej niż w poprzednim sezonie. To prawda, ale niewiele lepiej jeżeli chodzi o styl i należy również zaznaczyć, że Strama nie ma pomysłu na grę ofensywną zespołu, boi się wystawić nawet 3 ofensywnych graczy. Wybaczcie, ale nie przypominam sobie, żeby w jakiejkolwiek lidze zespół mierzący w podium grał równie defensywnie i żeby gdziekolwiek w zespole tej klasy trener wystawiał tylko 2 ofensywnych graczy. Sprawdzianem dla Stramy będzie mecz z Napoli i z Juve, a wtedy może się okazać, że jednak gra w ofensywie się przydaje. Z resztą było to widać na Sienie jak Inter dostał bramkę i nie był już w stanie skonstruować akcji ofensywnej. Defensywa nie zawsze będzie na tyle szczelna, żeby można było liczyć w ofensywie jedynie na prezenty w stylu tych jakie dawał wczoraj Abbiati ;) Pominąwszy już fakt, że stać i bronić się w 9 to każdy potrafi ;)
VVujek
Posty: 382
Rejestracja: 4 mar 2012, 23:51

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: VVujek »

Mi jakoś ciężko się cieszyć po takim zwycięstwie,wolę przegrać ze Sieną 2-0 po fajnym meczu i pechu z naszej strony,niż wygrać w takich okolicznościach
miko
Posty: 144
Rejestracja: 25 sie 2006, 15:13

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: miko »

Jacy wszyscy honorowi się zrobili, zamiast cieszyć się, że docierająca się drużyna mimo słabszej gry wygrywa to wy tu smuty walicie!! Na tym etapie zgrania drużyny, trzeba się cieszyć z każdego zwycięstwa!!

PS. Karnego nie było, Robinho zagrał tą scenę bardzo ciekawie, ale do aktorstwa "tych" z Hiszpanii trochę mu brakuje ;]
MarcelloLombardo
Posty: 61
Rejestracja: 22 wrz 2012, 22:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: MarcelloLombardo »

Ogarnij się człowieku. Każde zwycięstwo jest lepsze niż porażka. Zwłaszcza dla prawdziwego kibica ;)

To było skierowane oczywiście do Nasriego.

Ja się nagle honorowy nie zrobiłem tylko widzę, że mimo zbierania punktów poprawy jakościowej w grze brak, a to nie wróży dobrze na przyszłość ;)
VVujek
Posty: 382
Rejestracja: 4 mar 2012, 23:51

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: VVujek »

Wow,ale jesteś hardkorowy,szkoda tylko,że nie jesteś honorowy.
magneto86
Posty: 583
Rejestracja: 25 lut 2012, 00:52
Lokalizacja: Sosnowiec / Kraków

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: magneto86 »

Ważne, że kolejne punkty są, a i morale zespołu się podniosą po derbowym zwycięstwie :)
mio85
Posty: 710
Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: mio85 »

Ynter pisze:Podziwiam ludzi, którzy po tym fatalnym sezonie, który mamy za sobą potrafią jeszcze narzekać na styl gry, w momencie gdzie wynik, jakże dla nas zawsze znaczący, jest pozytywny :D Cały zeszły sezon oglądaliśmy bide z nędzą pod względem taktycznym, piłkarskim, mentalnym. Na ten moment gra jest słaba, ale są wyniki i ja to biorę z pocałowaniem ręki! Po 7 kolejkach mamy 4pkt straty do liderujących Napoli i Juve, które grają bardzo dobrze, więc ja nie mam zamiaru narzekać, zwłaszcza, że widzę, że piłkarzom się wreszcie chce, a to już jest więcej niż było w poprzednich rozgrywkach.
Exactly........po pierwsze ladnego stylu grajac w kazdym meczu innymi personaliami wypracowac szybko sie nie da, po drugie to jest nowy zespol i mnie nie dziwi specjalnie, ze zawodnicy w ofensywie nie graja do siebie na pamiec, po trzecie gralismy de facto na wyjezdzie i to milanowi bardziej zalezalo na zwyciestwie, stad takie ustawienie Stramacioniego - jak najbardziej racjonalne samo w sobie, a juz w ogole grajac w oslabieniu....po czwarte pamietajmy, ze gralismy bez Wesa......po piate w koncu gramy w miare poprawnie w obronie co jest milowym krokiem w porownaniu z zeszlym sezonem.....wielu szyderczo mowilo o szalenczym pomysle Stramacioniego na gre trojka obroncow z tylu, a wszystko wskazuje na to, ze to jest remedium na nasze klopoty w defensywie, wczoraj znow profesorsko Ranocchia, troche slabiej Juan, ale pamietajmy, ze sa to jego pierwsze kroki w powaznej pilce i jeszcze wiele bledow przed nim......3-5-2 ala rubentus to nie jest glupi pomysl, mamy do tego zawodnikow, tylko my musimy to tak jak oni wybiegac, zerknijcie ile km zrobil w meczu z chelsea taki Marchisio, czy Asamoah (top 4 tego meczu to byli zawodnicy z turynu)........tak jak za Mourinho mam w dupie styl, dopoki bedziemy wygrywac, portugalczyk pokazal, ze jedno z drugim nie musi isc w parze, a platini z blaterem z tego co mi wiadomo nie obraduja nad pomyslem wprowadzenia do futbolu not........
Klinsi64

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Klinsi64 »

najlepiej niech zaliczają tylko bramki po strzałach w okienko,ewentualnie po uderzeniu przewrotką lub piętą ;) w zeszłym sezonie po 7 meczach mieliśmy 4 punkty w tym 15 czyli o 3 więcej niż lider w zeszłym sezonie,stracilismy tylko 6 goli,progres jest widoczny,może gra nie zachwyca,ale rzadko kiedy Inter grał ładnie dla oka,więc skończcie marudzić bo nie ma powodu póki co ;)
Piekarz
Posty: 2018
Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Piekarz »

Z jednej strony, wiadomo: zwycięzców się nie sądzi, liczą się tylko punkty i końcowy wynik etc. etc.. Z drugiej: granica pomiędzy wieloma naszymi zwycięstwami a stratą punktów jest bardzo cienka. Nie chodzi o styl, tylko o to, że w dużej mierze bazujemy na szczęściu i przypadku. Czym się tak naprawdę różniło zwycięstwo z Torino od porażki ze Sieną? Może niczym więcej niż tym, że w pierwszym Milito miał przebłysk geniuszu, a w drugim nie? Nie chcę przesadnie narzekać, bo w porównaniu z degrengoladą sprzed wakacji radzimy sobie świetnie, ale jednak boję się, że niedługo możemy się obudzić z ręką w nocniku.

Wyrobiliśmy sobie za to dobry nawyk w tym sezonie: jeśli strzelamy pierwsi bramkę, to wygrywamy już do ostatniego gwizdka. Wliczanie do tej statystyki wczorajszego meczu jest co prawda trochę naciągane, bo meczu bynajmniej nie zabiliśmy. I druga strona medalu: jeśli pierwsi tracimy, nigdy nie udaje nam się wygrać...
Mora
Posty: 2592
Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Mora »

MarcelloLombardo pisze:Ty widzisz teatralny upadek Robinho, ja widzę ewidentny faul Samuela. Chociaż trzeba mu przyznać, że zrobił to dyskretnie jak na doświadczonego w Serie A ligowca przystało ;)
Naprawdę zagwizdał byś ten teatr w wykonaniu Robinho :?: To po części tłumaczy herb Milanu w Twoim avatarze :oops:
MarcelloLombardo pisze:Zmiana Cou na Guarina sensowna nie była. Przypominam, że dokonał jej już w przerwie, co oznaczało, że w drugiej połowie Inter miał się dalej z założenia głęboko bronić. Gdyby Milan wykorzystał choć jedną ze swoich sytuacji pewnie inaczej byś oceniał tą zmianę, bo prawda jest taka, że Strama pozbawia Inter jakiejkolwiek gry ofensywnej.
Coutinho był chyba najsłabszym zawodnikiem Interu do przerwy. Nawet Nagatomo przez pierwsze 45 minut grał lepiej od Cou, którego nawet nie było widać na boisku. Ty pewnie wolałbyś, żeby za Cou wszedł Alvarez. Ofensywny pomocnik za ofensywnego pomocnika - logiczne. Nie zapominaj jednak, że to Strama jest bliżej tej drużyny, najwyraźniej wiedział co jest lepsze dla Interu w tym konkretnym momencie i wprowadził Guarina. Dodajmy Guarina, który od czasu do czasu potrafi zagrać dobrą, prostopadłą piłkę, zalicza asysty (mecz w Baku) i potrafi nieźle uderzyć z dystansu. Głęboka defensywa z założenia to nie była. Wymusiła ją dopiero kartka dla Nagatomo.
MarcelloLombardo pisze:Mou to Mou, charyzma i klasa sama w sobie, nie ma co porównywać Stramy do Jose. Po drugie- to był półfinał LM i wynik, który pozwalał na wyeliminowanie najlepszej drużyny tej dekady. Zachowaj z łaski swojej odpowiednie proporcje w doborze argumentów, bo trafiłeś jak kulą w płot. Strama cieszył się podobnie, ale po przetrwaniu meczu ze słabym Milanem. Na Camp Nou Inter mógł się tylko bronić, z Milanem w takiej formie miał obowiązek zaatakować. Zupełnie inna sytuacja i inna klasa przeciwników. Bardzo nieadekwatny argument. Poza tym nie krytykuję Stramy za radość, ale za jej nadmierność w stosunku do wyniku i zwłaszcza stylu gry ;)
Mi ten mecz natomiast bardzo przypomniał starcie z Barceloną i pokonanie Milanu 2-0 po grze bodajże w 9, czyli właśnie czasy Mou. Zachowanie proporcji :?: Dla obecnego, budowanego Interu takie derby to właśnie taki mecz jak dla zespołu Mou. Mecz cholernie ważny z psychologicznego punktu widzenia. Poza tym w meczu z Milanem Inter od 47 minuty nie miał obowiązku atakować. I nie zmienia tego fakt, że Milan przechodzi kryzys. Nadmierna radość w stosunku do wyniku :?: Nie wiem jak Ty, ale gdybym ja w roli trenera Interu ograł Milan, biegałbym i skakał jak pojebany. I chuj wykładałbym na styl gry :)

Zresztą wyraźnie napisałem w poprzednim poście, że Inter zagrał dość przeciętny mecz. Ty jednak skrytykowałeś Stramę po wygranym meczu (!), z odwiecznym rywalem (!), bez straty gola (!), grając w 10 (!), przyczepiając się o styl gry. Może się nie znam na piłce, ale chyba za styl to się punktów nie przyznaje. Jeśli się mylę niech ktoś mnie poprawi :)

PS. Myślisz, że ja bym nie chciał oglądać Interu grającego ofensywnie w systemie 3-5-2 z dwoma ofensywnymi środkowymi pomocnikami lub 4-2-3-1 :?: Jasne, że bym chciał. Strama jest jednak bliżej tego zespołu niż my i on wie lepiej co dla tego zespołu lepsze, niż wielcy managerowie z FM, którymi (nie oszukujmy się) wszyscy tu jesteśmy. Też zachodziłem w głowę czemu w pierwszym składzie gra Nagatomo, po co w pomocy Zanetti. Póki Inter (poza meczem z Sieną) nie zalicza wstydliwych wpadek w tym sezonie, to Stramę mimo wszystko bronią wyniki. Styl :?: Nie oszukujmy się, w piłce liczy się tylko wynik, to nie łyżwiarstwo figurowe.
Nasri pisze:wolę przegrać ze Sieną 2-0 po fajnym meczu i pechu z naszej strony,niż wygrać w takich okolicznościach
:lol: :lol: :lol: Nie mogę, zmiażdżyłeś wszystkich 8-)
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
Nen
Posty: 1387
Rejestracja: 30 wrz 2006, 09:59
Lokalizacja: Droga Mleczna

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Nen »

Mora pisze:Poza tym w meczu z Milanem Inter od 47 minuty nie miał obowiązku atakować
Inter nie miał obowiązku atakować nie tak od 47 jak od 3 minuty.
MarcelloLombardo pisze: nie krytykuję Stramy za radość, ale za jej nadmierność w stosunku do wyniku i zwłaszcza stylu gry ;)
A kimże ty jesteś człowieku, aby oceniać w jaki sposób ktoś się może z czegoś cieszyć?
Don_Balon
Posty: 438
Rejestracja: 7 lis 2007, 21:54
Lokalizacja: Szemud

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Don_Balon »

Derby to Derby, liczy się wynik i dominacja w Mediolanie/

Jak dla mnie styl mieliśmy świetny - dobra gra w obronie i walka, a przede wszytkim styl ten był skuteczny.
Strasznie wpojono ludziom, że sposób gry Barcy to jedyny, słuszny sposób na grę w piłkę. Kiedy ktoś gra inaczej to jest barbarzyńcą i mordercą futbolu.
Zmiana ustawienia zespołu wprowadziła równowagę jakiej brakowało od Jose. Powoli (bardzo) kształtuje się zgranie i schematy, których nie widzieliśmy od 2 lat. Ktoś wspomniał, że grając defensywnie nie można walczyć o mistrza chyba nie pamięta czasów Juve, a później Interu Manciniego (forza 9 defensywnych!!).

W czasach Jose, dużo osób krytykowało "styl" i grę zespołu - dzisiaj każdy mówi o świetnej grze. Dlaczego? zwycięzca piszę historie.
VVujek
Posty: 382
Rejestracja: 4 mar 2012, 23:51

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: VVujek »

":lol: :lol: :lol: Nie mogę, zmiażdżyłeś wszystkich 8-)"

Jeśli zwycięstwo w takich okolicznościach cię cieszy,to śmiało możesz przybić pionę kibicom Napoli czy Juve,ja jakoś nie czuję tych 3 punktów.
glinek
Posty: 369
Rejestracja: 17 sie 2007, 20:31
Lokalizacja: Bytów

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: glinek »

"Liczy się wynik, a nie spektakl" -> Mag
crislk
Posty: 7
Rejestracja: 20 wrz 2011, 22:49
Kontakt:

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: crislk »

Ja bym chcial zeby wrocil do interu Adriano moze nie do pierwszej 11 bo nie ma tej formy ale zawsze go lubiłem jak grał wiadomo lubial poszalec na dyskach i browarki ale pilkarz to tez czlowiek wypic poszalec musi na koniec kariery bynajmiej na 3 sezony bym chcial go w inetrze http://www.youtube.com/watch?v=HQwhRL-i ... re=related popatrzcie:(:(:(:(
Raffal
Posty: 907
Rejestracja: 26 sie 2006, 18:25
Lokalizacja: Kraków

Re: 7. kolejka Serie A: Milan-Inter

Post autor: Raffal »

to jakas prowokacja czy masz 14 lat ?
ODPOWIEDZ