20. kolejka Serie A: Atalanta - Inter

[Adriano_forever]

No i mecz się odbył. Wynik 1:1. Cenny punkt wywalczony na trudnym terenie.

Dla nas nie ma łatwych terenów, co za tym idzie o żaden wynik nie można być spokojnym. Troszkę przykro. Ktoś podczas meczu napisał na SB "Inter wrócił", chyba tak, ciężko się z tym nie zgodzić. Mecz karygodnie słaby w naszym wykonaniu. Handa jedynie ok, Brzoza o zgrozo. Reszty nie komentuje

[Yascarr]

Nie ktoś, tylko ja

[yoda79]

Na takim poziomie (nawet jak przeciwnikem jest Atalanta) indywidualne błędy Murillo, Tellesa czy brozovicia to kryminał.
Dodajmy brak zaangażowania, masę niedokładności, machanie rękami zamiast walki w bodajże 90 minucie (znowu brozovic) i musimy potraktować ten remis jako sukces.
No i chyba wiemy czemu Jojo siedzi na ławce i czemu Perisic to piłkarz prowincjonalny (strzały, dośrodkowania na poziomie Nagatomo).
Czekam na jakieś transfery i walkę o LM do końca.

[Matteo]

Brozovic zagrał jak trampkarz, pochwalono go i teraz gra na stojaco. Powinien zostac zmieniony w przerwie a zagrał cały mecz....Dziwne te zmiany Manciniego, zreszta jak zawsze

[Omen]

Przegraliśmy tydzień temu w ostatniej minucie mecz. Powinniśmy zagrać z takim zaangażowaniem jak dziś Atalanta od początku. Widać,że nie radzimy sobie z zespołami grającymi wysokim pressingiem. Często się gubimy...Coś się niestety zacięło fart się skończył i mamy stary Inter. Potrzeba nam wzmocnień bo o LM możemy zapomnieć. Po meczu z Lazio widziałem już,że jest coś nie tak ale dzisiejszy mecz pokazał nam,że czas coś zmienić. Osobne słowa uznania dla naszego bramkarza...chyba najlepszy w tej chwili na świecie. Kapitalne interwencje.

[miniu86]

Tylko wyjątkowej indolencji Atalanty zawdzięczamy to, że to spotkanie nie skończyło się wysoką porażką.
Brakuje jakości w formacji ofensywnej i przez to tak cierpimy. Jest 16 styczeń, więc jest jeszcze czas na korekty.
3. z rzędu mecz, w którym najlepszy jest Handanovic.

Napoli i Juve już za moment odjeżdżają.

[Jaszczu91]

Katastrofalne mecz w wykonaniu Interu. Nie wiem jak to możliwe ze tydzień temu potrafiliśmy stworzyć około 10 dogodnych sytuacji do strzelenia gola a dziś kompletne zero. Nasza ofensywa wyglądała jakby wszyscy mieli związane opaski na oczach. Niestety defensywa tez się nie popisała, oczywiście nie licząc najlepszego obecnie bramkarza na świecie, czyli Handanovicia. To co zrobił przy strzale Cigariniego to się po prostu w pale nie mieści. Prawda jest taka ze gdyby nie jego kapitalna postawa w tym sezonie to Inter miałby taki sam sezon jak poprzedni. Słaby mecz zaliczył Murillo. I to juz drugi z kolei. Katastrofalny Jovetic, który nie potrafił nic wykreować. Jego cały pobyt w Interze to równia pochyła. Po tym co dzisiaj zobaczylem jeszcze bardziej liczę na transfer Soriano.

[miniu86]

W tym momencie domowa porażka z Sassuolo, gdzie mogliśmy wygrać i to wysoko, boli podwójnie. A i w przyszłości może nam się odbić czkawką. Teraz mecze z Carpi i Milanem to tzw must-winy.

Z drugiej strony nie mam większych pretensji do piłkarzy. Kondogbia i Jovetic są zupełnie bez formy. Brozovic dobre mecze przeplata z bardzo złymi, Guarin to Guarin, Perisic jest co najwyżej średniakiem.
Mancini nie miał już kim poprawić dzisiaj obraz meczu.
Najzwyczajniej tej drużynie brakuje jakości, która by pozwalała na wygrywanie takich spotkań regularnie.

[Wloch]

Mancini po meczu powiedział, że źle się Interowi grało z powodu mocnego wiatru

[Klinsi64]

Brozovic 6,5: E' l'unico che ha qualche intuizione sparsa per la gara. Non continuo ma almeno ce l'ha.

BROZOVIC 6,5 – Intraprendente, volitivo, spacca a folate la retroguardia avversaria, reclama palla anche lamentandosi a volte. Prestazione di grande disponibilità e sacrificio, anche se con calo cammin facendo.

[Piekarz]

Remis w Bergamo to nie jest jakaś tragedia, ale obrzydliwy był brak zaangażowania ze strony niektórych. Jeśli Mancini nie nakopie im szybko do dupy, to zaraz roztrwonimy świetny wynik z rundy jesiennej, ba, już jutro możemy wylecieć z podium. Cztery ostatnie mecze = cztery punkty, a powinno być co najmniej osiem. Mamy kryzys, może dzięki temu indonezyjski centuś ruszy dupę na rynku transferowym i ściągnie kogoś kreatywnego do środka, bo potrzebujemy go jak ryba wody.

[Imrahil]

Klasycznie. Nawet nie ma co liczyć na poprawę bo nie za bardzo posiadamy argumenty do dobrej gry. Każda bajka się kiedyś kończy. Po meczu z Lazio coś upadło i się roztrzaskało na drobny mak, ciekawe co ? a no tak, morale i ambicje. Bez nich to można kibel szorować a nie walczyć o najwyższe cele.

[Czarson]

Klasycznie. Nawet nie ma co liczyć na poprawę bo nie za bardzo posiadamy argumenty do dobrej gry. Każda bajka się kiedyś kończy. Po meczu z Lazio coś upadło i się roztrzaskało na drobny mak, ciekawe co ? a no tak, morale i ambicje. Bez nich to można kibel szorować a nie walczyć o najwyższe cele.

Dla ciebie ta bajka nigdy się nie rozpoczeła. Wzruszył mnie tekst o tym, że bez ambicji można szorować kible, głębokie.

[Odet]

Remis w Bergamo to nie jest jakaś tragedia, ale obrzydliwy był brak zaangażowania ze strony niektórych. Jeśli Mancini nie nakopie im szybko do dupy, to zaraz roztrwonimy świetny wynik z rundy jesiennej, ba, już jutro możemy wylecieć z podium. Cztery ostatnie mecze = cztery punkty, a powinno być co najmniej osiem. Mamy kryzys, może dzięki temu indonezyjski centuś ruszy dupę na rynku transferowym i ściągnie kogoś kreatywnego do środka, bo potrzebujemy go jak ryba wody.

lepiej bym tego nie ujął.

Pozdr.

[Klinsi64]

Tylko że nowymi piłkarzami kryzysu mentalnego raczej się nie zażegna. Po porażce z Lazio nimb cynicznego i zwycięskiego Interu rozpłynął się jak obłok na niebie,atmosfera po aferze w szatni zrobiła się gęsta,drużyna straciła pewność siebie i poczucie tego,że szczęście jest po ich stronie.Jeśli Mancini tego nie naprawi to przyjście nowych zawodników da tyle co zeszłoroczne przybycie Podolskiego i Shaqiriego.

[miniu86]

"Niente gioco, niente tiri, tanti errori: il pari arriva grazie ai mirracoli del numero 1." -tyle dzisiejsza LGDS.

[Yascarr]

Mecz fatalny w wykonaniu Interu. Wiem że wyjazd, że Bergamo, no ale to aż wstyd żeby paść przed nimi na kolana niczym jakiś beniaminek ligi hiszpańskiej przed Barceloną. Atalanta spokojnie mogła to wygrać, mogła wygrać bardzo wysoko. Teraz zaczął się wysyp tych wszystkich pierdów pseudoznawców na stronie, każdy uważa że szybko potrzeba dużo transferów, wszyscy chcieliby kogoś innego... Ślepota też jak widać nie boli, bo ocena piłkarzy po meczu przez niektórych jest śmieszna, nie mówiąc już o tym ile ch*ji poleciało w czasie meczu na wszystkich, może poza wyjątkiem Handanovića. O ile po takiej grze można mieć pretensje to większości, to w najmniejszym stopniu do Ljajića czy Jovetića. Czarnogórzec nie jest w formie, ale miał kilka fajnych zagrań z Ljajićem, a przede wszystkim widać, że to nie kolejna miernota, tylko piłkarz który potrafi przytrzymać piłkę pod presją i gdy on ma futbolówkę to jestem spokojny że poda dobrze, że nie straci, może zagra ciekawie do przodu. Adem radzi sobie dobrze, dla mnie był najlepszy zaraz po Handanoviću. Myślę, że gdyby grał częściej niż raz na 2 miesiące z Jovetićem to mielibyśmy dużo więcej pożytku z tego ataku na tym etapie. Krótko mówiąc, skończyło się wygrywanie 1:0 nie dlatego że atak gra beznadziejnie, tylko obrona się całkowicie zesrała. Linia pomocy od początku sezonu nie wygląda dobrze, dopóki był Melo to dawał nam więcej serca i walki, no i przede wszystkim doświadczenia, czego ślepcy znów nie mogli zrozumieć besztając go po meczu z Lazio. Jeżeli ktoś miałby przyjść zimą, to mam nadzieję że bedzie to Biglia, który mógłby dać właśnie trochę tego doświadczenia i wniósłby więcej porządku do gry. Na nikogo więcej nie liczę, na żadnych fajfusów Lavezzich, Sorianów itd. kolejne pionki. Każdy by rewolucji już chciał, a tu trzeba może jednej kosmetycznej zmiany. Obrona i atak mnie w zupełności zadowalają, tylko muszą się obudzić, bo to ostatni dzwonek.

[Odet]

Linia pomocy od początku sezonu nie wygląda dobrze, dopóki był Melo to dawał nam więcej serca i walki, no i przede wszystkim doświadczenia, czego ślepcy znów nie mogli zrozumieć besztając go po meczu z Lazio. Jeżeli ktoś miałby przyjść zimą, to mam nadzieję że bedzie to Biglia, który mógłby dać właśnie trochę tego doświadczenia i wniósłby więcej porządku do gry.

To wręcz niemożliwe: Twój pierwszy mądry komentarz, cuda się zdarzają.
Tak trzymać.
Pozdr.

[Yascarr]

Odet, po prostu zaczynasz rozumieć moje przemyślenia. Cieszy mnie to, pamiętaj że teraz będzie już tylko lepiej.

[davidoffzmc]

Mecz fatalny w wykonaniu Interu. Wiem że wyjazd, że Bergamo, no ale to aż wstyd żeby paść przed nimi na kolana niczym jakiś beniaminek ligi hiszpańskiej przed Barceloną. Atalanta spokojnie mogła to wygrać, mogła wygrać bardzo wysoko. Teraz zaczął się wysyp tych wszystkich pierdów pseudoznawców na stronie, każdy uważa że szybko potrzeba dużo transferów, wszyscy chcieliby kogoś innego... Ślepota też jak widać nie boli, bo ocena piłkarzy po meczu przez niektórych jest śmieszna, nie mówiąc już o tym ile ch*ji poleciało w czasie meczu na wszystkich, może poza wyjątkiem Handanovića. O ile po takiej grze można mieć pretensje to większości, to w najmniejszym stopniu do Ljajića czy Jovetića. Czarnogórzec nie jest w formie, ale miał kilka fajnych zagrań z Ljajićem, a przede wszystkim widać, że to nie kolejna miernota, tylko piłkarz który potrafi przytrzymać piłkę pod presją i gdy on ma futbolówkę to jestem spokojny że poda dobrze, że nie straci, może zagra ciekawie do przodu. Adem radzi sobie dobrze, dla mnie był najlepszy zaraz po Handanoviću. Myślę, że gdyby grał częściej niż raz na 2 miesiące z Jovetićem to mielibyśmy dużo więcej pożytku z tego ataku na tym etapie. Krótko mówiąc, skończyło się wygrywanie 1:0 nie dlatego że atak gra beznadziejnie, tylko obrona się całkowicie zesrała. Linia pomocy od początku sezonu nie wygląda dobrze, dopóki był Melo to dawał nam więcej serca i walki, no i przede wszystkim doświadczenia, czego ślepcy znów nie mogli zrozumieć besztając go po meczu z Lazio. Jeżeli ktoś miałby przyjść zimą, to mam nadzieję że bedzie to Biglia, który mógłby dać właśnie trochę tego doświadczenia i wniósłby więcej porządku do gry. Na nikogo więcej nie liczę, na żadnych fajfusów Lavezzich, Sorianów itd. kolejne pionki. Każdy by rewolucji już chciał, a tu trzeba może jednej kosmetycznej zmiany. Obrona i atak mnie w zupełności zadowalają, tylko muszą się obudzić, bo to ostatni dzwonek.

Nie wierzę,żeby z obecnej kadry nie można było zbudować drużyny, która gra w piłkę. To nie są noname'y, tylko zawodnicy, którzy w innych klubach grali na przyzwoitym bądź bardzo dobrym poziomie. Tymczasem w Interze nie tworzą drużyny, nie ma żadnego pomysłu na grę. Pytanie czy to wina zawodników i mamy co półsezonu oddawać tych, których świeżo zatrudniamy, czy zaćmienie mózgu może ma Mancini. Nie wiem, ale nie można wszystkiego zwalić na zawodników. Yascarr przychylam się również do Twojej opinii.