Inter Mediolan zremisował z Fiorentiną 3-3 w wyjazdowym starciu 25. kolejki Serie A.
Mecz rozpoczął się z wysokiego C, już w jednej z pierwszych akcji padła bramka. Szybkie podanie na skrzydło do Federico Chiesy, który odegrał piłkę przed wychodzącym z bramki Samirem Handanoviciem do Giovanniego Simeone, ten oddał strzał który poszedł po nodze Stefana de Vrija i futbolówka zatrzepotała w siatce. Inter po tej akcji chciał prędkiej odpowiedzi i udało się to w 6. minucie gry. Wysoka piłka zagrana przez Radję Nainggolana do Matiasa Vecino, Urugwajczyk strzałem z woleja pokonał Lafonta. Bramka została uznana po weryfikacji wideo gdyż było podejrzenie o to iż Vecino był na spalonym.
W 29. minucie olbrzymi błąd w przyjęciu w środku pola strzelca poprzedniej bramki, Fiorentina miała okazję na przejęcie prowadzenia po raz drugi w meczu, ale źle zachował się Gerson, który mając przed sobą praktycznie tylko Handanovicia strzelił obok słupka. W 40. minucie to goście przejęli po raz pierwszy prowadzenie w tym meczu za sprawą Matteo Politano. Włoch na przedpolu minął swoim charakterystycznym zwodem obrońców Violi i wreszcie po jego próbie padła bramka, piłka odbiła się od rąk bramkarza i wleciała po słupku do bramki. Trzecią bramkę przed gwizdkiem kończącym połowę powinien był zdobyć Ivan Perisić, który nie potrafił wykorzystać świetnego podania od Lautaro Martineza. Próba Chorwata była jednak przeciętna.
Druga połowa rozpoczęła się od akcji z VARem w roli głównej. Piłka po rzucie wolnym zagrana przez Brozovicia wylądowała na ręce zawodnika Fiorentiny. Sędzia obejrzał powtórkę tego stałego fragmentu gry i podyktował rzut karny dla Interistów, który został zamieniony na bramkę przez Perisicia. Po kilku minutach bramkę zdobyli gospodarze, VAR wykazał jednak, że przy akcji bramkowej doszło do ataku na nogę obrońcy Interu i gol został anulowany. Fiorentina nie dawała za wygraną i ciągle próbowała. Doszli do swego przy rzucie wolnym rozgrywanym z około 30 metra. Fenomenalnym strzałem popisał się Luis Muriel, który trafił prosto w okienko, nie było żadnych szans na wybronienie tej petardy. Dalsze akcje trochę zwolniły i wydawać się mogło, że Inter ma pod kontrolą mecz, zwalniał tempo i starał się grać na czas, utrzymywać piłkę jak najdalej od swojego pola bramkowego. Zemściło się to na Nerazzurrich w ostatnich minutach spotkania. Federico Chiesa wrzucał piłkę w pole karne, ta odbiła się od klatki i przeleciała po ręce D'Ambrosio, sędzia wskazał na wapno, było to trochę kontrowersyjne. Następnie udał się do ekranu VAR w celu ocenienia sytuacji przez samego siebie. Po obejrzeniu powtórki podtrzymał swoją decyzję. Do piłki podszedł Jordan Veretout i pokonał Handanovicia.
FIORENTINA (4-3-3): Lafont; Laurini, Ceccherini, Vitor Hugo, Biraghi; Benassi, Edimilson, Veretout; Gerson, Simeone, Chiesa
Ławka rezerwowych: Terracciano, Branocolini, Milenkovic, Hancko, Dabo, Norrgaard, Pjaca, Graiciar, Muriel
Trener: Pioli
INTER (4-2-3-1): Handanovic; D'Ambrosio, De Vrij, Skriniar, Dalbert; Vecino, Brozovic; Politano, Nainggolan, Perisic; Martinez
Ławka rezerwowych: Padelli, Miranda, Ranocchia, Cedric, Asamoah, Gagliardini, Borja Valero, Joao Mario, Candreva
Trener: Spalletti
Komentarze (52)