Zabawa: Piszemy książkę.

Czyli wszystko i nic :) Rozmowa o wszystkim i o wszystkich :)
AlwaysRemember
Posty: 1473
Rejestracja: 4 lis 2009, 21:31
Lokalizacja: Wrocław

Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: AlwaysRemember »

Jak w temacie - piszemy książkę. Zasady są proste. Dopisujemy dwa zdania, które pozwolą zachować ciąg wydarzeń. W odpowiedzi cytujemy poprzednika i dopisujemy.Tematyka może rozbiegać się w każdym możliwym kierunku, tworząc sportowo-fantastyczną-romantyczną-tragiczną-opartą na faktach-dokumentalną itp.:D W gruncie rzeczy książkę o wszystkim z chorymi, zabawnymi przygodami. Najlepiej głównego bohatera pozostawić bez imienia, przyjaciele i spotykane osoby mogą się nazywać losowo. Przypominam, że tylko dwa zdania. Zaczynam.

Jak każdego ranka wstałem, podrapałem się po jajach i ruszyłem do łazienki. Okazało się, że w łazience coś wyglądało inaczej...
Filip©
Posty: 1080
Rejestracja: 19 lis 1990, 01:00
Kontakt:

Re: Piszemy książkę.

Post autor: Filip© »

Spojrzałem w stronę sedesu. Bardzo się zdziwiłem, gdy zobaczyłem, że deska jest opuszczona.



// temat był chyba kiedyś taki, ale może mi się wydaje ;)
AlwaysRemember
Posty: 1473
Rejestracja: 4 lis 2009, 21:31
Lokalizacja: Wrocław

Re: Piszemy książkę.

Post autor: AlwaysRemember »

Filip© pisze:Spojrzałem w stronę sedesu. Bardzo się zdziwiłem, gdy zobaczyłem, że deska jest opuszczona.
Czy to możliwe, że mieszkam z kobietą? Zapytałem się w myślach. Ehh...czy to ważne? Na razie muszę postawić klocka.
Dominho
Posty: 549
Rejestracja: 13 sie 2010, 19:59

Re: Piszemy książkę.

Post autor: Dominho »

Siadając zadziwił mnie brak lektur w łazience. Z braku czasu to zawsze na kiblu uczyłem się angielskiej gramatyki - już chyba nigdy nie pojmę odmiany czasownika "to be".
Io non rubo il campionato ed in serie B non son mai stato
FORZA NERAZZURRI
AlwaysRemember
Posty: 1473
Rejestracja: 4 lis 2009, 21:31
Lokalizacja: Wrocław

Re: Piszemy książkę.

Post autor: AlwaysRemember »

Dominho pisze:Siadając zadziwił mnie brak lektur w łazience. Z braku czasu to zawsze na kiblu uczyłem się angielskiej gramatyki - już chyba nigdy nie pojmę odmiany czasownika "to be".
Niewiele myśląc chwyciłem znajdujący się w pobliżu Domestos i zająłem się poznawaniem składu. Następnie wziąłem koszulkę Milanu, wytarłem tyłek i ruszyłem na śniadanie.
theSylvinho24
Posty: 28
Rejestracja: 6 cze 2012, 10:46

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: theSylvinho24 »

Na śniadania jak to zwykle,jajka na twardo,chleb masło,kawa.No i tak z dwa...no góra pięć kielonków śliwowicy,tak na rozgrzanie organizmu bo dziś spadł pierwszy śnieg.
AlwaysRemember
Posty: 1473
Rejestracja: 4 lis 2009, 21:31
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: AlwaysRemember »

theSylvinho24 pisze:Na śniadania jak to zwykle,jajka na twardo,chleb masło,kawa.No i tak z dwa...no góra pięć kielonków śliwowicy,tak na rozgrzanie organizmu bo dziś spadł pierwszy śnieg.
Wziąłem talerz i usiadłem przed TV. "Znów ten cholerny Klan?" - pomyślałem oglądając kanał SerialeKlan
Adriano_forever
Posty: 1283
Rejestracja: 18 mar 2009, 20:57
Lokalizacja: Krasnystaw mlekiem płynący

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Adriano_forever »

Wziąłem talerz i usiadłem przed TV. "Znów ten cholerny Klan?" - pomyślałem oglądając kanał SerialeKlan
"Zamiast przygód Marysi i Pawła z Pierwszej Miłości mam oglądać jakiegoś Maćka z Klanu?!?" - krzyknąłem. Po chwili usłyszałem stukanie w okno...
AlwaysRemember
Posty: 1473
Rejestracja: 4 lis 2009, 21:31
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: AlwaysRemember »

Adriano_forever pisze:
"Zamiast przygód Marysi i Pawła z Pierwszej Miłości mam oglądać jakiegoś Maćka z Klanu?!?" - krzyknąłem. Po chwili usłyszałem stukanie w okno...
Okazało się, że to mój dobry znajomy, Hobo. Tylko co mógł robić pod moim domem?
KoRNeL
Posty: 82
Rejestracja: 20 lut 2010, 18:31
Lokalizacja: Parczew

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: KoRNeL »

Okazało się, że to mój dobry znajomy, Hobo. Tylko co mógł robić pod moim domem?
Po chwili przemyśleń otworzyłem mu dzwi. Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy ujrzałem go w czepku i płetwach do pływania.
AlwaysRemember
Posty: 1473
Rejestracja: 4 lis 2009, 21:31
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: AlwaysRemember »

KoRNeL pisze:
Po chwili przemyśleń otworzyłem mu dzwi. Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy ujrzałem go w czepku i płetwach do pływania.
- Wracasz z Narodowego? - spytałem bez chwili wahania. Przecież mecz był dwa tygodnie temu!
Dominho
Posty: 549
Rejestracja: 13 sie 2010, 19:59

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Dominho »

A widziałeś bohaterów basenu narodowego? Ten gościu co kiwał ochroniarzy w kałużach na murawie to właśnie ja; dopiero mnie wypuścili.
Io non rubo il campionato ed in serie B non son mai stato
FORZA NERAZZURRI
zahor
Posty: 217
Rejestracja: 9 gru 2006, 12:33
Lokalizacja: Piechowice

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: zahor »

Dominho pisze:A widziałeś bohaterów basenu narodowego? Ten gościu co kiwał ochroniarzy w kałużach na murawie to właśnie ja; dopiero mnie wypuścili.
Wszedł i rozsiadł się wygodnie w fotelu. Ja zaś udałem się do barku po Amarenę i dwie szklanki.
theSylvinho24
Posty: 28
Rejestracja: 6 cze 2012, 10:46

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: theSylvinho24 »

zahor pisze:
Dominho pisze:A widziałeś bohaterów basenu narodowego? Ten gościu co kiwał ochroniarzy w kałużach na murawie to właśnie ja; dopiero mnie wypuścili.
Wszedł i rozsiadł się wygodnie w fotelu. Ja zaś udałem się do barku po Amarenę i dwie szklanki.
Po wykręceniu skarpetek i całego ubrania tajemniczo,troche ściszonym głosem powiedzial do mnie...Wyjmij jeszcze jedna szklanke z barku gdyż odwiedzi nas niebawem pewien gość którego zapoznałem na "Narodowym" W tym właśnie momencie rozległ się dzwonek do drzwi...
AlwaysRemember
Posty: 1473
Rejestracja: 4 lis 2009, 21:31
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: AlwaysRemember »

theSylvinho24 pisze: Po wykręceniu skarpetek i całego ubrania tajemniczo,troche ściszonym głosem powiedzial do mnie...Wyjmij jeszcze jedna szklanke z barku gdyż odwiedzi nas niebawem pewien gość którego zapoznałem na "Narodowym" W tym właśnie momencie rozległ się dzwonek do drzwi...
- Mamusia?! - powiedziałem ze zdziwieniem w głosie - Co mamusia robi tutaj wojskowym uazem?. Na co ona opowiedziała...
Adriano_forever
Posty: 1283
Rejestracja: 18 mar 2009, 20:57
Lokalizacja: Krasnystaw mlekiem płynący

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Adriano_forever »

- Mamusia?! - powiedziałem ze zdziwieniem w głosie - Co mamusia robi tutaj wojskowym uazem?. Na co ona opowiedziała...
"Synu nie pytaj..." - odpowiedziała zdyszanym głosem. "Pamiętasz tą mgłę w Smoleńsku?" - zapytała.
Dominho
Posty: 549
Rejestracja: 13 sie 2010, 19:59

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Dominho »

A nie mówi się we Smoleńsku? - zapytałem ironicznie choć sam nie byłem pewien, która forma jest poprawna. Profil humanistyczny jaki ukończyłem w liceum jednak "ryje banie".
Io non rubo il campionato ed in serie B non son mai stato
FORZA NERAZZURRI
Adriano_forever
Posty: 1283
Rejestracja: 18 mar 2009, 20:57
Lokalizacja: Krasnystaw mlekiem płynący

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Adriano_forever »

Dominho pisze:A nie mówi się we Smoleńsku? - zapytałem ironicznie choć sam nie byłem pewien, która forma jest poprawna. Profil humanistyczny jaki ukończyłem w liceum jednak "ryje banie".
"Ciebie chyba na prawdę podmienili w szpitalu... A co to?? Co on tu robi?!?"- zaczęła krzyczeć wskazując palcem na Hobo.
Dominho
Posty: 549
Rejestracja: 13 sie 2010, 19:59

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Dominho »

Wtedy pomyślałem sobie, że gdyby miała to napisać to pewnie słowo "naprawdę" napisałaby oddzielnie ("na prawdę"). "Przyjechał przed chwilą, a tak w ogóle - znacie się??!!" - odpowiedziałem.
Io non rubo il campionato ed in serie B non son mai stato
FORZA NERAZZURRI
AlwaysRemember
Posty: 1473
Rejestracja: 4 lis 2009, 21:31
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: AlwaysRemember »

Dominho pisze:Wtedy pomyślałem sobie, że gdyby miała to napisać to pewnie słowo "naprawdę" napisałaby oddzielnie ("na prawdę"). "Przyjechał przed chwilą, a tak w ogóle - znacie się??!!" - odpowiedziałem.
- Mariolka...kopę lat. Gdzieś ty uplągła takiego synka, co ciągle poprawia? Jo żem ze wsi, ty żeś ze wsi, jeno synek taki mądry...
- Ano po ojcu...ale kto był jego ojcem?
Filip©
Posty: 1080
Rejestracja: 19 lis 1990, 01:00
Kontakt:

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Filip© »

- Jędrek spod lasu, dobrym chłopem był, a niech mu ziemia lekką będzie...
- Alkoholik pieprzony zostawił mnie z brzuchem!
AlwaysRemember
Posty: 1473
Rejestracja: 4 lis 2009, 21:31
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: AlwaysRemember »

Filip© pisze:- Jędrek spod lasu, dobrym chłopem był, a niech mu ziemia lekką będzie...
- Alkoholik pieprzony zostawił mnie z brzuchem!
Mariolka obejrzała Hobo w stroju płetwonurka. Zmierzyła go wzrokiem i rzuciła mu pytanie: Czy ty jesteś gejem? Czy chcesz czegoś od mojego syna?
Jedrula
Posty: 331
Rejestracja: 25 wrz 2006, 14:56
Lokalizacja: Kotla
Kontakt:

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Jedrula »

Mariolka obejrzała Hobo w stroju płetwonurka. Zmierzyła go wzrokiem i rzuciła mu pytanie: Czy ty jesteś gejem? Czy chcesz czegoś od mojego syna?
Hobo spodziewał się tego pytania. Był przygotowany, ułożył w głowie setki odpowiedzi, tymczasem coś go sparaliżowało, a matce odpowiedziała głucha cisza.
Dominho
Posty: 549
Rejestracja: 13 sie 2010, 19:59

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Dominho »

- Mamo to może wytłumaczysz mi o co chodzi z tym ojcem bo nigdy mnie nie wtajemniczałaś?! Co do "mądrości" - trochę kultury nie zaszkodzi.
- zabrał głos główny bohater.
Io non rubo il campionato ed in serie B non son mai stato
FORZA NERAZZURRI
Mora
Posty: 2631
Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Mora »

Dominho pisze:- Mamo to może wytłumaczysz mi o co chodzi z tym ojcem bo nigdy mnie nie wtajemniczałaś?! Co do "mądrości" - trochę kultury nie zaszkodzi. - zabrał głos główny bohater.

Hehe synku, ciesz się że nie szczekasz, taka była impreza - odpowiedziała mama, śmiejąc się w najlepsze. Spoważniała widząc mój przenikikliwy wzrok:
- Widzisz synku Twój ojciec był zwykłym alkoholikiem, myślisz że dlaczego do naszej zabitej dechami wsi dostarczają kolejne zgrzewki Amareny?!
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
AlwaysRemember
Posty: 1473
Rejestracja: 4 lis 2009, 21:31
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: AlwaysRemember »

Mora pisze:
Dominho pisze:- Mamo to może wytłumaczysz mi o co chodzi z tym ojcem bo nigdy mnie nie wtajemniczałaś?! Co do "mądrości" - trochę kultury nie zaszkodzi. - zabrał głos główny bohater.

Hehe synku, ciesz się że nie szczekasz, taka była impreza - odpowiedziała mama, śmiejąc się w najlepsze. Spoważniała widząc mój przenikikliwy wzrok:
- Widzisz synku Twój ojciec był zwykłym alkoholikiem, myślisz że dlaczego do naszej zabitej dechami wsi dostarczają kolejne zgrzewki Amareny?!
- Jak mogłaś! Kiedyś mówiłaś, że był on znanym winiarzem.
- Winiarzem był Synu, większym niż Ci się wydaje. Ale nie pod względem produkcji.
Dominho
Posty: 549
Rejestracja: 13 sie 2010, 19:59

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Dominho »

- Powiedzmy prosto z mostu. Robił bimber. Tyleee go było (wtedy pokazał niesfornie ręką obijając ją o gogle pływackie) ale wszystko sam przepijał - do rozmowy wtrącił się niespodziewanie Hobo.
Io non rubo il campionato ed in serie B non son mai stato
FORZA NERAZZURRI
Filip©
Posty: 1080
Rejestracja: 19 lis 1990, 01:00
Kontakt:

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Filip© »

Poczułem się nieswojo, trochę oszukany, niczym dziecko, które po 20 latach dowiaduje się, że jest adoptowany. Wybiegłem z domu, zabierając ze sobą jedną buteleczkę Amareny, słyszałem, że Hobo coś krzyczy, ale udawałem, że nie słyszę...
Dominho
Posty: 549
Rejestracja: 13 sie 2010, 19:59

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Dominho »

- No to zostaliśmy sami - powiedziała Genowefa (matka głównego bohatera) do Hoba - Co Ty na takie zachowanie mojego syna?
Io non rubo il campionato ed in serie B non son mai stato
FORZA NERAZZURRI
Jedrula
Posty: 331
Rejestracja: 25 wrz 2006, 14:56
Lokalizacja: Kotla
Kontakt:

Re: Zabawa: Piszemy książkę.

Post autor: Jedrula »

- No to zostaliśmy sami - powiedziała Genowefa (matka głównego bohatera) do Hoba - Co Ty na takie zachowanie mojego syna?
- Mogliśmy się tego spodziewać - rzekł Hobo. Kiedy powiesz mu, że to ja jestem Jędrkiem?
ODPOWIEDZ