Łatwo jest być wiernym klubowi, który co roku gra o najwyższe trofea i zapewnia Ci wynagrodzenie o którym 99% piłkarzy z całego świata może jedynie pomarzyć

Nie chce niczego sugerowac, ale niewielu jest takich którzy zgodziliby się zostać w dajmy na to Zniczu Pruszków zamiast przejść do drużyny pokroju Lazio/Palermo/Udinese. Piłka to po prostu praca i sentymenty nie grają tutaj znaczącej roli.
Co do astronomicznych cen za piłkarzy to kiedyś było tez kilka włoskich klubów, które nie stroniły od wydatków na najsławniejszych, niekoniecznie najlepszych piłkarzy Europy. Myśle, że wtedy nikt nie miał pretensji, gdyz liga podnosiła swoją range i atrakcyjność. Z biegiem czasu okazało sie jednak, że nie wszyscy na tym dobrze wyszli. Inter i tak nie zdobył Scudetto, Lazio natomiast po mistrzostwie w 2000roku kupiło takich graczy jak Mendieta za grubo ponad 40 milionów i wpadło w wielki kryzys z którego nie może wyjść do tej pory. Gdyby nie znienawidzony lotito nie widzielibysmy Derbów Rzymu w serie a.
Dąże do tego, że wszystko ma swoje dobre jak i złe strony. To co wydaje sie cudowne, potem może przynieść dramatyczne skutki. Finansowanie klubów przez Arabskich szejków i najbogatszych Amerykanów nie przemawia do mnie. Nie ukrywam swojego negatywnego nastawienia do takiej polityki. Klub powinien przynosic zyski - to jest istota tego biznesu i powód dla którego do tej pory inwestowano w zespoły. Teraz nikt nie liczy sie z kosztami wydając w miesiąc tyle pieniędzy ile klub zarobi przez caly rok.
Był już taki jeden Abramowicz, który po jakimś czasie sie opamiętał i nie wydaje milionow na pilkarzy. Mam nadzieje, że brak sukcesów w klubach podobnych do Man City szybko zniechęci tych arabow. A że to naród nieprzewidywalny nie zdziwiłbym sie gdyby z powodu frustracji księcia z dnia na dzień klub pozostał bez środków na funkcjonowanie.