Ja [znaczy jako pasażer ;] poruszam się
Daewoo Matiz 2001r, 120 tys. km, rozrząd robiony 3 razy o_O, progi raz ale niedługo trzeba po raz drugi, ogólnie samochód bubel, ale na jaki było staruszków stać, taki kupili

Kupowany nówka w salonie w Bielsku Podlaskim ^^
Cóż, czego wymagać od osiemsetki? Cudów? Nadal go mamy, jest zamiar go sprzedać i przeznaczyć pieniądze na hak + przyczepkę do VW Polo
VW Polo, 2003r, 1.4 TDI, 155tys. km. , autko sprowadzone z Włoch, we Włoszech 2 właściciele, w dodatku sąsiedzi, kupiony w salonie w Prato (tuż pod Florencją) kupiony przez nas 13 czerwca 2011r, czyli niedawno ^^ No i o tym samochodzie można się wypowiadać, nie ma wstydu

Jest czym depnąć, niby jest czasem obawa czy da się radę wyprzedzić, ale mniejsza niż Matizem

Samochód na alufelgach i komplecie letnich opon Pirelli jak na Włochów przystało, facet dorzucił stalowe felgi, na nich komplet zimówek Michelin.