Serie A

[miniu86]

Scudetto wygrywa się z Bresciami czy Boloniami, identycznie jest z podium, dlatego bardziej boli mnie remis z Cagliari niż porażka z będącą w gazie Romą. Strata do podium już jest, ale Inter zagrał już z 3 mocnymi ekipami i teraz przyjdzie czas na te trochę słabsze. I to trzeba umieć wykorzystać.

[Nen]

Scudetto wygrywa się z Bresciami czy Boloniami, identycznie jest z podium, dlatego bardziej boli mnie remis z Cagliari niż porażka z będącą w gazie Romą. Strata do podium już jest, ale Inter zagrał już z 3 mocnymi ekipami i teraz przyjdzie czas na te trochę słabsze. I to trzeba umieć wykorzystać.

Mam dokładnie to samo, remis z Cagliari bardziej mnie zawiódł. Niestety, jesteśmy już 5 punktów za pudłem, na tym etapie to dużo. Musimy w następnych meczach zgarniać komplet to mus.

[kulasiak]

Z tych 10 meczów co teraz mamy przed nowym rokiem trzeba wygrać z 7-8, a nie będzie to źle wyglądało. Poza wyjazdami do Udine i Napoli(w połowie grudnia) i nieobliczalnymi derbami na koniec nie ma meczów raczej trudnych. Przy uzbieraniu około 25 pkt. mielibyśmy na koniec roku prawie 40 co pozwala bardzo realnie myśleć o pierwszej trójce na koniec sezonu. Tak na prawdę więc nie te mecze co teraz były będą kluczowe, a reszta października i listopad, które pokażą gdzie obecnie jesteśmy i czy gramy o LM czy o LE.

[pewny]

sie ładnie Roma rozkręciła, mało ze wygrywa 8 spotkanie pod rząd, to jeszcze na zero z tyłu... tylko jedna stracona bramka w 8 spotkaniach, lol

[Kermitt]

Mi się wydaje, że w Rzymie mogą powoli zaczynać realnie myśleć o Scudetto, wszystko jest na dobrej drodze. Dla nas ciężko będzie o podium w tym roku, czołówka strasznie silna i wyrównana.

[Dzonyy]

Szansę na powrót do LM wciąż mamy. Mamy dobrego trenera , który z kilkoma wzmocnieniami w zimie jest w stanie doprowadzić nas do 3 miejsca. Jeśli chodzi o Romę to jak narazie są diabelnie skuteczni. Nie utrzymają tej formy przez cały sezon ale niewątpliwie są w stanie włączyć się do wyścigu o scudetto.

[interfann]

bez wzmocnien w połowie sezonu nie mamy co myśleć o podium. Takie są nasze realia i myślę, że nawet Mazzarri wie o tym.

[Klinsi64]

tylko że istnieje taka opcja że Napoli,juve i Roma też się w styczniu wzmocnią nie mamy szans na 3 miejsce moim zdaniem,początek sezonu trochę zamazał obraz,kontuzje nie zniknęły,zawodnicy grają chimerycznie,szczególnie pomocnicy,obrona bez Campagnaro wygląda jak ta z zeszłego sezonu,do tego Walter postanowił sobie sam kłody rzucać pod nogi,dochodzi jeszcze presja związana z Thohirem,czarno to widzę

[pewny]

przegrywać 0-2 u siebie z "miszczem" i wyciągnąć ostatecznie na 4-2!!! BRAWO FIOŁKI

Sassuolo odnosi pierwsze zwycięstwo w historii na poziomie SERIE A, tam to dopiero musi być święto

[Andy]

No i jesteśmy po 12 kolejkach Serie A....najważniejsze jest to, że udało nam się jakoś dogonić uciekającą czołówke i nie tracimy do Romy, Juventusu czy Napoli aż tak wielu punktów. Wczoraj Juventus pokazał drużynie Rafy Beniteza srogą lekcję...bramka Pirlo - chciałbym aby naszym piłkarzom także od czasu do czasu udawało strzelać się takie bramki z rzutów wolnych...po prostu majstersztyk!! A strzał Pogby?!? Zastanawiam się z jakiej planety ten gościu się urwał ...czemu u nas brakuje takich wirtuozów, którzy potrafiliby tak pierdyknąć z woleja...Cieszy remis Romy z Sassuolo

[darren1]

No i nareszcie, wspaniała Roma zaczyna puchnąć, a po przekonującej wygranej Juve nad Napoli 3-0, to zespół z Turynu wydaje się po raz kolejny faworytem w walce o Scudetto, przynajmniej ja tak sądzę.

PS - Rafael Benitez : "Juve to drużyna, której przychody są o 100 milionów wyższe od reszty stawki, więc to normalne, że wygrywa" - Beka z grubego

[Kubus]

Czapki z głów przed Juve, chyba wracają do formy sprzed sezonów. Początek mieli bardzo słaby i niech się cieszą, że dzięki sędziom nie pogubili punktów.

A mnie cieszy nasza wygrana, miejmy nadzieję, że wygrywanie nie tylko dobrych ale i słabych meczów będzie dla nas chlebem powszednim. Cieszy również, że Roma pogubiła punkty. O ile się nie mylę (a nie chce mi się sprawdzać) to teraz czeka ich mecz z Genoą. Rossoblu są ostatnio świetnie dysponowani i jestem pewny że rzymianie pogubią punkty.

[Piter]

Cieszy przewaga nad milanem, po drugiej stronie -12 już

[Tkrauze]

I NAPOLI dzisiaj wtopa,a pogrążył ich były znakomity Interista Antonio Cassano brawo Parma

[Adriano_forever]

Napoli wtopa, Milan remis czyli też wtopa no i normalne, że my też wtopa. To jest normalne że jak ktos traci punkty to my też musimy bo gdzież możemy punkty odrobić. Parodia i patologia ten klub

[Orzeu]

no mecz niezły, zabrakło skuteczności, ale z drugiej strony Bolonia to niej est łatwy teren.

[Blablarzynca]

Jesteśmy dziadami, tyle. Zgraja drewien i pseudo piłkarzyków. Jest 3-4 zawodników, którzy ciągną jako tako wózek zwany Interem, jakby nie oni, to byśmy byli niżej od Milanu.

[IlCapitano]

no mecz niezły, zabrakło skuteczności, ale z drugiej strony Bolonia to niej est łatwy teren.

No, boisko 18 drużyny ligi to jest ultraciężki teren. Co roku tam wygrywamy, dzisiaj również powinniśmy wygrać kilkoma bramkami, ale jak się nie potrafi wykorzystać 5 patelni, w tym 2 poprzeczek, no to sorry.

Kompromitacja, bajeczki o 3 miejscu odkładamy na kolejny sezon.

[Orzeu]

no mecz niezły, zabrakło skuteczności, ale z drugiej strony Bolonia to niej est łatwy teren.

No, boisko 18 drużyny ligi to jest ultraciężki teren. Co roku tam wygrywamy, dzisiaj również powinniśmy wygrać kilkoma bramkami, ale jak się nie potrafi wykorzystać 5 patelni, w tym 2 poprzeczek, no to sorry.

Kompromitacja, bajeczki o 3 miejscu odkładamy na kolejny sezon.

a marcowe 2-0 na San Siro pamiętasz? Mecz się ułożył tak a nie inaczej że przegrywaliśmy 1-0 i ten remis tragedią nie jest. Ciężko się gra przeciwko ultradefensynwej Bolonii. Ale zgodzę się - powinniśmy to wygrać.

[Seba]

Niech Mazzarri dalej gra jednym napastnikiem. Jest to idealne rozwiązanie dla drużyny, w której za grosz finezji i pomysłu na rozegranie akcji Wisienką na torcie było wpuszczenie Belfodila w...85 minucie. Od pewnego czasu gramy identyczną kupe jak za Stramy, z tym że Jonathan i Alvarez są w lepszej formie i niekiedy robią różnicę.

Mam nadzieję, że Mazzarri wyleci z hukiem jeśli nie awansujemy do LM. Z każdym kolejnym meczem pokazuje, że nie przeskoczy pewnego poziomu i wielkich sukcesów raczej nigdy nie osiągnie. Jestem niemal pewien, że gdy przygoda z Interem się skończy, to wyląduje w Sampie, czy innej tego typu drużynie. Trener, który nie wyciąga wniosków, jest przewidywalny (zawsze wiadomo, że pierwszy zejdzie Taider ) i trzyma się kurczowo jednej taktyki (może innych nie zna?), to dupa, a nie trener 8-)

[Kubus]

no mecz niezły, zabrakło skuteczności, ale z drugiej strony Bolonia to niej est łatwy teren.

No, boisko 18 drużyny ligi to jest ultraciężki teren. Co roku tam wygrywamy, dzisiaj również powinniśmy wygrać kilkoma bramkami, ale jak się nie potrafi wykorzystać 5 patelni, w tym 2 poprzeczek, no to sorry.

Kompromitacja, bajeczki o 3 miejscu odkładamy na kolejny sezon.

a marcowe 2-0 na San Siro pamiętasz? Mecz się ułożył tak a nie inaczej że przegrywaliśmy 1-0 i ten remis tragedią nie jest. Ciężko się gra przeciwko ultradefensynwej Bolonii. Ale zgodzę się - powinniśmy to wygrać.

Bez komentarza, jak szukamy wymówki meczami z zeszłego sezonu to nic się nie zmieniło. Wtedy każdy rywal był dla nas arcytrudny a san siro było dla nas trudnym terenem.
NIE MOŻNA takich meczy nie wygrywać, jak myśli się o pierwszej trójce. Tyle ode mnie, dziękuje dobranoc.

Pereira wypad.
Guarin bezmózg.
Palacio - wie ktoś co mu się stało? Jakieś problemy z potencją? Bo coś nie miał jaj dziś.

[Piekarz]

Jeśli Bolonia to nie jest łatwy teren, to ja już nie wiem, co nim jest - chyba tylko nasz własny stadion i Sassuolo. Skompromitowaliśmy się i tyle, gdyby nie fart, to nie byłoby nawet punktu, bo po raz kolejny przeciwnicy muszą strzelać bramki za nas. Spójrzcie na miniony terminarz - prawda jest taka, że od dwóch miesięcy poza dosłownie dwoma meczami z Hellasem i Udine gramy straszliwe gówno, na 5 wyjazdów z przeciętnymi albo chujowymi zespołami zaliczyliśmy 4 remisy, jak to się przed świętami nie zmieni, to będziemy mogli uznać sezon za zakończony. Po wygranej z Fiorentiną staczamy się w tempie naprawdę nie za wiele wolniejszym niż ze sramą po wygranej z Juve; smutny fakt, ale fakt.

[miniu86]

Czekam aż Mazzari wreszcie wyjdzie dwoma napastnikami. Z osamotnionym Palacio owszem wygramy jeszcze kilka meczy, ale wszyscy wiemy, że to nie jest snajper, który będzie po prostu ładował bramkę za bramką. On powinien takiego snajpera wspierać z pozycji na, której kolejne zawody zagrał Guarin. Nie powiem jak co do czego pasuje mi tam Freddy.

Szkoda, że dwaj snajperzy są kontuzjowani, a dostępny jest jedynie Belfodil, który chyba nie cieszy się za dużym zaufaniem Mazzariego. Walter nie wiedzieć czemu boi się nim zagrać od początku na szpicy.

Za tydzień Sampdoria i pewnie znowu wyjdziemy tylko z Palacio. Pewnie znowu Guarin za nim, a Alvarez cofnięty. No i pewnie znowu z Taiderem zamiast Kovacica. Liczę, że w którymś z tych przypadków Walter mnie zaskoczy. Tymczasem szkoda tych 2 punktów, bo na koniec może ich zabraknąć.

[Blablarzynca]

Zastanawia mnie jeszcze Kovacic. Gość w jednym meczu reprezentacji zrobił więcej niż przez 13 kolejek w Interze. Jak już wejdzie na boisko, to gra strasznie pasywnie, na alibi, bez rajdów, podaje do najbliższego. Takie zadania równie dobrze ja mogę wykonywać z podobnym skutkiem jak Chorwat.

[Seba]

Wracając jeszcze do napastników. O ile Palacio ciągnął grę, to zawsze Mazzarri mógł usprawiedliwić taki wybór formacji. Dzisiaj natomiast Argentyńczyk zagrał chyba jeden z gorszych spotkań w Interze. W dodatku przegrywaliśmy i prosiło się aż o wsparcie w ataku. Byłem niemal pewien, że Belfodil wybiegnie od początku drugiej połowy lub wejdzie 10-15 minut po jej rozpoczęciu. Mazzarri widocznie stwierdził, że po wejściu drugiego napastnika będzie musiał zrezygnować ze swojego ukochanego 3-5-1-1 (przez co nie mógłby w nocy spokojnie spać ) i postanowił zaryzykować nawet stratę punktów

[hbk]

Guarin to chyba kochanek Mazzariego, bo cokolwiek sie nie dzieje gra w pierwszym skladzie. Najsmieszniejsze, ze dzis znowu gral ofensywnego pomocnika, a w drugiej polowie wrecz napastnika. Serio Walter nie mozna dac szansy Belfodilowi? Gorzej raczej nie zagra. Freddy natomiast niedlugo bedzie wybijal goal kicki za bramkarza, bo to przeciez dogodna sytuacja do strzalu.
Zabraklo nam troche szczescie, troche bylismy frajerami. Nie bylbym szczegolnie zly na ten mecz, gdybym wiedzial, ze trener wyciagnie wnioski. Niestety Walter wszedzie tam gdzie idzie, forsuje swoj zelazny sklad i gra nim do bolu. Ma to plusy, ma to minusy.
Palacio dzis chyba na kacu gral:P

[miniu86]

Widzę, że niektórzy chcą zwalniać Waltera. Nie przesadzajmy, w porównaniu do ostatniego sezonu poprawa jest i to spora. Można się irytować, że ciągle ciśnie 3-5-1-1 i, że ciągle wystawia osamotnionego Palacio, a za nim chaotycznego Guarina, ale ta taktyka dała nam już 30 bramek. Tak bramki strzelamy tylko, że strata do lidera wciąż około 10 punktowa. Należałoby się zastanowić jak ulepszyć te żelazne 3-5-1-1 i wg mnie do ulepszenia są 2/3 pozycje. Z pewnością boki pomocy i nasz atak. Na szpicę zakupić konkretnego napadziora(ew, dać szanse Icardiemu jak wydobrzeje), a za nim ustawić Palacio. Bądźmy szczerzy, Guarin za Palacio na dłuższą metę nie ma prawa wypalić. Gość powinien zostać cofnięty na pozycje Taidera, ewentualnie wylądować na ławce. Do obrony i środkowej pomocy większych zastrzeżeń nie mam.

Co do napadu jeszcze to po prostu potrzeba nam napastnika, który potrafi strzelić gola czasem z pół okazji, tak aby móc wygrywać na ciężkich wyjazdach, a już na pewno który będzie wykorzystywał takie patelnie jak wczoraj marnowali nasi kopacze.

[kulasiak]

Po wygranej z Fiorentiną staczamy się w tempie naprawdę nie za wiele wolniejszym niż ze sramą po wygranej z Juve; smutny fakt, ale fakt.

Nie ma jak to porównać żałosną grę za Stramy z grą za Mazzariego. Wczoraj było tyle sytuacji, że można by nimi 3 mecze obsadzić. Po prostu nic wczoraj do bramki nie chciało wlecieć. Gorszy dzień miał Palacio, a i inne sytuacje były kuriozalne. To nie jest jednak to co za Stramy gdzie jechał nas każdy jak chciał, nie ważne czy na wyjeździe czy to na San Siro.

Niektórzy też chyba muszą zjeść na ziemię bo pierwsza trójka jest raczej nierealna i jej wywalczenie będzie niespodzianką, a nie jakimś wymogiem ze strony Interu. Wystarczy spojrzeć na nasza kadrę gdzie większość siedziała by na ławce w Juve, Napoli czy nawet Romie jeśli nie byłoby wcale nigdzie kontuzji.

[Chuchu]

Nie wiem jak można wymagać od Mazzarriego wywalczenia miejsca na podium. Mając tak słabą kadrę to jest po prostu niewykonalne i dla najlepszych trenerów na świecie. Oczywiście, wczoraj z Bologną powinno być obowiązkowo zwycięstwo, ale remis to wynik przede wszystkim nieudolności naszych zawodników i trochę braku szczęścia. Tak samo zresztą jak w meczach z Torino czy Cagliari. Mam nadzieję, że Thohir to oglądał i wyciągnął właściwe wnioski. Bez 3-4 konkretnych transferów zimą to o 3 miejscu można póki co pomarzyć.

[hbk]

Sorry Chuchu, ale tak slaby trener jak Srama po 11 kolejkach mial tylko punkt straty do pierwszego miejsca. Do tego musial bawic sie w LE, a jedynym lepszym zawodnikiem w tamtej kadrze byl moze Cassano, ktorego Mazzari sam wywalil. Tak wiec moge i wymagam pewnej gry, a straty punktow przez Napoli pokazuja, ze mielismy realne szanse na wskoczenie do pierwszej trojki.