Inter Mediolan zremisował bezbramkowo z Fiorentiną
Spotkanie od pierwszych minut toczone było w bardzo szybkim tempie. Drużyny sprawnie przedostawały się na połowę przeciwnika, ale klarownych sytuacji stworzyły niewiele. Pierwszą groźną sytuację stworzył Inter. W 5 minucie Ibrahimovic podał do Manciniego, a ten uderzył potężnie w poprzeczkę. Na odpowiedź gospodarzy nie czekaliśmy długo, bo już w 8 minucie Pazzini zatrudnił Julio Cesara. Przez kilkanaście kolejnych minut optyczną przewagę posiadała Fiorentina. Częste dośrodkowania graczy Violi ani razu nie trafiły jednak do któregoś z napastników. W 26 minucie kolejną groźną akcję przeprowadził duet Mancini-Ibrahimovic. Tym razem ten pierwszy przerzucił piłkę nad obrońcami Fiorentiny, a drugi z ostrego kąta minimalnie przestrzelił. W ostatnich minutach dwie groźne akcje przeprowadzili zawodnicy gospodarzy. Najpierw Osvaldo ładnie przyjął piłkę na 16 metrze i w dobrej sytuacji fatalnie przestrzelił, a później Pasqual uderzył groźnie z rzutu wolnego, a jego strzał odbił Julio Cesar. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
W drugiej połowie z obu zespołów zeszło powietrze. Do podbramkowych sytuacji dochodziło nadzwyczaj rzadko, a przez większą część czasu gra prowadzona była w środku boiska. W 57 minucie doskonałą okazję na zdobycie prowadzenia zmarnował Mancini. Brazylijczyk strzelił wysoko nad bramką, pomimo że brakowało w niej bramkarza. Kilka minut później, od razu po wejściu na boisko w sytuacji sam na sam z Freyem znalazł się Crespo, ale nie zdołał z ostrego kąta pokonać francuskiego bramkarza. W ostatni 20 minutach okazje do strzelenia gola stwarzali sobie tylko zawodnicy gospodarzy. W 66 minucie Osvaldo strzelił z 20 metrów w boczną siatkę, a w 77 Gamberini uderzył głową niecelnie po dośrodkowaniu Santany. W końcówce jeszcze Pazzini i Jovetis chcieli zaskoczyć Julio Cesara lecz oba ich strzały poszybowały nad bramką.
Dzisiejszy remis oznacza, że Inter spada w tabeli na 4 miejsce, a wyprzeda go m.in. mający fatalny początek sezonu Ac MIlan. Strata do lidera, Udinese, wynosi 2 punkty, a szansa na jej zmniejszenie nadarzy się już w sobotę, kiedy to Nerazzurri zmierzą się na wyjeździe z Regginą.
Fiorentina-Inter 0-0
Fiorentina: 1 Frey; 21 Comotto, 5 Gamberini, 2 Kroldrup, 23 Pasqual (14 Zauri 87); 22 Kuzmanovic (30 Almiron 69), 88 Felipe Melo, 18 Montolivo; 24 Santana; 29 Pazzini, 9 Osvaldo (8 Jovetic 74).
Ławka:13 Storari, 4 Donadel, 7 Semioli, 54 Da Costa
Trener: Cesare Prandelli.
Inter: 12 Julio Cesar; 13 Maicon, 2 Cordoba, 16 Burdisso, 6 Maxwell; 4 Zanetti, 5 Stankovic (77 Quaresma 82), 26 Chivu; 21 Obinna (18 Crespo 62), 8 Ibrahimovic, 33 Mancini (14 Vieira 62).
Ławka: 1 Toldo, 15 Dacourt, 23 Materazzi, 45 Balotelli.
Trener: José Mourinho.
Sędzia: Roberto Rosetti
Spotkanie od pierwszych minut toczone było w bardzo szybkim tempie. Drużyny sprawnie przedostawały się na połowę przeciwnika, ale klarownych sytuacji stworzyły niewiele. Pierwszą groźną sytuację stworzył Inter. W 5 minucie Ibrahimovic podał do Manciniego, a ten uderzył potężnie w poprzeczkę. Na odpowiedź gospodarzy nie czekaliśmy długo, bo już w 8 minucie Pazzini zatrudnił Julio Cesara. Przez kilkanaście kolejnych minut optyczną przewagę posiadała Fiorentina. Częste dośrodkowania graczy Violi ani razu nie trafiły jednak do któregoś z napastników. W 26 minucie kolejną groźną akcję przeprowadził duet Mancini-Ibrahimovic. Tym razem ten pierwszy przerzucił piłkę nad obrońcami Fiorentiny, a drugi z ostrego kąta minimalnie przestrzelił. W ostatnich minutach dwie groźne akcje przeprowadzili zawodnicy gospodarzy. Najpierw Osvaldo ładnie przyjął piłkę na 16 metrze i w dobrej sytuacji fatalnie przestrzelił, a później Pasqual uderzył groźnie z rzutu wolnego, a jego strzał odbił Julio Cesar. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
W drugiej połowie z obu zespołów zeszło powietrze. Do podbramkowych sytuacji dochodziło nadzwyczaj rzadko, a przez większą część czasu gra prowadzona była w środku boiska. W 57 minucie doskonałą okazję na zdobycie prowadzenia zmarnował Mancini. Brazylijczyk strzelił wysoko nad bramką, pomimo że brakowało w niej bramkarza. Kilka minut później, od razu po wejściu na boisko w sytuacji sam na sam z Freyem znalazł się Crespo, ale nie zdołał z ostrego kąta pokonać francuskiego bramkarza. W ostatni 20 minutach okazje do strzelenia gola stwarzali sobie tylko zawodnicy gospodarzy. W 66 minucie Osvaldo strzelił z 20 metrów w boczną siatkę, a w 77 Gamberini uderzył głową niecelnie po dośrodkowaniu Santany. W końcówce jeszcze Pazzini i Jovetis chcieli zaskoczyć Julio Cesara lecz oba ich strzały poszybowały nad bramką.
Dzisiejszy remis oznacza, że Inter spada w tabeli na 4 miejsce, a wyprzeda go m.in. mający fatalny początek sezonu Ac MIlan. Strata do lidera, Udinese, wynosi 2 punkty, a szansa na jej zmniejszenie nadarzy się już w sobotę, kiedy to Nerazzurri zmierzą się na wyjeździe z Regginą.
Fiorentina-Inter 0-0
Fiorentina: 1 Frey; 21 Comotto, 5 Gamberini, 2 Kroldrup, 23 Pasqual (14 Zauri 87); 22 Kuzmanovic (30 Almiron 69), 88 Felipe Melo, 18 Montolivo; 24 Santana; 29 Pazzini, 9 Osvaldo (8 Jovetic 74).
Ławka:13 Storari, 4 Donadel, 7 Semioli, 54 Da Costa
Trener: Cesare Prandelli.
Inter: 12 Julio Cesar; 13 Maicon, 2 Cordoba, 16 Burdisso, 6 Maxwell; 4 Zanetti, 5 Stankovic (77 Quaresma 82), 26 Chivu; 21 Obinna (18 Crespo 62), 8 Ibrahimovic, 33 Mancini (14 Vieira 62).
Ławka: 1 Toldo, 15 Dacourt, 23 Materazzi, 45 Balotelli.
Trener: José Mourinho.
Sędzia: Roberto Rosetti
Komentarze (43)