F1 2012

[Woo-cash]

Już 18 marca rusza pierwsza eliminacja elitrnej serii wyścigów F1. Pierwsze zawody odbędą się już za 2 tygodnie w Australii na na torze Albert Park w Melbourne. Jak wiadomo nie zobaczymy w nich naszego jedynaka Roberta Kubicy który dalej przechodzi rehabilitacje po tragicznym wypadku jakiego doznał w lutym ubiegłego roku. Co ciekawe niewiadomo czy go w ogóle zobaczymy jeszcze w F1. Obecnie Kubica nie ma kontraktu z żadnym zespołem. A jego kontrakt z Lotus Renault wygasł wraz z końcem 2011 roku.
Mistrzowskiego tytułu będzie bronił Niemiec Sebastian Vettel oraz jego zespół Red Bull Racing w klasyfikacji konstruktorów. Kalendarz imprez uległ zmianie wraca odwołane w zeszłym roku GP Bahrajnu oraz po kilku latach przerwy GP USA. Zabraknie natomiast GP Turcji.  Nastąpiło kilka zmian w nazwach zespołów. Team Lotus–Renault wystartuje w sezonie 2012 pod nazwą Caterham F1 Team.  Lotus Renault GP wystartuje w sezonie 2012 pod nazwą Lotus F1 Team. Chciałbym aby nadchodzący sezon nie był tak przewidywalny jak ubiegły. Przed wyścigiem już było wiadomo że Vettel wygra

Kalendarz wyścigów:
18 marzec GP Australii Albert Park, Melburne
25 marzec GP Malezji Sepang International Circuit, Kuala Lumpur, Malezja
15 kwiecień GP Chin Shanghai International Circuit, Szanghaj
22 kwiecień GP Bahrajnu Bahrain International Circuit, Sakhir
13 maj GP Hiszpanii Circuit de Catalunya, Barcelona
27 maj GP Monako Circuit de Monaco, Monte Carlo
10 czerwiec GP Kanady Circuit Gilles Villeneuve, Montreal
24 czerwiec GP Europy Valencia Street Circuit, Walencja
8 lipiec GP Wielkiej Brytanii Silverstone Circuit, Northamptonshire
22 lipiec GP Niemiec Nurburgring, Nurburg/Eifel
29 lipiec GP Węgier Hungaroring, Budapeszt
2 wrzesień GP Belgii Circuit de Spa Francorchamps, Francorchamps
9 wrzesień GP Włoch Autodromo Nazionale di Monza, Monza
23 wrzesień GP Singapuru Marina Bay Circuit, Singapur
[i]7 październik GP Japonii Suzuka International Racing Course, Prefektura Mie
[i]14 październik GP Korei Płd. Korean International Circuit, Yeongam
[i]28 październik GP Indii Jaypee International Race Circuit, Nowe Delhi
4 listopad GP Abu Dhabi Yas Marina Circuit, Yas Island, Abu Dhabi
18 listopad GP USA ?, Austin
25 listopad GP BrazyliiAutodromo Carlos Pace - Interlagos, Sao Paulo


Lista startowa:
1. Red Bull Racing
- Sebastian Vettel
- Mark Webber
2. Vodafone McLaren Mercedes
- Jenson Button
- Lewis Hamilton
3.  Scuderia Ferrari
- Fernando Alonso
- Felipe Massa
4.  Mercedes AMG Petronas F1 Team
-  Michael Schumacher
-  Nico Rosberg
5.  Lotus F1 Team
- Kimi Räikkönen
- Romain Grosjean
6. Sahara Force India F1 Team
- Paul di Resta
- Nico Hülkenberg
7.  Sauber F1 Team
- Kamui Kobayashi
- Sergio Pérez
8. Scuderia Toro Rosso
- Daniel Ricciardo
- Jean-Éric Vergne
9. Williams F1
- Pastor Maldonado
- Bruno Senna
10.  Caterham F1 Team
-  Heikki Kovalainen
- Witalij Pietrow
11. HRT F1 Team
- Pedro de la Rosa
-  Narain Karthikeyan
12. Marussia F1 Team
- Timo Glock
- Charles Pic

[g0raFCI]

Sezon mam nadzieję będzie ciekawy i też chciałbym, aby było więcej niespodzanek. Co do GP Turcji - dlaczego nie będzie, niezorientowany jestem.

[Woo-cash]

Sezon mam nadzieję będzie ciekawy i też chciałbym, aby było więcej niespodzanek. Co do GP Turcji - dlaczego nie będzie, niezorientowany jestem.

Ciężko wyczuć. Również nie wiem. Ale wydaje mi się że kosztem GP USA które wraca po dłuższej przerwie na nowo wybudowanym torze.

[ForzaeDi]

Warto też podkreślić że po przerwie do F1 wraca Kimi Räikkönen.

[Aliicja]

Ja osobiscie mam nadzieje, ze ten sezon nei bedzie wygladal tak bardzo jednostronnie. W walce o mistrzostwo moga, oprocz starych rywali, jak Alonso, Button, Hamilton i Vettel, uczestniczyc rowniez pozostali zawodnicy, poniewaz teraz nie powinno byc az takiej przepasci pomiedzy Redbullem a innymi teamami. Po cichu licze na przelamanie hegemonii Vettela, walki o mistrza do samego konca sezonu i dobre wyniki mojego ulubienca Alonso

[Woo-cash]

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) postanowiła nie dopuszczać kierowców zespołu Hispania Racing do startu w wyścigu o GP Australii. To efekt słabych kwalifikacji w wykonaniu HRT.
Pedro de la Rosa oraz Narain Karthikeyan byli najwolniejszymi kierowcami w pierwszej części czasówki. Ich czasy stanowiły 107 proc. wyniku najszybszego Kamui Kobayashiego i zgodnie z przepisami obaj nie wezmą udziału w wyścigu.

Wyniki kwalifikacji do jutrzejszego wyścigu:
1 L. Hamilton McLaren     1:24.922
2 J. Button McLaren  1:25.074
3 R. Grosjean Lotus           1:25.302
4 M. Schumacher Mercedes GP 1:25.336
5 M. Webber Red Bull            1:25.651
6 S. Vettel Red Bull            1:25.668
7 N. Rosberg Mercedes GP 1:25.686
8 P. Maldonado Williams F1 1:25.908
9 N. Hulkenberg Force India 1:26.451
10 D. Ricciardo Toro Rosso -
Jak widać na wstępie z dobrej strony pokazał się zespół McLarena który wygrał kwalifikacje. W środku stawki uplasowali się zawodnicy Red Bula. Zaskakiwać może brak kierowców Ferrari dla których były to nieudane kwalifikacje. Zaskakująca może być trzecia pozycja Grosjean'a ale Lotus zapowiadał że mają dobry bolid i są w stanie powalczyć z najlepszymi w tym sezonie. Czy to prawda będzie można przekonać się jutro. Czy 3 pozycja nie była tylko przypadkiem. Tak więc start jutro o 7:00  

[g0raFCI]

Nie sądzę, aby to był koniec dominacji Red Bulla. Vettel tak jutro pojedzie, że spokojnie zmieści się na pudle.

[Czubinho]

Bukmacherzy widzą w Hamiltonie zwycięzcę GP, choć mam taką nadzieję, że Grosjean pokrzyżuje mu plany. Nie lubię Vettela i nie życzę mu zwycięstwa jutro.

[Woo-cash]

Tak więc za nami pierwszy wyścig z całego cyklu. Zwycięzcą okazał się Jenson Button tuż zanim aktualny mistrz Sebastian Vettel a na najniższym stopniu podium uplasował się Lewis Hamilton. Warto wspomnieć że aż 10 z 22 kierowców nie udało się dojechać do mety.
Wyniki GP Australii:
1 J. Button McLaren
2 S. Vettel Red Bull
3 L. Hamilton McLaren  
4 M. Webber Red Bull
5 F. Alonso Ferrari
6 K. Kobayashi Sauber
7 K. Raikkonen Lotus
8 S. Perez           Sauber
9 D. Ricciardo Toro Rosso  
10 P. di Resta Force India

[Czubinho]

Widać gołym okiem, że kierowcy mają problemy z utrzymaniem się na torze. Dużo było wyjazdów na pobocze. Mój faworyt szybko zakończył swój wyścig, a szkoda bo wydawało mi się, że zagra na nosie starszym kolegom. Koszmar Massy, który szykuje fotel Robertowi i jeśli wszystko pójdzie sprawnie to wydaje mi się że pod koniec sezonu zmieni się członek ekipy z Maranello. Ricciardo ładny wyścig, Vergne był blisko punktowanej dziesiątki. Zmiana warty w f1 ?

[Woo-cash]

Za nami kolejne kwalifikacjie do kolejnej eliminacji GP. Tym razem kierowcy będą ścigać się na torze w Malezji. Jak przed tygodniem tak i w dzisiejszych kwalifikacjach pole position wywalczył Lewis Hamilton. Drugą pozycję uzyskał kolega klubowy Button. Z drugiej linii wystartuje legenda F1 Schumacher. 6 pozycję w kwalifikacjach zajął aktualny mistrz świata Niemiec Sebastian Vettel. Po raz kolejny rozczarowały bolidy Ferrari. Alonso zajął dopiero 9 pozycję. A Massa jak już nas zdążył przyzwyczaić nie zakwalifikował się nawet do Q3 kończąc zmagania na 12 pozycji. Przyzwoicie zaprezentowały się również bolidy Lotusa. Ich kierowcy Raikonen i Grosjean zajęli odpowiednio 5 i 7 pozycję w Q3.
Tak więc już jutro o godzinie 10 naszego czasu rozpocznie się 2 wyścig w tym sezonie. Osobiście nie mam faworyta tego wyścigu życzyłbym sobie aby Ferrari zaprezentowało się w miarę przyzwoicie.

[miniu86]

Robert niech spręży dupe bo po tym sezonie pewnie zwolni się miejsce w Ferrari i szkoda by było tego nie wykorzystać. Już od 2 lat zastanawiam się co Massa dalej robi w tej legendarnej stajni.

[Castellazzi]

Ja bym raczej był bardziej wyrozumiały dla Massy. Niedawno miał ten wypadek w Budapeszcie, więc szczęście że w ogóle jeździ. Myślę, że to jest powodem jego słabej dyspozycji. Przecież w 2008 roku wywalczył wicemistrzostwo świata! Także i samochód jakim teraz dysponuje na święcenie sukcesów nie pozwala. Niemniej jednak czas Massy w Ferrari dobiega końca

[Inler]

Zdecydowanie Button. On wie co to znaczy równa jazda i oszczędzanie opon. Schumacher może objąć prowadzenie po pierwszym zakręcie, ale nie da sobie rady z McLaren'em.