Primera Division

[rudziol]

no i potym meczu robi się ciekwanie 2pkt przewagi na REALEM. Dzis mecz z Racingiem kłopotów nie powinno być ale przy remisie i wygranej Realu z Villarreal będzie zmiania i lidera która może puźniej dużo kosztować blaugane
Ale w tym tygodniu najbardziej interesuje mnie mecz Mallorca-Sevilla

[Serpente]

Gratulacje dla Barcy !!!
Poza tym oglądałem dziś pożegnalny mecz Rubena Barajy w Valencii którą bardzo cenię i z trybun dało się wyraźnie słyszeć "ole,ole,ole,ole Inteer Inteer",a na ostatnim wyjeździe w derbach z Villarrealem Ultrasi Valencii:
 

[WTF]

Dobre stosunki z kibicami Valencii cieszą

Podsumowując obecny sezon PD zacznę od najważniejszej informacji: Barcelona mistrzem( gratuluję kibicom tego klubu), tylko na drugim miejscu Real, trzecia Valencia, a czwarta Sevilla. Patrząc na tabelę od razu widać przepaść między pierwszą dwójką, a resztą drużyn. Walka o mistrzostwo do ostatniej kolejki ale już przed tą ostatnią serią nikt się chyba nie spodziewał, że Real odrobi straty. Ciekawa była walka o 4 pozycję i co za tym idzie o możliwość gry w eliminacjach do LM. Sevilla zapewniła sobie tą lokatę w piątej z czterech doliczonych przez arbitra minut! ( http://www.youtube.com/watch?v=-ys0ka9qSr8 ) Do SD spadają ekipy Valladolid, Tenerife i Xerez. Jeśli chodzi o emocje związane z piłką klubową w Hiszpanii to został jeszcze do rozegrania finał Pucharu Króla zaplanowany na 19 maja odbędzie się na Camp Nou. Zmierzą się w nim Atletico Madryt i Sevilla FC. 

[Serpente]

Dramat Mallorci http://www.youtube.com/watch?v=yVLIcYfM ... r_embedded

[pietrasowy]

dopiero co skończył się sezon, Barca już się zbroi
pierwszy transfer - Villa, prawdopodobne jest także przejście Fabregasa.
z takim składem potencjał ofensywny bedzie miażdżący (Xavi,Fabregas,Iniesta,Villa,Messi,Zlatan,Pedro) - ale ktoś musi usiąść na ławce, pytanie kto i jak to zniesie szatnia.
druga sprawa - co z obroną. odejście Toure, o którym się wiele mówi może mieć taki skutek dla Barcy, jak Makelele dla Realu kilka lat temu - swoista klątwa. narzucenie zadań defensywnych Cescowi czy Xaviemu nie wydaje sie realne o_O

[Andy]

Pogratulować tylko Barcelonie zdobycia mistrzostwa Hiszpanii...klub który wyeliminowaliśmy nie tak dawno z Champions League ..szkoda bo bardziej wierzyłem w Real Madryt ..ale cóż..może za rok..mało tego Duma Katalonii zdobyła 99 punktów...i do ostatniej kolejki nie było wiadomo czy uda jej się ostatecznie sięgnąć po jedyne trofeum w tym sezonie. Wygrał po prostu lepszy...zastanawia mnie jedynie fakt ile nam by się udało zdobyć punktów w PD ?..

Co do okienka transferowego to faktycznie dopiero się zakończyło, a Barca już pozyskała Davida Ville...hmmm...pewne jest już raczej przyjście Fabregasa, ale ... no właśnie kto ich i w jaki sposób umieści na boisku...nie da się ukryć, że Barca już miała powalająca ofensywe, a przyjście tych dwóch piłkarzy ją jeszcze bardziej wzmocni !

[hbk]

Ja chcialbym pogratulowac Realowi, po takich zmianach przy Barcelonie, ktora praktycznie nie przegrywala (chyba dostali tylko z Atletico)udalo im sie tak dlugo walczyc. Ciekawe, czy Perez zorganizuje kolejna wyprzedaz w klubie, bo moze jakies smakowite kaski bedzie mozna sciagnac. Jednak ten sezon pokazal cos przykrego, mianowicie liga hiszpanska zaminenia sie w lige szkocka. Dominacja dwoch druzyn, a reszta nie potrafi nawet probowac ich scigac. Troche to smutne i nie ciekawe.

Co do Villi, ciekawe co zrobia z Zlatanem teraz. Villa na skrzydle? A moze Ibra na lawce lub w innym klubie?

[Andy]

Co do Villi, ciekawe co zrobia z Zlatanem teraz. Villa na skrzydle? A moze Ibra na lawce lub w innym klubie?

Sprzedaż Zlatana raczej nie wchodzi w grę..z tego co się orientuje to Szwed ma zostać w klubie z Katalonii i wypełnić swój kontrakt do końca . To na szczęście nie jest nasze zmartwienie .

[Jakub88]

Zlatan plus kasa za Fabregasa. Taki slogan..

[WTF]

Jednak ten sezon pokazal cos przykrego, mianowicie liga hiszpanska zaminenia sie w lige szkocka. Dominacja dwoch druzyn, a reszta nie potrafi nawet probowac ich scigac. Troche to smutne i nie ciekawe.

Zgadzam się z Tobą i też to zauważyłem, mam jednak nadzieję, że jest to sytuacja chwilowa( max 2, 3 sezony) bo liga gdzie liczą się tylko 2 drużyny jest mało ciekawa do oglądania.

Dopełniając podsumowanie sezonu w PD warto dodać, że Sevilla zdobyła wczoraj Puchar Króla pokonując Atletico Madryt  2:0.

[Dzyl]

Zlatan nie odejdzie, bardziej pewne jest że to Bojan odejdzie albo Pedro, lub Henry. Barca bardzo wzmocniła się Davidem Villą, ale jak kupią jeszcze Fabregasa to będą naprawdę mocni w ofensywnie. Ciekawe czy pozbędą się kogoś z pomocników, skoro kupią Cesca. Może będą chcieli sprzedać Toure, wtedy moglibyśmy się o niego pokusić

[hbk]

Henry juz na bank odejdzie. Ewentualne pozbycie sie Bojana bedzie raczej glupia rzecza, chlopak ma wielki talent, gra niezle jak dostaje szanse. Zlatan? Ja wiedzialem, ze oni kupuja go w odpowiedzi na transfer Cristiano Ronaldo, nie rozumiem jak mozna oddac Eto'o i jeszcze doplacic tyle siana. No coz przyjdzie Villa i Zlatan wydaje sie nie potrzebny. Niby swietny transfer, ale przyszedl Zlatan sklad mieli lepszy i? Tylko jedno trofeum... lepszej jest wrogiem dobrego.

Mnie jednak martwi, ze takie druzyny jak Sevilla, Valencia i ATletico juz nawet kontaktu z czolowka nie umieja nawiazac. Straszne to i przykre

[Charism]

Barcelona (w prawie że rezerwowym składzie) przegrała na wyjeździe pierwszy mecz o superpuchar z Sevillą 3:1.

Ale ciekawsza od wyniku jest sytuacja, kiedy Palop sparodiował Busquetsa.
http://www.youtube.com/watch?v=yo0tl11aoso

[Dzonyy]

Mimo udawania przez Palopa to Alvesovi należała się czerwona.

[MatiInter]

noo powinien czerwo dostac ;|

[Shady]

Jakie czerwo? Przecież on z Barcelony jest...

[hbk]

Dokladnie przeciez Mistrzostwa Swiata oraz dotychczasowe ogladanie primera division i LM pokazuje, ze Barcelona(a raczej jej pilakrze) moze wiecej. Nie ma co sie klocic z tym, bo kreatywnym gwiazda trzeba pomagac.

[cor72z]

Może wznowię forumowe rozmowy o La Liga

Pierwsza kolejka Primera Division zakończona i, ku mojej radości i dumie, tabelę otwiera Atletico Madryt (podobnie jak dwa lata temu po pierwszej serii spotkań). Los Colchoneros pokazali, że zwycięstwo w Superpucharze Europy nie było przypadkiem i piłkarze są obecnie w dobrej formie. Świetny mecz rozegrali szczególnie Kun Aguero, Reyes, Ujfalusi, Forlan, a także rezerwowy Simao i nieobecny już w klubie Jurado.

Dzień wcześniej zawiodła drużyna Jose Mourinho, która z boiska Realu Mallorca wywiozła jedynie bezbramkowy remis. Nie powinno to szczególnie nikogo dziwić, gdyż Mallorca w zeszłym sezonie wygrała aż 15 z dziewiętnastu spotkań rozgrywanych przed własną publicznością, jednak po Galaktycznych można było spodziewać się więcej, szczególnie, że z Manuele Pellegrinim na ławce, madrycki klub wygrał na tym stadionie 4-1. Póki co gra Realu kuleje w pomocy i w ataku: Di Maria był prawdopodobnie najsłabszy na boisku, a Higuain i Benzema marnowali doskonałe szanse na strzelenie gola. Najlepsi byli defensywni gracze Realu: Lassana Diarra i Ricardo Carvalho, a po stronie gospodarzy niezmordowany Nsue oraz... maskotka drużyny, która w pewnym momencie nawet pomogła zawodnikom w grze na czas.

Barcelona jak zwykle w lidze zmiażdżyła rywali, od razu za strzelanie wzięli się Lionel Messi i David Villa, którzy prawdopodobnie będą toczyć w tym sezonie wewnątrz-klubową walkę o trofeo Pichichi. Ważne wyjazdowe zwycięstwa wywalczyły ekipy Valencii i Sevilli, które mają wiele do udowodnienia w nadchodzących meczach. Nietoperze muszą pokazać, że mogą sobie radzić bez sprzedanych niedawno gwiazd: Silvy i wspomnianego wcześniej Villi, natomiast Sevilla musiała się przełamać po przegraniu Superpucharu Hiszpanii i odpadnięciu w słabym stylu z Ligi Mistrzów już na etapie eliminacji. Z beniaminków najlepiej spisał się Real Sociedad San Sebastian, który niespodziewanie pokonał silniejszą na papierze drużynę Villarreal.

Za nieco ponad tydzień Barca prawdopodobnie ogra beniaminka Hercules (Trezeguet i Drenthe raczej tu nie pomogą), Real powinien łatwo wywalczyć 3 punkty na Santiago Bernabeu z przeciętną Osasuną, a na najbardziej wyrównany zapowiada się pojedynek Athleticu Bilbao z Atletico Madryt.

[pietrasowy]

akcja z maskotką była świetna

jeśli taka forma Higuaina Di Marii i Benzemy bedzie sie dłużej utrzymywać liga może się skończyć jeszcze przed zimą. w to że  Atletico rzuci rękawicę katalończykom nie wierzę, trafili z formą ale nie utrzymają tego za długo.

może ktos mi powiedziec dlaczego sprzedano Jurado?

[cor72z]

może ktos mi powiedziec dlaczego sprzedano Jurado?

Bo Schalke oferowało około 13 milionów euro za rezerwowego "zapchajdziurę", jakim Jose był. Taką ofertę ciężko odrzucić, aczkolwiek szkoda chłopaka, bo grał dobrze, była  nadzieja, że zacznie grać w podstawowej jedenastce w tym sezonie, a nikt w jego miejsce nie został kupiony (chociaż w ostatnich godzinach okienka Atletico "starało się" o transfer Ardy Turana z Galatasaray).

[Ricardo Quaresma77]

Jak tam wrażenia po GD? Muszę przyznac że takiego rozpier**** jeszcze w życiu nie widziałem. Real został wręcz zmiażdżony, ani przez chcwilę nie będąc lepszy lub chociaż równy nieziemsko grającej tego wieczora Barcelonie.

PS. Rekord Mou długo się nie utrzyma.

[Dzyl]

Real zagrał fatalnie...Ich obrona to już w ogóle porażka...Nigdy bym się nie spodziewał że Real dostanie od Barcy aż 5-0...Mou gdy nas prowadził, to grając w meczu grupowym z Barcą na wyjeździe przegraliśmy 2-0, mając gorszy skład niż aktualnie ma Real. A ci mając w zespole tyle gwiazd i Mourinho przegrywają 5-0...Real się po prostu skompromitował. Jak Real nie wygra w tym sezonie ligi to nie zdziwię się jak wyleją Mourinho. Ciekawe gdzie wtedy pójdzie Jose, mówił że chce wygrać trzy największe ligi w Europie - Angielską, Włoską i Hiszpańską. Ale jak go wywalą z Realu to już raczej ligi Hiszpańskiej nie wygra. No chyba że przejdzie do Valencji czy Atletico i z nimi spróbuje osiągnąć swój cel

[FReeFonix]

Uff.. po tym co obejrzalem, to moge powiedziec tylko jedno. Zenada, zal mi Jose naprawde, ale to co robil Real na boisku to totalna klapa. Tyle bledow w obronie to u nas za Benka nie widzialem, a co dopiero u Jose. Wydaje mi sie, ze w tym sezonie juz po lidze, watpie zeby Barca przegrala/zremisowala duzo meczy.

[kolus]

Barcelona wcale nei jest wielkim faworytem do wygrania bo to sa 2 pkt czyli bardzo malo a na wiosne Barca ma duzo trudniejszy kalendarz. Sam mecz to padaka obrony bo pressiniegm grali calkiem niezle. Mou pewnie zostanei na nastepny sezon kupi kilku zawodnikow i wygra LM jak nie bedzie wielkich niespodzianek.

[dodo_IM]

Ciekawe jestem czy jakby Jose nie zdobył żadnego trofeum w sezonie podobnie jak Pellegrini to czy Perez by go zwolnił. Wydaje mi się że nie bo Jose chciał mieć od zawsze, po za tym Mourinho mówi że buduje Real i potrzebuje czasu.

Co do wczorajszego meczu, Barca było po prostu o kilka klas lepsza. Ozile, Khediry i inne Di Marie muszą się jeszcze wiele nauczyć.

[WTF]

Wczoraj bezapelacyjnie Barca była lepsza. Co prawda przy golach na 1:0, 3:0 wydawało mi się, że był spalony no ale pewności nie mam bo kataloński realizator specjalnie lub też nie pokazywał powtórki pod kątem, no ale zostawmy to. Real zagrał bardzo słabo i nie zrobił nic aby wynik był inny, jedyne zagrożenie bramki Valdesa to wolny Ronaldo i kilka rogów, które kończyły się kontrami Barcy. Dziwi mnie to, że tak mało strzałów Real oddawał z dystansu. Mou zapewne wie, że Valdes nie jest najlepszym bramkarzem i jeśli da mu się okazję do popełnienia błędu to chętnie z niej korzysta . Innym ciekawym aspektem wczorajszego meczu są małe prowokacje graczy Barcy i ich trenera. Guardiola mógł tej piłki po prostu nie łapać i się odsunąć jak chciał spowolnić akcję Ronaldo no ale wolał złapać i zachować się mało elegancko, nie można się więc dziwić, że Cristiano zachował się podobnie. Kolejna sytuacja to symulka Leo, nie pamiętam kto to był ale chyba Carvalho wystawił ręce, a super, hiper gwiazda futbolu wpadła w jego rękę i od razu na ziemię i wielce ranny. Połączywszy te fakty ze znanymi Nam zraszaczami dostajemy obraz Barcy jako drużyny zachowującej się jak dzieci. Przegrywamy to bach zraszacze, przerywamy akcję to łup trener odrzuci piłkę, no ludzie toż to domowe przedszkole nie tylko wzrostem ale też i zachowaniem. Nie popieram oczywiście zachowania Ramosa z końcówki ale swoją drogą mógł się już trochę wkurzyć. Real przegrał bo Mou po pierwszej połowie się przestraszył i nastawił drużynę defensywnie, troche dziwne jak się dostaje 2:0 do przerwy.

Wydaje mi sie, ze w tym sezonie juz po lidze, watpie zeby Barca przegrala/zremisowala duzo meczy.

     

Wystarczy, że przegra jeden bo różnica to tylko 2pkt a kolejek do końca sporo. Myślę, że lider zmieni się jeszcze nie raz i tak naprawdę nawet ewentualna porażka Realu na wiosnę niczego nie przesądzi. Decydujące będą ostatnie 2-3 kolejki. Ciekawie natomiast zapowiada się następna seria, rozbity, bo chyba można tak powiedzieć Real gra z Valencią więc łatwo nie będzie.

Mou gdy nas prowadził, to grając w meczu grupowym z Barcą na wyjeździe przegraliśmy 2-0, mając gorszy skład niż aktualnie ma Real.

Co do tego gorszego składu to się nie zgodzę. Ma na pewno inny skład, piłkarzy o innej charakterystyce ale na pewno nie lepszych. Bramkarz porównywalny, z obrony to tylko Ramosa można brać ewentualnie pod uwagę bo reszta jest zdecydowanie słabsza od naszego  bloku defensywnego, a i sam Ramos coś blado wypada w zestawieniu z Maiconem z tamtego sezonu. W pomocy sprawa wygląda tak, że ja tam widzę tylko Alonso, Kake(kontuzja) i Ronaldo, reszta na czele z wymienionymi przez dodo_IM Mesutem, Samim czy Angelem to gracze, którym udał się mundial i grali dobrze w słabszych klubach w słabszych ligach. Tutaj moim zdaniem Mou popełnił błąd i zachwycił się nimi za mało patrząc na to jakich potrzebuje graczy do swojego stylu. W Realu ewidentnie brakuje walczaków w drugiej linii jak i w obronie, taki Lucio, Samuel, Dejan czy Esteban byliby w takim meczu na wagę złota, a tak to Mou musi wystawiać słabego Di Marie czy Ozila, którzy upadną po samym kontakcie wzrokowym z rywalem. Chodzi o to, że Jose i u Nas i w Chelsea miał wojowników walczących nawet na kolanach i nie bojących się ostrej gry, a teraz ich nie ma i to właśnie przez to wczoraj przegrał. Myślałem, że Jose rozumie, że jak się ostro raz, drugi czy trzeci przejedzie wślizgiem Xaviego, Inieste czy Messiego to już się gubią bo są przyzwyczajeni do cackania się z nimi przez rywali. Atak też Inter miał w tamtym sezonie lepszy od tego co teraz Real. Więc podsumowując bo dość dużo tego wyszło Inter z tamtego sezonu miał lepszych od Realu piłkarzy bo miał wojowników potrzebnych w takich meczach jak wczorajszy. Co doprowadza do ostatniego wniosku, że z Barca trzeba walczyć, a nie dać się wciągnąc w te ich 1000 podań.

Na koniec taka ciekawostka: "Departament komunikacji Realu Madryt poinformował po zakończeniu spotkania, że żaden z piłkarzy nie udzieli wywiadu mediom. Wyłączne prawo do udzielenia wywiadu mają jedynie Jose Mourinho i Jorge Valdano."  PD.pl   

[Chuchu]

To było totalne rozczarowanie Realem. Niestety Barcelona w meczach o stawkę na Camp Nou jest drużyna o klasę lepsza od wszystkich innych.

Nie rozumiem czemu wszyscy najeżdżają na Ronaldo - przecież zagrał nieźle. Zdecydowanie bardziej zawiodła defensywa. Obronców to oni maja sporo słabszych od nas. Szkoda mi Mourinho, jednak nadal myślę, że to Real zdobędzie mistrzostwo Hiszpanii.

[Mora]

Samego meczu nie widziałem,ale jak sprawdziłem wynik to szczęka mi opadła Mourinho dawno nie przegrał tak wysoko (może jak prowadził jakieś drużyny młodzików albo w PESa na konsoli ) i żal mi Jose,że musiał przeżyć takie upokorzenie na Camp Nou.Nigdy nie lubiłem Realu,ale akurat w tym meczu byłem za nimi i szkoda,że Barca znowu będzie mieć pretekst by mówić o sobie jacy oni są naj, och, ach i tak dalej

[FReeFonix]

To najwyzsza przegrana Mourinho w jego karierze, w okolo 465 meczach

[Biały]

Mnie równie mocno co wynik zaskoczyła reakcja Realu i samego Mourinho, a w zasadzie zupełny jej brak. Niezależnie od klasy rywala Portugalczyk w momentach, kiedy jego drużyna przegrywała, stawiał wszystko na jedną kartę i posyłał na boisko kolejnych ofensywnych zawodników. A wczorajsze zmiany? Diarra za Ozila i Arbeloa za Marcelo...

Ja na miejscu kibiców Realu nie martwiłbym się kolejną porażką z Barcą i dwupunktową stratą, ale tym, że ta drużyna nie ma za grosz charakteru. Rozsypali się momentalnie, a zachowanie Ramosa i ich faule pod koniec meczu najlepiej dowodzą ich bezradności i mentalnej nijakości.

Najbardziej zadziwiająca była bierność samego Mou, który praktycznie cały mecz siedział bezsilny na ławce. Wiele osób zarzuca Benitezowi zbyt duży spokój podczas meczów, ale przy tym, co pokazał wczoraj Mourinho, to Rafa chociażby w meczu z Parmą był wulkanem energii :p