Materazzi odpowiada Coppoli

Źródło: tuttomercatoweb.com

prawie 16 lat temu

302

Marco Materazzi, stoper mediolańskiego Interu pokusił się o krótką odpowiedź na prowokacje Rosario Coppoli, byłego sędziego liniowego spotkań w Serie A.

Od wczoraj włoska prasa nieustannie donosi o rzekomym udziale Interu w aferze Calciopoli. Spowodowane jest to oświadczeniami byłego sędziego liniowego spotkań Serie A, Rosario Coppoli, który to podczas swego przesłuchania oświadczył, że "każdy wielki klub z Italii, w tym Inter wywierał naciski na komisję dyscyplinarną oraz arbitrów". Jako przykład podał mecz pomiędzy Interem a Venezią, po którym to rzekomo wywierano nacisk na Coppolę, aby nieco złagodził swój raport meczowy, tak aby Ivan Cordoba uniknął zawieszenia.

"Ale dlaczego dopiero teraz o tym mówi? Przez 8 lat znajdował się w śpiączce?" - tak całe wydarzenie, w swoim stylu skomentował Materazzi.

Tagi:

udostępnij

Zobacz też

Alarm w Olympique Marsylia. De Zerbi staje w obronie Pavarda (5)

08.11
08:40

Obsada sędziowska na mecz z Lazio (1)

07.11
11:24

Komentarze (12)

Nie jesteś zalogowany. Tylko zalogowane osoby, mogą dodawać wiadomości

06.12.2009 o 10:51 przez mati1908

dobrze powiedział

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

05.12.2009 o 18:52 przez Seba

Równie dobrze teraz może kłamać, że kiedyś też to mówił. Żadnych dowodów na to nie ma. W dodatku jak sam potwierdził jego zeznania nie opierały się na dowodach, a mówić to może sobie każdy.

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

05.12.2009 o 18:46 przez Loll

No jak nie <img src="http://fcinter.pl/emots/mruga.gif"; alt="" /> <br /> "Arbiter dziwił się też, że przed trzema laty nie wzięto jego zeznań pod uwagę. "Kiedy wybuchł skandal i Francesco Saverio Borrelli (śledczy FIGC prowadzący dochodzenie) namawiał sędziów do pomocy w rozwiązaniu afery, dobrowolnie zgłosiłem się na policję, żeby opowiedzieć o tym co mnie spotkało". Już wtedy mówił o sytuacji z Cordobą. "Moje zeznania nie zostały jednak zarejestrowane. Policjanci nie byli nimi zainteresowani, ponieważ nie opierały się na twardych dowodach, takich jak np. nagrania z podsłuchu telefonicznego" - stwierdził arbiter."

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

05.12.2009 o 15:07 przez Seba

Jeśli chodzi o charakter Matrix jest urodzonym kapitanem. Javierowi przydałby się taki charakterek na boisku.

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

05.12.2009 o 14:27 przez adi1908

tytusek masz rację my to wiemy ale pismaki muszą z czegoś żyć. <br /> Bravo Marco krótko węzłowato

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

05.12.2009 o 14:00 przez Raffal

rzecznik prasowy Marko "Matrix" Materazzi

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

05.12.2009 o 13:21 przez Mate1908

I tyle w temacie. Brawo Matrix! <img src="http://fcinter.pl/emots/biggrin.gif"; alt="" />

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

05.12.2009 o 13:12 przez Kubusa10

<img src="http://fcinter.pl/emots/brawa.gif"; alt="" /> Grande Marco<img src="http://fcinter.pl/emots/brawa.gif"; alt="" />

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

05.12.2009 o 13:07 przez Omen

I ktoś tu kiedyś pisał żeby pozbyć się Marco...<img src="http://fcinter.pl/emots/happy.gif"; alt="" />

Oznacz autora Cytuj Odpowiedz

05.12.2009 o 13:01 przez tytusek25

Jutro rano juz nie bedzie tematu.Ja sie pytam skoro Moratti byl taki wplywowy i kretacz jak sie twierdzi to czemu nie zalatwil nam (dzieki Bogu

) wtedy mistrzostw kraju jak zrobil to Moggi Juventusowi? Przeciez mial niby wplywy wsrod sedziow prokuratorow Lega Calcio co sie sugeruje.Wladza absolutna normalnie i do tego mowi sie ze jest cwaniakiem i oszustem to ja sie pytam czemu wtedy nie zalatwil nam kilku mistzrostw jak zrobil zlodziej Moggi swojemu Juve?Watpie zeby mial skrupuly skoro jest niby taki zly i bezwzgledny.Pozatym od kiedy to dyskusje z sedziami i podwazanie ich decyzji to korupcja pilkarska?Fergusson wrecz z tego slynie ze wywiera naciski na sedziow ale w dopuszczalnych granicach co zreszta tu tez ma miejsce.Jak sedzia jest slaby psychicznie i podatny na presje to czemu z tego nie korzystac jak sie potrafi.Korupcja byloby to wowczas jakby proponowal mu jakies korzysci za takie a nie inne decyzje ale sama krytyka? Bez przesady.