Alardhi (Investcorp): Oceniamy możliwość inwestycji,

Źródło: fcinter1908.it

ponad 2 lata temu

1847

Szef bahrańskiego funduszu private equity uchylił rąbka tajemnicy w sprawie potencjalnych inwestycji w europejskim futbolu. Od jakiegoś czasu mówi się o inwestycji funduszu w Inter Mediolan.

- Oceniamy możliwość inwestycji w europejski sport, jesteśmy gotowi do ekspansji - mówił Mohammed Alardhi dla Financial Times.

Alardhi nie chciał komentować nieudanej, ubiegłorocznej próby przejęcia AC Milanu. Zainteresowanie inwestycją Investcorp w Inter Mediolan potwierdziło ostatnio Il Sole 24 Ore oraz agencja informacyjna Bloomberg, która wymieniała wśród potencjalnych nabywców obok Investcorpu także Andreę Radrizzaniego.

Tagi: Inter Serie A Inter Mediolan Investcorp

udostępnij

Zobacz też

CdS - Lautaro i Barella. To od nich musi zacząć się odrodzenie Interu (6)

16.09
10:02

GdS - Nie tylko Martinez. Chivu szykuje zmiany w Interze (4)

16.09
09:57

Komentarze (5)

Nie jesteś zalogowany. Tylko zalogowane osoby, mogą dodawać wiadomości

17.04.2023 o 19:04 przez mroowa111

Może wyprostują ten burdel w końcu i będzie sie działo coś dobrego latem

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

17.04.2023 o 17:51 przez Chytrus

Jeżeli mają odpowiedni budżet, to nie widzę problemu...

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

17.04.2023 o 16:19 przez tytusek25

Nie bedzie CL to klub/Zhang straci na wartosci .Do tego dojdą problemy z utrzymaniem składu .Latwo bedzie dobrych pilkarzy sprzedac , bo sami beda naciskać,ale brak CL wyklucza jakosciowe zastepstwa co oznacza rownię pochyłą,plus mala stopa zwrotu ewentualnych inwestycji z powodu braku CL....
Na moje oko jak nie bedzie top 4 ani zwyciestwa(!) CL Zhangowi nie bedzie chcialo sie w to dalej pchać i opchnie klub,jakims pilkarzem podreperuje saldo,bo ciezko tu bedzie o jakiekolwiek samofinansowanie a inwestowac na pewno nie bedzie ,skoro juz teraz ma z tym problem.

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

17.04.2023 o 13:47 przez Granat105

Prawda jest taka, że obecny Inter, bez własnego stadionu i z obecnymi długami jest inwestycją, która może się spłacić maksymalnie za 10 lat, jeśli ktoś będzie chciał z nas zrobić klub topowy w Europie. W innym wypadku, będziemy przechodzić z rąk do rąk stając się okazją do chwilowego zarobienia jakichś golodupców, którzy zrobią z nas klub średniej jakości, mający aspiracje na bicie się o 4 miejsce i okazjonalne przychody z Ligi Mistrzów. Jeśli nie trafi się jakiś bogaty Arab czy maniak jak ten od Chelsea, to ja tego różowo nie widzę.

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

17.04.2023 o 08:18 przez Towarzysz