Mecz z Udinese dał sygnał, że zbliżają się kłopoty, no i dwa tygodnie później jesteśmy tu z już drugą porażką w zaledwie 3 kolejkach.
To jak naiwnie gra Inter zakrawa momentami o sabotaż. Już każda drużyna Serie A wie co robić w meczach z nami, oddać piłkę i spokojnie kontrować - że dwa gole z tego powinny wpaść.
Przy 3-2, zrobiliśmy to czego się bałem że zrobimy, czyli daliśmy im impuls na ostatnie minuty. Potem już tylko zastanawiałem się kto nam strzeli na 3-4. 1000% Interu w Interze.
Może się jeszcze nie pali, ale już czuć dym.
3. Kolejka Serie A: Juventus - Inter
-
- Posty: 2928
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Posty: 2631
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: 3. Kolejka Serie A: Juventus - Inter
Mi się zdaje, że coś w ich mentalu pękło podczas frajerskiego remisu z Lazio, który kosztował scudetto i od tamtej pory nie dźwigają presji. Wyjść z 1-2 na 3-2 i przegrać to frajerstwo sezonu. Z drugiej strony - sezon jeszcze długi, może nie takie cyrki nas czekają
Obrona była najsłabszą formacją Interu w zeszłym sezonie i nie została wzmocniona. Brawo gogusie w garniturkach.

Obrona była najsłabszą formacją Interu w zeszłym sezonie i nie została wzmocniona. Brawo gogusie w garniturkach.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 21 sie 2007, 12:02
- Lokalizacja: Radom/Wrocław
Re: 3. Kolejka Serie A: Juventus - Inter
Tradycyjnie w dupe w Turynie, tu nie można było się spodziewać niczego innego. Mental szoruje po dnie, a Chivu jeszcze fo tego dokłada umniejszając wadze Derby d’Italia.
Kilka spostrzeżeń:
- pomoc od roku jest naszą najsłabszą formacja, a mnóstwo ludzi komentuje ze mamy najlepsza w Serie A i jedna z najlepszych w Europie!
NIKT z pomocy nie jest w formie od roku. Bare ma jakość, ale słaba forma od roku, zero goli, dużo strat. Calhe pudrują dzisiejsze dwa ładne gole, ale to on stracił piłkę przy bramce Yildiza. Miki to szkoda gadać. Gniota nas w pomocy dosłownie wszyscy odrobine lepsi od przeciętności.
- stale fragmenty w obronie i ta obrona w strefie to tragedia - Chivu ich tak poustawiał. Jak tego nie zmieni to mnóstwo goli będziemy tracić.
Znowu Zielu nie przypilnował przy stałym fragmencie tak jak z Udine, tym razem K. Thurama. On sie do tego nie nadaje, w ogóle sie nie nadaje do fazy obronnej i ogólnie do klubu na poziomie Interu. Piękne dzisiaj kółeczka i rajd zakończony strata.
- Bramkarz ręcznik - wszystko co w bramkę to wsiada do siatki. Te dwa strzały z dystansu spokojnie do wyjęcia, mial je na rekach. No ale przecież dobrze gra nogami, uj z tego ze nic nie broni…
- Nasz mocarny “kompletny” skład złożony z doświadczonych gwiazd jest rozpye*dalany przez 19-, 20-latków. Taka prawda.
A z ławki u nas wchodzi Darmian i Zielu… a w Juve Adzic i David. Efekt każdy widział.
Kilka spostrzeżeń:
- pomoc od roku jest naszą najsłabszą formacja, a mnóstwo ludzi komentuje ze mamy najlepsza w Serie A i jedna z najlepszych w Europie!
NIKT z pomocy nie jest w formie od roku. Bare ma jakość, ale słaba forma od roku, zero goli, dużo strat. Calhe pudrują dzisiejsze dwa ładne gole, ale to on stracił piłkę przy bramce Yildiza. Miki to szkoda gadać. Gniota nas w pomocy dosłownie wszyscy odrobine lepsi od przeciętności.
- stale fragmenty w obronie i ta obrona w strefie to tragedia - Chivu ich tak poustawiał. Jak tego nie zmieni to mnóstwo goli będziemy tracić.
Znowu Zielu nie przypilnował przy stałym fragmencie tak jak z Udine, tym razem K. Thurama. On sie do tego nie nadaje, w ogóle sie nie nadaje do fazy obronnej i ogólnie do klubu na poziomie Interu. Piękne dzisiaj kółeczka i rajd zakończony strata.
- Bramkarz ręcznik - wszystko co w bramkę to wsiada do siatki. Te dwa strzały z dystansu spokojnie do wyjęcia, mial je na rekach. No ale przecież dobrze gra nogami, uj z tego ze nic nie broni…
- Nasz mocarny “kompletny” skład złożony z doświadczonych gwiazd jest rozpye*dalany przez 19-, 20-latków. Taka prawda.
A z ławki u nas wchodzi Darmian i Zielu… a w Juve Adzic i David. Efekt każdy widział.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 3. Kolejka Serie A: Juventus - Inter
No niestety , skład mamy mega silny. W moim odczuciu - dlaczego przegraliśmy? Chivu popełnił szkolny błąd ściagajac naszego lidera i najlepszego zawodnika, który wczoraj pokazał wszystkim "expertom" na czele z panem Capello, że kompletnie nie pomyślą zanim coś powiedzą. Przypomina mi się to co się stało z Milanem (1-2) , gdy Giroud strzelił nam 2 bramki po ściągnięciu kluczowego zawodnika.
Ale nie chce jechać po Gustliku, bo wcale nie gralismy źle szczególnie posiadając piłkę i widać, że drużyna jest świetnie przygotowana, tym bardziej tak szkoda tej porażki!!
To co myślę, że Marotta pomyśli i zrobi najlepszy ruch, który mi się wydaje w tej chwili i jeszcze przed końcem października będzie nas już prowadził Kloop. Jeszcze raz powiem, mimo niedoskonałych wzmocnień ten zespół jest mega silny, myślę że niebawem tak czy inaczej Kone , może Lookman i jakiś silny obrońca, oczywiście bramkarz, do nas dołączy i trzeba dać sygnał topowym trenerem o co my gramy.
Ale nie chce jechać po Gustliku, bo wcale nie gralismy źle szczególnie posiadając piłkę i widać, że drużyna jest świetnie przygotowana, tym bardziej tak szkoda tej porażki!!
To co myślę, że Marotta pomyśli i zrobi najlepszy ruch, który mi się wydaje w tej chwili i jeszcze przed końcem października będzie nas już prowadził Kloop. Jeszcze raz powiem, mimo niedoskonałych wzmocnień ten zespół jest mega silny, myślę że niebawem tak czy inaczej Kone , może Lookman i jakiś silny obrońca, oczywiście bramkarz, do nas dołączy i trzeba dać sygnał topowym trenerem o co my gramy.
-
- Posty: 1782
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 3. Kolejka Serie A: Juventus - Inter
Nie wiem jak można było przegrać ten mecz... Juventus oddał 4 celne strzały i zdobył 4 gole. Podobnie było chyba z resztą w Mediolanie przy remisie 4-4.
Oni mają z nami tyle szczęścia że to się w głowie nie mieści. Wczoraj bylem mega zły ale dzisiaj na spokojnie trzeba przyznać że nie był to najgorszy mecz Interu. Gdyby Sommer bronił cokolwiek to spokojnie powinniśmy to wygrać. No ale nie bronił nic.
Generalnie było widać dobre przygotowanie fizyczne Interu i wydawało mi się że tego zwycięstwa nie wypuścimy. No ale końcówka to nie wytlumaczalne błędy w grze defensywnej. Obrona niestety woła o pomstę do nieba.
Podobały mi się zmiany Chivu i to że miał odwagę ściągnąć słabego Lautaro i Barelle. Niestety wynik meczu powoduje że wszyscy będą uznawać te zmiany za złe.
Mamy najgorszy start od 11lat i czasów Gaspa. Mam nadzieję że te słynne morale jednak nam bardzo nie siądą po tej porażce i Inter zacznie grać lepiej.
Liczę że Chivu będzie miał odwagę dać szansę Martinezowi w bramce. Posadzi Acerbiego i Mikiego na ławce i mlodzi pokażą że miejsce weteranów jest właśnie tam.
Oni mają z nami tyle szczęścia że to się w głowie nie mieści. Wczoraj bylem mega zły ale dzisiaj na spokojnie trzeba przyznać że nie był to najgorszy mecz Interu. Gdyby Sommer bronił cokolwiek to spokojnie powinniśmy to wygrać. No ale nie bronił nic.
Generalnie było widać dobre przygotowanie fizyczne Interu i wydawało mi się że tego zwycięstwa nie wypuścimy. No ale końcówka to nie wytlumaczalne błędy w grze defensywnej. Obrona niestety woła o pomstę do nieba.
Podobały mi się zmiany Chivu i to że miał odwagę ściągnąć słabego Lautaro i Barelle. Niestety wynik meczu powoduje że wszyscy będą uznawać te zmiany za złe.
Mamy najgorszy start od 11lat i czasów Gaspa. Mam nadzieję że te słynne morale jednak nam bardzo nie siądą po tej porażce i Inter zacznie grać lepiej.
Liczę że Chivu będzie miał odwagę dać szansę Martinezowi w bramce. Posadzi Acerbiego i Mikiego na ławce i mlodzi pokażą że miejsce weteranów jest właśnie tam.
-
- Posty: 1766
- Rejestracja: 16 lut 2008, 17:43
- Lokalizacja: Giuseppe Meazza
Re: 3. Kolejka Serie A: Juventus - Inter
Jaszczu91
Wreszcie jakieś mądre słowa w tym gąszczu płaczów. Ja rozumiem żale po oddanym finale czy nawet ostatnim bezbarwnym meczu z Udine, ale wczoraj…?
W brew pozorom zagraliśmy b dobre zawody. Cały mecz dyktowaliśmy warunki. Juventus jak zwykle w ostatnich latach z nami: fura szczęścia i wyłączenie mózgu przez sędziów (przy bramce na 4:3), ogólnie to już jest czyste skurwysynstwo ile my w ostatnich latach straciliśmy punktów przez sędziowanie. 99% muśnięć paluszkiem po policzku gwiżdżą, a tu Bonny dostaje strzała( mocny czy nie, ale dostał) i kurwa wszystko puszczone.
B dobrze wyglądał piłkarsko Akanji. Super w rozegraniu i swoje też przechwycił.
W dalszym ciągu martwi nasz środek pola, bo nawet Hakan mimo dwóch bramek wygląda przeciętnie. Miki norma i w sumie tragiczny Barella to już też norma.
Błagam, zmieńmy ustawienie, bo my w tym sezonie pobijemy nasz rekord straconych bramek.
Wreszcie jakieś mądre słowa w tym gąszczu płaczów. Ja rozumiem żale po oddanym finale czy nawet ostatnim bezbarwnym meczu z Udine, ale wczoraj…?
W brew pozorom zagraliśmy b dobre zawody. Cały mecz dyktowaliśmy warunki. Juventus jak zwykle w ostatnich latach z nami: fura szczęścia i wyłączenie mózgu przez sędziów (przy bramce na 4:3), ogólnie to już jest czyste skurwysynstwo ile my w ostatnich latach straciliśmy punktów przez sędziowanie. 99% muśnięć paluszkiem po policzku gwiżdżą, a tu Bonny dostaje strzała( mocny czy nie, ale dostał) i kurwa wszystko puszczone.
B dobrze wyglądał piłkarsko Akanji. Super w rozegraniu i swoje też przechwycił.
W dalszym ciągu martwi nasz środek pola, bo nawet Hakan mimo dwóch bramek wygląda przeciętnie. Miki norma i w sumie tragiczny Barella to już też norma.
Błagam, zmieńmy ustawienie, bo my w tym sezonie pobijemy nasz rekord straconych bramek.
-
- Posty: 2928
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 3. Kolejka Serie A: Juventus - Inter
Gąszcz płaczu jest uzasadniony, bo jaki dobry by nie był nasz performance to nie jest on w żaden sposób odporny na brak koncentracji i naiwność w grze jaka nam towarzyszy od dokładnie roku czasu. O błędach sędziowskich nawet nie wspominając.
Kierownictwo po raz kolejny zbiera się w Appiano, ale czy to w jakiś sposób przełoży się na to jak zawodnikom będzie zależało podczas meczu. Zauważcie, ile byśmy goli nie strzelili czy okazji nie stworzyli to zwykły brak charakteru, cwaniactwa czy takiej podstawowej waleczności po raz kolejny pozbawia nas punktów. To już schemat.
Zarząd jest zdziwiony i zaniepokojony po porażce w Turynie, ale ona, w moich oczach, była pewna już po ostatnim gwizdku meczu z Udinese. Dla mnie już wtedy nasz bilans wyglądał 1-0-2 bo obserwując zachowanie naszych zawodników zupełnie nie widzę chęci poprawy czy nauczenia się czegoś na wcześniej popełnionych błędach. Oni je tylko powielają.
Żeby zrobić progres, zdobyć twierdzę jaka jest Turyn, czy być odpornym na jakiś przypadkowy błąd sędziego trzeba trzymać rękę na pulsie przez całe 90 minut, a Inter swoją niefrasobliwością praktycznie sam wystawia piłki przeciwnikom. Tutaj do grania o cokolwiek mamy póki co bardzo daleką drogę i jeśli szybko coś się nie zmieni w głowach zawodników to może to być sezon bardziej rozczarowujący niż każdy zakładał.
Kierownictwo po raz kolejny zbiera się w Appiano, ale czy to w jakiś sposób przełoży się na to jak zawodnikom będzie zależało podczas meczu. Zauważcie, ile byśmy goli nie strzelili czy okazji nie stworzyli to zwykły brak charakteru, cwaniactwa czy takiej podstawowej waleczności po raz kolejny pozbawia nas punktów. To już schemat.
Zarząd jest zdziwiony i zaniepokojony po porażce w Turynie, ale ona, w moich oczach, była pewna już po ostatnim gwizdku meczu z Udinese. Dla mnie już wtedy nasz bilans wyglądał 1-0-2 bo obserwując zachowanie naszych zawodników zupełnie nie widzę chęci poprawy czy nauczenia się czegoś na wcześniej popełnionych błędach. Oni je tylko powielają.
Żeby zrobić progres, zdobyć twierdzę jaka jest Turyn, czy być odpornym na jakiś przypadkowy błąd sędziego trzeba trzymać rękę na pulsie przez całe 90 minut, a Inter swoją niefrasobliwością praktycznie sam wystawia piłki przeciwnikom. Tutaj do grania o cokolwiek mamy póki co bardzo daleką drogę i jeśli szybko coś się nie zmieni w głowach zawodników to może to być sezon bardziej rozczarowujący niż każdy zakładał.
-
- Posty: 1766
- Rejestracja: 16 lut 2008, 17:43
- Lokalizacja: Giuseppe Meazza
Re: 3. Kolejka Serie A: Juventus - Inter
Dla mnie płacz byłby uzasadniony gdybyśmy wyglądali jak w meczu z Udine czy PSG, a tak nie było. Jak dla mnie to sprawa jest jasna i prosta, WYPIERDOLIC z głowy tego Inzaghiego, zmienić to pieprzone toporne ustawienie, które powoduje, że tracimy bramki na potęgę. A jak Chivu ma zamiar przyklepywać wszystko co mu z góry powiedzą byleby (jak to komentator wczoraj sugerował) „nie zepsuć tego co Inzaghi wypracował” to niech wypierdala na szczaw. Swoją drogą jeśli to prawda że on coś takiego powiedział to dla mnie już może wypierdalac. Przecież to gołym okiem widać, że wszyscy ta taktyka już są zmęczeni, oprócz naszych przeciwników.
-
- Posty: 771
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: 3. Kolejka Serie A: Juventus - Inter
Minister,
Wierzyleś w to, że przyjdzie gość, który ma W CV pół sezonu w poważnej piłce I zacznie grzebać w taktyce , wdrażać swoje innowacyjne pomysły i sadzać weteranów? Przecież to po okienku widać, że to figurant. Wygodny dla Zarządu- bo będzie miły dla zawodników, bez żadnych oczekiwań transferowych (mimo rekordowych zysków z poprzedniego sezonu), nic bardziej nie popsuje z tym składem (oj jeszcze się zdziwią). Chivu nie moze mieć przesadnych oczekiwań wobec kogokolwiek ponieważ dostał robotę życia i będzie za to dozgonnie wdzięczny. Przykro mi bardzo, że znów mamy właścicieli którzy patrzą tylko biznesowo na ten zespół. Z nimi nic się nie zmieni, trzeba się z tym pogodzić. To, że ostatnie 3 lata jakoś się układały to cud. Inzaghi nie pozwalał na oslabianie skladu, a Marotta robił swietne transfery za pół darmo. Ale tak nie mozna caly czas. Tym bardziej, kiedy tak jak w tym roku pojawily się środki na wzmocnienia gotówkowe. Napoli I Juventus nas zjadły, mimo 3 razy mniejszych zysków z sezonu. Także to władze klubu są odpowiedzialne za ten stan. To one wpuścily żółtodzioba, który z malucha przesiadł sie do Ferrari. Nie mozna go winic za wszystko, ale niestety to Rumuna będziemy musieli rozliczać za wyniki, bo to on odpowiada teraz w głównej mierze na to co dzieje się na boisku. Mam nadzieję, że ten "sprytny" pomysł właścicieli by oszczedzic na klubie da w łeb, poniewaz presja kibiców będzie bardzo wielka w przypadku wynikow takich jak obecnie. Ja mysle, ze oni już mają goraco bo zapowiada sie na nieudany eksperyment, którego korekty wyjdą dużo drożej niż racjonalne ruchy transferowe w ostatnim mercato. Ale szkód punktowych niestety sie już nie naprawi.
A to, że nie wygladalismy tak tragicznie jak z Udine, to pewnie po prostu prestiż meczu. Dupy były spięte bardziej.
Wierzyleś w to, że przyjdzie gość, który ma W CV pół sezonu w poważnej piłce I zacznie grzebać w taktyce , wdrażać swoje innowacyjne pomysły i sadzać weteranów? Przecież to po okienku widać, że to figurant. Wygodny dla Zarządu- bo będzie miły dla zawodników, bez żadnych oczekiwań transferowych (mimo rekordowych zysków z poprzedniego sezonu), nic bardziej nie popsuje z tym składem (oj jeszcze się zdziwią). Chivu nie moze mieć przesadnych oczekiwań wobec kogokolwiek ponieważ dostał robotę życia i będzie za to dozgonnie wdzięczny. Przykro mi bardzo, że znów mamy właścicieli którzy patrzą tylko biznesowo na ten zespół. Z nimi nic się nie zmieni, trzeba się z tym pogodzić. To, że ostatnie 3 lata jakoś się układały to cud. Inzaghi nie pozwalał na oslabianie skladu, a Marotta robił swietne transfery za pół darmo. Ale tak nie mozna caly czas. Tym bardziej, kiedy tak jak w tym roku pojawily się środki na wzmocnienia gotówkowe. Napoli I Juventus nas zjadły, mimo 3 razy mniejszych zysków z sezonu. Także to władze klubu są odpowiedzialne za ten stan. To one wpuścily żółtodzioba, który z malucha przesiadł sie do Ferrari. Nie mozna go winic za wszystko, ale niestety to Rumuna będziemy musieli rozliczać za wyniki, bo to on odpowiada teraz w głównej mierze na to co dzieje się na boisku. Mam nadzieję, że ten "sprytny" pomysł właścicieli by oszczedzic na klubie da w łeb, poniewaz presja kibiców będzie bardzo wielka w przypadku wynikow takich jak obecnie. Ja mysle, ze oni już mają goraco bo zapowiada sie na nieudany eksperyment, którego korekty wyjdą dużo drożej niż racjonalne ruchy transferowe w ostatnim mercato. Ale szkód punktowych niestety sie już nie naprawi.
A to, że nie wygladalismy tak tragicznie jak z Udine, to pewnie po prostu prestiż meczu. Dupy były spięte bardziej.
-
- Posty: 1766
- Rejestracja: 16 lut 2008, 17:43
- Lokalizacja: Giuseppe Meazza
Re: 3. Kolejka Serie A: Juventus - Inter
Ależ oczywiście, że wierzyłem, bo tak funkcjonuje poważny klub, a za taki bez wątpienia uchodzimy. To, że jakoś od stycznia praktycznie każdemu w tym klubie odkleiła się piąta klepka i zaczęły dziać się piłkarskie jaja, niewytłumaczalne ani nie spotykane w żadnym innym klubie, to już sprawa drugorzędna. Wierzyłem nie w Chivu i jego żelazne jaja, że postawi się jak Conte, ale wierzyłem w kierownictwo, które jak widać odkleiło się jeszcze bardziej lub zwyczajnie zachłysnęło się ostatnimi „sukcesami”. Że Chivu będzie chciał bezpiecznie wchodzić w drużynę i dalej będzie korzystał ze spuścizny Inzaghiego, byłem praktycznie pewny, ale nie sądziłem, że właśnie wspomniane kierownictwo odjebie taki manewr. Na prawdę nie ma w tym klubie jednej decyzyjnej osoby, która zauważyła, że ten system piłkarzom się już wypalił po całości? Oni się kurwa męczą musząc wałkować ciągle te same schematy, przeciwnicy nas czytają jak amatorów i wygląda to żałośnie.
Absolutnie nie obwiniam Chivu, tylko najzwyczajniej w świecie nie chce tu bezjajecznego typa co będzie się tylko ładnie uśmiechał gdy mu się chata pali. Na prawdę po takiej końcówce sezonu, po tylu ciosach jakie dostał Inter jako grupa jest wręcz obowiązkiem zrobić małą rewolucję, bo tak i chuj, potrzeba świeżej krwi i bodźca, a co robi zarząd? Zatrudnia gościa bez jaj, robi transfery na ławkę zamiast do pierwszego składu, po drodze jeszcze plując nam w ryj zapowiedziami zawodników z topu (Zabetti), przeciągając się z Lokmanem, potem kolejne jakieś ciekawe nazwiska które szybciej kasują niż się pojawiły. Mercato finalnie zamykamy jako pośmiewisko we Włoszech.
Na to, że kibice wpłynął jakoś na właścicieli czy zarząd nawet nie liczcie, odwalają cyrki z biletami i nic sobie nie robią z tego co kibice mają do powiedzenia.
Do tego jeszcze wczorajsze dziwne sytuacje. Strzelamy na 3:2 a oni się kurwa nie cieszą, tu już nie chodzi o tego cymbala czarnego co podśmiechujki urządzał po przegranym najważniejszym meczu w sezonie, tylko co się odjebało z reakcją reszty zawodników po bramce na 3:2? To, że murzyn najemnik ma jakiś odpal to kumam, ale tam reszta wyglądała jakby było w szoku, że wygrywamy mecz. I nie o Chivu, nie o zjebane Mercato, a o grupę mam obawy, że tam po prostu jest gruby kwas, potworzyły się grupki, a do tego potrzeba detoksu który można było przeprowadzić w okienku transferowym, które nie było nam potrzebne, bo: MAMY KONKURENCYJNY SKŁAD kurwa jego mac.
Dlatego tak jak pisałem w pierwszym poście, nie płacze po tym meczu, nie załamuje rąk, bo mimo wszystko mamy paczkę, która bądź co bądź wczoraj zagrała dobry mecz i zabrakło szczęścia, ale ta paczka potrzebuje jakiegoś wstrząsu, nie wiem kurwa niech Correa wpadnie grila zrobi, chociaż tutaj bardziej przydałoby się żeby wpadł ten imbecyl z komendy w Polsce co granatnik odpalił w budynku
Absolutnie nie obwiniam Chivu, tylko najzwyczajniej w świecie nie chce tu bezjajecznego typa co będzie się tylko ładnie uśmiechał gdy mu się chata pali. Na prawdę po takiej końcówce sezonu, po tylu ciosach jakie dostał Inter jako grupa jest wręcz obowiązkiem zrobić małą rewolucję, bo tak i chuj, potrzeba świeżej krwi i bodźca, a co robi zarząd? Zatrudnia gościa bez jaj, robi transfery na ławkę zamiast do pierwszego składu, po drodze jeszcze plując nam w ryj zapowiedziami zawodników z topu (Zabetti), przeciągając się z Lokmanem, potem kolejne jakieś ciekawe nazwiska które szybciej kasują niż się pojawiły. Mercato finalnie zamykamy jako pośmiewisko we Włoszech.
Na to, że kibice wpłynął jakoś na właścicieli czy zarząd nawet nie liczcie, odwalają cyrki z biletami i nic sobie nie robią z tego co kibice mają do powiedzenia.
Do tego jeszcze wczorajsze dziwne sytuacje. Strzelamy na 3:2 a oni się kurwa nie cieszą, tu już nie chodzi o tego cymbala czarnego co podśmiechujki urządzał po przegranym najważniejszym meczu w sezonie, tylko co się odjebało z reakcją reszty zawodników po bramce na 3:2? To, że murzyn najemnik ma jakiś odpal to kumam, ale tam reszta wyglądała jakby było w szoku, że wygrywamy mecz. I nie o Chivu, nie o zjebane Mercato, a o grupę mam obawy, że tam po prostu jest gruby kwas, potworzyły się grupki, a do tego potrzeba detoksu który można było przeprowadzić w okienku transferowym, które nie było nam potrzebne, bo: MAMY KONKURENCYJNY SKŁAD kurwa jego mac.
Dlatego tak jak pisałem w pierwszym poście, nie płacze po tym meczu, nie załamuje rąk, bo mimo wszystko mamy paczkę, która bądź co bądź wczoraj zagrała dobry mecz i zabrakło szczęścia, ale ta paczka potrzebuje jakiegoś wstrząsu, nie wiem kurwa niech Correa wpadnie grila zrobi, chociaż tutaj bardziej przydałoby się żeby wpadł ten imbecyl z komendy w Polsce co granatnik odpalił w budynku
