Już w niedzielę o 18:00 wraca na San Siro Roma z Romelu Lukaku i Jose Mourinho*
Rzymianie niby po 4 kolejnych zwycięstwach z rzędu, ale były to zwycięstwa ze słabymi rywalami. Moim zdaniem nie ma się tu czego obawiać: Inter wyjdzie zmotywowany na to spotkanie, chcąc się odegrać za zachowanie pewnego Belga, powinniśmy wygrać różnicą co najmniej 2 bramek.
Gramy u siebie, jestemy w niezłej formie, Acerbi cały tydzień studiuje ruchy Romelu, pewnie sami zawodnicy czują chęć rewanżu na Lukaku plus może również za ubiegłoroczna domowa porażkę z Romą. Dodatkowo nasi juz odpoczywają, z kolei giallorossi graja dziś mecz w LE. Co prawda u gości do gry ma wrócić Dybala i Snachez, ale wierzę, że pokażemy wyższość naszej piłki nad siermiężną grą rzymian i odniesiemy zasluzone zwycięstwo.
Endru pisze: ↑27 paź 2023, 08:15
Witam oto mój sklad na as srome
Sommer
Pavard-De Vrij- Acerbi
Dumfries-Barella-Chalhanoglu-Mikitarjan- Di Marco
Alexis- Lautaro
Lamborginhi rozjedzie rome bo jest w gazie po salzburgu. Bastoni i Augusto byli obrzydliwi nie chce ich widziec w barwach Interu do nie wiem kiedy.
Ja jednak bym zostawił Lambo w garażu i zagrał Panem Thuramem w podstawie. Trzeba potężnie obić Rome i odesłać Bukaku do Rzymu z płaczem.
2 dni więcej odpoczynku, brak Jose na ławce, brak Dybali w kadrze meczowej, prognozowane składy. To wszystko wskazuje, że nie ma innej możliwości jak pewna wygrana Interu. Obecność Lukaku to dodatkowy bodziec motywacyjny dla piłkarzy i dla trybun. To po prostu musi być pewne zwycięstwo.
Na Romę Mourinho się patrzeć nie da, przyjechali i zamknęli się na 30. metrze modląc się o bezbramkowy remis, jak jakiś beniaminek. Dobrze, że udało się przebić i Thuram wsadził brameczkę.
30 tysięcy gwizdków na Lukaku okazały się niemal bezużyteczne, bo Belg prawie nie dochodził do piłki.
Dobrze że wcisnęliśmy, bo punkt dla Romy w tym meczu byłby obrazą futbolu. Mało który beniaminek idzie w tak topornie defensywne nastawienie do meczu.
Drużyna świetnie dysponowana, choć skuteczność pozostawia trochę do życzenia. Ładowaliśmy dużo energii w ten mecz od samego początku, ale nic to nie dawało - obserwuję zawsze taki scenariusz z niepokojem. Thuram kozaczek totalny, napastnik kompletny. Lautaro też ładnie, obrona znakomicie, Sommer zaimponował - czekając tak długo na jedyną interwencję mógłby zaspać, ale nie zaspał. Wahadełka były może najlepszą formacją. Tylko pomoc moim zdaniem mogłaby dać od siebie więcej i gdyby dała, to nie byłoby co zbierać.
Ciężko mi się było wczuć w atmosferę nienawiści do Lukaku. Chłop skończył w takim miejscu, że wzbudza raczej politowanie. On już przegrał, to gwizdanie to kopanie leżącego. A jeszcze dodając do tego fakt, że dzięki jego głupocie mamy Pavarda i Thuram ma pewny pierwszy skład, to czuję wręcz wdzięczność do tego głąba.
Najlepsi na boisku: Thuram, Dumfries
Najgorsi: Bastoni, Lautaro
Do najgorszych mogl sie zaliczac rowniez Di Marco ale ratuje go ta kluczowa asysta. Wszystkie jego poprzednie próby to zalosne wrzutki swiece z ktorymi slaba obrona romy nie miala problemu. Dobrze, ze na koniec mu sie cos w glowie przestawilo. Lautaro nie zrobil nic dobrego mase strat, a Bastoni wciaz mega elektryczny i zadnych korzysci z jego ofensywnych wycieczek.
Piekarz jak zawsze z rigczem, bardzo dobrze oceniłeś sytuacje z Lukaku, póki co można mu nawet podziękować bo wydaje się, że Inzaghi ma teraz szersze pole manewru i jeśli chodzi o kadrę i o sposób gry.
Bardzo ważne 3 pkt, szczególnie jeśli pamiętamy jak nas Roma ograła na Meazza sezon temu i jak Mancini darł wtedy ryja :Siamo piu forti!! Lol
Jeśli chciałbym zobaczyć jakąś różnice w porównaniu do poprzedniego sezonu, to są to właśnie takie wygrane nawet kiedy nic nie chce wpaść lub gdy cierpimy w wyniku dużego natłoku meczy.