36. kolejka Serie A: milan - INTER
-
- Posty: 1461
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Uwielbiam argument "bo zbudowal cos w Napoli":) On bedzie rozliczany za prace w Interze, a nie w Neapolu. To sciagnijmy trenera Hellas, bo odwala kawal dobrej roboty. Sciagnijmy ponownie Quaresme, bo dobrze gra w Porto. Tak jak niektorzy pilkarze nie przeskocza pewnego poziomu, tak samo niektorzy trenerzy nie nadaja sie do prowadzenia najwiekszych zaespolow. Nie ta polka niestery.
-
- Posty: 946
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Z największego zespołu pozostała tylko nazwa,kolor koszulek,stadion i oczekiwania kibiców.Moratti w elegancki sposób zniszczył Inter w kilka lat,teraz zbieramy tego żniwo.Nie wiem czy Mazzarri nawet przy sporych transferach załatwi nam miejsce w LM,ale zachowajmy się choć raz jak cywilizowany klub,a nie Polonia Warszawa czy inne Palermo.Seba. pisze:Uwielbiam argument "bo zbudowal cos w Napoli":) On bedzie rozliczany za prace w Interze, a nie w Neapolu. To sciagnijmy trenera Hellas, bo odwala kawal dobrej roboty. Sciagnijmy ponownie Quaresme, bo dobrze gra w Porto. Tak jak niektorzy pilkarze nie przeskocza pewnego poziomu, tak samo niektorzy trenerzy nie nadaja sie do prowadzenia najwiekszych zaespolow. Nie ta polka niestery.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: 14 mar 2009, 00:19
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Nadszedł czas rozliczeń. Koniec pewnej ery. Trzeba pożegnać już ostatecznie wszystkich "mistrzów". Nie chcę słyszeć, że Milito jeszcze coś pokaże, że Cambiasso jeszcze nie taki słaby, że Javier wiecznie młody, albo że lepiej aby Samuel pograł jeszcze u nas zamiast w Violi. Pora wyrwać chwasty z korzeniami. Pomijając czy Mazzarri się nadaje czy nie. Pomijając kwestie umiejętności piłkarzy. Ta drużyna nie ma charakteru! Tego w Interze nie pamiętam, aby każdy kolejny mecz oglądać bez żadnych emocji... Ja już w 30 minucie wiedziałem, że ten mecz przerżniemy. Im się już nawet nie chce atakować na ostatnie 5 minut... Ten mecz to był policzek dla każdego Interisty.
-
- Posty: 1749
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Po roku pracy z zespołem powinno już być widać rękę trenera. No i u nas niestety ją widać. Zero polotu, zero zaangażowania, gra na zero zero w najważniejszym meczu sezonu dla kibiców. Taki Inter to odzwierciedlenie trenera Mazzarriego. Trener bez charakteru liczący tylko punkty żeby się załapać do LE stworzył bezpłodny zespół. Błędy Stramy były wynikiem braku doświadczenia i choć bardzo irytowały to z perspektywy czasu można mu je wybaczyć. On miał LE i Brance w zarządzie a jego Inter chociaż miał świetne momenty. Ale dlaczego Mazzarri gra tak jak gra? Tutaj racjonalnego wytłumaczenia nie widzę...
W następnym sezonie poprowadzi nas Walter. To nie podlega dyskusji. Więc cała nadzieja w Thohirze i okienku transferowym.
W następnym sezonie poprowadzi nas Walter. To nie podlega dyskusji. Więc cała nadzieja w Thohirze i okienku transferowym.
-
- Posty: 2222
- Rejestracja: 28 sie 2006, 09:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Totalna beznadzieja i kompromitacja. Kompromitacja piłkarzy truchtających tylko i kopiących po autach. Kompromitacja trenera, który nastawił się na cofnięcie się pod własne pole karne w meczu derbowym z beznadziejnie słabym Milanem. Totalny brak jakiegokolwiek pomysłu na grę, kompletny brak widocznych jakichkolwiek schematów. Przez cały sezon nie potrafimy zrobić serii nawet 3 zwycięstw z rzędu! A było dużo takich okresów w sezonie, gdzie takie serie powinny być, a nawet dłuższe niż 3 wygrane.
Ten mecz utwierdza chyba wszystkich w przekonaniu, że bez gruntownej przebudowy ta drużyna nie ma prawa zaistnieć i niczego nie wygra. Nie przypominam sobie, żebyśmy rozegrali gorszy mecz od tych derbów. Co mnie osobiście dziwi, bo z Milanem zwykle rozgrywamy najlepsze spotkania, nawet jak gramy padakę przez większość sezonu.
Ten mecz utwierdza chyba wszystkich w przekonaniu, że bez gruntownej przebudowy ta drużyna nie ma prawa zaistnieć i niczego nie wygra. Nie przypominam sobie, żebyśmy rozegrali gorszy mecz od tych derbów. Co mnie osobiście dziwi, bo z Milanem zwykle rozgrywamy najlepsze spotkania, nawet jak gramy padakę przez większość sezonu.
-
- Posty: 2889
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Na gruntowną ocenę Mazzariego przyjdzie czas po sezonie, jednak już teraz można powiedzieć, że zbyt wiele to go nie broni.
Inter nie zagrał beznadziejnie z Milanem tylko przez brak zaangażowania piłkarzy, ale i przez to, że zostali oni źle ustawieni i przygotowani przez Waltera. Inter nie miał, żadnego pomysłu na stworzenie zagrożenia pod bramką Abbiattiego. Byliśmy tylko tłem dla Milanu. Równie dobrze zamiast nas mogło zagrać Sassuolo.
Cierpliwość kibiców jest stale wystawiana na ciężkie próby. Miałem nadzieję, na zapewnienie sobie tego 5 miejsca właśnie w meczu z Milanem, a stało się dokładnie na odwrót.
Mecze z Lazio i Chievo to mecze to zachowanie jakiegokolwiek honoru tej drużyny i tego trenera w tym sezonie, a już wiadomo że nie będą to łatwe spotkania bo i Lazio i Chievo grają o "coś".
Inter nie zagrał beznadziejnie z Milanem tylko przez brak zaangażowania piłkarzy, ale i przez to, że zostali oni źle ustawieni i przygotowani przez Waltera. Inter nie miał, żadnego pomysłu na stworzenie zagrożenia pod bramką Abbiattiego. Byliśmy tylko tłem dla Milanu. Równie dobrze zamiast nas mogło zagrać Sassuolo.
Cierpliwość kibiców jest stale wystawiana na ciężkie próby. Miałem nadzieję, na zapewnienie sobie tego 5 miejsca właśnie w meczu z Milanem, a stało się dokładnie na odwrót.
Mecze z Lazio i Chievo to mecze to zachowanie jakiegokolwiek honoru tej drużyny i tego trenera w tym sezonie, a już wiadomo że nie będą to łatwe spotkania bo i Lazio i Chievo grają o "coś".
-
- Posty: 6536
- Rejestracja: 5 cze 2004, 15:17
- Lokalizacja: Wolsztyn
- Kontakt:
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Graliśmy niby najbardziej kreatywnym środkiem tj. Kovacić - Hernanes, i co?
Kovacić prostopadłych, kluczowych podań - 0
Hernanes prostopadłych, kluczowych podań - 1
Mozecie sobie narzekać na taktykę, trenera, ale tak bezproduktywnego środka pomocy dawno nie widziałem. Śmiem twierdzić, że gdyby zamiast jednego z tych panów na boisku był Guarin, to by to trochę lepiej wyglądało.
Kovacić prostopadłych, kluczowych podań - 0
Hernanes prostopadłych, kluczowych podań - 1
Mozecie sobie narzekać na taktykę, trenera, ale tak bezproduktywnego środka pomocy dawno nie widziałem. Śmiem twierdzić, że gdyby zamiast jednego z tych panów na boisku był Guarin, to by to trochę lepiej wyglądało.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: 26 sie 2006, 18:25
- Lokalizacja: Kraków
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
To że zawodnicy są jacy są to wiemy....pytanie brzmi czy Mazzari potrafi przy naszym obecnym nastawieniu (srednia wieku 26) oraz finansach stworzyć jakąś druzyne...(na razie to slychac tylko ze chcialby zawodnikow z Napoli//wiec po co odchodzil ?!?)
Nie widze żadnego zawodnika o którym można śmiało powiedzieć ze za jego kadencji zrobił stały,duży postęp.
Nam trzeba trenera spoza WŁOCH !! trenera do pracy z młodą druzyną.
Nie lubie czestych zmian ale Mazzari nie rokuje na lepsze czasy....
Jakich zmian chce Walter ? z tego co słysze to napastnika i pomocnika bo Palacio,Nagatomo,Jonathan są nie do zmiany.....pytanie więc czy te zmiany dadza nam szanse na powrot do top3 ?
PS. Nagatomo jest przecież w świetnej formie.
Nie widze żadnego zawodnika o którym można śmiało powiedzieć ze za jego kadencji zrobił stały,duży postęp.
Nam trzeba trenera spoza WŁOCH !! trenera do pracy z młodą druzyną.
Nie lubie czestych zmian ale Mazzari nie rokuje na lepsze czasy....
Jakich zmian chce Walter ? z tego co słysze to napastnika i pomocnika bo Palacio,Nagatomo,Jonathan są nie do zmiany.....pytanie więc czy te zmiany dadza nam szanse na powrot do top3 ?
PS. Nagatomo jest przecież w świetnej formie.
-
- Posty: 697
- Rejestracja: 12 mar 2009, 09:11
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Nie ,ma co go bronić, tylko postarać się zrobić jak Roma - konkretny trener zagraniczny i transfery. Z tym człowiekiem na lawce nic nie ugramy, to parodysta nie trener, idealnie się nadaje do towarzystwa Yuto i Jonathana. A argument,że Moratti wpakował go na minę jest przekomiczny. Biedny Walterek nie wiedział gdzie będzie pracował...
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 23 lis 2008, 16:28
- Kontakt:
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Bardzo dobrego trenera wyróżnia to, że potrafi już na konferencji prasowej powiedzieć odpowiednie słowa by zmotywować zawodników lub zdjąć z nich presję. Niemal zawsze jest chwalenie przeciwnika i wytykanie naszych problemów, potem zawodnicy to czytają i się z tym utożsamiają.
Bardzo dobry trener jest elastyczny co do taktyki i strategii (vide Mou, Rodgers), ustawia zespół pod przeciwnika i - przede wszystkim - nie pokazuje przeciwnikowi, że remis też go zadowoli. Pamiętacie jak pojechaliśmy na Stamford do Chelsea i graliśmy 3 napastnikami? Wszyscy komentatorzy byli zaskoczeni, sama Chelsea też, wygraliśmy i przeszliśmy dalej. Na mecze z Milanem czy Juve zawodnicy wychodzili jak na wojnę, teraz przeciwko bardzo słabej drużynie Milanu z początkującym trenerem na ławce, nie oddajemy ani jednego celnego strzału w światło bramki.
Jeśli mam gównianych skrzydłowych to ustawiam taktykę bez skrzydłowych, proste jak trzymetrowy sznurek w kieszeni, ale jak ktoś jest ograniczonym betonem to będzie uparcie brnął i udowadniał, że jego pomysł jest ok. Mou miał gównianego Quaresmę i Manciniego + emerytowanego Figo, nie działało, zmienił i działało. Guardiola widzi, że jego pomysł na grę nie działa jak powinien, jeśli jest inteligentnym trenerem, to zmieni styl i nastawienie, jeśli będzie uparty, to okaże się tylko dobrym trenerem, którego styl albo działa albo nie.
Macar gdyby nie był uparciuchem to spojrzałby na zawodników i pomyślał: aha, Jonathan i Nagatomo to nie są zawodnicy, na których mogę liczyć, a nasi pomocnicy wydają się na tyle kreatywni że postawię na ich większą liczbę, zagram 433 z typowymi bocznymi obrońcami, którzy grają bardzo dobrze w obronie, ale średnio w przodzie, nie są mi potrzebni w przodzie bo mam Icardiego, otoczonego pięcioma pomocnikami. Postawię na Zanettiego z lewej i na Campagnaro albo D'Ambrosio z prawej. W środku Guarin z Hernanesem i cofnięty Kovacic, za Icardim będzie Palacio i Alvarez i koniec filozofii.
Nie trzeba grać w piłkę 20 lat i przeczytać 50 książek o piłce i taktyce by takie rzeczy wywnioskować.
Edit: Jeszcze coś o naszych bokach. Zawodnicy na tych pozycjach powinni być dobrzy w obronie, a jednocześnie mieć świetny drybling, dośrodkowanie i strzał na bramkę. No u nas wygląda to tak, że dośrodkowania są skandaliczne, siła strzału naszych boków jak u anemików, a De Sciglio i Constant są zawodnikami nie do przejścia, więc serio są przesłabi.
Bardzo dobry trener jest elastyczny co do taktyki i strategii (vide Mou, Rodgers), ustawia zespół pod przeciwnika i - przede wszystkim - nie pokazuje przeciwnikowi, że remis też go zadowoli. Pamiętacie jak pojechaliśmy na Stamford do Chelsea i graliśmy 3 napastnikami? Wszyscy komentatorzy byli zaskoczeni, sama Chelsea też, wygraliśmy i przeszliśmy dalej. Na mecze z Milanem czy Juve zawodnicy wychodzili jak na wojnę, teraz przeciwko bardzo słabej drużynie Milanu z początkującym trenerem na ławce, nie oddajemy ani jednego celnego strzału w światło bramki.
Jeśli mam gównianych skrzydłowych to ustawiam taktykę bez skrzydłowych, proste jak trzymetrowy sznurek w kieszeni, ale jak ktoś jest ograniczonym betonem to będzie uparcie brnął i udowadniał, że jego pomysł jest ok. Mou miał gównianego Quaresmę i Manciniego + emerytowanego Figo, nie działało, zmienił i działało. Guardiola widzi, że jego pomysł na grę nie działa jak powinien, jeśli jest inteligentnym trenerem, to zmieni styl i nastawienie, jeśli będzie uparty, to okaże się tylko dobrym trenerem, którego styl albo działa albo nie.
Macar gdyby nie był uparciuchem to spojrzałby na zawodników i pomyślał: aha, Jonathan i Nagatomo to nie są zawodnicy, na których mogę liczyć, a nasi pomocnicy wydają się na tyle kreatywni że postawię na ich większą liczbę, zagram 433 z typowymi bocznymi obrońcami, którzy grają bardzo dobrze w obronie, ale średnio w przodzie, nie są mi potrzebni w przodzie bo mam Icardiego, otoczonego pięcioma pomocnikami. Postawię na Zanettiego z lewej i na Campagnaro albo D'Ambrosio z prawej. W środku Guarin z Hernanesem i cofnięty Kovacic, za Icardim będzie Palacio i Alvarez i koniec filozofii.
Nie trzeba grać w piłkę 20 lat i przeczytać 50 książek o piłce i taktyce by takie rzeczy wywnioskować.
Edit: Jeszcze coś o naszych bokach. Zawodnicy na tych pozycjach powinni być dobrzy w obronie, a jednocześnie mieć świetny drybling, dośrodkowanie i strzał na bramkę. No u nas wygląda to tak, że dośrodkowania są skandaliczne, siła strzału naszych boków jak u anemików, a De Sciglio i Constant są zawodnikami nie do przejścia, więc serio są przesłabi.
-
- Posty: 3346
- Rejestracja: 16 sty 2004, 23:01
- Lokalizacja: Loża Szyderców
- Kontakt:
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Inter Mazzarriego jest beznadziejny w tym sezonie, ale ta wczorajsza beznadziejność była już niesamowita. Widziałem wczoraj 11stu piłkarzy, którzy nim wyszli na murawę to zostali po prostu wykastrowani, zresztą to samo tyczyło się tego pana na ławce. To były derby, a piłkarze i trener potraktowali to jak sparing gorszej kategorii. WSTYD!!!!
-
- Posty: 1700
- Rejestracja: 23 lut 2012, 22:28
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Słaby milan i jeszcze słabszy Inter. Te derby były jeszcze bardziej gówniane niż pierwsze z tego sezonu, a żeby pobić ten wynik trzeba być kretynem i jeszcze więcej.
-
- Posty: 377
- Rejestracja: 13 wrz 2006, 18:04
- Kontakt:
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Naprawdę nie rozumiem jak ktoś może jeszcze bronić tego Betona trenerskiego. Chyba sie potne jak on zostanie na kolejny sezon. Kompletnie w porównianiu z poprzednim sezonem nie widać żadnego postępu, nawet zalążka wpływu Macara. Gramy najbrzydsza i najbardziej przewidywalna pilke. Nawet dziecko z piaskownicy jest w stanie przewidzieć jak będzie grał Inter w następnym meczu. Mazzari dostał w zimie Hernanesa a i tak gramy jak przed jego przyjsciem, kompletnie nie potrafimy grac w srodku. Ciagla gra tymi anemikami na boku i ich zenujące wrzuty albo co gorsza dryblingi (Żenadan jeszcze chwila i pobił by poziom smieszności z pamiętnego swojego występu z Sampdoria), dobrze ze nie gramy w LM bo gdyby Bale z Ronaldo mieli być powstrzymywani przez naszych wachadlowych to skonczylo by się to najwieksza zenada ostatnich lat. Prawdą jest ze ani Kovacic ani Hernanes nie powalili wczoraj. Jak dla mnie na tego pierwszego Mazzari niema kompletnie pomysłu, a drugi jest pod formą. Nie zmienia to jednak faktu ze grac w pilke potrafia i wymienic miedzy soba kilka pilek chyba tez?. Tymczasem spójrzmy jak wyzej wymienieni gracze poruszaja sie po boisku w ataku pozycyjnym. Ciagle dochodza do pewnej wysokosci na boisku tj w okolice przed polem karnym i zaczyna sie gra na boki, do pseudokopaczy albo....wycofanie do tylu. Kompletnie niema wejsc z drugiej lini ze strzelem badz odegraniem pilki. Niema gry na klepke i wyjscia na pozycje. Graja jakby trener wyznaczyl im linie i rozwiązania ktorych oni kompletnie nie mogą wykonywać a złamanie regulaminu grozi odstawieniem od składu. Nawet gdy juz czy nagatomo czy jonathanowi uda sie przejsc obronce a napastnicy sa dobrze kryci to niema opcji na odegranie pilki do pomocnikow bo ci stoja zbyt daleko od bramki - tj. w okolicach 30m.
Ja akurat uwazam ze po za bokami obrony nie mamy wcale złej kadry. Poprostu potrzeba tu trenera z odpowiednia mentalnoscia, podejsciem i taktyka. Tak piejemy nad Atletico ale czy oni tak naprawde maja o wiele lepsze nazwiska od nas?. Cortois to podobny poziom co Handa. Miranda, Godin byli przecientymi obroncami popelniajacymi co chwile babole, niezły Luis Felipe, Juanfran odkurzony, Raul Garcia podobnie, Tiago emeryt, Gabi odkurzony, Diego Costa ktory tułał sie po klubach wkoncu wrocil i zaskoczył, Arda turan, niezły grajek, Villa chyba najlepsze ma za soba. Tam poprostu przyszedł trener ktory tak jak kiedy Mou nawet tym slabszym gracza wpoił ze sa najlepszy, wpoił walke o kazdy centymetr boiska. Niestety u nas obecnie tego niema i z tym trenerem raczej nie bedzie.
Ja akurat uwazam ze po za bokami obrony nie mamy wcale złej kadry. Poprostu potrzeba tu trenera z odpowiednia mentalnoscia, podejsciem i taktyka. Tak piejemy nad Atletico ale czy oni tak naprawde maja o wiele lepsze nazwiska od nas?. Cortois to podobny poziom co Handa. Miranda, Godin byli przecientymi obroncami popelniajacymi co chwile babole, niezły Luis Felipe, Juanfran odkurzony, Raul Garcia podobnie, Tiago emeryt, Gabi odkurzony, Diego Costa ktory tułał sie po klubach wkoncu wrocil i zaskoczył, Arda turan, niezły grajek, Villa chyba najlepsze ma za soba. Tam poprostu przyszedł trener ktory tak jak kiedy Mou nawet tym slabszym gracza wpoił ze sa najlepszy, wpoił walke o kazdy centymetr boiska. Niestety u nas obecnie tego niema i z tym trenerem raczej nie bedzie.
-
- Posty: 1461
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Otóż to U nas niestety piłkarze przesiąknęli mentalnością Mazzarriego. Stracimy bramkę siedzi w bezruchu, strzelimy bramkę...siedzi w bezruchu. Zresztą wcale bym się nie zdziwił jakby piłkarze mieli już dosyć Zbycha i grają na odpierdziel, aby tylko dokończyć ten sezon. Czasem odnosi się wrażenie, że wszyscy już przed meczem są zniechęceni. Charakter trenera i chemia między nim, a zawodnikami są czasem ważniejsze od umiejętności czysto trenerskich.PepeBergomi pisze:Ja akurat uwazam ze po za bokami obrony nie mamy wcale złej kadry. Poprostu potrzeba tu trenera z odpowiednia mentalnoscia, podejsciem i taktyka. Tak piejemy nad Atletico ale czy oni tak naprawde maja o wiele lepsze nazwiska od nas?. Cortois to podobny poziom co Handa. Miranda, Godin byli przecientymi obroncami popelniajacymi co chwile babole, niezły Luis Felipe, Juanfran odkurzony, Raul Garcia podobnie, Tiago emeryt, Gabi odkurzony, Diego Costa ktory tułał sie po klubach wkoncu wrocil i zaskoczył, Arda turan, niezły grajek, Villa chyba najlepsze ma za soba. Tam poprostu przyszedł trener ktory tak jak kiedy Mou nawet tym slabszym gracza wpoił ze sa najlepszy, wpoił walke o kazdy centymetr boiska. Niestety u nas obecnie tego niema i z tym trenerem raczej nie bedzie.
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Wiadomo, naszym gwiazdom pasowałby tylko Żoze Murińio. Szósty raz w przeciągu czterech sezonów grają na zwolnienie trenera? Dobre, tego nawet w lidze polskiej nie grali.Seba. pisze:Zresztą wcale bym się nie zdziwił jakby piłkarze mieli już dosyć Zbycha i grają na odpierdziel, aby tylko dokończyć ten sezon. Czasem odnosi się wrażenie, że wszyscy już przed meczem są zniechęceni. Charakter trenera i chemia między nim, a zawodnikami są czasem ważniejsze od umiejętności czysto trenerskich.PepeBergomi pisze:Ja akurat uwazam ze po za bokami obrony nie mamy wcale złej kadry. Poprostu potrzeba tu trenera z odpowiednia mentalnoscia, podejsciem i taktyka. Tak piejemy nad Atletico ale czy oni tak naprawde maja o wiele lepsze nazwiska od nas?. Cortois to podobny poziom co Handa. Miranda, Godin byli przecientymi obroncami popelniajacymi co chwile babole, niezły Luis Felipe, Juanfran odkurzony, Raul Garcia podobnie, Tiago emeryt, Gabi odkurzony, Diego Costa ktory tułał sie po klubach wkoncu wrocil i zaskoczył, Arda turan, niezły grajek, Villa chyba najlepsze ma za soba. Tam poprostu przyszedł trener ktory tak jak kiedy Mou nawet tym slabszym gracza wpoił ze sa najlepszy, wpoił walke o kazdy centymetr boiska. Niestety u nas obecnie tego niema i z tym trenerem raczej nie bedzie.
Dalej bronimy piłkarzyków i zwalniamy trenera? Jeszcze z dziesięć zmian i może będzie podium, albo lepiej: zmieniajmy trenerów co 5-6 meczów bo mniej więcej tyle wygląda u nas dobra gra z nowym trenerem(za wyjątkiem Gaspa, gdzie trwała 45 minut w Pekinie).
-
- Posty: 2030
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Pytanie na ile poukładał ją Mazzarri, a na ile transfery. Wymiana Silvestre na Campagnaro i Rolando to jednak w naszej skali olbrzymi postęp. Ten ostatni stanowi obecnie co najmniej połowę łącznej siły naszej obrony, chociaż obrońców występuje trzech a nie dwóch. Dodajmy też, że Walter dostał Jesusa już z rocznym doświadczeniem w Serie A, a Strama - kompletnego świeżaka. Nie mówię, że Mazzarri nie zrobił nic, ale na pewno jeśli chodzi o budowanie obrony miał nieporównywalnie bardziej komfortowe warunki niż Stramaccioni i warto to wziąć pod uwagę, zanim zachwycimy się tą różnicą 21 bramek w straconych.Orzeu pisze:Przede wszystkim Mazzari poukładał ten zespół z tyłu. Już nie zdarza się, że każdy zespół z Serie A strzela nam co najmniej 2 gole w meczu.Dziwne, bo rok temu jakoś nie broniłeś w ten sposób Stramaccioniego. Pisałeś o nim amator, w-fista itp. Czym Mazzarri różni się w tym sezonie od Stramy? Beznadziejna taktyka, żenujące wypowiedzi, brak charakteru i totalny brak pomysłu na drużynę.
-
- Posty: 1461
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Pytanie tylko, kogo będzie obchodziła mniejsza liczba straconych bramek, skoro punktowo i stylowo nadal jesteśmy na tym samym żenującym poziomie. Po drugie, ciekawe jakie statystyki miałby Mazzarri, gdyby grał co 3 dni i miał połowę kontuzjowanej kadry jak Stramaccioni. Myślę, że nie skończyłoby się tylko na najgorszym półmetku sezonu w historiiPiekarz pisze:Pytanie na ile poukładał ją Mazzarri, a na ile transfery. Wymiana Silvestre na Campagnaro i Rolando to jednak w naszej skali olbrzymi postęp. Ten ostatni stanowi obecnie co najmniej połowę łącznej siły naszej obrony, chociaż obrońców występuje trzech a nie dwóch. Dodajmy też, że Walter dostał Jesusa już z rocznym doświadczeniem w Serie A, a Strama - kompletnego świeżaka. Nie mówię, że Mazzarri nie zrobił nic, ale na pewno jeśli chodzi o budowanie obrony miał nieporównywalnie bardziej komfortowe warunki niż Stramaccioni i warto to wziąć pod uwagę, zanim zachwycimy się tą różnicą 21 bramek w straconych.Orzeu pisze:Przede wszystkim Mazzari poukładał ten zespół z tyłu. Już nie zdarza się, że każdy zespół z Serie A strzela nam co najmniej 2 gole w meczu.Dziwne, bo rok temu jakoś nie broniłeś w ten sposób Stramaccioniego. Pisałeś o nim amator, w-fista itp. Czym Mazzarri różni się w tym sezonie od Stramy? Beznadziejna taktyka, żenujące wypowiedzi, brak charakteru i totalny brak pomysłu na drużynę.
-
- Posty: 374
- Rejestracja: 14 sie 2006, 10:56
- Lokalizacja: Kruszwica
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Powiem tyle.
Nasza gra to była padaka jakiej nigdy nie widziałem. Tak słabych derbów nie było jeszcze chyba nigdy. Gdyby był to derby Genoi twierdziłbym, że te zespoły nadają się do spadku.
Spodziewałem się fizycznej walki a co za tym idzie słabego widowiska dla oka, ale z faulami decydującymi o przerwaniu groźnej akcji rywala itd... Jedyna taka akcja którą sobie przypominam to ta po której De Jong dostał kartkę. Nasza gra w ofensywie to DNO! Wielu psiaczy na Icardiego a co ma biedny zrobić gdy jest zwykłym lisem pola karnego. W klubach w Anglii gdzie piła często jest ofensywna byłby fantastyczny. Mecze z Sampdoria i Parma to wyjątki w których strasznie ratował nam dupsko HANDANOVIC! Gdyby nie on Mazzari byłby już bezrobotny.
Kolejny minus dla Mazzasia to 3-5-2.... Jonathan, którego zatrzymuje Balotelli to parodia piłki nożnej. Wiem, że to nie wina MAzzariego, że dysponuje właśnie takimi graczami, ale grając 4 w obronie z dobrze poskładaną ofensywą wyglądałoby to pewnie dużo lepiej. Wielu z Was twierdzi, że Mazzari niewiele może. Podajcie mi mecz, w którym tak zmotywował zespół, że ten w 2 połowie wziął się do roboty? Bo ja pamiętam tylko mecz z Napoli gdzie po 1 dobrej połowie na drugą wyszli jak pobici....
Nie przypominam sobie meczu w którym przegrywaliśmy i Mazzari tak zmotywował zespół, że zaczeli walczyc... jak o życie.
Długo byłem zwolennikiem Mazzariego i twierdziłem, że kolejna zmiana trenera nic nie da, ale powoli zaczynam mieć go po prostu dość. Za to, że zniszczył takie święto we włoskiej piłce jak Derby Mediolanu.
Po takich spotkaniach na trenera w szatni powinien czekać właściciel z wypowiedzeniem w ręku.
Nasza gra to była padaka jakiej nigdy nie widziałem. Tak słabych derbów nie było jeszcze chyba nigdy. Gdyby był to derby Genoi twierdziłbym, że te zespoły nadają się do spadku.
Spodziewałem się fizycznej walki a co za tym idzie słabego widowiska dla oka, ale z faulami decydującymi o przerwaniu groźnej akcji rywala itd... Jedyna taka akcja którą sobie przypominam to ta po której De Jong dostał kartkę. Nasza gra w ofensywie to DNO! Wielu psiaczy na Icardiego a co ma biedny zrobić gdy jest zwykłym lisem pola karnego. W klubach w Anglii gdzie piła często jest ofensywna byłby fantastyczny. Mecze z Sampdoria i Parma to wyjątki w których strasznie ratował nam dupsko HANDANOVIC! Gdyby nie on Mazzari byłby już bezrobotny.
Kolejny minus dla Mazzasia to 3-5-2.... Jonathan, którego zatrzymuje Balotelli to parodia piłki nożnej. Wiem, że to nie wina MAzzariego, że dysponuje właśnie takimi graczami, ale grając 4 w obronie z dobrze poskładaną ofensywą wyglądałoby to pewnie dużo lepiej. Wielu z Was twierdzi, że Mazzari niewiele może. Podajcie mi mecz, w którym tak zmotywował zespół, że ten w 2 połowie wziął się do roboty? Bo ja pamiętam tylko mecz z Napoli gdzie po 1 dobrej połowie na drugą wyszli jak pobici....
Nie przypominam sobie meczu w którym przegrywaliśmy i Mazzari tak zmotywował zespół, że zaczeli walczyc... jak o życie.
Długo byłem zwolennikiem Mazzariego i twierdziłem, że kolejna zmiana trenera nic nie da, ale powoli zaczynam mieć go po prostu dość. Za to, że zniszczył takie święto we włoskiej piłce jak Derby Mediolanu.
Po takich spotkaniach na trenera w szatni powinien czekać właściciel z wypowiedzeniem w ręku.
-
- Posty: 1749
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Ciekawa statystyka. Do tej pory, czyli do 36 kolejki Serie A Inter TYLKO RAZ potrafił wygrać spotkanie kiedy pierwszy tracił gola.Było to w spotkaniu z Fiorentiną jeszcze we wrześniu... Ale za to potrafił I TO AŻ DZIEWIĘĆ RAZY nie wygrać meczu w który jako pierwszy strzelił gola. Siedem razy takie mecze kończyły się remisami z takimi drużynami jak Cagliari, Bologna, Sampdoria, Chievo, Atalanta,drugi raz Cagliari i Juventus, który najbardziej żałuje... O dwubramkowym prowadzeniu z Livorno nawet nie wspomnę.
To wszystko najlepiej obrazuje jaki jest Inter Mazzarriego.
To wszystko najlepiej obrazuje jaki jest Inter Mazzarriego.
-
- Posty: 2889
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
No cóż. Nie chciało mi się tego szukać, ale też ostatnio o tym myślałem. Wielokrotnie rozgrywaliśmy mecze, w których goniliśmy wynik starając się strzelić zwycięskiego gola i w 99% nam się to nie udawało.Jaszczu91 pisze:Ciekawa statystyka. Do tej pory, czyli do 36 kolejki Serie A Inter TYLKO RAZ potrafił wygrać spotkanie kiedy pierwszy tracił gola.Było to w spotkaniu z Fiorentiną jeszcze we wrześniu... Ale za to potrafił I TO AŻ DZIEWIĘĆ RAZY nie wygrać meczu w który jako pierwszy strzelił gola. Siedem razy takie mecze kończyły się remisami z takimi drużynami jak Cagliari, Bologna, Sampdoria, Chievo, Atalanta,drugi raz Cagliari i Juventus, który najbardziej żałuje... O dwubramkowym prowadzeniu z Livorno nawet nie wspomnę.
To wszystko najlepiej obrazuje jaki jest Inter Mazzarriego.
Z tą bezradnością będzie mi się właśnie ten sezon kojarzył.
-
- Posty: 696
- Rejestracja: 2 sie 2009, 01:42
- Lokalizacja: Kutno/Kraków
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Inter nie ma charakteru i to jest najsmutniejsze. Winę za to ponosi zarówno trener jak i piłkarze. Wysuwanie wniosków, że gramy słabo bo nie ma chemii pomiędzy zawodnikami a naszym kołczem jest zabawne. Ktoś tam pisał, że Walter dostał lepsza obronę co nie do końca jest prawdą. Nie rozumiem czemu każdy próbuje negować jego umiejętności. Co do Juana to się zgodzę, już w poprzednim sezonie dobrze rokował, teraz wzbogacił się o ligowe doświadczenie- ok Walter miał gotowego obrońce. Campagnaro i jego fantastyczna gra skończyła się już na jesieni gdy wrócił z kadry z kontuzją. Rolando to już w zupełności zasługa WM, że mamy solidnego obrońce, został odkurzony przez naszego trenera mimo, że stracił ponad 1,5sezonu zanim do nas przyszedł. Cała gra bloku obronnego to coś co działa in plus na ocene Mazzarriego, widać duży proges w stosunku do poprzedniego sezonu.
-
- Posty: 6536
- Rejestracja: 5 cze 2004, 15:17
- Lokalizacja: Wolsztyn
- Kontakt:
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
niektóre wyniki za Stramaccioniego:
Inter - Udinese 2:5
Napoli - Inter 3:1
Inter - Lazio 1:3
Fiorentina 4:1 Inter
Udinese 3:0 Inter
dodatkowo w ostatnich 8 meczach 1 zwycięstwo.
ale tak, oczywiście nie widać różnicy pomiędzy tymi dwoma drużynami. A obrona gra lepiej bo jest Rolando
Inter - Udinese 2:5
Napoli - Inter 3:1
Inter - Lazio 1:3
Fiorentina 4:1 Inter
Udinese 3:0 Inter
dodatkowo w ostatnich 8 meczach 1 zwycięstwo.
ale tak, oczywiście nie widać różnicy pomiędzy tymi dwoma drużynami. A obrona gra lepiej bo jest Rolando
-
- Posty: 696
- Rejestracja: 2 sie 2009, 01:42
- Lokalizacja: Kutno/Kraków
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
prawie tyle samo razy nie potrafiliśmy dowieźć 3pkt do końca, przeważnie traciliśmy bramki w ostatnim kwadransie spotkania.Jaszczu91 pisze:Ciekawa statystyka. Do tej pory, czyli do 36 kolejki Serie A Inter TYLKO RAZ potrafił wygrać spotkanie kiedy pierwszy tracił gola.Było to w spotkaniu z Fiorentiną jeszcze we wrześniu... Ale za to potrafił I TO AŻ DZIEWIĘĆ RAZY nie wygrać meczu w który jako pierwszy strzelił gola. Siedem razy takie mecze kończyły się remisami z takimi drużynami jak Cagliari, Bologna, Sampdoria, Chievo, Atalanta,drugi raz Cagliari i Juventus, który najbardziej żałuje... O dwubramkowym prowadzeniu z Livorno nawet nie wspomnę.
To wszystko najlepiej obrazuje jaki jest Inter Mazzarriego.
-
- Posty: 1461
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Szkoda, że nie bierzesz pod uwagę tak ważnego czynnika jakim jest gra tylko w samej lidze. Mimo tego nasi nie mają siły biegać i zdobyli póki co...aż 3 pkt więcej niż rok temu. Fakt ogromna różnicaOrzeu pisze:niektóre wyniki za Stramaccioniego:
Inter - Udinese 2:5
Napoli - Inter 3:1
Inter - Lazio 1:3
Fiorentina 4:1 Inter
Udinese 3:0 Inter
dodatkowo w ostatnich 8 meczach 1 zwycięstwo.
ale tak, oczywiście nie widać różnicy pomiędzy tymi dwoma drużynami. A obrona gra lepiej bo jest Rolando
Niektóre wyniki za Mazzarriego:
Inter - Roma 0:3
Napoli - Inter 4:2
Juventus - Inter 3:1
Inter - Atalanta 1:2
Jak widać zawsze można sobie wyszukać takie wyniki.
No i oczywiście wisienka na torcie:
15 remisów w tym 8 na własnym boisku, między innymi z takimi potęgami jak Bologna, Cagliari, Chievo, Catania 8-)
Myślę, że Mazzarri bezapelacyjnie pokonał Stramaccioniego. Zdeklasował go praktycznie we wszystkim
Tu nie ma nic zabawnego. Jeśli trener nie ma dobrych relacji z piłkarzami, to nic z tego nie wyjdzie. Zresztą nie napisałem, że u nas tak jest, tylko że taka rzecz może być tak samo ważna jak przesłanie merytoryczne trenera.Czarson pisze:Wysuwanie wniosków, że gramy słabo bo nie ma chemii pomiędzy zawodnikami a naszym kołczem jest zabawne.
Ostatnio zmieniony 5 maja 2014, 20:21 przez Seba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 6536
- Rejestracja: 5 cze 2004, 15:17
- Lokalizacja: Wolsztyn
- Kontakt:
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
ale za Mazzariego takich wyników było dużo mniej. Straciliśmy dużo mniej bramek, mamy 3 pkty więcej i jeszcze 2 mecze przed nami.
1 zwycięstwo w 8 meczach!
no kurde, za Stramy nie było taktyki, teraz przynajmniej nie wjeżdża Pescara i nie strzela nam 2 bramek.
1 zwycięstwo w 8 meczach!
no kurde, za Stramy nie było taktyki, teraz przynajmniej nie wjeżdża Pescara i nie strzela nam 2 bramek.
dokładnieMyślę, że Mazzarri bezapelacyjnie pokonał Stramaccioniego. Zdeklasował go praktycznie we wszystkim
-
- Posty: 2030
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Nie brzmi to ani trochę gorzej niż ten zestawik:Orzeu pisze:niektóre wyniki za Stramaccioniego:
Inter - Udinese 2:5
Napoli - Inter 3:1
Inter - Lazio 1:3
Fiorentina 4:1 Inter
Udinese 3:0 Inter
Inter - Chievo 1-1
Inter - Catania 0-0
Inter - Cagliari 1-1
Inter - Atalanta 1-2
Inter - Bologna 2-2
Możemy się tak licytować w nieskończoność, na końcu i tak wyjdzie, że ilość zdobytych punktów jest prawie równa.
A tu się zgodzę, różnica jest. Mazzarriemu udało się odnieść jedno zwycięstwo w ciągu nie 8, a 10 kolejek z rzędu (przy pełnej kadrze, a nie połowie). No ale nie w ostatnich, to może się nie liczy, nie wiem.Orzeu pisze:dodatkowo w ostatnich 8 meczach 1 zwycięstwo.
Racja, śmieszne stwierdzenie. Sprzedajmy go, w końcu wraca Silvestre, a skoro obecność Rolando nie sprawia że obrona gra lepiej, to chociaż pieniądz jakiś będzie z niego.Orzeu pisze:A obrona gra lepiej bo jest Rolando
-
- Posty: 1461
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
NokautPiekarz pisze:A tu się zgodzę, różnica jest. Mazzarriemu udało się odnieść jedno zwycięstwo w ciągu nie 8, a 10 kolejek z rzędu (przy pełnej kadrze, a nie połowie). No ale nie w ostatnich, to może się nie liczy, nie wiem.Orzeu pisze:dodatkowo w ostatnich 8 meczach 1 zwycięstwo.
Też bym go sprzedał. Mało ważne, że jest naszym najlepszym obrońcą w tym sezoniePiekarz pisze:Racja, śmieszne stwierdzenie. Sprzedajmy go, w końcu wraca Silvestre, a skoro obecność Rolando nie sprawia że obrona gra lepiej, to chociaż pieniądz jakiś będzie z niego.Orzeu pisze:A obrona gra lepiej bo jest Rolando
-
- Posty: 6536
- Rejestracja: 5 cze 2004, 15:17
- Lokalizacja: Wolsztyn
- Kontakt:
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
ani trochę, nie dziwne zresztą, nie wyłapałeś że chodzi o mecze przegrane wysoko z zespołami mocnymi, a ty wyjeżdżasz tu z remisami jakimiś? wtf?Piekarz pisze:Nie brzmi to ani trochę gorzej niż ten zestawik:Orzeu pisze:niektóre wyniki za Stramaccioniego:
Inter - Udinese 2:5
Napoli - Inter 3:1
Inter - Lazio 1:3
Fiorentina 4:1 Inter
Udinese 3:0 Inter
Inter - Chievo 1-1
Inter - Catania 0-0
Inter - Cagliari 1-1
Inter - Atalanta 1-2
Inter - Bologna 2-2
No dobra, Strama w 18 kolejkach zdobył 16 pktów, tego już chyba nic nie przebije co . Mieliśmy rozwalony totalnie zespół wiosną zeszłego roku i Stramaccioni nad nim nie panował, widzę że już niektórzy zapomnieli.
-
- Posty: 1749
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Strama to królik z kapelusza. Kompletny no name wciągnięty z otchłani. Bez nazwiska, doświadczenia i większych umiejętności trenerskich. Więc już sam fakt że porównujemy Inter Mazzarriego z Interem raczkującego Stramy już źle świadczy o Walterze . A że zauważalne są nieznaczne różnice to już kompromitacja Macara bez względu na całą otoczke pracy obu panów. Różnica na korzyść Mazzarriego powinna być znaczaca a niestety nie jest
-
- Posty: 1461
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53
Re: 36. kolejka Serie A: milan - INTER
Nic dodać, nic ująć.Jaszczu91 pisze:Strama to królik z kapelusza. Kompletny no name wciągnięty z otchłani. Bez nazwiska, doświadczenia i większych umiejętności trenerskich. Więc już sam fakt że porównujemy Inter Mazzarriego z Interem raczkującego Stramy już źle świadczy o Walterze . A że zauważalne są nieznaczne różnice to już kompromitacja Macara bez względu na całą otoczke pracy obu panów. Różnica na korzyść Mazzarriego powinna być znaczaca a niestety nie jest