12. kolejka Serie A: Inter - Livorno

[pewny]

Nie ma co się chyba dużo rozpisywać, liczą się tylko 3 pkt. Jesteśmy zdecydowanym faworytem, za czasów Gaspara czy Stramy nie jeden z Nas miałby obawy przed takim meczem w tym momencie optymizm jest dużo dużo większy. Lekceważyć rywala nigdy nie należy, ale 3 pkt to dzisiaj obowiązek.

Po tej kolejce ktoś z pojedynku Juventus - Napoli straci punkty, więc jest szansa doskoczyć do czołówki.

FORZA INTER

[BAGGIO1]

3pkt obowiązkowe. No i są dopisane. Styl już nie powalał. Zwycięzców nie ma co sądzić, trzeba liczyć, że reszta jutro pogubi punkty (Juve lub/i Napoli na pewno). Fajny powrót Javiera, to cieszy. Resztę pozostawię bez komentarza. Teraz przerwa na repre, oby bez kontuzji nasi wrócili, a następny mecz był o niebo lepszy w naszym wykonaniu. Forza Inter, Forza Javier!

[Andy]

Gra naszych zawodników nie powaliła na nogi, ale udało nam się zdobyć upragnione 3 punkty! Co jest chyba w tym momencie najważniejsze. Nasza gra nie powalała, pierwsza bramka została nam podarowana przez Bardiego, a w drugiej połowie praktycznie nie potrafiliśmy zagrozić bramce rywala. Wszedł Zanetti, zrobił swój tradycyjny drybling i od razu zrobiło się groźnie, swoje "trzy grosze" dołożył Kovacić, a akcję wykończył Nagatomo .

Co cieszy także oprócz naszej beznadziejnej gry u siebie, to fakt, że wygraliśmy drugi mecz z rzędu i do tego bez straconego gola! Mamy dwa tygodnie przerwy aby dobrze się przygotować i już zacząć myśleć o wyjazdowym spotkaniu z Bologną. Tam także muszą być 3 pkt!

[Piekarz]

Bez tej drugiej bramki to o kurwa, co za mecz. Przypomniał mi się mecz Inter - Palermo sprzed roku, kiedy też obie drużyny nie potrafiły oddać strzału na bramkę i w końcu zawodnik rywali postanowił oddać go na własną.

[webo123]

szczerze mówiąc po meczu z Udinese liczyłem na 3-0 i pewne zwycięstwo. A tu 1-0 do 90 minuty, głupia strata Ranocchci by starczyła i po trzech punktach.No i jeszcze nam Bardi bramkę podarował. Ciężko się naszym grało z drużyną niby słabą, ale ich defensywne ustawienie trzeba przyznać odebrało nam styl. Inter grał bez polotu, brakowało mi sytuacji bramkowych no i ze dwóch bramek. Jednakże cieszą 3 Punkty.
Nie wiem jak Wam ale mi się podoba gra Taidera, Guarin lipa, nawet Palacio dziś mało widoczny, Alvarez poaza jednym strzałem też. Zanetti do pierwszej 11

[miniu86]

Oglądałem tylko drugą połowę i to co rzuciło mi się w oczy to wielkie trudności w kreowaniu sobie sytuacji. Guarin bardzo słabo, Palacio osamotniony odbijał się od obrońców. Ruszyło się coś dopiero po wejściu Kovacica i Zanettiego. Mazzari nadal musi poszukiwać odpowiedniego zestawienia. Tymczasem cieszą punkty i czyste konto.

[IlCapitano]

Zagraliśmy żałośnie, ale najważniejsze trzy punkty i zero z tyłu. Dobrze, że się nie skompromitowaliśmy tracąc punkty u siebie z taką drużyną jak Livorno i w spokoju można przystąpić do gównianej przerwy na reprezentacje. Oby nikt nie wrócił z kontuzją i do Bolonii jedziemy po zwycięstwo. Do meczu z Napoli przydałoby się zdobyć komplet punktów, a jest to możliwe bo wyjazd mamy tylko z Bolonią, a Parmę i Sampdorię podejmiemy na własnym stadionie.
Asysta Kovacicia cudowna. Jedyny pozytyw z jego występu dzisiaj.

[Blablarzynca]

To był nasz najgorszy mecz w tym sezonie. Straszny piach. Jakbym miał kogoś wyróżnić, to byłby to Rolando, reszta tylko poprawnie albo po prostu źle. Mieliśmy dzisiaj farta, że nie przyjechała do nas Atalanta, Cagliari czy Parma, bo dzisiaj prawdopodobnie byśmy z nimi przegrali.
Kovacić jedną akcją udowodnił, że potencjał ma niesamowity. Ale to była chyba jego pierwsza, warta odznaczenia akcja w tym sezonie. Cholera, więcej po tym graczu oczekiwałem.

[Piter]

Wracam do domu, patrze wynik i się cieszy, nie INTEResuje mnie gra tylko 3 punkty, czołówka się ściśnie jak wygra viola, liczę na remis w meczu kolejki i małymi kroczkami do celu, 2-miejsce spokojnie w zasięgu. Pozdrawiam Wasz Piotrek

[Tkrauze]

Gra słaba, natomiast asysta Kovacica to podania jak od iniesty Dzis troche niewidoczny bo grał w miejscu Rickiego. Takie mecze tez trzeba wygrywać i kosić ogórków. +3pkt

[Seba]

Tak właśnie będzie wyglądał Inter w tym sezonie. Ogromne wahania formy i jeden wielki znak zapytania. Nie posiadamy zawodników, którzy potrafią regularnie grać na wysokim poziomie (szczególnie druga linia i wahadłowi). Jak mają lepszy dzień, to jakoś to wygląda. Gdy jednak trafi się słabszy, to istny horror jak to miało miejsce wczoraj. W styczniu potrzeba 2-3 zawodników z wysokiej półki. W innym wypadku nie widzę żadnych szans na 3 miejsce. Szczególnie, że w rundzie rewanżowej czekają nas mordercze wyjazdy.

[PepeBergomi]

Ehh szkoda ze Mazzari popełnia błędy poprzedników, ciagle gra ten sam skład a nasze zmiany są tak przewidywalne jak śnieg w zimie. Myślałem ze w od pierwszej minuty zobaczę Belfodila w ataku, cofniętego Palacio, Kove w drugiej linii i Guarina na ławie. Myślę ze nasza gra wtedy wyglądała by z goła odmiennie i po pierwszej połowie wygrywalibyśmy z 2-0. Szkoda tez ze Olsen nie dostaje chociaz minuty, w sparingach pokazywał fajną gre. Najbardziej ciesza 3 pkt.
Co do naszych zawodników w Livorno. Bardi poza klopsem całkiem przyzwoicie, wybronił w 2 połowie kilka trudnych piłek. Duncan troche przypomina Muntariego , biega biega i fauluje, moze zabardzo chcial sie pokazać, mecz przecietny. Mbaye za to pokazał klase, dziwnie wyglada taki wysoki patyczak na boku obrony ale chlopak daje rade.

[Jovanyc]

Najbardziej cieszą 3 pkt, ale jak zobaczyłem, że Javier Zanetti wrócił to miałem ciary.

[Mora]

Roma frajersko zremisowała w Rzymie ze słabym Sassuolo i odrabiamy do Giallorossich 2 punkty. Oby Napoli urwało punkty Juventusowi, a kolejka będzie naprawdę bardzo udana. Wczorajsze starcie z Livorno oglądałem od...83 minuty, więc wiele nie mogę o nim napisać. Na pewno cieszy udany powrót Il Capitano, wrócił w swoim dobrym stylu. Co do stylu gry całej drużyny to nie ma co przesadnie marudzić, zastanawia mnie tylko za co Mazarri tak lubi Guarina, u każdego innego trenera Freddy już dawno grzałby ławę, tymczasem u Mazarriego wychodzi w pierwszym składzie...

[and1]

Mecz dno to prawda, ale ważne są 3 pkt. Ponoć nowy właściciel miał pojawić się na meczu z Livorno. Nie miał czasu? Jeżeli tak to dobry znak...

[Omen]

Nie ważny styl - ważne 3 punkty. W ostatnich sezonach traciliśmy najwięcej punktów na przysłowiowych "ogórkach"dlatego należy docenić to,że będąc w słabszej dyspozycji potrafimy wygrywać. Droga do ligi mistrzów jeszcze długa i kręta dlatego do każdego kolejnego spotkania musimy podchodzić jak by to był finał. Napoli, Juve czy Roma łatwo swoich miejsc nie oddadzą a mamy za sobą cały peleton zespołów czyhających a naszą wpadkę. Cieszy powrót kapitana ! Inter bez niego to nie był ten sam Inter.

[ddamiann17]

Mecz rzeczywiście bardzo słaby w naszym wykonaniu - nie byliśmy w stanie zawiązać jakiejś ciekawej akcji, oddać dobry, celny strzał na bramkę Livorno .. Ale co mi się podoba od początku sezonu - i na co trzeba zwrócić szczególną uwagę - bez względu na przeciwnika, od początku do końca meczu jest walka .. Takiego pressingu, jaki stosujemy w tym sezonie to już dawno nie widziałem. Bardzo cieszy powrót Javiera - pokazał, że jest dla nas niezastąpiony Kova - witać, że ma ogromny potencjał, ale jestem za tym, żeby dawać mu więcej szans podobał mi się też MBaye - będą z Niego ludzie. Jednak najważniejsze jest zwycięstwo i pomniejszenie straty do czołówki !

[Jaszczu91]

Meczu nie oglądałem ale na podstawie samego skrótu można stwierdzić że wydarzeniem spotkania był powrót Zanettiego. Cieszy też asysta jaką dogral Kovacic bo do tej pory słabo to wyglądało w liczbach. Ważne trzy punkty i czyste konto. No i zmniejszenie straty do Romy z którą będziemy się bić o CL. Ogólnie można powiedzieć że Mazzarri w pełni odmienił Inter. Już jestem pewien że w tym sezonie będziemy walczyć do końca o podium. Sytuacja z poprzedniego sezonu na bank się nie powtórzy.

[Cappitano]

Bardzo ważne 3pkt. Bardzo fajna oprawa .. i jak Javier wchodził to takie ciary miałem że masakra ;D. Ale gra słaba. W meczu z Bologna trzeba zagrać zdecydowanie lepiej .