Moratti:"Jesteśmy realistami" (10)

Prezydent Interu, Massimo Moratti udzielił wywiadu dla włoskiej stacji RAI:

2010 rok był nadzwyczajny. Jak ty to odczuwasz ?
- Ciśnienie towarzyszy Ci przez cały rok, jest niepokój, by osiągnąć pewne cele. Wtedy stopniowo zaczynasz rozumieć, że coś fantastycznego się przydarzyło i że te chwile pozostaną z Tobą na zawsze, a kibice o nich nigdy nie zapomną. Znam to, ponieważ także jestem kibicem.

Nigdy się to nie zdarzyło, że ojciec jak i syn zdołali tyle wygrać z przerwą. Jaka jest relacja pomiędzy rodziną Morattiego i Interem ?
- Nie wątpię, że relacja jest pasją. Wtedy dochodzi do tego szczęście, ale także dużo determinacji. Odczuwasz sens obowiązków wobec kibiców, do historii klubu. Czasami te rzeczy są nagradzane.

Krążą plotki, że twoja żona nie chciała, abyś został prezydentem Interu. Teraz ludzie mówią, o twoim synu jako twoim następcy ?
- Nie myślę, aby to był jakiś plan, nie widzę także tego wydarzenia, ale myślę, że mój syn chcę pracować. W jego wieku to jest ważne aby się rozwijać w swojej pracy. Jeśli się zdecyduję na zmianę, być może będzie to radykalna zmiana. I nie myślę, że dotrzymam tradycji rodzinnej.[hide]

Co możesz powiedzieć o czułych komentarzach Mourinho na temat Interu ? Mówi się o jego powrocie...
- Nic nie wiem na ten temat. Muszę powiedzieć, że Mourinho jest poważną i profesjonalną osobą i myślę, że on będzie chciał dobrze sobie radzić w Realu Madryt. Więzi, które nas łączą pozostaną z nami na zawsze. Jeśli on poprosiłby o powrót ? Myślę, że w tej chwili, on nie poszedłby na to, a ja nie mam żadnego zamiaru pytać się jego.

Podejście Leonardo do drużyny było nadzwyczajne...
- Mój instynkt mi podpowiedział, że on będzie właściwą osobą. Ponownie bym tak postąpił. O ile byłem zaniepokojony, on jest osobą z wieloma cechami i jest zdolny, by wdrożyć swoje myśli. Myślę, że on sobie poradzi.

Czy mówisz o powrocie do Milanu ?
- Jest wiele drużyn, które dobrze sobie radzą, nie tylko Milan. Wykonujemy część swojej pracy, próbujemy odzyskać wszystkich piłkarzy kontuzjowanych, których mieliśmy jeszcze jakiś miesiąc temu. Wierzymy i jesteśmy realistami: wiemy, że to nie będzie łatwe. Ale jak już powiedziałem, wierzymy i jeśli piłkarze będą grali tak jak do tej pory, możemy to zrobić.

Jest jakaś rzecz, którą polubiłeś najmniej w ostatnich 15 latach w piłce ?
- Skandal Calciopoli. To ośmieszyło Włoską piłke.

Czy Roberto Baggio może być kimś ważnym w przyszłości w Interze ?
- On jest jednym z najinteligentniejszych ludzi, których spotkałem we Włoskiej piłce, jego podejście, profesjonalizm i duch walki. Drzwi dla Baggio są zawsze otwarte. Jedyną rzeczą jest to, że kiedy człowiek tak ważny jak on wchodzi do wielkiego klubu nie może wejść przez boczne drzwi.

Kto może symbolizować kibiców Interu ? Oprócz rodziny Morattich...
- Bez wątpienia Facchetti. Tęsknimy za nim, a on jest człowiekiem, który reprezentuje historię Interu więcej niż ktoś inny.