Trener Interu, Cristian Chivu, rozmawiał z InterTV z boiska na stadionie San Nicola w Bari, aby skomentować zwycięstwo nad Olympiakosem w ostatnim meczu testowym przed rozpoczęciem sezonu ligowego.
Widzieliśmy poprawę gry Interu, płynność w grze, zwłaszcza w obronie. Jak Pan to ocenia?
- To, że możemy grać lepiej, że możemy być bardziej agresywni, bardziej wertykalni i bardziej zdeterminowani. Podobało mi się podejście zespołu w drugiej połowie; ostatecznie to był prawdziwy test przeciwko żywiołowej drużynie, która umie podawać i naciskać. Olympiakos to naprawdę twardy zespół. Cieszę się, że poza Dimarco, który doznał urazu uda, wszyscy zeszli z boiska bez problemów. Teraz cieszą się kilkoma dniami odpoczynku, zasłużonymi po trzech tygodniach ciągłej pracy.
Strzeliliście dziś dwa gole, nie tracąc przy tym żadnego. Czy to pozytywny znak dla zespołu i dla ciebie?
- Zawsze ciężko pracujemy, starając się nie zatracić zasad, które uczyniły z nas jedną z najsilniejszych drużyn w lidze, i staramy się wnieść coś więcej. Jestem zadowolony z reakcji zawodników, z ich chęci ciężkiej pracy i gotowości do pomocy grupie, aby pozytywnie rozpocząć sezon.
Czego więcej będziesz wymagał od drużyny na mecz z Torino?
- Musimy być gotowi. Poprosiłem ich, żeby cieszyli się tymi dwoma dniami wolnymi. Musimy od czasu do czasu robić sobie przerwę i odpoczywać, bo jeśli chodzi o nastawienie i zaangażowanie, nie mogę nic nikomu zarzucić. Dali z siebie wszystko, pomimo zmęczenia krótkim okresem przygotowawczym, gdzie trzeba trochę podkręcić tempo i pracować pod presją. Nasze nogi pracowały dziś lepiej niż w poprzednich meczach, teraz mamy czas do 25 sierpnia, żeby przygotować się jak najlepiej.
.png)
może nie służą im treningi. w Interze kilka lat bez poważnych urazów. albo same konie jak Zanetti albo inny rodzaj treningów. scalvini to wiadomo że raczej kaleką niż piłkarz, pomijając klasę to taki zinho vandenhausen czy jak mu tam, chłop bez kolan
Komentarze (2)