Juve Sarriego czy Milan Piolego to hegemony przy Napoli Conte. Ciekawe czy doczekamy się mistrza poniżej 80 punktów.
Serie A
-
- Posty: 2055
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 19:05
Re: Serie A
-
- Posty: 764
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: Serie A
Słabeusze z Serie A jak zwykle nieprzydatni. Lecce dziś totalna padlina. A nam pewnie się jebany Hellas postawi
-
- Posty: 764
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: Serie A
Milaniści to są jednak parodyści
-
- Posty: 764
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: Serie A
Ależ szkoda tego Scudetto, wystarczyło wygrać 2 ostatnie mecze... co prawda jest jeszcze Liga Mistrzów, ale przy tej dyspozycji (pomijając dwumecz z Barceloną, ale to były zjawiska paranormalne) to nie zapowiada się na optymistyczny scenariusz. Mistrz Francji to nie Lazio i Como i ta ściezka w Serie A była łatwiejsza. No chyba, ze jesteśmy w stanie zagrać 3 raz tak jak w półfinałach. Jesteśmy? Wierzę w cuda , ale 3 cuda w jednej edycji to chyba za dużo. Większośc rzeczy przemawia przeciw nam: mental, obecna forma, kondycja. To wszystko leży. Nadzieja w powrocie Lautaro, kompetencjach trenera i magicznym Dumfriesie. Jeszcze 2 tygodnie temu nikt nawet nie marzył, że Napoli otworzy nam z powrotem drzwi do walki o mistrzostwo. Byliśmy jednak na tyle nieudolni, że prezentu nie wykorzystaliśmy. Kolejny Mistrz Włoch zdobywa Scudetto obroną i personalnie ta obrona nie była wyjątkowo silna, że wymienię tylko Spinazollę i Jesusa. A my przegraliśmy chyba napastnikami, a w zasadzie brakiem zmienników w napadzie. Trio: Arnautovic, Taremi i Correa zdobyło całe 6 goli, średnia: po dwa na głowę. Zamiast ich trzech potrzebny był nam jeden naprawdę solidny.
-
- Posty: 2921
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Serie A
Żeby klepnąć to Scudetto i przypominam, że mówimy tu o kuriozalnie niskim poziomie punktowym (82pkt), wystarczyło zrobić odrobinę więcej, wystarczyło trochę poświęcenia. Dlatego wg mnie najwięcej do zarzucenia sobie mają sami piłkarze, serio, tyle razy wypuścić prowadzenie w ostatnich minutach? Tyle razy kompletnie oddać drugą połowę meczu?
To jest wręcz śmieszne, że Napoli to wygra, trafiło się ślepej kurze ziarno.
W ogóle to jest jakiś błąd w systemie, że Inter mając 78 pkt po 37 kolejkach liczy się jeszcze w walce o mistrza.
To powinno normalnie wystarczyć na 3 miejsce, bezpieczne top 4, ale nic więcej, ale tak słaba konkurencja powoduje, że my nadal oddychamy, i spowoduje też, że będziemy żałować, że wystarczyło zrobić odrobinę więcej.
Będzie się też wyciągać te wszystkie błędy sędziowskie jakie na nas spadały po Superpucharze.
Generalnie lipa.
To jest wręcz śmieszne, że Napoli to wygra, trafiło się ślepej kurze ziarno.
W ogóle to jest jakiś błąd w systemie, że Inter mając 78 pkt po 37 kolejkach liczy się jeszcze w walce o mistrza.
To powinno normalnie wystarczyć na 3 miejsce, bezpieczne top 4, ale nic więcej, ale tak słaba konkurencja powoduje, że my nadal oddychamy, i spowoduje też, że będziemy żałować, że wystarczyło zrobić odrobinę więcej.
Będzie się też wyciągać te wszystkie błędy sędziowskie jakie na nas spadały po Superpucharze.
Generalnie lipa.
-
- Posty: 1720
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: Serie A
Tyle już w życiu przeżyłem, że coraz mniej mnie rusza.
Te wkłady do koszulek, walczyły czy tam grały w piłkę z Lazio tylko przy wyniku 1-1 a potem 2-2.
Ból kibica i wstyd.
Ale wstyd piłkarzy. Zamiast gryź Rzymian, zagrali totalnie bez zaangażowania.
Szkoda że trener postawił w meczu na słabych w tym sezonie Mikiego i Hakana. Tłuste, nażarte koty jakoś tak nie chciały walczyć.
Może na ławce byli piłkarze głodni, którzy chcieliby się zapisać... (Zielu, Asla czy Zalewski).
Dziwny, sezon. Pewnie gdyby się okazało, że Napoli straci punkty z Cagliari, to nasi stracą z Como.
Pozdr.
Te wkłady do koszulek, walczyły czy tam grały w piłkę z Lazio tylko przy wyniku 1-1 a potem 2-2.
Ból kibica i wstyd.
Ale wstyd piłkarzy. Zamiast gryź Rzymian, zagrali totalnie bez zaangażowania.
Szkoda że trener postawił w meczu na słabych w tym sezonie Mikiego i Hakana. Tłuste, nażarte koty jakoś tak nie chciały walczyć.
Może na ławce byli piłkarze głodni, którzy chcieliby się zapisać... (Zielu, Asla czy Zalewski).
Dziwny, sezon. Pewnie gdyby się okazało, że Napoli straci punkty z Cagliari, to nasi stracą z Como.
Pozdr.
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Serie A
Sam już nie wiem co myśleć o tej drużynie w tym sezonie. Tak blisko w każdych rozgrywkach ,a później rozczarowanie. Superpuchar finał, puchar Włoch półfinał i teraz zabrakło kilku minut aby dopisać 3 punkty i wyprzedzić Napoli przed ostatnią kolejką. Mam nadzieję,że uda się wygrać z PSG ten finał .
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Serie A
Gratulacje za ten sezon.
Niestety pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Grając na 4rech frontach taką kadrą wywalczenie 2go miejsca i finału LM to świetny rezultat.
Gdybyśmy mieli choć 1 napastnika na poziomie podobnym do LM i Thurama to byśmy się dzisiaj cieszyli. A tak cieszy się zespół który nawet w PW odpadł szybko byle skupić się na Serie A. My jesteśmy Interem i nie bawimy się w półśrodki.
Milan po wygraniu Serie A dzisiaj nie łapie się do pucharów, Napoli po wygraniu zajęło miejsce w środku tabeli a my mamy wicemistrza.
Brawo. Jestem dumny z tych chłopaków i życzę im aby zdobyli tą LM która będzie ukoronowaniem ich ciężkiej pracy.
Niestety pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Grając na 4rech frontach taką kadrą wywalczenie 2go miejsca i finału LM to świetny rezultat.
Gdybyśmy mieli choć 1 napastnika na poziomie podobnym do LM i Thurama to byśmy się dzisiaj cieszyli. A tak cieszy się zespół który nawet w PW odpadł szybko byle skupić się na Serie A. My jesteśmy Interem i nie bawimy się w półśrodki.
Milan po wygraniu Serie A dzisiaj nie łapie się do pucharów, Napoli po wygraniu zajęło miejsce w środku tabeli a my mamy wicemistrza.
Brawo. Jestem dumny z tych chłopaków i życzę im aby zdobyli tą LM która będzie ukoronowaniem ich ciężkiej pracy.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Serie A
Uwielbiam takie wymówki. Skoro inni nie obronili mistrzostwa, to Inter również nie musiałbonjovi100 pisze: ↑24 maja 2025, 00:05 Gratulacje za ten sezon.
Niestety pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Grając na 4rech frontach taką kadrą wywalczenie 2go miejsca i finału LM to świetny rezultat.
Gdybyśmy mieli choć 1 napastnika na poziomie podobnym do LM i Thurama to byśmy się dzisiaj cieszyli. A tak cieszy się zespół który nawet w PW odpadł szybko byle skupić się na Serie A. My jesteśmy Interem i nie bawimy się w półśrodki.
Milan po wygraniu Serie A dzisiaj nie łapie się do pucharów, Napoli po wygraniu zajęło miejsce w środku tabeli a my mamy wicemistrza.
Brawo. Jestem dumny z tych chłopaków i życzę im aby zdobyli tą LM która będzie ukoronowaniem ich ciężkiej pracy.


-
- Posty: 1776
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: Serie A
Sezon zakończony na drugim miejscu, to w obecnej sytuacji jakiej jest Inter, zawsze trzeba traktować jako porażkę. Od 5 lat możemy mówić o tym, że Inter jest faworytem do wygrania scudetto. Jednak mamy tylko 2 tytuły na koncie w tym okresie. Dla mnie to o dwa za mało. Inter powinien być hegemonem jak Juventus kilka lat temu i seryjnie gromadzić tytuły. Ta przegrana z Napoli, to jeszcze większa porażka niż ta z Milanem 3 lata temu. Mam poczucie, że Inter jest drużyną o wiele mocniejszą niż Napoli. Ich największy plus to gra raz w tygodniu. Jednak jak się spojrzy na kadrę to mają tam 13-14 zawodników. Byłem wręcz przekonany, że w końcu spuchną i Inter da radę ich wyprzedzić. No i Napoli się skompromitowało, nie wygrywając w dwóch poprzednich kolejkach. Niestety Inter nie potrafił wykorzystać, co prowadzi do wniosku, że na mistrzostwo po prostu nie zasługujemy w tym sezonie.
Dlatego gratulacje dla Napoli. Oni zagrali na maxa swoich możliwości. Dało im to tytuł mistrza i trzeba oddać Conte, że wycisnął ten zespół jak cytrynę. Teraz w swoim stylu może uciekać do Milanu, bo ten będzie bez pucharów w nowym sezonie XD
Co do podsumowania sezonu Interu jeszcze się wstrzymam o tydzień. Bardzo dużo zależy od finału LM. Zwycięstwo sprawi, że mimo trzech porażek będę w innych rozgrywkach będę zadowolony.
Dlatego gratulacje dla Napoli. Oni zagrali na maxa swoich możliwości. Dało im to tytuł mistrza i trzeba oddać Conte, że wycisnął ten zespół jak cytrynę. Teraz w swoim stylu może uciekać do Milanu, bo ten będzie bez pucharów w nowym sezonie XD
Co do podsumowania sezonu Interu jeszcze się wstrzymam o tydzień. Bardzo dużo zależy od finału LM. Zwycięstwo sprawi, że mimo trzech porażek będę w innych rozgrywkach będę zadowolony.
-
- Posty: 2921
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Serie A
Inter nie może dominować jak Juventus kilka lat temu bo właściciel Interu nie wspierał dyrektorów i trenera tak jak to było w Turynie. Tam trener chciał zawodnika to go dostawał, Roma i Napoli znaleźli się zbyt blisko na koniec sezonu to cyk, wyjmowali im Pjanica czy Higuaina - przecież to jest nawet nie do pomyślenia w Interze. W tamtym Juve rzadko kto nie zarabiał przynajmniej 4-5 baniek za sezon, a kilku wyciągało sporo więcej, nawet Szczęsny.
Dlatego w ogóle nie powinno się porównywać Interu Inzaghiego z Juve Allegrego. To zupełnie inne światy finansowo.
Co do zakończonego sezonu Serie A, jutro albo jeszcze dzisiaj sobie go podsumuje, ale już teraz wiadomo, że to boli, dlatego że było tak blisko, tak łatwo. Gdyby Napoli zdobyło 88 pkt to każdy już by się z tym pogodził, ale niestety skończyło się o punkt.
Ba jak tak człowiek nabierze dystansu to można nawet powiedzieć, że to była tak samo wielka szansa dla Milanu czy Juve wziąć te Scudetto. 82 pieprzone punkty. Łatwiej szybko nie będzie.
Dlatego w ogóle nie powinno się porównywać Interu Inzaghiego z Juve Allegrego. To zupełnie inne światy finansowo.
Co do zakończonego sezonu Serie A, jutro albo jeszcze dzisiaj sobie go podsumuje, ale już teraz wiadomo, że to boli, dlatego że było tak blisko, tak łatwo. Gdyby Napoli zdobyło 88 pkt to każdy już by się z tym pogodził, ale niestety skończyło się o punkt.
Ba jak tak człowiek nabierze dystansu to można nawet powiedzieć, że to była tak samo wielka szansa dla Milanu czy Juve wziąć te Scudetto. 82 pieprzone punkty. Łatwiej szybko nie będzie.
-
- Posty: 2627
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Serie A
Mistrzostwo stracone we frajerski sposób. Dwumecz z Napoli to zaledwie 2 punkty, a przypomnę: w Mediolanie Hakan nie wykorzystał karnego, w Neapolu straciliśmy gola w 87 minucie gry. Zresztą już w otwierającym sezon meczem z Genuą Inter zesrał się metr przed kiblem, tracąc 3 punkty w 95 min. Pierwsze derby z Milanem - Gabbia nam strzela w 89'. Z Juventusem prowadzimy 4-2 i nie dowozimy do końca na Meazza. To samo z Parmą, dwa gole przewagi i gówniany punkt na koniec. Z Bologną tracimy gola w ostatniej akcji meczu, gdzie wiadomo było, że o scudetto może zadecydować jeden pierdolony punkcik. I pomimo tylu wstydliwych i frajerskich wpadek dalej Inter miał wszystko w swoich rękach, był w zasadzie o włos od mistrzostwa. I jeb! Bisseck zagrywa bezmyślnie ręką w polu karnym w 90 minucie. Wisienka na torcie tego gównianego sezonu. Tylko ogranie PSG może to uratować.
Dla Napoli gratulacje. Nie grając w pucharach powinni sobie zaklepać scudetto ze 3 kolejki wcześniej. Byli blisko zesrania się, ale jednak zwieracze wytrzymały. Fajna historia, szkoda że naszym kosztem. No, ale Inter sam sobie winien.
Ogromne rozczarowanie. Wszyscy są winni po równo - właściciele, trener i sami zawodnicy. Oby wyzwoliło to sportową złość i wygrali uszatka. Nie chcę wiedzieć jak smakuje zero tituli będąc blisko trofeum w każdych rozgrywkach.
Dla Napoli gratulacje. Nie grając w pucharach powinni sobie zaklepać scudetto ze 3 kolejki wcześniej. Byli blisko zesrania się, ale jednak zwieracze wytrzymały. Fajna historia, szkoda że naszym kosztem. No, ale Inter sam sobie winien.
Ogromne rozczarowanie. Wszyscy są winni po równo - właściciele, trener i sami zawodnicy. Oby wyzwoliło to sportową złość i wygrali uszatka. Nie chcę wiedzieć jak smakuje zero tituli będąc blisko trofeum w każdych rozgrywkach.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 764
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: Serie A
I jeszcze ten juventus w tej słabej lidze fuksiarsko doczołgał się do Lm. Będę się wieszał
-
- Posty: 2921
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Serie A
Mówi się, że Conte czmychnie do Juve więc to nawet lepiej, że będą grali w LM bo bez tego mieliby autostradę do Scudetto.
-
- Posty: 1720
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: Serie A
Oczywiście ewentualne zwycięstwo w finale LM zmieni wszystko, ale...
boli postawa w lidze. Minimalizm w meczu z Lazio, gdzie wiedzieli, że on zmieni wszystko. Wstyd, kompromitacja i ból.
Juan Jesus z 2 tytułem mistrza Włoch...
Pozdr.
boli postawa w lidze. Minimalizm w meczu z Lazio, gdzie wiedzieli, że on zmieni wszystko. Wstyd, kompromitacja i ból.
Juan Jesus z 2 tytułem mistrza Włoch...
Pozdr.
-
- Posty: 1776
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: Serie A
Swoją drogą, to jak zmieniły się nam czasy. Wczoraj Juventus psim swędem po rzucie karnym załatwił sobie awans do LM z 4 miejsca pokonując beznadziejną Venezię. Piłkarze wbiegli na murawę i cieszyli się jakby wygrali Scudetto. My jesteśmy mocno rozczarowani po drugim miejscu, a za chwile gramy finał LM.
Aż mi się przypomniały czasy ze Spallettim i mecz w Rzymie z Lazio.
Aż mi się przypomniały czasy ze Spallettim i mecz w Rzymie z Lazio.
-
- Posty: 2078
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: Serie A
Dobre wiadomości dzisiaj.
1. Allegri idzie do Milanu, więc jakkolwiek może wciśnie ich do LM, tak cud - jak z Piolim - żaden tam nie nastąpi i ugrzęzną na miernym poziomie prawdopodobnie na dłuższy czas. Also ciężko uwierzyć, że mógłby przyjść do nas, ale mimo to jest to perspektywa tak obrzydliwa, że nawet niewiarygodna wzmianka o niej powoduje u mnie odruch wymiotny, więc lepiej, żeby nie miały takie wzmianki żadnej racji bytu.
2. Conte zostaje w Napoli - co oznacza dwie rzeczy. Po pierwsze nie pójdzie do Juventusu, czego byśmy naprawdę bardzo nie chcieli, a po drugie będzie okazja się zemścić za kończący się sezon.
3. Gasperini idzie do Romy - to z kolei oznacza, że również nie pójdzie do Juve, co jednak mogłoby się dla nas bardzo źle skończyć, a także że będzie ciekawie. Nastąpi weryfikacja, czy jest jednostrzałowcem z Bergamo, czy jednak potrafi udźwignąć większy stadion i większe oczekiwania kibiców. No i weryfikacja, czy w Atalancie jest życie po Gaspersonie.
Prawdopodobnie niebawem powrót Sarriego do Lazio lub kontrakt z Atalantą. Chciałbym zobaczyć zwłaszcza to drugie.
Najważniejszy wniosek z tego wszystkiego jest taki, że Juventus został z palcem w dupie. Moim zdaniem w tym klubie brakuje głównie poważnego trenera, ażeby stał się bardzo groźny w kontekście ligi. Na szczęście już od paru lat ich włodarze wolą z jakiegoś powodu stawiać albo na wynalazki, albo na zdartą płytę w postaci Allegriego.
1. Allegri idzie do Milanu, więc jakkolwiek może wciśnie ich do LM, tak cud - jak z Piolim - żaden tam nie nastąpi i ugrzęzną na miernym poziomie prawdopodobnie na dłuższy czas. Also ciężko uwierzyć, że mógłby przyjść do nas, ale mimo to jest to perspektywa tak obrzydliwa, że nawet niewiarygodna wzmianka o niej powoduje u mnie odruch wymiotny, więc lepiej, żeby nie miały takie wzmianki żadnej racji bytu.
2. Conte zostaje w Napoli - co oznacza dwie rzeczy. Po pierwsze nie pójdzie do Juventusu, czego byśmy naprawdę bardzo nie chcieli, a po drugie będzie okazja się zemścić za kończący się sezon.
3. Gasperini idzie do Romy - to z kolei oznacza, że również nie pójdzie do Juve, co jednak mogłoby się dla nas bardzo źle skończyć, a także że będzie ciekawie. Nastąpi weryfikacja, czy jest jednostrzałowcem z Bergamo, czy jednak potrafi udźwignąć większy stadion i większe oczekiwania kibiców. No i weryfikacja, czy w Atalancie jest życie po Gaspersonie.
Prawdopodobnie niebawem powrót Sarriego do Lazio lub kontrakt z Atalantą. Chciałbym zobaczyć zwłaszcza to drugie.
Najważniejszy wniosek z tego wszystkiego jest taki, że Juventus został z palcem w dupie. Moim zdaniem w tym klubie brakuje głównie poważnego trenera, ażeby stał się bardzo groźny w kontekście ligi. Na szczęście już od paru lat ich włodarze wolą z jakiegoś powodu stawiać albo na wynalazki, albo na zdartą płytę w postaci Allegriego.
-
- Posty: 966
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: Serie A
Czyli co? Inzaghi jednak nas opuszcza?
Hmm...ja przyznam szczerze, że jedynym trenerem jakiego chciałbym zobaczyć na ławce Interu jest Pep Guardiola, który z resztą ostatnio ciepło się zawsze wypowiada o Interze i coś mi się wydaje, że chętnie by do nas dołączył.
A z obecnie realnych nazwisk, to niech już przyjdzie ten Fabregas. Jeśli 4. miejsce w lidze w przyszłym sezonie ugra, to unznam to za sukces.
Hmm...ja przyznam szczerze, że jedynym trenerem jakiego chciałbym zobaczyć na ławce Interu jest Pep Guardiola, który z resztą ostatnio ciepło się zawsze wypowiada o Interze i coś mi się wydaje, że chętnie by do nas dołączył.
A z obecnie realnych nazwisk, to niech już przyjdzie ten Fabregas. Jeśli 4. miejsce w lidze w przyszłym sezonie ugra, to unznam to za sukces.

-
- Posty: 764
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: Serie A
W lidze Europy też by się zmęczyli

-
- Posty: 236
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Serie A
Czytam, że błędy indywidualne zawodników przegrały nam scudetto, nieźle. Brak wygranej z jakimkolwiek zespolem z TOP w tym sezonie, wpadki przez minimalizm z druzynami z dolnej cześci to tylko i wyłącznie wina zawodników? No kryste przecież ktoś za forme tych pilkarzy jest odpowiedzialny. Zarówno mental jak i fizyczność, kończąc na taktyce pod tytułem minimalizm. Rozumiem zapas w tabeli i gre na alibi ale ten sezon w Serie A jest tylko i wyłącznie winą trenera. Tu nie ma pola do dyskusji. Żelazna 11, zmiany 1 do 1. Na litość boską. Przecież tu nie chodzi tylko o wczorajsze 5-0. W meczu z Lazio o mistrzostwo powinna być trawa gryziona i 100% zaangazowania, a to był kolejny mecz na alibi i minimalizm. Przeciez do finału LM było jeszcze w ciul czasu. No nie kupuje tego za nic w świecie.
-
- Posty: 764
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: Serie A
No wiadomo, że nie tylko błędy indywidualne się na to złożyły, ale biorąc pod uwagę ostatnie kolejki, które wtedy o mistrzostwie ostatecznie decydowały to nie da się ukryć, że z Bolognią i szczególnie z Lazio pomyłki piłkarzy były wybitne. Kiedy zawodnicy mieli jeszcze siły, to samo Lazio pokonywaliśmy w lutym rezerwami, a w grudniu miażdżyliśmy 6:0 na wyjeździe. Kiedy motoryka siadła to Rzymianie już nie byli chłopcami do bicia. Minimalizm w rewanżu z nimi wynikał z aktualnej sytuacji, czyli tragedii kondycyjnej. Stać nas było na 2:1 i pewnie byśmy dowieźli to zwycięstwo, gdyby nie blackout Bissecka i kiks Arnautovicia. A tak wyszło, jak wyszło. Z Romą też fizycznie nie daliśmy rady i ze zrozumieniem przyjęli to nawet kibice z Curvy Nord. Choć rzeczywiscie byly mecze w których naszym zawodnikom chciało się mniej, za co Inzaghi pośrednio odpowiada.Tom_Hardy pisze: ↑1 cze 2025, 08:44 Czytam, że błędy indywidualne zawodników przegrały nam scudetto, nieźle. Brak wygranej z jakimkolwiek zespolem z TOP w tym sezonie, wpadki przez minimalizm z druzynami z dolnej cześci to tylko i wyłącznie wina zawodników? No kryste przecież ktoś za forme tych pilkarzy jest odpowiedzialny. Zarówno mental jak i fizyczność, kończąc na taktyce pod tytułem minimalizm. Rozumiem zapas w tabeli i gre na alibi ale ten sezon w Serie A jest tylko i wyłącznie winą trenera. Tu nie ma pola do dyskusji. Żelazna 11, zmiany 1 do 1. Na litość boską. Przecież tu nie chodzi tylko o wczorajsze 5-0. W meczu z Lazio o mistrzostwo powinna być trawa gryziona i 100% zaangazowania, a to był kolejny mecz na alibi i minimalizm. Przeciez do finału LM było jeszcze w ciul czasu. No nie kupuje tego za nic w świecie.
Zobaczymy, jaką reputację zbuduje sobie u zawodników Chivu i czy będzie ich w stanie motywować na mecze z ogonami Serie A. Wiadomo, kto będzie odpowiadał za przygotowanie fizyczne? Mam nadzieję, że bedzie to wybitny fachowiec, bo będzie musiał odbudować piłkarzy po ich najbardziej wyczerpującym sezonie w życiu, mając bardzo mało czasu w lecie. Musi to zrobić niemalże idealnie, bo jeśli odpalimy za późno to cały sezon będziemy musieli gonić czołówkę. Z drugiej strony, jak szczyt formy przyjdzie za szybko, to będzie powtórka z rozrywki i człapanie po boisku od połowy kwietnia. Ciężko o optymizm patrząc na to, że gdy większość odpoczywa lub będzie odpoczywać Barella i Bastoni, tydzień po finale CL kopią się po czole w reprezentacji, a za chwilę do nich dołączy reszta by lecieć na drugi koniec świata grając bez formy w KMŚ. Preseason idealny.
-
- Posty: 2921
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Serie A
Miałem robić podsumowanie sezonu, ale na wskutek zmian jak zaszły w klubie wyciąganie jakichś większych wniosków nie ma sensu. Teraz to będzie już inna drużyna, mimo że w dużej mierze ta sama.
Pokuszę się tylko o stwierdzenie, że przegraliśmy ligę w końcówkach spotkań swoją ASSdefensywą i postawą. Mecz, w którym doszło do mnie, że to będzie inny sezon to 4-4 w Mediolanie z Juve. Mieć szanse na 5-2 a w rezultacie zremisować - to zostawiło sporą rysę.
Reszta jest historią.
Pokuszę się tylko o stwierdzenie, że przegraliśmy ligę w końcówkach spotkań swoją ASSdefensywą i postawą. Mecz, w którym doszło do mnie, że to będzie inny sezon to 4-4 w Mediolanie z Juve. Mieć szanse na 5-2 a w rezultacie zremisować - to zostawiło sporą rysę.
Reszta jest historią.