Shoutbox
akurat trenera bym za bardzo nie winił, nie on strzela na bramkę
nie wiem z czego to wynika, z braku umiejętności?
to że zje.iemy kilka dobrych okazji na bramkę w meczach z milanem, jufkami czy napletami to pewne jak szwajcarski bank, ten problem mamy od lat a potem dostajemy gonga i wynik w plecy
Jesli jest to juz normalnosc, to nie moze byc mowy o braku szczęścia. Raz mozna nie miec szczescia, a nie w kazdym tego typu meczu
a to że nasi nie umieją strzelać milanowi od półtora roku to inna para kaloszy, okazji nie brakuje bo jakby icjh nie było to byłby prawdziwy problem a tu okazje są tylko brakuje szczęscia mozna powiedzieć
Menią jest naszą zmorą, ile to już razy miał mecz życia z nami, milan uja grał, jeden gównostrzał i piłka wpadła
nie wiem czy tak Allegri nas wydymał, po prostu mieli bramkarza z najwyższej półki a my mielismy gołębiarza wczorajktóry podarował rywalowi gola
progres jakby nie było jest, zamiast 3-4 w pyte to była tylko jedna .png)
Mnie najbardziej martwi to, że on wychodzi i mówi, że nie tracimy dużo bramek
Jak nie umie wygrywac, to niech przynajmniej remisuje takie mecze
Bo ogólnie mecz w naszym wykonaniu był dobry, ale też oni pokazali co znaczy mieć dobrego bramkarza
Bylo to do przewidzenia
Allegri zrobił Chivu jak małolata
Żeby zaskoczyć Milan i dać im piłkę atakując od własnej połowy, wtedy by się pewnie odsłonili
Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze, oddaliśmy piłkę Milanowi. Potem Milan oddał ja nam w końcówce zaczęliśmy cisnąć i Chivu chyba pomyślał, że to jest ok i wyszliśmy na drugą połowę z wysoką obroną i nas Maxio skarcił. Pisałem w przerwie, żeby za
Zabawne, ze 90% kibiców przewidzialo przebieg spotkania xD
I tyle
Lociory chuqjtinez
Bez zaskoczenia, stawiałem na 0-1. Milan to jednak nie Torino czy Piza
Podratował*
