Przed sobotnim meczem z Monzą wywiadu dla Inter TV udzielił szkoleniowiec Nerazzurrich, Simone Inzaghi.
Zakończyłeś pierwszą rundę z 48 punktami na koncie. Celem na rundę rewanżową jest ponownie 48 punktów?
- Oczywiście wiemy, że mamy za sobą bardzo dobrą passę. Zespół jest ambitny i jesteśmy świadomi, że nie będzie łatwo. Chcemy potwierdzić to równie dobrą drugą częścią sezonu.
Powrót i zwycięstwo przeciwko Frosinone z pewnością naładował Monzę. Jakiego meczu się spodziewasz?
- To będzie trudny mecz przeciwko wartościowemu przeciwnikowi, który ma doskonałego trenera i zawodników, którzy byli pełnili ważne role w Interze. Z przyjemnością spotkamy się znowu z D'Ambrosio, Gagliardinim i Carbonim. Będziemy musieli rozegrać bardzo dobry mecz. Monza to jakościowy przeciwnik.
Przeciwko Hellasowi w końcówce zmieniłeś ustawienie taktyczne. Czy uważasz, że to rozwiązanie, które wraz z upływem czasu będzie wdrożone i używane częściej?
- Z Veroną zmieniłem ustawienie na ostatni kwadrans. Graliśmy trzema napastnikami. Użyłem tamtej opcji bo była słuszna w tamtym czasie, ale nie wykluczam tego również jutro.
W 19 meczach 18 razy to Wy wychodziliście na prowadzenie. W ostatnim kwadransie zdobyliście 12 goli. O czym świadczą te liczby?
- Oznacza to, że drużyna dobre pracowała w tych 19 spotkaniach i zawsze podchodziła do meczów z odpowiednim nastawieniem, wierząc do samego końca.
Mówiąc o liczbach jest jeszcze jeden rekord biorąc pod uwagę pierwszą rundę - tylko 9 straconych goli. Patrząc na to, jak często Inter musiał zmieniać zestawienie defensywy, czy to świadczy o tym, że jesteście solidny w tym zakresie?
- Absolutnie tak. Zespół działa dobrze jako grupa. Przede wszystkim byliśmy zmuszeni do wielu rotacji z powodu kontuzji. Mimo wszystko oprócz wykonawców zasady się nie zmieniły. W pierwszej połowie sezonu broniliśmy bardzo dobrze.
Czy Dimarco i Buchanan będą jutro dostępni?
- Tak, Federico wygląda już znacznie lepiej. Wyzdrowiał i miał swój udział w końcowych minutach przeciwko Hellasowi. Tajon przybył i pokazał się z najlepszej możliwej strony. Jest młodym graczem o doskonałych parametrach. Aklimatyzacja zajmie mu trochę czasu, ale w tym tygodnie odbył trzy, ważne sesje treningowe.
chyba że w końcu zatrybi, że Acerbi już się nadaje tylko do Arabii
Komentarze (0)