19. kolejka Serie A: Inter - Sassuolo

[yoda79]

Przed sezonem każdy by wziął 2 miejsce, więc to i tak byłby postęp

[and1]

Nawet jakby Palacio strzelil to bramka by nie byla uznana bo sedzia sygnalizowal spalonego Icardiego po podaniu Kondgodbii. Co do samego Francuza - jego ruchy wygladaja jakby gral z ciezkim plecakiem na plecach. W ogole strasznie wolno i na stojaka rozgrywamy pilke. Mecz na remis bo Sassuolo tez mialo bardzo dobre sytuacje. Nie potrafie zrozumiec Mancio czemu tak dlugo wzlekal ze zmianami. Radzilbym wszystkim (kibicom i pilkarzom) przestac przebakiwac o mistrzostwie. Celem jest LM i trzeba zrobic wszystko by tam sie znalezc.

[yoda79]

I tak powiem - Juve to powazna drużyna, miejsce za nimi będzie boleć, ale jest absolutnie akceptowalne. Natomiast plecy napolów czy romanistów to już obelga.
Wniosek - za tydzień trzeba wygrać z Bergamo, wyjść bez Ivana i Kondo/Brzozy w 1 składzie, ostatecznie wyrzucić z drużyny Yuto - ten czlowiek to nasz Jonasz Z nim nie ma szans na sukcesy

[Kusy]

I tak powiem - Juve to powazna drużyna, miejsce za nimi będzie boleć, ale jest absolutnie akceptowalne. Natomiast plecy napolów czy romanistów to już obelga.
Wniosek - za tydzień trzeba wygrać z Bergamo, wyjść bez Ivana i Kondo/Brzozy w 1 składzie, ostatecznie wyrzucić z drużyny Yuto - ten czlowiek to nasz Jonasz Z nim nie ma szans na sukcesy

akurat szanowny użytkowniku nagatomo dzisiaj zagrał najlepiej w tym sezonie

[yoda79]

Wiem Kusy draniu jeden, ale to tak jak Jonasz na statku - nic z nim nie wygramy

[Raffal]

A ja nie rozumiem dlaczego Mancini stosuje az tak dużą rotacje...
brak w pierwszym składzie
- Tellesa
- Jovetica
jest dla mnie niewybaczalny.

pozne zmiany, zmiana w 90 min ?!? Co my gramy na czas?

Ciezko kogos bardzo dzis zganić....
Pierwszy słabszy mecz Mirandy może....
Dobry mecz Icardiego.
Bardzo aktywny Lijalic co mnie cieszy.
Widać ze Jojo z Lijalicem w 10 min sie szukali - nie rozumiem nie wykorzystywania tego przez Manciniego.

O skutecznosci sie nie wypowiadam bo to jakas masakra była. Okazji wiecej w jednym meczu niz przez połowe rundy.

[miniu86]

Człowiek chętnie by sobie ponarzekał no bo przecież 2 ostatnie porażki to były mecze u siebie i jak najbardziej do wygrania, w dodatku przegrane w ostatnich minutach przez rzuty karne ale.... Ale kto z nas tak naprawdę przewidywał, że po 19 kolejkach będziemy w samej czołówce z 2 punktami straty do lidera? W sumie nie wiadomo do końca czy to geniusz Manciniego, szczęście czy po prostu defensywny profil zespołu nam to do tej pory zapewnia.

Jedno jest pewne, na końcowy wynik składają się pojedyncze mecze. Porażki z Sassuolo nie odwrócimy więc należy wyciągnąć wnioski i całą uwagę skupić na tym jak pokonać na wyjeździe Atalantę. Patrzeć tylko na siebie, do każdego meczu podchodzić osobno i starać się jak najwięcej punktować.

[Stachoo]

Wiele razy wygrywaliśmy stwarzając sobie 1-2 sytuacje w meczu. Dzisiaj szczęście się od nas odwróciło i pomimo wielu okazji (sam Ljajić mógł spokojnie ustrzelić hat-tricka) przegrywamy mecz. Kończymy rundę jesienną z 39 punktami, a biorąc pod uwagę zakładane cele przed sezonem, czyli walka o awans do LM, to naprawdę dobry wynik. Teraz czas na rewanże, w których czeka nas kilka ciężkich wyjazdów, ale i sporo łatwych meczów u siebie. Nie ma co się załamywać, tylko wyciągnąć wnioski i lecimy dalej!

Pocieszeniem może być fakt, że w obecnym sezonie to na wyjazdach jesteśmy lepsi niż u siebie

Nastroje może poprawić tylko wygrana Sampdorii wieczorem, ale nie chce mi się w to wierzyć. .

Wystarczy remis, a to największe merdy we Włoszech będą przynajmniej do następnej kolejki wąchać nasze bąki, bo będziemy mieli 2 punkty przewagi

[Yascarr]

Dobrze ktoś napisał, bez Samira, Mirandy i Murillo byłoby dużo gorzej na tym półmetku. Trzech klasowych zawodników z tyłu i mamy inną drużynę niż jeszcze rok temu. To powinno dać do myślenia że jakiś paź Soriano niewiele pomoże, bo to kolejne "wzmocnienie" w stylu Brozovića/Perisića. Osobiście bardzo liczę na tego Candreve, ze Thohir wydusi wreszcie jakiś piniądz i sprawi nam Włocha. Nie chce mi się już psioczyć na zawodników po meczu. Adem Ljajić najlepszy na boisku, żal było patrzeć na niego gdy był załamany po tym jak sędzia podyktował karnego. Dobrze że po następnej kolejce wraca Melo. Tak jak mówiłem, ten gość jest kluczowy, to są jaja Interu Mediolan, wróci i złapie naszych za mordy, a wtedy znów z zimną krwią będziemy tłuc wszystkich po 1:0. Oby teraz ugrali 3pkt z Atalantą, trzeba dobrze zacząć runde rewanżową. Druga runda jest dużo trudniejsza, bo gramy wyjazdy z Juve, Romą, Lazio i Fiorentiną. Obawiam się że ta średnia zdobytych punktów na mecz spadnie, mimo wszystko liczę na 2 miejsce, bo 3 oznacza tylko kwalifikacje do LM, a znając nasze szczęście to w tych kwalifikacjach trafilibyśmy na Manchester United albo jakiś inny angielski zespół.

[Imrahil]

Oglądałem do wejścia Palacio, nie miałem serca patrzeć jak Inter kolejny raz jest dymany.
Panowie, przegrywamy na San Siro z Sassuolo w meczu o pierwsze miejsce rundy jesiennej. Dalej; nawet remisu nie potrafimy dociągnąć mając ponoć "najlepszą obronę w lidze"; co więcej, wyprzedza nas Juventus który 3 mecze temu miał 6 pkt starty. Teraz wyobraźcie sobie że taki mecz mógłby się odbyć na koniec sezonu. Nie realne ? Przypominam mecz z Lazio czy też z Parmą (z Mancinim).
Można na siłę się pocieszać, że coś jeszcze z tego się urodzi.

[Bodzek]

Oglądałem do wejścia Palacio, nie miałem serca patrzeć jak Inter kolejny raz jest dymany.
Panowie, przegrywamy na San Siro z Sassuolo w meczu o pierwsze miejsce rundy jesiennej. Dalej; nawet remisu nie potrafimy dociągnąć mając ponoć "najlepszą obronę w lidze"; co więcej, wyprzedza nas Juventus który 3 mecze temu miał 6 pkt starty. Teraz wyobraźcie sobie że taki mecz mógłby się odbyć na koniec sezonu. Nie realne ? Przypominam mecz z Lazio czy też z Parmą (z Mancinim).
Można na siłę się pocieszać, że coś jeszcze z tego się urodzi.

Współczuję Ci, bo jak nam szło tak dobrze przez te wszystkie kolejki to musiałeś w sobie dusić ten gniew i frustrację.. A teraz radość i szczęście, bo możesz się uzewnętrznić i ponarzekać, odetchnąć pełną piersią..

[Imrahil]

Współczuję Ci, bo jak nam szło tak dobrze przez te wszystkie kolejki to musiałeś w sobie dusić ten gniew i frustrację.. A teraz radość i szczęście, bo możesz się uzewnętrznić i ponarzekać, odetchnąć pełną piersią..

Masz facet naprawdę nie równo pod sufitem myśląc i pisząc tu, że porażki mojego ulubionego klubu sprawiają mi radość. Lecz się.

[emika]

Ciężki mecz na ciężkim terenie. Nie wiem czego wy wymagacie.

[Piter]

zagraliśmy chuyowo elo