Pierwsza z dwóch zaplanowanych debat publicznych dotyczących budowy nowego stadionu w Mediolanie już za nami. Organizowane przez władze miasta spotkania działaczy obu klubów, urbanistów i architektów z mieszkańcami, przyniosło kilka informacji i wypowiedzi, które zebraliśmy poniżej.
Osobą oddelegowaną przez Inter do odpowiadania na pytania i wątpliwości uczestników spotkania w Auditorium Baldoni, był klubowy dyrektor ds. rozwoju infrastruktury, Mark van Huusklot. Tymczasem lokalne media mocno podkreślały w kontekście tego wydarzenia, znakomitą frekwencję na ostatnich meczach obu mediolańskich klubów. Jest to powszechnie odbierane jako presja, którą kibice nakładają w ten sposób na działaczy i osoby decyzyjne.
Również ostatni mecz ligowy Interu z Salernitaną był kasowym hitem. Klub poinformował o wyprzedaniu wszystkich dostępnych wejściówek, także tych ewentualnie "zwolnionych" przez posiadaczy karnetów na cały sezon. Jednak mimo marketingowych zapewnień o pełnym Meazza, z różnych powodów ostateczna liczba kibiców na stadionie wyniosła około 62 tysiące. To niemal 10 tysięcy mniej kibiców niż maksymalna pojemność obecnego obiektu. Przedstawiciele zarówno Interu, jak i Milanu wielokrotnie deklarowali chęć redukcji pojemności nowego stadionu.
- Przeciwko Salernitanie ostateczna frekwencja zakręciła się w okolicach 62 tysięcy osób. Wlicza się w to także grupa kibiców drużyny przyjezdnej. Fanów z Salerno było na Meazza około 4 tysiące. Nowy stadion powinien pomieścić 65 tysięcy kibiców, to pojemność idealna dla obu mediolańskich klubów.
Tymczasem z Mediolanu dobiegają już informacje o ponad 70 tysiącach biletów sprzedanych na mecz Champions League, w którym Inter podejmie u siebie Viktorię Pilzno. Kolejna debata publiczna w Mediolanie odbędzie się 21. października.
Szymonowi jestem bardzo wdzięczny co zrobił dla Klubu ale to już przeszłość liczy się tylko teraźniejszość ☺️.Więc dajmy czas Chivu a na pewno będziemy mieli z niego dużo pociechy.
Komentarze (5)
Tez bym wolal wieksza pojemnosc i to najlepiej na wlasnym obiekcie a nie wspoldzielonym z Milanem. We wszystkich normalnych krajach duze kluby maja wlasne duze/nowe stadiony a nie wspoldzielone, np. Madryt, Londyn, Manchester, Liverpool.
Choć jak zawsze wszystko będzie weryfikować postawa i poziom drużyny, oraz to o co grają i w jakich rozgrywkach.
Bo jak będziemy grali Nagatomo, Schedotto czy Jonatanem w okolicach 8-12 miejsca w tabeli to do 40K będzie ciężko dobić ;p