Ano tak tak, nie wiem co mi się pomyliło
Szkoda mi Valencii, niespodziewanie trudny mecz przed nimi na Stamford, 100x bardziej wolę oglądać ich w fazie pucharowej niż kogoś z dwójki Chelsea/Leverkusen, Hiszpanie grają o niebo lepiej od tych zespołów, ich gra jest piękna dla oka a już na pewno są w stanie więcej zrobić niż takie Leverkusen które fartem dzisiaj ograło Romka. Mimo to perspektywa dwóch angielskich zespołów w fazie pucharowej jest dla mnie czymś przepięknym, i to jeszcze United (raczej wyjdą) powinno trafić na kogoś mocnego w 1/8 choć nie wiadomo jak tam Platini z resztą bandy poustawia te mecze. Mam nadzieję że my się nie skompromitujemy jak rok temu i zajdziemy jak najdalej pod warunkiem że forma w lidze przyjdzie bo brak awansu do przyszłorocznej LM będzie katastrofą.
sampam pisze:
Nie przypominam sobie, zeby mistrz Cypru ogrywal mistrza Portugalii i Rosji. Oczywiscie w kolejnych rundach LM braly udzial druzyny z lig holenderskich, czy szkockich, ale trudno to uznac za sensacje. Dysponowaly zupelnie innym budzetem, marka niz Apoel. Postawa Olympiakosu tez godna uwagi, bo nie codzien zdarza sie pogrom mistrza Niemiec, ktorego ponoc boi sie pol Europy.
Kiedyś w LM takie niespodzianki były na porządku dziennym dzięki czemu wtorkowe wieczory z LM były ekscytujące jak mało co,nawet Holenderskie teamy jak Ajax czy PSV które toczyło batalie z Milanem (z tym Milanem który rozwalał wszystko w pucharach co stawało mu na drodze), przeróżne Lokomotivy, Fenerbahce itp. itd. dzisiaj na mecze patrzę jednym okiem ziewając co chwila a faworytów do wygrania trofeum jest 2-3
