Wraz z zakończeniem sezonu do Interu wróci z wypożyczeń wielu zawodników. Część z nich zostanie ponownie wypożyczonych, a część pożegna się z klubem. Dziennikarze Tuttosport przeanalizowali, jaka przyszłość czeka tych zawodników po powrocie do Mediolanu.
W pierwszej grupie znaleźli się piłkarze, których mediolański klub zamierza definitywnie sprzedać. Pierwszym takim zawodnikiem jest Joao Mario. Portugalczyk gra obecnie na wypożyczeniu w Sportingu Lizbona, który zamierza wykupić go na stałe. Marotta chce otrzymać za niego minimum 10 mln euro. Jego wartość w bilansie transferowym oszacowano na 6.8 mln euro.
Kolejnym zawodnikiem, który ma zostać sprzedany jest Radja Nainggolan. Jego obecny klub, Cagliari, chce go wykupić, ale na przeszkodzie stoi pensja Belga. Rozmowy w sprawie transferu belgijskiego piłkarza nie zostaną rozpoczęte, jeśli klub z Sardynii nie utrzyma się w Serie A.
W drugiej grupie mamy zawodników w przypadku których kluby mają ustalone kwoty wykupienia. Takich zawodników jest sześciu. Gdyby ich wszystkich udało się sprzedać, to klubowy budżet zasili kwota w wysokości około 45 mln euro. Wśród tych sześciu piłkarzy znajdują się następujące nazwiska:
- Andrew Gravillon wypożyczony do Lorient. Kwota wykupienia - 6 mln euro
- Dalbert wypożyczony do Rennes. Kwota wykupienia – 12 mln euro
- Valentino Lazaro wypożyczony do Borussii Monchengladbach. Kwota wykupienia – 13.8 mln euro
- Michele Di Gregorio wypożyczony do Monzy. Kwota wykupienia – 7 mln euro
- Federico Dimarco wypożyczony do Hellasu Verona. Kwota wykupienia – 6.5 mln euro
W ostatniej grupie mamy piłkarzy, którzy zostaną najprawdopodobniej ponownie wypożyczeni. Chodzi tutaj o:
- Brazao, Vagiannidisa, Salcedo, Agoume, Malesa oraz Esposito.
Lorenzo Pirola jest uważany za spory talent i ma tego świadomość Antonio Conte, ale także działacze jego obecnego pracodawcy – Monzy. Spekuluje się, że za włoskiego obrońcę beniaminek obecnego sezonu Serie B może złożyć ofertę w wysokości około 10-12 mln euro. Nie wiadomo jak na taką propozycję zareagują działacze Interu.
.png)
Bonny niech gra i się rozwija. niemniej thuram w meczu z Napoli byłby zapewne dużo lepszy od Bonnygo, który uczciwie trzeba to powiedzieć zagrał bardzo słabo pod Wezuwiuszem
Komentarze (5)
Jeden z przykładów graczy którzy mocno się zgownili na koniec kariery