Pomocnik Interu Stefano Sensi jest zbyt kruchy, by sprostać wymaganiom treningowym Antonio Conte - donosi La Gazzetta.
Sensi dowiódl, że może być bardzo przydatny, jednak ostatnie miesiące to ciągłe borykanie się z kolejnymi kontuzjami. Za każdym razem gdy Conte myśli, że Sensi już wraca to zawodnik zgłasza kolejny problem fizyczny i wszystko wskazuje, że zawodnik ma też barierę psychiczną.
Conte wymaga intensywności od zawodników, chce mieć wojowników, którzy potrafią grać nawet mimo bólu. Sensi z kolei jest utalentowany, ale jest kruchy i to zarówno pod względem ciała jak i umysłu. Ma swego rodzaju blokadę psychiczną przed powrotem do pierwszej jedenastki. Conte jest bliski stracenia cierpliwości do Sensiego, bo zawodnik zawsze ma jakiś problem.
Włoski pomocnik co prawda nie opuszcza treningów, jednak zawodnicy Interu często przed i po sesjach treningowych korzystają z klubowej siłowni. Sensi bardzo rzadko dołącza wtedy do swoich kompanów. Niektóre źródła z Appiano Gentile donoszą też, że pomocnik często, gdy jest okazja, zamiast np. spędzać czas na siłowni, wymyka się do domu by grać na konsoli w Fortnite - co również jest powodem frustracji Conte.
Taidelli (autor artykułu, dziennikarz La Gazzetty) podzielił się także szeregiem statystyk, które pokazują niezaprzeczalne znaczenie Sensiego dla drużyny Conte w tym sezonie:
- Inter jest niepokonany w ośmiu meczach ligowych, w których 25-latek grał do tej pory, wygrywając siedem i remisując dwa.
- Kiedy go nie było, Inter wygrał zaledwie 50% meczów, z pięcioma zwycięstwami, trzema remisami i dwiema porażkami, obniżając średnią punktów Interu na mecz z 2,8 do 1,8.
- Oprócz tego Inter strzela średnio 3,1 gola, kiedy Sensi gra, do 2, kiedy Sensiego nie ma na boisku.
- Sensi nie strzelił żadnej bramki w tym sezonie, ale kiedy wszedł z ławki, Inter zdobył łącznie 12 punktów. To zbyt wiele, aby być zwykłym zbiegiem okoliczności.
.png)
.png)
Komentarze (17)
A pisalem żeby nie wykładać 20 mln
A juz pomijając ten news , duży minus dla Marotty za wykup tego gracza w lecie , straciliśmy przez to 20 mln euro. :/
chodzi o takie coś, że np. rano jest trening i później zawodnicy mają kilka godzin wolnego. Część z nich zostaje wtedy w Ośrodku na jakiś posiłek, regenerację i siłownie, a taki np. Sensi opuszcza ośrodek i jedzie do domu.