
Już dziś, 28 kwietnia dojdzie do wielkiego starcia dwóch najsilniejszych drużyn obecnej edycji Ligi Mistrzów. Na Camp Nou staną naprzeciw siebie jedenastki FC Barcelony oraz Interu Mediolan. Celem obu drużyn będzie wywalczenie awansu do wielkiego finału, który odbędzie się w Madrycie 22 maja 2010 roku. Arbitrem jutrzejszego spotkania będzie Belg Frank De Bleeckere.
Inter stoi przed niepowtarzalną szansą na pierwszy od 1972 roku finał Pucharu Europy. Wówczas, 31 maja na stadionie De Kuip w Rotterdamie, nerazzurri pod wodzą Giovanniego Invernizziego ulegli Ajaxowi 2-0. Obie bramki dla Holendrów zdobył fenomenalny Johan Cruyff. Aby awansować do madryckiego finału, drużyna Jose Mourinho musi obronić dwubramkową zaliczkę z Mediolanu, gdzie przed tygodniem pokonała wciąż najlepszą klubową drużynę na świecie aż 3-1. Porażka takich rozmiarów była dla wszystkich sympatyków Barcelony ogromnym szokiem. Inter zagrał jednak wyśmienicie i odniósł jak najbardziej zasłużone zwycięstwo. Warto dodać, że było to już szóste z rzędu zwycięstwo Interu w obecnej edycji Ligi Mistrzów.
Pep Guardiola i jego piłkarze stoją przed ciężkim zadaniem, bowiem wygrać muszą co najmniej 2-0. Każda strzelona bramka przez Inter sprawi, że Barcelona będzie musiała zwyciężyć różnicą trzech goli. Owszem, w ostatnich meczach Ligi Mistrzów na Camp Nou, Blaugrana gromiła swoich rywali aplikując im przynajmniej cztery bramki, jednak Każdy poważny miłośnik futbolu zgodzi się, że linii obronnej Stuttgartu czy Arsenalu nie można zestawiać w jednym szeregu z defensywą Interu, która należy do najlepszych w Europie. Mediolańczycy poza jednym błędem po którym padła bramka dla Barcelony zagrali perfekcyjnie, całkowicie eliminując z gry Leo Messiego, Xaviego oraz Zlatana Ibrahimovica.
Zawodnicy Barcelony będą jednak wspierani przez swoich kibiców, którzy do ostatniego miejsca wypełnią ogromne Camp Nou. Akcja ,,Remontada” ogłoszona przez kibiców Barcy sprawić ma, iż podopiecznym Mourinho zostanie na stadionie zgotowane ,,piekło”. Również piłkarze Dumy Katalonii są w bojowych nastrojach. Po użalaniu się na sędziego po meczu w Mediolanie, wreszcie skupili się na odbudowaniu morale przed rewanżem. Po zwycięstwie 3-1 nad Xerez, zaprezentowali się barcelońskiej publiczności w koszulkach z napisem ,,będziemy gryźć trawę”.
Inter przyjechał do Barcelony w praktycznie najsilniejszym składzie. Zgodnie z przewidywaniami kibiców nerazzurri, kontuzja Wesleya Sneijdera była tylko i wyłącznie zagrywką ze strony The Special One. Holender jest w pełni sił i na pewno wystąpi jutro od pierwszej minuty. Do zdrowia powrócili Francesco Toldo, Davide Santon oraz Goran Pandev, który zmagał się w ostatnich dniach z niegroźnym urazem mięśni. Jedynym nieobecnym będzie zawieszony za nadmiar kartek Dejan Stankovic. Jeśli chodzi o Barcelonę, podobnie jak w pierwszym meczu, na boisku nie zobaczymy Andresa Iniesty. Kontuzjowany jest również Dymitro Chigrynski. Największą stratą dla linii defensywnej Katalończyków jest brak Carlesa Puyola, który podobnie jak Stankovic w Interze, zawieszony jest za nadmiar kartek.
Żadna drużyna w całej historii rozgrywek Ligi Mistrzów, nie wygrała tego trofeum dwa razy z rzędu. Jose Mourinho jeszcze nigdy nie roztrwonił tak dużej przewagi w rozgrywkach pucharowych. Czy The Special One doprowadzi w końcu Inter do finału Pucharu Europy i dorówna tym samym wielkiemu Helenio Herrerze? Spragniony europejskich sukcesów Massimo Moratti, który wciąż próbuje dorównać swojemu ojcu Angelo, oraz wszyscy kibice Interu po tylu latach posuchy w Europie z pewnością na to zasługują. Po czterech latach dominacji w Serie A, dla Interu nadarza się doskonała okazja aby wkroczyć na salony i awansować do pierwszego od 1998 roku finału europejskich rozgrywek. Czy nerazzurri będą w stanie obronić dwubramkową zaliczkę z Mediolanu w paszczy lwa, jaką niewątpliwie jest stadion Camp Nou?
Zwycięzca tego meczu zmierzy się w finale w Madrycie z Bayernem Monachium, który wczoraj łatwo ograł Lyon 3:0.
Przewidywane składy:
Barcelona: Victor Valdes - Daniel Alves, Pique, Milito, Maxwell - Yaya Toure, Busquets, Xavi - Messi, Ibrahimovic, Pedro
Inter: Julio Cesar - Maicon, Lucio, Samuel, Zanetti - Thiago Motta, Cambiasso - Pandev, Sneijder, Eto'o - Milito
Komentarze (87)
A co do meczu...Może nie graliśmy w piłkę, może postawiliśmy autobus, ale każdy robi co może by awansować, nic wbrew przepisom nie graliśmy. <br />
Co do czerwonej kartki...szkoda cokolwiek pisać, przecież Motta nawet Twarzy, "Basqueta"<img src="/files/emoticons/8" alt="
Co do winy porażki nie upatrywałbym słabej gry Barcelony, ale w... Guardioli. Moim zdaniem trener który nie miał za bardzo pomysłu na wyjście z trudnej sytuacji i czekał aż jego samo grajki sprawę załatwią. To nie jest trener na miarę takiego klubu, z czym akurat my nie mamy problemu <img src="/files/emoticons/12" alt="
Cieszy bardzo finał, jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia, także czekamy co będzie dalej <img src="/files/emoticons/9" alt="<brawo>" />
Twarz tego aktora błaznego teatru ! KARTE MU ZA TO ! DRUGA ZOLTA = CZERWONA BYLA ZA NIC !<img src="/files/emoticons/15" alt="<
<img src="/files/emoticons/15" alt="<
Forza Inter - wierze w waszych pilkarzy i tego ktory gra wiecej niz pilkarze, geniusza futbolu ,Jose Mourinho<img src="/files/emoticons/33" alt="
<br />
Pozdrawiam Was
FORZA INTER!<br />
HALA MADRID
Dzięki FankaChelsea za dobre słowo<img src="/files/emoticons/10" alt="
Ja osobiście bardzo to doceniam<img src="/files/emoticons/10" alt="
Wierzę że dziś wygramy ten mecz<img src="/files/emoticons/10" alt="
Co do kibiców Barcy to co poradzić że nie potrafią pogodzić się z porażką:/<br />
Jedyne to mieć nadzieję że jest więcej takich jak kolega Silvershota a także kolega mój któremu nawet będę smsami dziś mecz relacjonował bo w pracy bidok i oglądnąć nie może:/<br />
Po raz kolejny powtórzę iż przeciwko Barcy nie mam nic gdyż jest to zespół godny miana wielkiego ale takie szczegóły jak ich kibole i brak umiejętności przegrywania trochę im wizerunek psują:/<br />
Tak czy inaczej czuję po kościach że w tym sezonie zgarniemy potrójną koronę<img src="/files/emoticons/10" alt="
Oby to nie wywołało wojny Włosko-Hiszpańskiej
Pozdro dla wszystkich PRAWDZIWYCH kibiców i Interu i Barcy<img src="/files/emoticons/10" alt="
Oby lepszy Inter wygrał<img src="/files/emoticons/13" alt="
Co by się nie stało i tak mamy gigantyczne powody do dumy<img src="/files/emoticons/12" alt="
FORZA INTER<img src="/files/emoticons/33" alt="
Dziś nic innego się nie liczy dla mnie<img src="/files/emoticons/12" alt="
Awansujmy...<br />
<img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" />
<br />
ps. barca 89 i po co Ci to? My możemy napisać rok temu sędzia dał Wam finał w tym roku będzie tak samo? .. ale po cholere to? jest to komuś potrzebne? bawi Cię taka napinka kręci? pogadaj z kolegami z klasy na takim poziomie różnica między Nami a Wami jest taka że My z pokorą wszystko przyjmujemy bez napinki niepotrzebnej nie piszemy wszędzie jacy to mocni jesteśmy tylko spokojnie wierzymy sobie w to że to jest Nasz rok i to jest ten czas kiedy sen wszystkich się spełni <img src="/files/emoticons/15" alt="<