Po druzgocącej porażce Interu z Cagliari, wywiadu telewizji Sky udzielił trener Nerazzurrich, Walter Mazzarri. Oto co miał do powiedzenia:
- Popełniłem kilka błędów w ocenie sytuacji. Drużyna wyraziła siebie w ostatnią środę, a ja zagrałem zawodnikami, którzy grają od 3-4 meczów. Cagliari grało dobrze od początku spotkania, a my obudziliśmy się dopiero później. Osvaldo i Palacio wciąż muszą odzyskać formę. Rozpoczęcie meczu z Icardim na ławce było jedyną opcją. Nie chciałem zmieniać taktyki. Już na początku straciliśmy bramkę, a potem musieliśmy grać w 10. Doświadczony zespół czekałby na rozwój wydarzeń i nie stracił czterech bramek. Ta lekcja nauczyła nas, że musimy stać się jeszcze silniejsi, mniej mówić, a więcej robić.
Włoch skomentował również ostatnią dyspozycję Nemanji Vidica:
- Jest jednym z tych, którzy sporo grali w ostatnim czasie. To nie ich wina, całą odpowiedzialność biorę na siebie. Wielu z tych graczy nie jest gotowych do rozgrywania trzech meczy w tygodniu i stąd dzisiejszy rezultat. Nadszedł czas, by wszystko przemyśleć i powrócić silniejszym. Mówiąc ironicznie, druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu, ale wtedy było już za późno.
Na koniec trener odniósł się do wyniku dzisiejszego spotkania:
- To oczywiste, że muszę coś zmienić. Cztery stracone gole to nie najlepszy wynik. Nagatomo? Popełnił błąd przy pierwszej bramce. Pierwsza żółta kartka również nie była potrzebna. Widziałem także błędy Cagliari. Ważne jest to, co wcześniej powiedziałem. Było kilka błędów, ale teraz trzeba postarać się w kolejnych meczach.
Komentarze (21)
ja za 30tys euro tygodniowo, mogę grać nawet 7 meczów w tygodniu.
Pozdr.