Derby Włoch już jutro, a na forum nie ma tematu? Panowie, pobudka
U Krętaczy do gry wrócił Chiesa, być może na mecz z nami gotowy będzie Vlahović - obaj nie będą jednak w najlepszej dyspozycji, a przynajmniej mam taką nadzieję W Interze zabraknie na pewno notorycznie kontuzjowanego Lukaku, prawdopodobnie na ławce rezerwowych zasiądzie powracający po urazie Brozović.
Juventus nieźle zaprezentował się w ostatnim meczu z Paris SG, Inter miał natomiast jeden dzień odpoczynku więcej, co też może mieć znaczenie. Liczę na dobre widowisko bez kontrowersji sędziowskich.
Jak dla mnie mecz bez faworyta, typuję remis 2:2.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt, za daleko stąd do gór złotych, tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty, Co za ludzie mordują się dla paru złotych?! Krew solą tej ziemi, w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
Wiem, że to Derby Włoch, ale faworyt w tym meczu jest jeden - i jesteśmy nim my. Juventus nie wyszedł z grupy LM, przegrywając choćby z mocarnym Maccabi Haifa, w lidze też nie zachwycają, dodatkowo Inzaghi ewidentnie ma na nich patent. Zapewne będzie to mecz zaciętej walki i wielu fauli, ale stawiam na nasze zwycięstwo 2:0. FORZA!
ddamiann17 pisze: ↑5 lis 2022, 12:55
Wiem, że to Derby Włoch, ale faworyt w tym meczu jest jeden - i jesteśmy nim my.
Wierzę w upragnione zwycięstwo, które mocno by też poprawiło naszą sytuację w tabeli ligowej, ale nie zapominajmy że Juventus to ciągle Juventus i nie ma chyba na świecie drugiej takiej drużyny przeciwko której oni by się tak mobilizowali jak na mecz z nami. Do tego oczywiście grają u siebie, a pamiętajmy, że statystyki mówią iż ok 80% meczy wygrywają gospodarze.
No ale Forza Nerazzurri!
ddamiann17 pisze: ↑5 lis 2022, 12:55
Wiem, że to Derby Włoch, ale faworyt w tym meczu jest jeden - i jesteśmy nim my.
Wierzę w upragnione zwycięstwo, które mocno by też poprawiło naszą sytuację w tabeli ligowej, ale nie zapominajmy że Juventus to ciągle Juventus i nie ma chyba na świecie drugiej takiej drużyny przeciwko której oni by się tak mobilizowali jak na mecz z nami. Do tego oczywiście grają u siebie, a pamiętajmy, że statystyki mówią iż ok 80% meczy wygrywają gospodarze.
No ale Forza Nerazzurri!
Jak najbardziej masz rację, głównie chodzi mi o to, że w obecnej formie i przy obecnych kontuzjach to my jesteśmy faworytem. Wiadomo, że mecz z juve to zawsze coś więcej niż tylko mecz o 3 punkty, ale na ten moment jesteśmy po prostu zespołem lepszym i oby udało się to udowodnić również jutro
Juventus najsłabszy od lat, przetrzebiony kontuzjami, ale po dobrym meczu z PSG w środę. My natomiast się rozpędzamy, w tygodniu można powiedzieć, że nasi odpoczywali, bo mecz z Bayernem zbyt poważnie traktowany nie był.
Patrząc na to wszystko no to na logikę powinniśmy to wygrać, no ale wyjazd z Juve to dla nas zawsze męczarnie, oni zawsze się na nas mega spinają.
Liczę mimo wszystko na zwycięstwo i utrzymanie zwycięskiej serii w lidze. Już w tym sezonie wystarczająco dużo meczów z dużymi rywalami przerżnęliśmy i mam nadzieję, że dwumecz z Barceloną to był moment zwrotny w tym kontekście.
Wyniki w tej kolejce Napoli jak i Milanu nakładają dodatkowa presję na wynik derby d italia. To może być taki mecz eliminator , ze przegrany odpada. Słabo się to w lidze układa dla nas no ale jak się tak startuje w lidze to ciężko coś więcej oczekiwać.
Jutro tak naprawdę każdy wynik możliwy.
Też stawiam 2-0 ale będzie ciężki mecz bo rywal też w takim mecz będzie chciał wygrać zresztą to są Derby Italia, czy jesteśmy faworytem? No niewiem ale wygrać możemy a tabela się delikatnie dla nas spłaszczy, dużo też będzie zależało od pracy arbitra i mam nadzieję że Pan Doveri nie będzie najważniejszy na boisku. Forza Inter
Czeka nas arcytrudne spotkanie, bo niestety kretacze mimo lawiny kontuzji się odbijają co pokazał mecz z Paryżem. Kluczem będzie wygranie środka bo ostatnio to Locatelli i Rabiot ciągną ich grę, a Miretti ma papiery na dyszke i może zawsze rzucić coś nieszablonowego. Remis biorę w ciemno.
5 porażka po 12 kolejkach wyczerpuje już temat scudetto, chyba nigdy żadna drużyna go nie wygrała mając 5 przegranych a jeszcze trochę meczów przed nami xD
W pizdu z tym Dumfriesem, wszyscy nasi wahadlowi nie prezentują nawet połowy klasy Kosticia. Te zgrania Holendra do tyłu do nikogo, Boże.... Wydymala nas drużyna która nic nie pokazała. Jedno ostrzeżenie, drugi gong, nic nas nie obudziło. Wrodzony gen frajerstwa. Adios Scudetto
andyvdm pisze: ↑6 lis 2022, 23:34
5 porażka po 12 kolejkach wyczerpuje już temat scudetto, chyba nigdy żadna drużyna go nie wygrała mając 5 przegranych a jeszcze trochę meczów przed nami xD
Juventus jest słaby, zagrali słaby mecz a i tak nas ogrywają. Dostajemy wpierdziel od każdego z czołówki póki co: Lazio, Milan, Roma, Juventus. Tak się nie da grać o cokolwiek. A w tej rundzie przed nami jeszcze Atalanta i Napoli.
Wypisujemy się z walki o scudetto, oddalamy się od top4. Sezon jest jeszcze do uratowania ale musi to nastąpić bardzo szybko. Ciężko w ogóle kogoś wyróżniać po takim meczu. Kolejne frajerstwo w naszym stylu i tyle.
Do przerwy powinniśmy spokojnie prowadzić, 3 niewyobrażalnie zmarnowane 100% okazje. Po przerwie poprzeczka Hakana...To się po prostu musiało zemścić. Kostić zagrał fenomenalne zawody, dwie asysty (mógł mieć trzy), strzał w słupek, pewna gra w obronie - znakomity mecz. Nasi woleli jednak Gosensa, tak samo odpuściliśmy Tonaliego...
Mam wrażenie, że Juventus dzisiaj żwawiej, szybciej poruszał się po boisku. Dziwne to, biorąc pod uwagę, że gdy oni wypruwali sobie żyły z PSG, nasi spokojnie odpoczywali w domach.
O scudetto powalczą Napoli z Milanem, my będziemy bić się o TOP4. Smutne, ale prawdziwe.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt, za daleko stąd do gór złotych, tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty, Co za ludzie mordują się dla paru złotych?! Krew solą tej ziemi, w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
Gramy praktycznie cały czas na dwóch napastników i dziś było widać straszną padake ze strony Lautaru Martineza i Dżeko. A druga sprawa, że nie mamy takiego killera jak Giroud czy Osimhen, który by wykorzystywał nie tylko sytuację 100%, ale zrobił coś extra w kluczowych momentach. Ogólnie nasza kontrola w pierwszej połowie była iluzoryczna i polegała na przetrzymywaniu piłki ale zagrożenia zbytnio to z tego nie było.
12 kolejka i 5 porażka. Lazio, Roma, Milan, Udinese i Juve. No to chyba widać z kim i o co możemy rywalizować w tym sezonie? Top 4 to max. Poza dwumeczem z Barceloną nie zrobiliśmy nic wielkiego. Ba nawet nie urwaliśmy punków komuś z "czołówki" Serie A.
Mało nas jedzie na MŚ więc trzeba wywalić Szymona czym prędzej i budować coś z nowym. 1/8 to i tak niespodzianka oraz max co możemy osiągnąć w LM więc żadna strata.
Edit: zabieraj przy okazji te ochłapy z Lazia ze sobą.
Mam przekonanie graniczące z pewnością , ze mecze z Barcelona to był zwykły fart. Nie było w tym zasługi Inzaghiego. SerieA nas pod tym względem no i Bayern można powiedzieć weryfikuje. Z tym trenerem nic nie osiągniemy a będzie tylko gorzej gdyz on jest zawsze zadowolony co by się nie wydarzyło fenomem
Staliśmy się drużyna pokroju Lazio ale to już wiecie. Czołówka odjechała . Pozostaje gra o top4. Mam nadzieje ze Beppe już myśli o nowym coachu na przyszły sezon.
No i co? Rzygać się chce, panie Inzaghi. Nie pamiętam szczerze mówiąc takiego sezonu, w którym dostawalibyśmy wpierdol z KAŻDĄ drużyną z top 8 w tabeli. Do kompletu brakuje tylko Atalanty i Napoli, więc w sumie niewiele, zważywszy że Atalantę mamy na wyjeździe, a Napoli jest na razie najlepsze w lidze. Serio, kiedy ostatni raz przegraliśmy absolutnie każdy mecz w rundzie z czołówką?
Obudzili się na Barczellonę, żeby za chwilę wrócić do tego samego spizdowacenia co wcześniej. Gnoje. Wspieram Inter i kocham Inter, ale na ten moment to są gnoje i mi się bardzo nie podobają. Teraz trzeba wygrać z Bologną i z Atalantą, a inaczej to won, won.
Teraz jeszcze tylko wpierdol od Atalanty, zostanie Zhanga w klubie, odejście Skriniara i zacumujemy na kilka lat poza podium. Piękne jest życie kibica Interu
Inter w tym sezonie u siebie, bramki 13-3.
Inter na wyjeździe, bramki 12-16.
To jest statystyka tej jesieni moi mili.
Inter dzisiaj wzorowo spełnił wszystkie warunki tego by Juve mogło liczyć na wygraną czyt. zmarnował wszystkie swoje doskonałe okazje, a że Juve zawsze coś może strzelić to mamy piękne gówienko. Wiadomo, ten mecz trzeba było wygrać, ale jednak najważniejsze było nie przegrać...
Mecz z Atalantą za tydzień, mimo że wyjazdowy, to jest takim spotkaniem o honor dla Interu jeśli chodzi o ważne ligowe mecze. Do tej pory wszystko w mordę. Co za konsekwencja.
andyvdm pisze: ↑6 lis 2022, 23:34
5 porażka po 12 kolejkach wyczerpuje już temat scudetto, chyba nigdy żadna drużyna go nie wygrała mając 5 przegranych a jeszcze trochę meczów przed nami xD
Dwa lata temu Juve przegrało 7 meczów i wygrało Scudetto, dalej nie chce mi się sprawdzać.
Właściwie to sami żeśmy sobie tą porażkę zgotowali ,już nie chcę pastwić się w detalach, każdy mecz widział, miałem przekonanie że przed przerwą na Mundial dobijemy pewnie do Top 4 ,teraz będzie to trudne, szkoda bo nieskuteczność i niestety brak mentalu doprowadził do sytuacji gdy znowu musimy sobie udowadniać ze kryzys minął na dobre tylko czy napewno?najlepszą odpowiedzią będą najbliższe mecze bo tylko walka o 4-rke nam pozostała w tej sytuacji. Forza Inter
miniu86 pisze: ↑7 lis 2022, 01:35
Inter w tym sezonie u siebie, bramki 13-3.
Inter na wyjeździe, bramki 12-16.
To jest statystyka tej jesieni moi mili.
Inter dzisiaj wzorowo spełnił wszystkie warunki tego by Juve mogło liczyć na wygraną czyt. zmarnował wszystkie swoje doskonałe okazje, a że Juve zawsze coś może strzelić to mamy piękne gówienko. Wiadomo, ten mecz trzeba było wygrać, ale jednak najważniejsze było nie przegrać...
Mecz z Atalantą za tydzień, mimo że wyjazdowy, to jest takim spotkaniem o honor dla Interu jeśli chodzi o ważne ligowe mecze. Do tej pory wszystko w mordę. Co za konsekwencja.
andyvdm pisze: ↑6 lis 2022, 23:34
5 porażka po 12 kolejkach wyczerpuje już temat scudetto, chyba nigdy żadna drużyna go nie wygrała mając 5 przegranych a jeszcze trochę meczów przed nami xD
Dwa lata temu Juve przegrało 7 meczów i wygrało Scudetto, dalej nie chce mi się sprawdzać.
Na ten moment to najważniejsze zrewanżować się tym wszystkim zespołom, z którymi przegraliśmy w rundzie rewanżowej, jest to sprawa honorowa bo takiego czegoś to ja nie pamiętam, a jak się jeszcze do tego dorzuci 2x po 0-2 od Bayernu, to wychodzimy na kompletnych ojszczypłotów. (Pokonanie płaczków z Katalonii należy traktować z przymrużeniem oka.)
andyvdm pisze: ↑6 lis 2022, 23:34
5 porażka po 12 kolejkach wyczerpuje już temat scudetto, chyba nigdy żadna drużyna go nie wygrała mając 5 przegranych a jeszcze trochę meczów przed nami xD
Z ostatnich 10 sezonów czterokrotnie scudetto wygrywała drużyna mająca 5 lub więcej porażek ligowych na koncie.
Nie tylko nie wygrywa,ale nawet nie remisuje.....jak nie wykorzystaliśmy tych okazji z 1 połowy to od razu było pewne że z dupy dostaniemy na 1-0....statystycznie wyjazd do Turynu na mecz z tymi obsrańcami to w 80% nasza porażka,historia to pokazuje,w tamtym roku wygraliśmy więc teraz nie miało prawo się to udać....