de Boer wierzy w Kondogbię

Autor: Orzeu

Źródło: Corriere Dello Sport

ponad 8 lat temu

424

Po burzy związanej ze zmianą Kondogbii i publicznej krytyce zawodnika przez trenera sytuacja wydaje się oczyszczać.

CDS donosi, że Frank de Boer odbył wczoraj z Kondogbią dłuzszą pogawędkę na temat jego wczesnej zmiany i krytyki. Trener powiedział zawodnikowi, że ten nie zostanie w żaden sposób ukarany przez klub. Z zawodnikiem rozmawiali także cive prezydent Zanetti oraz Piero Ausilio.

Zawodnik został zapewniony, że klub wierzy w jego umiejętności i jest szczęśliwy mając takiego zawodnika w kadrze. Kondogbia z całą pewnością nie zostanie więc odsunięty od składu i dostanie jeszcze niejedną szansę tak długo, jak będzie wykonywał polecenia trenera.

Tagi: Geoffrey Kondogbia

udostępnij

Zobacz też

Wiadomość od Simone Inzaghiego dla fanów (26)

03.06
17:43

Jak zagra Inter na KMŚ? (9)

11.06
10:18

Komentarze (8)

Nie jesteś zalogowany. Tylko zalogowane osoby, mogą dodawać wiadomości

28.09.2016 o 16:07 przez Granat105

Może problem leży w jego pozycji na boisku, bo jako typowy DM to on się w ogóle nie odnajduje jak na razie. Mogę się mylić, ale w Monaco grał bliżej środka, a za jego plecami Toulalan i to dawało efekt.

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

28.09.2016 o 08:26 przez Endru

U niego problem tkwi w psychice, facet jest bardzo spięty widać to na meczach. Popracują nad nim i myślę, że odblokują Kondogbie.

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

27.09.2016 o 20:24 przez Gajdzik

No to Kondo, nie pozostało ci nic innego jak się brać do roboty!

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

27.09.2016 o 19:03 przez interista1987

no gdyby trenerem wtedy byl Frank to Melo zaplacilby za ta porazke z Lazio.
Napewno zostalby odsuniety od druzyny za takie zagranie.

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

27.09.2016 o 17:53 przez pluto11

Pewnie ze wieży bo chlopak ma dopiero 23 lata a kazdy wie co gral w Hiszpanii czy we Francji wiec nagle nie stal siecleszczem

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

27.09.2016 o 16:11 przez mathias

Podoba mi się praca jaką wykonuje Frank. Za Manciniego Kondo mimo słabej formy pewnie dalej by grał, a jakby doszło do spiny to poszedłby w odstawkę, a Mancio obraziłby się na cały świat.

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

27.09.2016 o 15:52 przez piotrekninter